Strona 2 z 3

Re: Faile i inne wpadki

: 23 sty 2019, 19:06
autor: tatar
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia,a nieznośny na forum? Coś za coś :D

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 0:27
autor: DoMaN
Tak się kończy jazda z uzywaniem manetki na zakręcie... Pierwszy dzień w kasku... i gleba .. odruchowo próbowałem się ręką ratować... Złamana w nadgarstku... Prędkość może 10 km/h nigdy nic nie miałem złamane a tu taki fail
Obrazek

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 7:24
autor: TomaS
uuu. To chyba musiało być ślisko ? Ja się nauczyłem że manetki ALE i PRZEDNIEGO hamulca się nie używa na zakręcie szczególnie na piasku pośniegowym zalegającym wszędzie teraz, ale to było z 15kg wcześniej jak ujeżdżaliśmy z kumplami Jawkę 350 TwinSport :D . Na szczęście to było przy 3km/h i zawsze udało się uskoczyć na bok.
P.S - To ze złamaniem teraz w szpitalu trzymają ?

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 8:09
autor: tas
Coś w tym jest, jeżdżę po terenie konkretnie, a wszystkie dzwony, gleby, szlify miałem zawsze przy prędkości 5-10km/h...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 8:21
autor: tatar
Pewnie dlatego,że człowiek sie rozlużna,a dodanie gazu przy takich prędkościach w niektórych sytuacjach, już nie jest w stanie wyprowadzić pojazdu,zbyt mały moment na kole.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 10:47
autor: DoMaN
TomaS pisze:
12 lut 2019, 7:24
P.S - To ze złamaniem teraz w szpitalu trzymają ?
Jestem w domu czekam za operacją połączenia kości płytka tytanową.. szybciej pozwoli to odzyskać pełna sprawność..

Akcja wydarzyła się 2 lutego koło 8st C .. asfalt lekko mokry miejscami. Żałuję że nie ćwiczyłem gdzieś na trawie upadków poślizgów itp... założyłem kask poczułem się za pewnie...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 10:49
autor: DoMaN
Wcześniej nawet nie miałem sytuacji gdzie koło choć troche by mi uciekło nie licząc jezdny po piachu.. no i to zaprocentowało.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 11:18
autor: Mitar
"Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz" - Trochę za bardzo to wziąłeś do siebie ;)
A tak poważnie to zdrowia życzę.
Dziś jechałem autem do pracy to masakra ślisko było , co chwila jakieś dzwony.
Nie mam jeszcze odwagi śmigać w takich warunkach do pracy ebikiem.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 11:45
autor: leszcz
Trzymaj się Doman. Ja w gipsie wytrzymałem 6 dni i sam się go pozbyłem nożyczkami do przewodów :) Dostłem od znajomego ortezę i tak można żyć...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 lut 2019, 21:17
autor: Mariusz_p
Rok temu na 4 h przed zabawą karnawałową odkręciłem manetę na zakręcie i przerysowałem twarzą po asfalcie
Mina żony w domu bezcenna. Takiego kwasa nigdy nie przerabiałem :) ale poszedł tynk na twarz i na zabawie byłem.
Później miałem różne kolorki przez jakieś dwa tygodnie na twarzy.
Eh te ebajki :)

Re: Faile i inne wpadki

: 13 lut 2019, 6:42
autor: Umbur
Trzeba było się za zombi przebrać. Nagroda pewna. :D

Re: Faile i inne wpadki

: 04 mar 2019, 11:02
autor: Hurczak
Wyrazy współczucia, ja po ostatniej glebie (ucierpiał tylko sprzęt) w listopadzie nie wsiadłem na mój rower. Był to też główny motywator do kupna nowych, szerokich opon :)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 21:36
autor: equid

Poleciałem prawiek jak Małysz :roll:

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 21:57
autor: tatar
Dobrze,że to nie były loty w Planicy. :D .Ważne,że jednak wylądowałeś w miarę szczęśliwie ;)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 22:37
autor: Mitar
Uuu panie, na czym cię tak wyrwało?

