Faile i inne wpadki
- Umbur
- Moderator
- Posty: 1346
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 11:02
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Hurczak
- Forumowicz
- Posty: 87
- Rejestracja: 14 maja 2018, 8:48
- Lokalizacja: Poznań
Re: Faile i inne wpadki
Wyrazy współczucia, ja po ostatniej glebie (ucierpiał tylko sprzęt) w listopadzie nie wsiadłem na mój rower. Był to też główny motywator do kupna nowych, szerokich opon
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Faile i inne wpadki
Dobrze,że to nie były loty w Planicy. .Ważne,że jednak wylądowałeś w miarę szczęśliwie
- Mitar
- Forumowicz
- Posty: 679
- Rejestracja: 19 lut 2018, 11:43
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Faile i inne wpadki
Uuu panie, na czym cię tak wyrwało?
Moje aktualne wozidło: http://pojazdyelektryczne.org/viewtopic.php?f=30&t=265
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
Re: Faile i inne wpadki
Na tym moim nowym ebajku, zwanym ciesla myślałem ze go przegrzałem i mi moc ograniczył a tu taka niespodzianka
Ale dość "tania" była ta lekcja na szczęście
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Faile i inne wpadki
Najważniejsze: rower cały?
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1317
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Faile i inne wpadki
Trzeba przyznać... mocy "ciesli" nie brakuje , ale kolana ketchupem smarować nie musiałeś
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 959
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Z wielkim silnikiem idzie wielka odpowiedzialność Zdrówka
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
Re: Faile i inne wpadki
Jedyne zniszczenia to wygięta korba i pedał
RIP pedał
Dlatego własnie nie opłaca sie kupować drogich pedałów i korb do mocnego ebajka
Ale spoko, dzisiaj i wczoraj juz było jeżdżone
RIP pedał
Dlatego własnie nie opłaca sie kupować drogich pedałów i korb do mocnego ebajka
Ale spoko, dzisiaj i wczoraj juz było jeżdżone
-
- Forumowicz
- Posty: 134
- Rejestracja: 12 mar 2019, 21:46
Re: Faile i inne wpadki
Od ostatniego swojego wypadku,już nigdy nie założę pedałów z pinami.Gdyby nie piny,mogło by obyć się bez porysowanej łydki.
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 930
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Faile i inne wpadki
To fakt piny to dosyć niebezpieczna sprawa przy kraksie ale czasem również ich brak może przyczyną kraksy. I tak źle i tak niedobrze.
- EV-Maniak
- Forumowicz
- Posty: 3031
- Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
- Lokalizacja: Lublin
Re: Faile i inne wpadki
A zdjęcie strupa na kolanie też się liczy?
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...
Hehehe
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...
Hehehe
- Yasiu77
- Moderator
- Posty: 1319
- Rejestracja: 20 mar 2018, 20:17
- Lokalizacja: Szczyrk
- tas
- Administrator
- Posty: 2965
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
A moja żarówa znów sponiewierała kolejnego "nic się nie bój, od 20 lat jeżdżę na motorach"
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
- Tooropek
- Forumowicz
- Posty: 2029
- Rejestracja: 08 wrz 2018, 10:50
Re: Faile i inne wpadki
Bardzo widać jak jeździł, bo przytomny motocyklista wypycha spod siebie motocykl jak leci wheele i czuje, ze spada. Amator został ukarany za brak szacunku do elektryki
* Akumulatory * Bidony * 36V/48V. Zapraszam na priv.
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Faile i inne wpadki
Tas sadysto pijanemu dawać...
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- tas
- Administrator
- Posty: 2965
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Nie było mnie tam
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Faile i inne wpadki
Hm... Chyba duuuuużo miodku w tym ulu misie nagromadziły... :D:D:D
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
Re: Faile i inne wpadki
Cisza w temacie
Coś zaradzimy.
Z wczoraj:
Ruszyłem, skrzyżowanie, skręt w lewo, uciekło koło (nie wiem nawet które ) - i zanim się zorientowałem wąchałem już asfalt. Prędkość ~25-30km/h max.
Rower stał w ciepłym pomieszczeniu, następnie parę godz. na mrozie, oszronione - białe siodełko i koła, ogólnie cały.
