ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

https://www.motofakty.pl/artykul/500-zl ... video.html

Widac Pan policjant za bardzo nawet nie wie o co chodzi

Co ma nie wiedzieć... Jeśli pojazd nie jest dopuszczony do ruchu no to mandat 500 zł jest 'standardem'..
Jeśli sie z tym nie zgodzimy no to sprawa dla sądu.

I policjant wie,i ty wiesz--ciekawe kto z kogo robi ciemniaka?

Jest wysyp ostatnio takich artykułów, temat mało medialny więc imho ewidentnie ktoś dał komuś w łapę w celu eliminacji konstrukcji typu sam na rzecz rowerów fabrycznych / '' legalnych''. Teraz tylko patrzeć jaka firma na tym najbardziej skorzysta i będzie wiadomo komu dziękować.

Tak też to zauważyłem . Ewidentnie firmy produkujące legalne ebajki mieszają w internecie ,radiach by zrobić burze i nas "udupić" .
Mam nadzieję że się im to nie uda , sezon rowerowy się skończy i cała burza pójdzie w zapomnienie .

To nie jest oddolne polska incjatywa. Problem narasta w EU i tam mają jeszcze wiekszy z tym problem. Tyma bardziej ze globalnie chodzi rowniez o blokowanie ekspansji Chin w tej branzy.

WojtekErnest pisze: ↑

13 cze 2018, 10:18

To nie jest oddolne polska incjatywa. Problem narasta w EU i tam mają jeszcze wiekszy z tym problem. Tyma bardziej ze globalnie chodzi rowniez o blokowanie ekspansji Chin w tej branzy.

Podzielam opinię.Nasze ,,dziennikarzyny i redaktorki'' pracują głównie dla zachodnich koncernów,więc chcąc być trendy,wrzucają też coś i z naszego podwórka.

Dziennikarzom tylko chodzi o emocje, bo one się najlepiej sprzedają. To w większości wypadków są szuje i lizodupy redaktorów naczelnych

Bedą sćigać, to się znajdzie na to lekarstwo. Każda konstrukcja będzie miała przycisk wyłączająca wspomaganie ponad 25km/h i nic ci nie mogą zrobić. Zatrzymuje cię policja do kontroli ty masz pod ręką guzik i mogą sprawdzać ile chcą. Jeśli cię zmierzą, że jechałeś 50km/h to powiesz, ze nogami robiłeś robote.

scuda pisze: ↑

13 cze 2018, 17:52

Bedą sćigać, to się znajdzie na to lekarstwo. Każda konstrukcja będzie miała przycisk wyłączająca wspomaganie ponad 25km/h i nic ci nie mogą zrobić. Zatrzymuje cię policja do kontroli ty masz pod ręką guzik i mogą sprawdzać ile chcą. Jeśli cię zmierzą, że jechałeś 50km/h to powiesz, ze nogami robiłeś robote.

Dokładnie Coś się wymyśli, np. taki przycisk na pilota co mówisz SUPER. Że zmienia całe oprogramowanie, że nawet jak se wezmą na ekspertyzę, to mogą się pocałować gdzieś. A jak coś zniszczą w e-abku to jeszcze słono zapłacą. Nie wolno się poddać systemowi. System należy yebać!

Tylko jak już zabiorą na ekspertyzę to myślicie, że będą się z wami bawić. Napisze pojazd nie spełnia norm i mandat. Nawet jak macie racje to trzeba zakładać sprawę do sądu, a to kosztuję i nie raz będzie lepiej zapłacić.

Tak po za tym rower elektrczyny to pojazd rozpędzający się do 25km/h uruchamiany siła mięśni nie z manetki o mocy 250wat(tutaj chyba piszą nominalnie, gdyż nawet "legalny rower ma więcej mocy w szczycie) o max voltarzu 48v.

Wieć musiecie miec PAS napięcie aku 48v max. W falconie mam takie rozwiązanie na ev computerze działa to.
Pytanie jak będą traktowac taki silnik więcej niż 250wat. Tutaj będzie duża interpretacją, gdyż mając silnik nawet 10kw to kto ci broni brać z niego moc własnie 250wat. Tylko taka policją nie będzie sie bawić myślenie jaki to silnik tylko przyjdzie "ekspert" zobaczy, że coś mu nie pasuję, nawet tego nie badając i tyle. Później właściciel musi dochodzić swoich spraw. Wystarczy tylko rozkaz do policji, że mają łapać to nie będzie zmiłuj się.