Re: Faile i inne wpadki

: 08 kwie 2019, 23:06
autor: equid
Mitar pisze:
08 kwie 2019, 22:37
Uuu panie, na czym cię tak wyrwało?
Na tym moim nowym ebajku, zwanym ciesla :) myślałem ze go przegrzałem i mi moc ograniczył a tu taka niespodzianka :)
Ale dość "tania" była ta lekcja na szczęście

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 10:56
autor: leszcz
Najważniejsze: rower cały? :D

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 11:10
autor: Goliath
Trzeba przyznać... mocy "ciesli" nie brakuje :), ale kolana ketchupem smarować nie musiałeś :mrgreen:

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 11:18
autor: Yin
Z wielkim silnikiem idzie wielka odpowiedzialność ;) Zdrówka :)

Re: Faile i inne wpadki

: 09 kwie 2019, 21:56
autor: equid
Jedyne zniszczenia to wygięta korba i pedał :D
Obrazek
Obrazek
RIP pedał :lol:
Dlatego własnie nie opłaca sie kupować drogich pedałów i korb do mocnego ebajka ;)
Ale spoko, dzisiaj i wczoraj juz było jeżdżone :D

Re: Faile i inne wpadki

: 10 kwie 2019, 23:19
autor: shadow
Od ostatniego swojego wypadku,już nigdy nie założę pedałów z pinami.Gdyby nie piny,mogło by obyć się bez porysowanej łydki.

Re: Faile i inne wpadki

: 11 kwie 2019, 8:22
autor: TomaS
To fakt piny to dosyć niebezpieczna sprawa przy kraksie ale czasem również ich brak może przyczyną kraksy. I tak źle i tak niedobrze.

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 14:45
autor: EV-Maniak
A zdjęcie strupa na kolanie też się liczy?
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...

Hehehe 😎

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 17:41
autor: Yasiu77
EV-Maniak pisze:
08 lip 2019, 14:45
A zdjęcie strupa na kolanie też się liczy?
Bo ostatnio się pięknie wyłożyłem popisując się przed ciziami ...

Hehehe 😎
Pewnie po pijaku? Naqurwiacz to raczej nie jest "cipomagnes" ;)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 17:50
autor: tas
A moja żarówa znów sponiewierała kolejnego "nic się nie bój, od 20 lat jeżdżę na motorach" :P


Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 18:16
autor: equid
Ała, gdy przygniata cie 50kg :?

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 21:34
autor: Tooropek
tas pisze:
08 lip 2019, 17:50
A moja żarówa znów sponiewierała kolejnego "nic się nie bój, od 20 lat jeżdżę na motorach" :P
Bardzo widać jak jeździł, bo przytomny motocyklista wypycha spod siebie motocykl jak leci wheele i czuje, ze spada. Amator został ukarany za brak szacunku do elektryki :)

Re: Faile i inne wpadki

: 08 lip 2019, 23:30
autor: leszcz
Tas sadysto pijanemu dawać...

Re: Faile i inne wpadki

: 09 lip 2019, 9:24
autor: tas
Nie było mnie tam :D

Re: Faile i inne wpadki

: 09 lip 2019, 10:49
autor: leszcz
Hm... Chyba duuuuużo miodku w tym ulu misie nagromadziły... :D:D:D:D

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 18:08
autor: PoulN
Cisza w temacie :)
Coś zaradzimy.

Z wczoraj:
Ruszyłem, skrzyżowanie, skręt w lewo, uciekło koło (nie wiem nawet które :P) - i zanim się zorientowałem wąchałem już asfalt. Prędkość ~25-30km/h max.
Rower stał w ciepłym pomieszczeniu, następnie parę godz. na mrozie, oszronione - białe siodełko i koła, ogólnie cały.

Siodełko przetarłem co by zad mokry nie był, a laczki?... odpowiedź wiadoma, pomyślałem dopiero o tym jak wprowadzałem rower do garażu.
Straty - kierownik:
Zbity i lekko rozcięty łuk brwiowy, kość policzkowa, spuchnięta i przetarta prawa ręka, lewe przedramię, spuchnięty nos (na szczęście cały), zbite i rozcięte lewe kolano, lekko przetarta prawa łydka i lekko obolałe lewe ramię, a i konieczna wizyta u optyka po nowe okulary :(
Straty - Rower:
ŻADNE :!: :idea: :!: oprócz przetartej lewej platformy i przekręconego na sztycy siodełka :)

Przejechanych łącznie ponad 10tys. km na elektrykach (Merida, Kariwa) w przeróżnych warunkach, z różnymi prędkościami itd... a tu taki głupi szlif z powodu... :?: braku czujności - zwracania uwagi na takie rzeczy jak np. temperatura
Do tego na 100% przyczyniły się Maxxisy.
Na suchej a nawet lekko mokrej powierzchni przy hamowaniu są jak tartki, ale jak jest trochę luźniejszej nawierzchni czy śliskiej - NIE POLECAM ;)

Będzie trzeba chyba zawsze ubierać jakiś lekki kask, nawet na 1 czy 0.5 km przejażdżkę, bo jak widać nawet taka "legalna" prędkość i krótka trasa może sprawić niespodziankę.
Pocieszam się tym, że mogło być o wieeele gorzej.

