Hej, jakiś czas temu dostałem do naprawy silnik przekładniowy z silnika Gazella.
Silnik należy do znajomego, pytał w serwisach, szukał części - bez skutku.
Uszkodzeniu uległy koła zębate przekładni. Ciekawa to konstrukcja - w osi planet nie ma ani łożyska, ani panewki.
Koło ma standardowe uzębienie m1. Pojawił się pomysł na naprawę z wykorzystaniem gotowych kół metalowych.
Wolałbym mosiądz ale sklep miał ten rozmiar tylko wykonany w stali. Zatem do pracy.
1.Stan jaki zastałem:
Naprawa silnika przekładniowego. Przekładni planetarnej.
- pk999
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 30 mar 2019, 16:43
- Lokalizacja: Lublin
- pk999
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 30 mar 2019, 16:43
- Lokalizacja: Lublin
Re: Naprawa silnika przekładniowego. Przekładni planetarnej.
2. Elementy przygotowane do złożenia. Nowe koła. Jedno w oryginale, potem rozwiercone pod panewkę, oraz z wciśniętą panewką z brązu.
Obok jedna z panewek i pierścienie, które pomogą w połączeniu kół.
Obok jedna z panewek i pierścienie, które pomogą w połączeniu kół.
- pk999
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 30 mar 2019, 16:43
- Lokalizacja: Lublin
Re: Naprawa silnika przekładniowego. Przekładni planetarnej.
3. Prawie gotowe koło. Pozostało ustalić położenie małego koła względem dużego, ważna rzecz, i nagwintować kilka otworów.
Ta wersja będzie już niezniszczalna. Teraz już można martwić się tylko o pierścień zębaty przekładni, ten pozostał z tworzywa.
Ta wersja będzie już niezniszczalna. Teraz już można martwić się tylko o pierścień zębaty przekładni, ten pozostał z tworzywa.
- pk999
- Forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 30 mar 2019, 16:43
- Lokalizacja: Lublin
Re: Naprawa silnika przekładniowego. Przekładni planetarnej.
Zakończenie historii.
"Hybrydowe" koła zamontowane. Na jednym z nich widać przyrząd pomagający ustawić prawidłowy "timing" zębów.
Po krótkim teście silnik wraca do właściciela. Mam nadzieję, że ta krótka relacja kiedyś komuś się przyda.
Pozdrawiam.
"Hybrydowe" koła zamontowane. Na jednym z nich widać przyrząd pomagający ustawić prawidłowy "timing" zębów.
Po krótkim teście silnik wraca do właściciela. Mam nadzieję, że ta krótka relacja kiedyś komuś się przyda.
Pozdrawiam.