Siodełko przetarłem co by zad mokry nie był, a laczki?... odpowiedź wiadoma, pomyślałem dopiero o tym jak wprowadzałem rower do garażu.
Straty - kierownik:
Zbity i lekko rozcięty łuk brwiowy, kość policzkowa, spuchnięta i przetarta prawa ręka, lewe przedramię, spuchnięty nos (na szczęście cały), zbite i rozcięte lewe kolano, lekko przetarta prawa łydka i lekko obolałe lewe ramię, a i konieczna wizyta u optyka po nowe okulary
Straty - Rower:
ŻADNE oprócz przetartej lewej platformy i przekręconego na sztycy siodełka
Przejechanych łącznie ponad 10tys. km na elektrykach (Merida, Kariwa) w przeróżnych warunkach, z różnymi prędkościami itd... a tu taki głupi szlif z powodu... braku czujności - zwracania uwagi na takie rzeczy jak np. temperatura
Do tego na 100% przyczyniły się Maxxisy.
Na suchej a nawet lekko mokrej powierzchni przy hamowaniu są jak tartki, ale jak jest trochę luźniejszej nawierzchni czy śliskiej - NIE POLECAM
Będzie trzeba chyba zawsze ubierać jakiś lekki kask, nawet na 1 czy 0.5 km przejażdżkę, bo jak widać nawet taka "legalna" prędkość i krótka trasa może sprawić niespodziankę.
Pocieszam się tym, że mogło być o wieeele gorzej.
Ale,... aby do wiosny i dużym w leśny plener
I najlepsze - weź teraz tłumacz, że to była tylko gleba na rowerze
Coś zaradzimy.
Z wczoraj:
Ruszyłem, skrzyżowanie, skręt w lewo, uciekło koło (nie wiem nawet które ) - i zanim się zorientowałem wąchałem już asfalt. Prędkość ~25-30km/h max.
Rower stał w ciepłym pomieszczeniu, następnie parę godz. na mrozie, oszronione - białe siodełko i koła, ogólnie cały.
Siodełko przetarłem co by zad mokry nie był, a laczki?... odpowiedź wiadoma, pomyślałem dopiero o tym jak wprowadzałem rower do garażu.
Straty - kierownik:
Zbity i lekko rozcięty łuk brwiowy, kość policzkowa, spuchnięta i przetarta prawa ręka, lewe przedramię, spuchnięty nos (na szczęście cały), zbite i rozcięte lewe kolano, lekko przetarta prawa łydka i lekko obolałe lewe ramię, a i konieczna wizyta u optyka po nowe okulary
Straty - Rower:
ŻADNE oprócz przetartej lewej platformy i przekręconego na sztycy siodełka
Przejechanych łącznie ponad 10tys. km na elektrykach (Merida, Kariwa) w przeróżnych warunkach, z różnymi prędkościami itd... a tu taki głupi szlif z powodu... braku czujności - zwracania uwagi na takie rzeczy jak np. temperatura
Do tego na 100% przyczyniły się Maxxisy.
Na suchej a nawet lekko mokrej powierzchni przy hamowaniu są jak tartki, ale jak jest trochę luźniejszej nawierzchni czy śliskiej - NIE POLECAM
Będzie trzeba chyba zawsze ubierać jakiś lekki kask, nawet na 1 czy 0.5 km przejażdżkę, bo jak widać nawet taka "legalna" prędkość i krótka trasa może sprawić niespodziankę.
Pocieszam się tym, że mogło być o wieeele gorzej.
Ale,... aby do wiosny i dużym w leśny plener
I najlepsze - weź teraz tłumacz, że to była tylko gleba na rowerze
Ostatnio zmieniony 11 lut 2020, 0:38 przez PoulN, łącznie zmieniany 8 razy.
<<>>Merida: 16s8p >><< Kariwa: 26s15p<<>>
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1317
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Faile i inne wpadki
To musiało boleć... zwłaszcza łuk brwiowy i powieka która wygląda niezbyt ciekawie
Do wesela... tzn. do zlotu wszystko się zagoi
Zdrówka życzę ... i lepszej przyczepności
Do wesela... tzn. do zlotu wszystko się zagoi
Zdrówka życzę ... i lepszej przyczepności
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
Re: Faile i inne wpadki
Dzięki.
