ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Pyatnie luźno teoretyczne

silnik no name kontroler 36v 14A peak +-1 ciągłe nie podane ale podejrzewam że w granoicach 7A
czy ktoś dmuychał w taki silnik 11A - 15A zastanwiam się jak długo pożyje przy założeniu że moc będzie podawan impulsowo a nie ciągle.
z tego co widze silniki 250-350w niczym się nie różnią 500 - są dopiero wieksze
Czytałem gdzies na forum UK ze w Q128C 500W spokojnie ładują 15A przy 48v

Grubość uzwojeń ...testuj i macaj jak się grzeje

17A podłączyłem do takiego dziada i piłowałem ale długo tym nie jeździłem bo wolę mocniejsze. Tas mówił tez o ok 17A ale bez górek

Syn ma taką przekładniówkę i pompujemy w nią jakieś 18A.
1. Potrafi unieść koło do góry z lekkim zawodnikiem
2. Syn jest lekki - około 40kg.
3. Jeździ po płaskim
4. Bidon 10S5P doi jak diabli przy katowaniu
5. W pierwszym tygodniu moda Młody usmażył oponę aż dętka wystrzeliła
6. Ze startu zatrzymanego do 30km/h jest szybszy od 10x6 42A

Witam,
podpisuję się pod pytaniem. Nabyłem silnik 36V 250W gazelle. Mam sterownik 30A, chcę wylutować jeden bocznik to będzie 15A dawać max.
Zastanawiam się też czy silnik to wytrzyma.
Jak najlepiej kontrolować temperaturę uzwojeń? Silnik w środku nie ma żadnego czujnika temperatury i nie wiem jak go rozebrać żeby dobrać się do uzwojeń. Po dokręceniu dekielka widać sprzęgło i koła przekładni planetarnej, ale jak będę cały ten środek wybijał z drugiego łożyska to ewidentnie przetnie mi przewody. Chyba, żeby wybijać razem z łożyskiem...
Rozbierał ktoś silnik gazelle?
Pozdrawiam.

jedynie raczej wstawić czujnik do wnętrza ale ... przecież taki motor się rozpadnie wcześniejszej niż później .. jaki sens przeciążania ?

ivanow007 pisze: ↑

25 lip 2019, 21:58

Pyatnie luźno teoretyczne

silnik no name kontroler 36v 14A peak +-1 ciągłe nie podane ale podejrzewam że w granoicach 7A
czy ktoś dmuychał w taki silnik 11A - 15A zastanwiam się jak długo pożyje przy założeniu że moc będzie podawan impulsowo a nie ciągle. ....

Jeżeli silnik jest na 36V, a sterownik ma 14A, to jest to "normalna" (fabryczna), moc tego zestawu, wiec w czym problem
Ten silnik, pod obciążeniem, np. podjazdem pod większą górkę, i tak będzie brał 14A ciągłego, chyba że ograniczysz moc wspomagania na przykład na panelu. Problem zacznie się dopiero gdy zwiększysz napięcie, lub natężenie sterownika, a więc moc podawana na silnik.

Ja mam w Wheelerze silnik 250W o nieznanej mocy ale nominał 48V. Niewielki jest gabarytowo. Rower jest zasilany pakietem 13S3P, malutki sterownik daje w niego pewnie max 10 A, niestety nie mam watomierza. To jednak daje przy max naładowanej baterii ponad 500 W Pode mną ten rower jest wystarczający do jazdy po płaskim, pod górkę już prosi się o wspomaganie nogami. Żona jeździła i gładko wspinała się pod górkę z lekkim wspomaganiem. Zaś pod synem 11 latkiem zbiera się jak szalony, na szczęście kręci się tylko do ok 35 km/h pod nim. Jak widać dla takich silniczków masa rowerzysty ma kolosalne znaczenie przy tych mocach.

Zgadza się. Pode mną też śmiało jedzie ale słychać przekładnie więc pewnie z zawodnikiem dorosłym padł by dość szybko.
Jak to zawsze w temacie ebajków bywa - dużo zależny od wielu czynników
Tak czy inaczej ~14A na 36V to raczej standard w zestawach i nie obawiałbym się takiej mocy.

Wartośc dodana, o której niewielu wspomina, to jednak rozkład sił/energii napędu na 2 koła.
Czyli przód silnik, tyl nogi. Jeśli jest odpowiednie przełożenie z tyłu odpowiednie do kadencji/prędkości, to te maluchy zawstydzają startem, mocniejsze rowery. Pewnie że to nie jest pojazd do predkości > 35 godz ale na co dzień.....

Jak dasz ostro w palnik mimo pedałowania przód nie zerwie przyczepności ?

elektrotonus pisze: ↑

26 lip 2019, 12:08

Jak dasz ostro w palnik mimo pedałowania przód nie zerwie przyczepności ?

Oczywiście czasem zerwie . Ale to po pierwsze trzeba się nauczyć przewidywać, no i ten zapas mocy (jakkolwiek by śmiesznie nie brzmiało) miło wykorzystać pod niewielkimi wzniesieniami. Wypasione analogi sa wtedy bez szans.

20A w przekładni na przód po deszczu - życie wam nie miłe

Tylko na przód 700 Wat w silnik to wydaje się pozornie za dużo, ale gdy to równoważysz' równocześnie swoimi nogami na tył, to wbrew pozorom dramatu nie ma. A odjazd jest....