No to nie ma wyjścia, tylko zadziałać trzeba prewencyjnie i któryś z nas musi pójść do polityki

Broń nas, Panie Boże, przed politykami wszelkiej maści;w codziennym życiu,a na forum w szczególności.Kto od panienki z pod czerwonej latarni jest bardziej sprzedajny?Tylko polityk

scuda pisze: ↑

13 cze 2018, 17:52

Bedą sćigać, to się znajdzie na to lekarstwo. Każda konstrukcja będzie miała przycisk wyłączająca wspomaganie ponad 25km/h i nic ci nie mogą zrobić. Zatrzymuje cię policja do kontroli ty masz pod ręką guzik i mogą sprawdzać ile chcą. Jeśli cię zmierzą, że jechałeś 50km/h to powiesz, ze nogami robiłeś robote.

Jak by nie patrzeć racja - technologa i wiedza jest po naszej stronie. Choć po sondach być może też będzie się trzeba włóczyć.

Yin pisze-technologia i wiedza jest po naszej stronie.Może dodam od siebie; My dopiero dochodzimy do wiedzy o technologii składowych roweru/silnik,sterownik itp./,które nam dano w łapki.Ktoś był już przed nami?

A ja nie wierzę że mocne ebajki będą 'bezkarne'. Niestety będą spektakularne, tragiczne w skutkach wypadki i udokumentowane w necie 'popisy' prędkości. A wtedy będzie europejska akcja i jak sądzę każdy pojazd przypominający motorower będzie zatrzymywany, wręczany mandat. A kto się nie zgodzi to sprawa w sądzie.
Krótka piłka....

...a kto się nie zgodzi,sprawa w sądzie,a filmik dowodem w sprawie

Dobrze że las to droga nie publiczna i tam se elektrykiem można bezkarnie jeździć. A do miasta będzie cywilna konstrukcja 250w. Zresztą jak patrzę to właśnie wiele osób ma i falcona i jakaś słaba maszynke. Falcon na szlak i lasy a do miasta to drugie.

scuda pisze: ↑

13 cze 2018, 23:44

Zresztą jak patrzę to właśnie wiele osób ma i falcona i jakaś słaba maszynke. Falcon na szlak i lasy a do miasta to drugie.

A teraz przyznać się "falcon-owcy"... który z Was pomykał na słabej maszynie a w głębi duszy krzyczał "Na potęgę Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!"

Na Treku ( 48v, 1000w) śmigałem jakieś 8 miesięcy. dokończyłem Falcona, zacząłem jeździć i od tej pory jazda na Treku to jak jazda na hulajnodze . Gdyby każdy z nas używał elektryków z głową i zdrowym rozsądkiem pewnke nie było by tematu. Ale jak to w życiu bywa, w każdym środowisku znajdzie się czarna owca.

Goliath pisze: ↑

14 cze 2018, 1:10

A teraz przyznać się "falcon-owcy"... który z Was pomykał na słabej maszynie a w głębi duszy krzyczał "Na potęgę Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!"

Hehe. Jadę falconem po ścieżce rowerowej między ludźmi w mieście ~30km/h i myślę sobie a po co mi ta moc ? Hehe ale wiadomo falcon do lasu jest a tam moc potrzebna jest (jak to mawiał mistrz Yoda ) . Chodzi o to że po mieście właśnie lepiej mi się jeździ tym drugim (co z opisu w stopce). Raz że szybka jazda "rowerem" po mieście to same problemy i się nie da po prostu bo "ciągle coś" a o bezpieczeństwo swoje i innych trzeba dbać, dwa nie odwracają się za mną wszystkie głowy włącznie ze służbami (narazie ciekawość). Poza tym moc do rozpędzenia roweru do tych 40km/h jest wystarczająca do miasta. 99% ludzi porusza się w zakresie prędkości 15-25km/h. Moja najczęstsza prędkość to 30km/h i większość wyprzedzam.
Castomem jadę po mieście jak potrzebuje sobie zrobić dłuższą wycieczkę to wtedy duża bateria się przydaje. Niestety w większości robię długie wycieczki i tu klops Więc w mieście potrzebuje zasięgu castoma a nie mocy castoma.
W każdym razie jak ktoś ma możliwość to polecam mieć dwa całkiem odmienne ebajki na różny użytek, wtedy w mieście nie będziemy "drażnić wilka"