-cena wydaje sie kusząca,
-rower był kiedyś dostępny na amazonie i ma pozytywne opinie
- w miare tania wysyłka z niemiec
-tą baterie w torbie to by sie jakoś ucywilizowało
-osiągi są jakie są, ale do ruchliwego miasta z obleganymi ściezkami rowerowymi więcej mi nie trzeba
- promocja na -25%
-sprzedawca to oficjalny sklep tej marki z 7000 opini 95% pozytywów, do tego zakupy na aliexpress uważam za bezpieczne bo majfrendy już nieraz zwracali mi pieniądze za uchybienia
Myślicie że nie rozpadnie się od pierwszego-lepszego krawężnika? :p
Oni tak praktykują, że z chin wysyłają do jakiegoś kraju i z tego kraju idzie do PL ale UC wyłapują takie paczki bo zostają na nich nalepki chińskie
Musisz dopytać sprzedawcy
Poza tym okropny badziew jeżeli chodzi o komponenty/jakość/
A coś więcej? Poza tym że komponenty nie są znanych firm i amor nie kosztuje 2000zł? Tak pytam o konkretne przesłanki którymi się kierujesz bo sam na rowerach znam sie dość słabo i byłoby dobrze wiedzieć na przyszłość na co zwracać uwagę
Oni tak praktykują, że z chin wysyłają do jakiegoś kraju i z tego kraju idzie do PL ale UC wyłapują takie paczki bo zostają na nich nalepki chińskie
Musisz dopytać sprzedawcy
Tak wiem że takie praktyki dotyczą np. Opcji wysylki PostNL gdzie paczka idzie przez amsterdam. Tutaj wyglada na to że w niemczech mają magazyn, ale masz rację - lepiej dopytać
Po prostu;wszystko jest najniższej klasy-zacisków i tarcz nie pokazali-tak samo szrot,zero hamowania.Nie jestem uprzedzony do tego roweru.ale na tyle znam tego rodzaju wyroby/ponad 30 lat serwisowania/,że mechanicznie będą z nim tylko kłopoty,dopuki nie wymienisz osprzętu na lepszy.Zostaje Ci jeszcze rama,w której wahacz będzie miał ciągle luzy,a ten niby damper przestanie działać.
Po prostu;wszystko jest najniższej klasy-zacisków i tarcz nie pokazali-tak samo szrot,zero hamowania.Nie jestem uprzedzony do tego roweru.ale na tyle znam tego rodzaju wyroby/ponad 30 lat serwisowania/,że mechanicznie będą z nim tylko kłopoty,dopuki nie wymienisz osprzętu na lepszy.Zostaje Ci jeszcze rama,w której wahacz będzie miał ciągle luzy,a ten niby damper przestanie działać.
Czyli nawet na miejskich ścieżkach rowerowych bedą problemy? Aktualnie posiadam monty ef-36 bez jakiejkolwiek amortyzacji, ze zwyklymi gumowymi v-breakami, wiec taki nowy rower byłby sporym skokiem jakosciowym, ale skoro ma sie zaraz zacząć rozpadac.. W podobnej cenie chyba nic lepszego nie ma. Eh, czyli trzeba ujeżdżać ef-36 póki sie nie rozpadnie i zbierać miliony
Tak naprawdę to nie znasz rzeczywistej ceny końcowej jaką przyjdzie Ci zapłacić. No i 0 serwisu, częsci zamiennych w razie potrzeby.
Składaki za 3-4 tys kupisz z łatwościa w PL a we wrzesniu będzie jeszcze więcej promocji.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
co tanie to drogie , w takich tanich gotowcach osprzet w 99% wykonany jest w technologii "goownolitu" dośc szybko sie zacznie to wszystko sypać że nie wspomne o zawiasie w ramie który wg mnie jest kwestia czasu jak peknie ot taka przypadłośc ram alu z takim bajerem ..nawet markowych. więc nie lepiej zainwestować te srodki w to co masz? dobrej klasy v-brake nie ustepuja w niczym a nawet są lepsze niż no-name mechanicznym tarczówkom ,przyzwoity widelec amortyzowany na przód +amortyzacja w sztycy , do tego przerzutki i naped klasy acera lub deore i będziesz mieć skok jakościowy ,wmontujesz w to jakiś fajny zestaw przekładniowy 250Wlub wiecej mocy + bateria od Glebora i będzie pan zadowolony i podejrzewam że sie budżet zamknie w tych 4000 spokojnie
Ma ktos wiedze ile konkretnie Urzad celny kasuje za ramy rowerowe z Chin . Czytam o tych cłach i juz sam nie wiem 47% czy 85 % . Na czesci rowerowe Vat i cło obowiazuje od 150Eur czy cos sie zmieniło ?