Ale,... aby do wiosny i dużym w leśny plener :mrgreen:

I najlepsze - weź teraz tłumacz, że to była tylko gleba na rowerze :lol:

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 22:57
autor: Goliath
To musiało boleć... :roll: zwłaszcza łuk brwiowy i powieka która wygląda niezbyt ciekawie :?
Do wesela... tzn. do zlotu wszystko się zagoi :mrgreen:
Zdrówka życzę :) ... i lepszej przyczepności :mrgreen:

Re: Faile i inne wpadki

: 25 sty 2020, 23:35
autor: PoulN
Dzięki.
Noo trochę czuć, ale nie jest tak źle ;) chyba gorzej wygląda niż boli, no i za każdym łykiem
znieczulającego napoju jest coraz lepiej :D
Jutro tylko będzie trzeba pomyśleć nad jakimś mejkapem :P żeby otoczenia nie straszyć :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 7:07
autor: tas
chronil cie kask czy czapka? :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 7:21
autor: PoulN
Zgadnij :)

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 11:34
autor: PoulN
Teraz, jak pisałam nawet jadąc po bułki wypadało by pełny kask ubierać ;)
Ale idąc dalej.. kask, kaskiem, ale jeszcze powinno sie ubrać ochraniacze, zbroję, rękawice moto. Kto na codzień jadąc gdzieś w odległości na "rzut beretem" tak się ubiera? Większość myśli: blisko, równo, znajomo, co sie może stać? A jednak może , może tez np. ktoś wjechać w nas, potrącenia pieszych też są, gdyby nosili kaski i zbroje statystyki tez były by inne ;)

Zmierzam do tego, ze każdy z nas w jakimś sensie pewnie "dozuje" stopień zabezpieczenia zależnie od wielu czynników, np.: jadę blisko, nie bede szalał, sa dobre warunki więc nie będę przesadzał jeszcze mi ktoś zdjęciew pełnym kasku zrobi jadąc po drodze rowerowej i wrzuci na forum

Karwią, zawsze ubieram pełny kask moto, na Maridzie po mieście nie, i są tego skutki ;)

ps. dziś jeszcze gorzej to wygląda, grawitacja robi swoje i jest juz tez na całej górnej powiece i pod okiem :?

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 12:10
autor: pxl666
Pech i tyle , 20 lat już latam fullem po górach i zawsze jakoś tak, zachowawczo bez brawury, bez kasków zbroi , rękawice okulary i nigdy nie miałem gleby poważniejszej niż zeskok z roweru. Jedyny wypadek miałem jak wjechał we mnie na centrale maluch zza zakrętu i nie zdążyłem zjechać, przeleciałem przez niego i złamany obojczyk , głową nawet nie drasnąłem niczego. Rower po spawaniu jeździ do dziś. Każdy ma inne reakcje , są ludzie co potrafią się wybronić a są tacy co na koleinie robią dzwona. Ja staram się przewidywać i raczej jadę wolniej i ostrożnie , może dlatego nic mi się nie przydaża. Myślę że kask i opancerzenie skłaniają do większego rydzyka

Re: Faile i inne wpadki

: 26 sty 2020, 13:35
autor: PoulN
Z brawurą to prawda :!:
Jeździlem parę tyg. na Kariwe bez kasku, zanim dobrałam właściwy.
Przejażdżki były spokojne, spacerowo przez lasek itd. ;) po założeniu kasku, jakoś tak od razu wszystko przyśpieszyło, pewność siebie lewel ap.
Sytuacji podbramkowych trochę mialem, ucieczka na chodnik przed czołówką ( dobrze, że był pusty :o ) bo jakiejś płci pięknej się śpieszyło i chciała w mieście korek wyminąć.Innym razem slalom w lesie miedzy drzewami z finałem w pokrzywach :lol:, czy niezbyt udane ćwiczenia przeciwskrętu, ogólnie trening szybszego pokonywania winkli. Przygody z piaskiem na duktach itd. , ale to wszystko bez najmniejszej ryski na sprzecie, czy ciele,...