Noo trochę czuć, ale nie jest tak źle chyba gorzej wygląda niż boli, no i za każdym łykiem
znieczulającego napoju jest coraz lepiej
Jutro tylko będzie trzeba pomyśleć nad jakimś mejkapem żeby otoczenia nie straszyć
Noo trochę czuć, ale nie jest tak źle chyba gorzej wygląda niż boli, no i za każdym łykiem
znieczulającego napoju jest coraz lepiej
Jutro tylko będzie trzeba pomyśleć nad jakimś mejkapem żeby otoczenia nie straszyć
<<>>Merida: 16s8p >><< Kariwa: 26s15p<<>>
- tas
- Administrator
- Posty: 2965
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
chronil cie kask czy czapka?
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
Re: Faile i inne wpadki
Teraz, jak pisałam nawet jadąc po bułki wypadało by pełny kask ubierać
Ale idąc dalej.. kask, kaskiem, ale jeszcze powinno sie ubrać ochraniacze, zbroję, rękawice moto. Kto na codzień jadąc gdzieś w odległości na "rzut beretem" tak się ubiera? Większość myśli: blisko, równo, znajomo, co sie może stać? A jednak może , może tez np. ktoś wjechać w nas, potrącenia pieszych też są, gdyby nosili kaski i zbroje statystyki tez były by inne
Zmierzam do tego, ze każdy z nas w jakimś sensie pewnie "dozuje" stopień zabezpieczenia zależnie od wielu czynników, np.: jadę blisko, nie bede szalał, sa dobre warunki więc nie będę przesadzał jeszcze mi ktoś zdjęciew pełnym kasku zrobi jadąc po drodze rowerowej i wrzuci na forum
Karwią, zawsze ubieram pełny kask moto, na Maridzie po mieście nie, i są tego skutki
ps. dziś jeszcze gorzej to wygląda, grawitacja robi swoje i jest juz tez na całej górnej powiece i pod okiem
Ale idąc dalej.. kask, kaskiem, ale jeszcze powinno sie ubrać ochraniacze, zbroję, rękawice moto. Kto na codzień jadąc gdzieś w odległości na "rzut beretem" tak się ubiera? Większość myśli: blisko, równo, znajomo, co sie może stać? A jednak może , może tez np. ktoś wjechać w nas, potrącenia pieszych też są, gdyby nosili kaski i zbroje statystyki tez były by inne
Zmierzam do tego, ze każdy z nas w jakimś sensie pewnie "dozuje" stopień zabezpieczenia zależnie od wielu czynników, np.: jadę blisko, nie bede szalał, sa dobre warunki więc nie będę przesadzał jeszcze mi ktoś zdjęciew pełnym kasku zrobi jadąc po drodze rowerowej i wrzuci na forum
Karwią, zawsze ubieram pełny kask moto, na Maridzie po mieście nie, i są tego skutki
ps. dziś jeszcze gorzej to wygląda, grawitacja robi swoje i jest juz tez na całej górnej powiece i pod okiem
Ostatnio zmieniony 11 lut 2020, 0:47 przez PoulN, łącznie zmieniany 1 raz.
<<>>Merida: 16s8p >><< Kariwa: 26s15p<<>>
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5765
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Faile i inne wpadki
Pech i tyle , 20 lat już latam fullem po górach i zawsze jakoś tak, zachowawczo bez brawury, bez kasków zbroi , rękawice okulary i nigdy nie miałem gleby poważniejszej niż zeskok z roweru. Jedyny wypadek miałem jak wjechał we mnie na centrale maluch zza zakrętu i nie zdążyłem zjechać, przeleciałem przez niego i złamany obojczyk , głową nawet nie drasnąłem niczego. Rower po spawaniu jeździ do dziś. Każdy ma inne reakcje , są ludzie co potrafią się wybronić a są tacy co na koleinie robią dzwona. Ja staram się przewidywać i raczej jadę wolniej i ostrożnie , może dlatego nic mi się nie przydaża. Myślę że kask i opancerzenie skłaniają do większego rydzyka
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
Re: Faile i inne wpadki
Z brawurą to prawda
Jeździlem parę tyg. na Kariwe bez kasku, zanim dobrałam właściwy.