Jak widać idą po całości. Nie tylko elektryki ale też podzespoły
18.07.2018, 16:56
Unia Europejska zdecydowała, że w czwartek zaczną obowiązywać tymczasowe cła na chińskie rowery elektryczne. Ma to ograniczyć import z Chin, który uderza w europejskich producentów elektrycznych rowerów.
W toku dochodzenia Komisja Europejska stwierdziła, że chińskie rowery elektryczne były sprzedawane w UE po sztucznie zaniżonych cenach, co uderzało w europejskie firmy. W związku z tym zapadła decyzja o wprowadzeniu tymczasowych ceł w wysokości od 21,8 proc. do 83,6 proc. Zdecydowana większość przywożonych z Chin produktów będzie jednak podlegać cłom w wysokości do 37 proc.
Dlatego właśnie dopytuje czy ktoż z forum miał ostanio doczynienia z Cłem na czesci wysłane z Chin .Jest niby http://isztar.mf.gov.pl/isztar/taryfa_celna/web/main_PL ale mnie przerasta ta przegladarka i dodatkowo piszą ze to tylko poglądowo ... i ostateczne cło i tak jest naliczane w.g "widzimisie" Urzedu Celnego . BTX ma teraz jakies obnizki na ramy carbonowe ( zestaw za ok 240USD rama , haki 2 rodzaje presFit + HeadSet ) tylko ze niestety wysylka jest z CHIN i tu powstaje pytanie ile "CHLOPAKI" na Okeciu/Zabrzu przywala CŁA i VAT-u w ramach tych ceł antudumpingowych.
Inc ja jestem NIE " mile rozczarowany " bo wgryzłem sie w te kody celne i wydaje sie ze jest to tak :
1. Do 150 Eur jest naliczany tylko Vat 23%
2. Powyżej 150 Eur jest naliczane :
- cło 4.7%
- cło antydumpingowe 48.5%
- Vat 23 %
I to wszystko żeby chronic Europejskich producentów rowerów ( zatrudniajacych ok 3.5 tys osob ) przed konkurencja z Chin . Żeby było bardziej zabawnie to część tych producentów rowerow w Europie ma zwolnienia z cła antydumpingowego na części rowerowe sprowadzane z Chin do produkcji rowerow na terenie EU .... nawet tego nie komentuje .
Przy imporcie klamki hamulcowe ze stycznikami już się nam załapały na cło ponad 50% wartości zamiast starych 4.7%
Ogólnie to sytuacja w branży importowej rowerowo-ebajkowej nie jest pewna, zachowanie cen na elementy do ebajków na poziomie dotychczasowym jest zagrożone.
yin wprowadzanie polityki na fora hobbystyczne kończy się pyskówkami i scysjami wiec lepiej swoje poglądy , światopoglądowe, itp zostawić gdzie indziej
Po prostu;wszystko jest najniższej klasy-zacisków i tarcz nie pokazali-tak samo szrot,zero hamowania.Nie jestem uprzedzony do tego roweru.ale na tyle znam tego rodzaju wyroby/ponad 30 lat serwisowania/,że mechanicznie będą z nim tylko kłopoty,dopuki nie wymienisz osprzętu na lepszy.Zostaje Ci jeszcze rama,w której wahacz będzie miał ciągle luzy,a ten niby damper przestanie działać.
Przychylam się do odpowiedzi Tatara, rower może generować same kłopoty i kwota jaką na niego wydasz możesz przeznaczyć na dobrą używkę, nawet jeśli myślisz o jeździe po mieście i krawężnikach Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a w tym całym "cudzie" najważniejsza jest rama, bo osprzęt zawsze można wymienić. Pisze tak dlatego, ponieważ sam użytkuję rowery które maja 20, 30 lat i konstrukcyjnie są ok, i są to ramy z różnego materiału : chromowo-molibdenowe, tytanowe, stalowe, aluminiowe i karbonowe. Na tych rowerach startowałem w zawodach. Teraz niektóre są już na "emeryturze", są sprawne i czasami na nich jeżdżę. Decyzja jednak należy do Ciebie.
Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a w tym całym "cudzie" najważniejsza jest rama, bo osprzęt zawsze można wymienić. Pisze tak dlatego, ponieważ sam użytkuję rowery które maja 20, 30 lat i konstrukcyjnie są ok, i są to ramy z różnego materiału : chromowo-molibdenowe, tytanowe, stalowe, aluminiowe i karbonowe. Na tych rowerach startowałem w zawodach. Teraz niektóre są już na "emeryturze", są sprawne i czasami na nich jeżdżę. Decyzja jednak należy do Ciebie.