ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Hej z płaskiego Mazowsza.

Jak większość niemających styczności z e-bajkami, lekceważyłem ten odłam cyklingu.

Będąc ostatnio na wakacjach, zapragnąłem poczuć odrobine luksusu i wypożyczyłem górala z motorkiem w pedałach, bo teren mocno pagórkowaty:



REWELACJA, REWELA, CZAD... JPRD i zachorowałem na ten rodzaj transportu, ku uldze dla mego bolącego i trzeszczącego z wiekiem kolana.

Zaczęło się oglądanie YT, testy, ceny gotowców (nie znałem rynku to i doznałem lekkiego szoku) midy, huby... mętlik w głowie - dziś będę jeździł na fabrycznym hub-owym rowerze kolegi, aby się przekonać czy jest tak mało responsywny, w porównaniu do mid'a, jak wyczytałem w internetach - a lubię pedałować.

Mój stan wiedzy to "rozróżniam kolory kabelków" i umiem sprawdzić który to minus, a który plus, także ew. konwersję mego cross'a zleciłbym komuś kto to ogarnia i ma doświadczenie. Bo raczej fabryka mnie nie spotka ze względu na koszty.



Jeszcze raz cześć!

Cześć. Kombinuj i daj znać co wybrałeś.

na olx są gotowe e rowery w cenie do 5000zł 1500w
raczej dużo taniej nie zrobisz
bateria 1500zł
sterownik+silnik i osprzęt to minimum 1200zł (1000w)
do tego rama roweru + skrzynka na aku i sterownik

Pan_drzej pisze: ↑

11 wrz 2019, 13:53

na olx są gotowe e rowery w cenie do 5000zł 1500w
raczej dużo taniej nie zrobisz

Liczę i dochodzę do podobnych wniosków. Przed chwila przejechałem się trekkingiem EcoBike z hub'em 350W i jestem trochę zawiedziony, bezwładność tego rozwiązania dla mnie jest niebezpieczna (pas vs tensometr znany z fabrycznego rozwiązania). Pewnie do takiej jakby bezwładności hub'a idzie się przyzwyczaić ale musiałbym uczyć się jazdy na rowerze praktycznie od nowa.

Trasa, daleko prosto spoko, ale na dojazdy po zatłoczonych DDR'ach czy po chodnikach, tak jeżdzę po chodnikach, mało przyjemności, a za dużo stresu.

Chciałbym przejechać się konwersją mid'a, może ktoś w WWA ma takową, mój 1. kontakt z e-bajkiem to była droga fabryka i pewnie ciężko będzie jej dorównać amatorskim przeróbkom.

Jeżdżę tylko na PAS, sterownik serii kt. Po skończeniu pedałowania bardzo szybko przestaje wspomagać. Miałem w komplecie czujniki hamulców ale nawet ich nie zakładałem ale może u Ciebie właśnie to by się przydało.

slow pisze: ↑

11 wrz 2019, 20:07

może u Ciebie właśnie to by się przydało.

W zasadzie w rowerze kolegi, on już inaczej nie potrafi jak tylko elektryk , a przy manewrach używa manetki.

Wpadłem na myśl, a może silnik z przodu?

benek pisze: ↑

11 wrz 2019, 23:00

Wpadłem na myśl, a może silnik z przodu?

Zły pomysł. Z cięższym przodem trudniej wyjeżdżać na krawężniki, itp. Do tego amortyzator na tym cierpi. Przejedź się na jakimś HUBie z manetką. Regulacją manetki też możesz dostosować prędkość do potrzeb i pedałować ze stałym obciążeniem.