Witam serdecznie.

[Szymon]

Witam serdecznie wszystkich pasjonatów pojazdów elektrycznych. Liczę na owocną współpracę i wiele przydatnych wskazówek. Jestem zainteresowany konwersją swojego roweru( kross hexagon 6.0). Chciałbym używać go przede wszystkim do jazdy po prostych, głównie w celu dojazdów. Będę jeździć zazwyczaj tą samą trasą, dlatego zależy mi na tym żeby rower był jak najbardziej legalny, myślę nad 250-350W silnikiem uruchamianym czujnikiem PAS. Chciałbym uzyskać tryb max 25km/h, oraz te ~35km/h. Znalazłem informację, że jeśli policjant zauważy rower poruszający się ze znacznie przekraczającą prędkością, podczas, gdy rowerzysta nie pedałuje, lub pedałuje okazjonalnie, nie musi udowadniać, że rower nie spełnia wymagań prawnych. Chciałbym traktować to jako sensowny dojazd do szkoły dlatego myślę, że 35km/h to będzie wystarczająco, żeby sensownie jechać, ale przy okazji nie zwracać na siebie takiej uwagi. Wystarczy, że raz jakiś policjant się do mnie przyczepi, to w przyszłości już będzie mnie kojarzył i będzie mnie wyłapywał, a to nie o to chodzi, żeby jechać i martwić się czy akurat gdzieś nie stoi policjant, który akurat będzie wścibski i pofatyguje się, żeby mnie zatrzymać. A skoro i tak zamierzam z góry ograniczać moc, to nie widzę potrzeby, wydawania więcej na mocniejsze i cięższe silniki tylko po to, żeby nie były wykorzystywane. Jeszcze wspomnę, że mój rower jest na oponach 29' i chciałbym uzyskać coś koło 50km zasięgu. To jest moja ogólna wizja. Chciałbym poznać waszą opinię, ile taka konwersja mogłaby mnie wynieść. No i jeszcze raz serdecznie witam, z tego co widzę macie tu naprawdę fajną ekipę, z którą można coś podziałać.

[Szymon]

Rozumiem, że dział dla nowych użytkowników.

[verre]

mam dokładnie taki rowerek o jakim piszesz, nie rzucający się w oczy Policji, 50 km na baterii pojedzie (na manetce - no prawie ) ale koszty to z gleborem
na górze oryginalny pojazd z Krossa, na dole mój co ciekawe, Kross zrobił taki rowerek rok po mnie

[Szymon]

mam dokładnie taki rowerek o jakim piszesz, nie rzucający się w oczy Policji, 50 km na baterii pojedzie (na manetce - no prawie ) ale koszty to z gleborem
na górze oryginalny pojazd z Krossa, na dole mój co ciekawe, Kross zrobił taki rowerek rok po mnie

Całkiem fajnie wyszło, ile Cię całość wyszła? Nie rzucający się w oczy to jest rzecz względna. Ja chyba będę celować w MID'a i dawanie mocy przez pedałowanie, przy jeździe 40-50km/h na manetce można zapomnieć o pedałowaniu i różnie bywa, może trochę przesadzam z tymi obawami przed policją itd., ale wolę się cieszyć mniejszą mocą, ale mieć stały dojazd, niż mieć pecha i przyczepi się ktoś. Może na daną chwilę e-bike nie jest jeszcze tak popularny i mundurowi przymykają oko, ale to może być niedługa kwestia czasu, gdy dostaną wytyczne i jechanie 40-50km ze sporadycznym pedałowaniem, będzie wystarczające, żeby się doczepić i udowodnić, że rower jest nielegalny. Jeśli w przyszłości złapie mnie przysłowiowa "watownica" to wtedy będę się zastanawiał ^^