Tak 16 oddziałów przyjechało bo chciało zobaczyć na oczy jak się pali samochód elektryczny a nie z powodu żeby go gasić.
Nie ma jeszcze technologii żeby sprawnie zgasić samochód elektryczny straż o tym wie bardzo dobrze.
Kiedyś oglądałem gdzieś jak szkolono straż pożarną oni mają na zadanie zmniejszyć temperaturę bateri i wiedzą że bateria ma się spalić a później to co zostanie sprawnie gasić.
Jest jeden powód że straż nie potrafi gasić akumulatora bo akumulator jest szczelnie wodoodpornej zamkniętym obudowie metalowej i straż nie ma dostępu do akumulatora jak sie już pali jedynie mogę polewać wodą obudowę bateri i schłodzić jedynie obudowę.
Dopóki nie będzie jakieś instalacji rurek połączonych z obudową akumulatora wszystkich modułów akumulatora tak żeby straż pożarna miała możliwość podłączyć i zalać akumulator płynem to było by sprawnie ugasić akumulator ale narazie brak takiego systemu.
Jest tylko naklejka na przewodzie - z zaznaczonym że jego należy ciąć
Po wypadku możliwe że układ napędowy będzie nie sprawny i staż ma na celu wyłączenia prądu żeby nikt później nie przysło do głowy żeby poruszać uruchomić silnik. Trakcie naprawy wymieniają ten przewód.