Przejażdżki były spokojne, spacerowo przez lasek itd. po założeniu kasku, jakoś tak od razu wszystko przyśpieszyło, pewność siebie lewel ap.
Sytuacji podbramkowych trochę mialem, ucieczka na chodnik przed czołówką ( dobrze, że był pusty ) bo jakiejś płci pięknej się śpieszyło i chciała w mieście korek wyminąć.Innym razem slalom w lesie miedzy drzewami z finałem w pokrzywach , czy niezbyt udane ćwiczenia przeciwskrętu, ogólnie trening szybszego pokonywania winkli. Przygody z piaskiem na duktach itd. , ale to wszystko bez najmniejszej ryski na sprzecie, czy ciele,...
Ale co ma się zdarzyć, i tak się zdarzy...
Przedwczoraj na Meridzie niestety na jakąkolwiek reakcję nie było szans
Jeździlem parę tyg. na Kariwe bez kasku, zanim dobrałam właściwy.
Przejażdżki były spokojne, spacerowo przez lasek itd. po założeniu kasku, jakoś tak od razu wszystko przyśpieszyło, pewność siebie lewel ap.
Sytuacji podbramkowych trochę mialem, ucieczka na chodnik przed czołówką ( dobrze, że był pusty ) bo jakiejś płci pięknej się śpieszyło i chciała w mieście korek wyminąć.Innym razem slalom w lesie miedzy drzewami z finałem w pokrzywach , czy niezbyt udane ćwiczenia przeciwskrętu, ogólnie trening szybszego pokonywania winkli. Przygody z piaskiem na duktach itd. , ale to wszystko bez najmniejszej ryski na sprzecie, czy ciele,...
Ale co ma się zdarzyć, i tak się zdarzy...
Przedwczoraj na Meridzie niestety na jakąkolwiek reakcję nie było szans
<<>>Merida: 16s8p >><< Kariwa: 26s15p<<>>
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
- radasss
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 31 mar 2018, 8:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Godziny ściągania chromu i niklu, żeby pomalować i córcia se wzięła bez wiedzy i zgody i ...
warsztatmotocykli.pl
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1317
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Faile i inne wpadki
Mam nadzieję, że córci nic się nie stało /po za opierd*lem / ... bo ósemeczka wszyła jej konkret
Nie zauważyła "dziury" na drodze??
Nie zauważyła "dziury" na drodze??
- tas
- Administrator
- Posty: 2965
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
O tym samym pomyślałem, takie coś jednak wymaga pewnej dozy talentu i szczęścia w przeżyciu
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
- radasss
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 31 mar 2018, 8:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Podobno nie jechała za szybko ( no, no już kiedyś wykręciła 95 km/h ) i nagle na łuku drogi zbliżył się niefortunnie krawężnik, a że nic nie wiedziała o przeciwskręcie to zbliżył się jeszcze bardziej i lekki szpital zaliczony. Na szczęście miała kask; bez znacznych obrażeń.
warsztatmotocykli.pl
- equid
- Forumowicz
- Posty: 783
- Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
- Lokalizacja: zory
-
- Forumowicz
- Posty: 2065
- Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Faile i inne wpadki
Nauka jazdy na jednym kole trochę nie udana tydzień chorobowego
O wiele gorzej wyglądało po upadku mnóstwo krwi dokoła bo chyba uderzyłem o oskie silnika nogą i dziura na 1cm
O wiele gorzej wyglądało po upadku mnóstwo krwi dokoła bo chyba uderzyłem o oskie silnika nogą i dziura na 1cm
- Goliath
- Forumowicz
- Posty: 1317
- Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
- Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek
Re: Faile i inne wpadki
Naooglądał się "Taby" i fantazja go poniosła
Sam się zszywałeś... bo to wygląda bardzo amatorsko
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę... i lepszego wyczucia sprzętu przy stawianiu na kółko
Sam się zszywałeś... bo to wygląda bardzo amatorsko
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę... i lepszego wyczucia sprzętu przy stawianiu na kółko
-
- Forumowicz
- Posty: 2065
- Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Faile i inne wpadki
Fantazja poniosła moze jak bym oglądał "Taby" to bym wiedział ze regen na hamulcu połączenie jazdy na jedym kole nie jest dobrym pomysłem, bo nie ma dobrej kontroli nad pojazdem a hamulce należy używać wyczuciem.
