ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Witam.

Posiadam akumulator w obudowie typu bidon. Jest to mocowanie do ramy i wsuwany akumulator. Mocowanie mam zrobione w ten sposób, że wywierciłem dwie nowe dziury w radiatorze ( na spodzie mocowania ) i przykręciłem to do miejsca, gdzie w ramie mam gwinty na bidon, oraz w miejscu, gdzie powinny być śruby ( czyli na górze mocowania ) dałem trytytki. Całe mocowanie trzyma się dosyć mocno. Jak próbuję je ruszać, to mało co drgnie.

Podczas jazdy jednak, słychać stukanie jak wjadę w jakieś nierówności ( kostka brukowa niezbyt dokładnie ułożona, mały krawężnik, dziury i korzenie na ścieżce leśnej ). Doszedłem do wniosku, że to nie mocowanie jest luźne, tylko jest delikatny luz między mocowaniem a akumulatorem i dlatego tak terkocze podczas jazdy. Nie jest to nic niebezpiecznego, ale trochę wstyd jak przejeżdżamy obok ludzi i takie hałasy dochodzą od roweru.

Czy macie może jakieś gotowe rozwiązania na dociśnięcie akumulator do mocowania, ale nie na stałe, tylko rozłączalne? Ja myślałem może o jakiś opaskach gumowych z haczykami. Czyli wkładamy akumulator do mocowanie, zamykamy kluczykiem, opasujemy opaską gumową, zahaczamy haczyki i voila. Czy są takie gotowe rozwiązania?

Od biedy zostają takie gumy - pasy samochodowe do unieruchamiania towaru w dostawczakach, ale najczęściej mają jakieś pstrokate kolory no i są okrągłe, a jednak wolałbym jakąś płaską gumę, żeby w miarę ładnie to wyglądało.

Spróbowałbym nakleić cienkie kawałki np filcu na spód aku, tak żeby po nałożeniu na mocowanie przylegały mocno ale aku też dał się wsunać na miejsce

ja mam dokładnie tak jak vwrafi opisałeś, niestety tego typu bidon nie cały przylega do podstawy, prawie połowa potrafi podskakiwać co zdarzało się i u mnie. Niestety nie mam na to pomysłu, złapałem trytytką, póki co ale drugi sezon ,
tak wygląda podstawa, czerwony prostokąt to miejsce w którym bidon z podstawą nie jest połączony tylko sobie leży i podskakuje

Proponuję olać oryginalne mocowania na bidon jeżeli nie pasują i zamocować nitonakrętki w miejscach zaznaczonych na żółto.
Zawsze tak montowałem i nie było problemu z drganiami

GrzegorzS pisze: ↑

06 maja 2019, 18:13

Proponuję olać oryginalne mocowania na bidon jeżeli nie pasują i zamocować nitonakrętki w miejscach zaznaczonych na żółto.
Zawsze tak montowałem i nie było problemu z drganiami

ale chodzi o połączenie bidonu z podstawą, podstawa przymocowana solidnie jak kamień a bidon i tak podskakuje ponieważ nie ma połączenia z podstawą na prawie połowie
piszę to tutaj bo już wiele razy tłumaczyłem na czacie
może tak: Grzegorz wskaż miejsca w których bidon trzyma się podstawy

o znalazłem fotke z poprzedniego roweru

ma tylko po dwa "zaczepy" z każdej strony i o to mi chodzi nie wiem czy koledze tam wyżej też

Masz rację verre, mój błąd źle zrozumiałem.

GrzegorzS pisze: ↑

06 maja 2019, 18:39

Masz rację verre, mój błąd źle zrozumiałem.

okej jak na razie to chyba tylko ja mam taki problem, niektórym się nosy luzują a mi bidon podskakuje

Miomo tego, ze moja rama/rura w gornej czesci jest cienka/do szpicy to trzyma sie generalnie bardzo mocno caly HaiLong, verre juz zna moje rozwiatanie
Te dwie dolne bidonowe nitonakretki i alu listwa robia swoja robote. Bez zadnego dodatkowego wiercenia w ramie.

https://photos.google.com/share/AF1QipO ... hVMjZpYnl3

Jan_Westfalia pisze: ↑

06 maja 2019, 18:48

Miomo tego, ze moja rama/rura w gornej czesci jest cienka/do szpicy to trzyma sie generalnie bardzo mocno caly HaiLong, verre juz zna moje rozwiatanie

https://photos.google.com/share/AF1QipO ... hVMjZpYnl3

Janek, jednak różnica jest znaczna, Twój bidon ma to złącze , ktorego u mnie nie było, zwróć uwagę a to powoduje lepsze niż u mnie trzymanie bidonu z podstawą, kolejny punkt połaczenia bidona z podstawą

Kapisze

Ja bym spróbował przykleić silikonowe odbojniki do szafek. Jeśli byłyby za grube, to można je przyciąć nożykiem do tapet na odpowiednią wysokość.

moosgummi i po sprawie

ja mam tez problem z tym hałasem. Obicach trochę jak jedzie się na trasie. Spróbuje z tymi podkładkami.

O kurcze, ale temat się rozrósł, nie zaglądałem tu długo. Ja sobie chciałem poradzić tymczasowo montując zwykłe opaski transportowe z hakami, ale zostawiam ją jednak na stałe. Bardzo tania ( 2,59zł za dwie sztuki w Auchan ), można łatwo zdjąć gdy chcemy naładować akumulator i bardzo łatwo założyć, rozmiar pasuje idealnie. Nie wiedziałem, czy w ogóle to da radę usztywnić akumulator w podstawie, dlatego kupiłem jak najtańsze na początek, stąd kolor czerwony. Powiedziałem sobie, że jak da radę to kupię czarne pod kolor, ale jednak zostawiłem te czerwone bo mi się bardziej podobają.

lecę do sklepu po opaski