Dzień dobry
Mam przyjemność dołączyć do grupy. Niedawno założyłem działalność zajmującą się optymalizacją procesów produkcyjnych, opracowywaniem technologii napraw, prowadzeniem wsparcia działów badawczo-rozwojowych, mechaniką precyzyjną oraz budowaniem układów zasilania. W kwestii zasilania można powiedzieć że mam 18 lat doświadczenia. Począwszy od modelarstwa zdalnie sterowanego kołowego i lotniczego aż po obecnie samochody elektryczne. Projektuję, obliczam, buduję i gwarantuję parametry akumulatorów. Mogę pochwalić się wieloma projektami które do dzisiaj wdzięcznie służą oraz ciągle rosnącą rzeszą zadowolonych klientów z którymi przeważnie jesteśmy w zdrowych koleżeńskich relacjach. Skutery elektryczne, hulajnogi, elektronarzędzia, mikro samochody. Jeżeli by ktoś potrzebował, potrafię też sporo z mechaniki, wtryskiwacze starego typu, pompy rozdzielaczowe, głównie bmw, ale pompa to pompa:)
W razie pytań chętnie pomogę na miarę swojej wiedzy i "bezinteresowności".
Pozdrawiam
Witek
536-590-206
Hej Hej wszystkim!
-
Jasio
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: 30 lis 2018, 7:34
- Lokalizacja: Lubin
Re: Hej Hej wszystkim!
Witam.
Ten cudzysłów budzi niepokój...W razie pytań chętnie pomogę na miarę swojej wiedzy i "bezinteresowności"
-
Yasiu77
- Moderator
- Posty: 1324
- Rejestracja: 20 mar 2018, 20:17
- Lokalizacja: Szczyrk
-
khuuhkrr
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 05 wrz 2019, 11:47
-
WifixBR
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 11 gru 2021, 20:52
Re: Hej Hej wszystkim!
Cudzysłów nawiązuje do metody życia w Polsce, gdzie handel wiedzą jest po prostu "trudny".
Chcę uczciwie zarobić uczciwie pracując a nie biedować byle przeżyć.
Hierarchicznie ujmując,
od modelu zdalnie sterowanego który był w stanie mnie jako nasto-latka zawieźć do kolegi i z powrotem ciągnąć na deskorolce aż po pierwsza hulajnogę którą z Katowic przez Mikołów dojechałem do Gliwic w godzinę i dziesięć minut 44Km.
Było to lat temu z 9. Hulajnoga skradziona w Kopenhadze.
Parametrów akumulatora nie pamiętam, ale jeździła z prędkościami do 55Km/h i zasięg do 60Km.
Następnie skuter elektryczny duża konwersja układu z 4S2P 48V40Ah na 16S45P Li-ion.
Siedem lat temu był to chyba jedyny skuter który miał zasięg powyżej 150Km na jednym ładowaniu.
Politechnika Śląska nie była zainteresowana badaniami na własności prywatnej, jedynie chętnie by się pod tym podpisali, jak pod hulajnogą.
Skuter służy mi do dzisiaj, nadal zasięg przekracza 100Km, całe lato jeździłem na energii z fotowoltaiki gromadzonej w banku i "przepompowywanej" do skutera.
Następnie pięć lat temu konwersja Rometa 4E zasilanie z "kwasioków" których wartość ograniczała się do ich masy i ceny na skupie surowców wtórnych na 20S110P Li-ion. Samochód wykonany, badania własne przeprowadziłem, spisuje się wyśmienicie.
Kolejny właściciel po tygodniu testowania poprosił o ograniczenie mocy, gdyż na światłach nie zdarzało się aby ktoś ruszał szybciej a teściowej nie chciał pozbyć się w taki sposób. Obecnie jeździ jako "daily" u mojego partnera biznesowego.
Następne autka to już tylko powielanie wyrobionych schematów i kolejne udokumentowane progi energochłonności dla różnych prędkości przeznaczenia i mas pojazdów.
Chcę uczciwie zarobić uczciwie pracując a nie biedować byle przeżyć.
Hierarchicznie ujmując,
od modelu zdalnie sterowanego który był w stanie mnie jako nasto-latka zawieźć do kolegi i z powrotem ciągnąć na deskorolce aż po pierwsza hulajnogę którą z Katowic przez Mikołów dojechałem do Gliwic w godzinę i dziesięć minut 44Km.
Było to lat temu z 9. Hulajnoga skradziona w Kopenhadze.
Parametrów akumulatora nie pamiętam, ale jeździła z prędkościami do 55Km/h i zasięg do 60Km.
Następnie skuter elektryczny duża konwersja układu z 4S2P 48V40Ah na 16S45P Li-ion.
Siedem lat temu był to chyba jedyny skuter który miał zasięg powyżej 150Km na jednym ładowaniu.
Politechnika Śląska nie była zainteresowana badaniami na własności prywatnej, jedynie chętnie by się pod tym podpisali, jak pod hulajnogą.
Skuter służy mi do dzisiaj, nadal zasięg przekracza 100Km, całe lato jeździłem na energii z fotowoltaiki gromadzonej w banku i "przepompowywanej" do skutera.
Następnie pięć lat temu konwersja Rometa 4E zasilanie z "kwasioków" których wartość ograniczała się do ich masy i ceny na skupie surowców wtórnych na 20S110P Li-ion. Samochód wykonany, badania własne przeprowadziłem, spisuje się wyśmienicie.
Kolejny właściciel po tygodniu testowania poprosił o ograniczenie mocy, gdyż na światłach nie zdarzało się aby ktoś ruszał szybciej a teściowej nie chciał pozbyć się w taki sposób. Obecnie jeździ jako "daily" u mojego partnera biznesowego.
Następne autka to już tylko powielanie wyrobionych schematów i kolejne udokumentowane progi energochłonności dla różnych prędkości przeznaczenia i mas pojazdów.
- Załączniki
-
-
-