Wyczucie jeszcze nie mam pojazdu użytkuje od tygodnia narazie nauka na jednym kole zostawię na wiosnę lepiej idzie mi strome podjazdy i zjazdy.
Moze szycie nie wygląda na profesjonalnie ale zrobione szpitalu, moze dla tego ze to nie jest rana cienta wzdłuż tylko to była dziura okrągła średnicy 1cm i brakowało tkanki środku.
Wyczucie jeszcze nie mam pojazdu użytkuje od tygodnia narazie nauka na jednym kole zostawię na wiosnę lepiej idzie mi strome podjazdy i zjazdy.
Moze szycie nie wygląda na profesjonalnie ale zrobione szpitalu, moze dla tego ze to nie jest rana cienta wzdłuż tylko to była dziura okrągła średnicy 1cm i brakowało tkanki środku.
- lukk
- Forumowicz
- Posty: 771
- Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: Faile i inne wpadki
Czyli nakrętka kołpakowa albo chociaż ta plastikowa osłonka na nakrętkę osi, którą daje Chińczyk, to nie taka głupia sprawa
- moonkagliwicee
- Forumowicz
- Posty: 294
- Rejestracja: 21 cze 2019, 9:42
Re: Faile i inne wpadki
Ostatni dzien przed urlopem, 100metrow do pracy i nagle osa wbila mi sie pod zegarek. Jedyna sluszna reakcja bylo sprzasniecie robala ale zdazyl mnie uzadlic. Reka przed kilka dni jak baniak. Super urlop opuchlizna zeszla, urlop sie skonczyl i... Pierwszego dnia pracy gdy wracalem do domu pszczola uwalila mnie w udo rok 2020 jeszcze sie nie skonczyl i czekam co teraz mnie ugryzie
Dark eCruiser - mxus xf08c, bidon 36v 13Ah, sterownik lishui 18A max
- verre
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 27 maja 2018, 18:52
- Lokalizacja: Śląskie
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 959
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Bieszczady wakacje 2018 - 3 dzień urlopu i coś mnie podkusiło żeby wleźć na ambonę myśliwską, jak się okazało na jej drzwiach siedział sporawy szerszeń. Dziad jeden od razu zrobił szybki nalot i dziabnął mnie w klatę - nie wiem czy miałem farta czy pomogła koszulka ale żądło wlazło względnie płytko i po za czerwonym plackiem przez parę dni było ok. Samo użądlenie coś jak strzał prądem
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
- moonkagliwicee
- Forumowicz
- Posty: 294
- Rejestracja: 21 cze 2019, 9:42
Re: Faile i inne wpadki
Ja ostatnio taki przypadek mialem z 20 lat temu Od razu przypomnialo mi sie jak boli uzadlenie moge stwierdzic, ze osa to gorsze dziadostwo. Lapa swedziala, bolala i piekla na raz a nie wspomne juz o opuchnliznie juz nie wspomne. Na pocieszenie kupilem sobie nowy sterownik zeby nie bylo, ze urlop sie nie udalYin pisze: ↑01 paź 2020, 20:02Bieszczady wakacje 2018 - 3 dzień urlopu i coś mnie podkusiło żeby wleźć na ambonę myśliwską, jak się okazało na jej drzwiach siedział sporawy szerszeń. Dziad jeden od razu zrobił szybki nalot i dziabnął mnie w klatę - nie wiem czy miałem farta czy pomogła koszulka ale żądło wlazło względnie płytko i po za czerwonym plackiem przez parę dni było ok. Samo użądlenie coś jak strzał prądem
Dark eCruiser - mxus xf08c, bidon 36v 13Ah, sterownik lishui 18A max
-
- Forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 26 cze 2019, 8:14
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Faile i inne wpadki
Dałem się przejechać na moim bajku (3K turbo, ML60) jednemu gościowi, rowerzysta, motocyklista, wzbudził moje zaufanie. Pierwsza jazda z ograniczeniem prędkości żeby wyczuł manetkę, ostrzeżenia przed manetką itd, wszystko spoko radzi sobie, wyłączyłem ograniczenie, spoko ruszył elegancko przyśpiesza bez wariactwa. Zjechał kawałek asfaltem, po chwili słyszę mocne "łup", podbiegam i widzę gościa na asfalcie przygniecionego rowerem. Kompletnie oszołomiony, kolano obolałe pojękuje ale obeszło się bez lekarzy, rower przytarta kierownica i manetka na kierownicy. Od teraz koniec z przejażdżkami innch osób, widze że to często się zdarza że ebike glebuje pod kimś innem niż właściciel
-
- Forumowicz
- Posty: 162
- Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10
Re: Faile i inne wpadki
Z tymi przejazdzkami sprawa "sliska". Na razie wciaz jestem zdecydowanie bardziej motocyklista niz ebajkerem, ale kwestia tu jest bardzo podobna. W naszej malej paczce - wszyscy to Panowie w srednim wieku, tez zdarzaly sie takie problemy. Niby koledzy, przyjaciele, ale wypadki chodza po ludziach i robi sie wtedy DUZY problem.