Ale co ma się zdarzyć, i tak się zdarzy...
Przedwczoraj na Meridzie niestety na jakąkolwiek reakcję nie było szans :cry:

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 0:35
autor: equid
Ja tam ne co to sie z tymi felgami dzieje :lol:

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 7:51
autor: radasss
Godziny ściągania chromu i niklu, żeby pomalować i córcia se wzięła bez wiedzy i zgody i ...

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 9:18
autor: Goliath
Mam nadzieję, że córci nic się nie stało :? /po za opierd*lem :o ;) / ... bo ósemeczka wszyła jej konkret :mrgreen:
Nie zauważyła "dziury" na drodze??

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 9:22
autor: tas
O tym samym pomyślałem, takie coś jednak wymaga pewnej dozy talentu i szczęścia w przeżyciu :P

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 10:12
autor: radasss
Podobno nie jechała za szybko ( no, no już kiedyś wykręciła 95 km/h ) i nagle na łuku drogi zbliżył się niefortunnie krawężnik, a że nic nie wiedziała o przeciwskręcie to zbliżył się jeszcze bardziej i lekki szpital zaliczony. Na szczęście miała kask; bez znacznych obrażeń.

Re: Faile i inne wpadki

: 12 mar 2020, 22:09
autor: equid
radasss pisze:
12 mar 2020, 7:51
Godziny ściągania chromu i niklu, żeby pomalować i córcia se wzięła bez wiedzy i zgody i ...
Lądowanie było na trawie ?

Re: Faile i inne wpadki

: 29 wrz 2020, 22:54
autor: Dede
Nauka jazdy na jednym kole trochę nie udana tydzień chorobowego
O wiele gorzej wyglądało po upadku mnóstwo krwi dokoła bo chyba uderzyłem o oskie silnika nogą i dziura na 1cm

Re: Faile i inne wpadki

: 29 wrz 2020, 22:59
autor: Goliath
Naooglądał się "Taby" i fantazja go poniosła :mrgreen:
Sam się zszywałeś... bo to wygląda bardzo amatorsko :)
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę... i lepszego wyczucia sprzętu przy stawianiu na kółko :D

Re: Faile i inne wpadki

: 29 wrz 2020, 23:16
autor: Dede
Fantazja poniosła moze jak bym oglądał "Taby" to bym wiedział ze regen na hamulcu połączenie jazdy na jedym kole nie jest dobrym pomysłem, bo nie ma dobrej kontroli nad pojazdem a hamulce należy używać wyczuciem.

Wyczucie jeszcze nie mam pojazdu użytkuje od tygodnia narazie nauka na jednym kole zostawię na wiosnę lepiej idzie mi strome podjazdy i zjazdy.

Moze szycie nie wygląda na profesjonalnie ale zrobione szpitalu, moze dla tego ze to nie jest rana cienta wzdłuż tylko to była dziura okrągła średnicy 1cm i brakowało tkanki środku.

Re: Faile i inne wpadki

: 30 wrz 2020, 8:25
autor: lukk
Czyli nakrętka kołpakowa albo chociaż ta plastikowa osłonka na nakrętkę osi, którą daje Chińczyk, to nie taka głupia sprawa :)

Re: Faile i inne wpadki

: 01 paź 2020, 17:53
autor: moonkagliwicee
Ostatni dzien przed urlopem, 100metrow do pracy i nagle osa wbila mi sie pod zegarek. Jedyna sluszna reakcja bylo sprzasniecie robala ale zdazyl mnie uzadlic. Reka przed kilka dni jak baniak. Super urlop😁 opuchlizna zeszla, urlop sie skonczyl i... Pierwszego dnia pracy gdy wracalem do domu pszczola uwalila mnie w udo🤣 rok 2020 jeszcze sie nie skonczyl i czekam co teraz mnie ugryzie😂

Re: Faile i inne wpadki

: 01 paź 2020, 19:52
autor: verre
czas komarów i kleszczy :D czego Ci nie życzę, walcz 🔨