Byl jeden przypadek kiedy jeden z kolegow zakupil nowy motocykl za spora kwote. Przyjechal, ogladamy, cmokamy, przysiadamy sie, i nagle jeden pyta czy moze sie przejechac. No lekka konsternacja bo ryzyko zawsze jest. No ale to kolega wiec glupio odmowic, dobra, jedz, ale niedaleko i zaraz wracaj. No i przepadl, wraca gdzies po 30 minutach, motocykl na chodzie ale po gruuubym szlifie, potrzaskane owiewki, do tego kilka powaznych uszkodzen od uderzenia w kraweznik (m.in zawieszenie z przodu) i kapiacy olej. Kolega poturbowany, przestraszony, ale caly. No i zaczyna sie problem. Moto na gwarancji, trzeba robic w ASO. Kolega od szlifu od razu mowi ze to nie jego wina, bo motocykl ma jego zdaniem zle wyregulowane hamulce, i nie dal rady wyhamowac przed zakretem. Czytaj - zapierniczal jak debil i go wyrzucilo. Wlasciciel oczywiscie nie przyjmuje tego tlumaczenia, a wycena naprawy w ASO taka ostrozna, przekracza 20 tys. No i jest kwas...
Skonczylo sie klotnia wsrod przyjaciol, podzieleniem paczki bo kazdy chcial przeciagnac kolegow na swoja strone, i grozba sprawy w sadzie. Final byl powiedzmy polubowny, kolega ktory rozbil moto wzial kredyt i sfinansowal naprawe. Ale w paczce go juz nie ma, i kilku jego najblizszych kolegow. Czasem sie widujemy, jest podanie reki itd, ale rozmowa sie zdecydowanie nie klei.
Teraz zasady sa proste - nie jezdzimy na pozyczonych motocyklach, rzadko ktos prosi, i jeszcze rzadzjej wlasciciel sie zgadza - nikt o to nie ma pretensji. Jesli do takiej przejazdzki jednak dochodzi to zasady sa jasne - jadacy pokrywa wszystkie koszty w razie kraksy, i bierze to na klate w momencie przekrecenia kluczyka w stacyjce.
Byl jeden przypadek kiedy jeden z kolegow zakupil nowy motocykl za spora kwote. Przyjechal, ogladamy, cmokamy, przysiadamy sie, i nagle jeden pyta czy moze sie przejechac. No lekka konsternacja bo ryzyko zawsze jest. No ale to kolega wiec glupio odmowic, dobra, jedz, ale niedaleko i zaraz wracaj. No i przepadl, wraca gdzies po 30 minutach, motocykl na chodzie ale po gruuubym szlifie, potrzaskane owiewki, do tego kilka powaznych uszkodzen od uderzenia w kraweznik (m.in zawieszenie z przodu) i kapiacy olej. Kolega poturbowany, przestraszony, ale caly. No i zaczyna sie problem. Moto na gwarancji, trzeba robic w ASO. Kolega od szlifu od razu mowi ze to nie jego wina, bo motocykl ma jego zdaniem zle wyregulowane hamulce, i nie dal rady wyhamowac przed zakretem. Czytaj - zapierniczal jak debil i go wyrzucilo. Wlasciciel oczywiscie nie przyjmuje tego tlumaczenia, a wycena naprawy w ASO taka ostrozna, przekracza 20 tys. No i jest kwas...
Skonczylo sie klotnia wsrod przyjaciol, podzieleniem paczki bo kazdy chcial przeciagnac kolegow na swoja strone, i grozba sprawy w sadzie. Final byl powiedzmy polubowny, kolega ktory rozbil moto wzial kredyt i sfinansowal naprawe. Ale w paczce go juz nie ma, i kilku jego najblizszych kolegow. Czasem sie widujemy, jest podanie reki itd, ale rozmowa sie zdecydowanie nie klei.
Teraz zasady sa proste - nie jezdzimy na pozyczonych motocyklach, rzadko ktos prosi, i jeszcze rzadzjej wlasciciel sie zgadza - nikt o to nie ma pretensji. Jesli do takiej przejazdzki jednak dochodzi to zasady sa jasne - jadacy pokrywa wszystkie koszty w razie kraksy, i bierze to na klate w momencie przekrecenia kluczyka w stacyjce.
-
- Forumowicz
- Posty: 2065
- Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- tas
- Administrator
- Posty: 2965
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
-
- Forumowicz
- Posty: 2065
- Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Faile i inne wpadki
Pokonał mnie przełącznik low speed w sterowniku sabvoton a nie przeszkoda na drodze .
Jadąc spokojnie na prostej stwierdziłem że jadę za szybko lepiej trochę ograniczyć prędkość i załączyłem low speed ~25km/h i silnik gwałtownie hamował bo chciał ograniczyć prędkość to tych 25km/h
Tylko pecha miałem że hulajnogą jechałem i przednie koło za mocno chciał redukcji zrobić i przeleciałem przez kierownicę nie byłem przygotowany na takie nagłe hamowanie.
Zapomniałem że te sterowniki jak jest low speed to powyżej prędkości zaczyna hamować i nie pozwala na przekroczeniu prędkości bo załącza regen.
Zastanawiam czy idzie ta funkcje wyłączyć hamowania na low speed mimo wszystko nie ograniczał prędkości przez hamowanie
Jadąc spokojnie na prostej stwierdziłem że jadę za szybko lepiej trochę ograniczyć prędkość i załączyłem low speed ~25km/h i silnik gwałtownie hamował bo chciał ograniczyć prędkość to tych 25km/h
Tylko pecha miałem że hulajnogą jechałem i przednie koło za mocno chciał redukcji zrobić i przeleciałem przez kierownicę nie byłem przygotowany na takie nagłe hamowanie.
Zapomniałem że te sterowniki jak jest low speed to powyżej prędkości zaczyna hamować i nie pozwala na przekroczeniu prędkości bo załącza regen.
Zastanawiam czy idzie ta funkcje wyłączyć hamowania na low speed mimo wszystko nie ograniczał prędkości przez hamowanie
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5765
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
-
- Forumowicz
- Posty: 2065
- Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Faile i inne wpadki
Jedna kostka śródstopia złamana bez przemieszczania to z 5 to jeszcze 4 całe na początku myślałem że to tylko stłuczenie stopy.
Tak po za tym dali mi tylko gips a piszczel cały jak i wiązadła ogólnie noga cała. Hulajnoga spadła na stopę na pewno trakcie upadku bo innych obrażeń nie mam z upadku. Nawet hulajnoga cała tylko rysy dodatkowe pojawiły brak uszkodzeń mechanicznych więc wróciłem bez problemu do domu odstawić hulajnogę i na spokojnie do szpitala pojechałem.
Dobrze ze innych przeszkód nie było prosta droga brak ludzi i przeszkód ścieżka rowerowa szeroka a tu taka niespodzianka na prostej.
Tak po za tym dali mi tylko gips a piszczel cały jak i wiązadła ogólnie noga cała. Hulajnoga spadła na stopę na pewno trakcie upadku bo innych obrażeń nie mam z upadku. Nawet hulajnoga cała tylko rysy dodatkowe pojawiły brak uszkodzeń mechanicznych więc wróciłem bez problemu do domu odstawić hulajnogę i na spokojnie do szpitala pojechałem.
Dobrze ze innych przeszkód nie było prosta droga brak ludzi i przeszkód ścieżka rowerowa szeroka a tu taka niespodzianka na prostej.
- Yin
- Forumowicz
- Posty: 959
- Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Faile i inne wpadki
Zdrowia
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl