Recenzja zestawu 1500W
- PoulN
- Forumowicz
- Posty: 366
- Rejestracja: 17 lip 2018, 20:14
- Lokalizacja: Miasto Wież i Róż
Re: Recenzja zestawu 1500W
Przeczytane od dechy do dechy
Zgadzam się w 100% co do prędkości, a dokładnie do "przyzwyczajania" się do niej.
Doskonale pamiętam pierwszą jazdę przed domem, zaraz po odpakowaniu pudła, które przyjechało z Bielska zamontowaniu przedniego koła, co to tam, że padał deszcz, kierownik w klapkach, hamulce? jakie hamulce nawet nie sprawdziłem czy działają, heja! TEST!
Jakie było moje zdziwienie, jak momentalnie znalazłem się na końcu ulicy, 100 m osiedlowej drogi dosłownie przesunęło się pod kołami, a to przecież pierwsze jazda asekuracyjna wręcz, badanie manetki jak to w ogóle działa, selektor prędkości na 1 pozycji (jeszcze człowiek nie wiedział co-to-to) GT1500 spowodował taki banan na twarzy, że po skręceniu już jako-tako całości resztę dnia spędziłem na rowerze, nie siadając z niego - dosłownie CAŁY dzień, tak że nazajutrz bolały mnie przedramion i ręce, nie wiem od czegi, chyba od kurczowego trzymania się kierownicy
Pamiętam jak dziś, że max prędkość wtedy to było coś koło 40km/h na pewno nie więcej i szok, że TO chce jechać dalej!! nie przestaje przyśpieszać. Dopiero po dobrych paru dniach, kiedy wczułem się w już ten bądź co bądź specyficzny pojazd - cyk na lotnisko, które mam rzut beretem od domu i test "ile to pojedzie" no i pojechało 70km/h.
Taka prędkość przy masie całkowitej 100kg, to coś specyficznego, całkiem inna bajka niż motocykl, samochód, ba! nawet odblokowany skuter.
Odczuwanie prędkości jest względne, na szerokim długim na ponad 2km pasie startowym ów 70km/h praktycznie się nie odczuwa, duuużo bardziej „działa” 40`tka na wąskiej drodze rowerowej, dzieje się wtedy wszystko bardzo szybko i dlatego w takich miejscach, kieruję się zasadą, że jeśli są inni rowerzyści, droga przebiega koło zaparkowanych aut, zza których w każdej chwili może ktoś „wyskoczyć”, w pobliżu stoją ludzie, jest chodnik itd.. jadę tyle, ile jeździłem zwykłym trekingiem, czyli ~25-30km/h MAX.
To prawda, motocykl bardziej „uczy” pokory, jest cięższy, ma całkiem inną geometrię, inaczej odczuwa się prędkość, nawet sam głośny dźwięk ma znaczenie, nie wspominając już o hamowaniu, które w motocyklu działa, a rowerze przy wyższych prędkościach i w pewnych warunkach udaje działanie.
Tam rozpatrując całość pod kątem masy – mocy można powiedzieć, że maszyna wiezie nas, tu my wieziemy maszynę - no chyba, ze ktoś waży 40kg i jeździ na spasionym 80 kg Falconie to proporcje będą inne.
Bicie rekordów prędkości po jakimś czasie mniej cieszy, to coś zupełnie normalnego, prędkość już nie szokuje, nie straszy – wymaga tylko wpatrywania się dal, śledząc każdą potencjalną dziurę na drodze i ew. zagrożenia, aby móc w porę zareagować.
Wiem jedno - wsiadając na dużą, mocną Falconopodobną konstrukcję, która mam nadzieję będzie na sezon, odczucie będzie podobne, do tego z pamiętnego dnia - z pierwszej jazdy, ale wiem też, że po sezonie znów będzie „mało”, i to się podobno nigdy nie kończy,.. ma nawet swoją nazwę - zdaje się, że na „W”
Się rozpisałem, ale co tam, fajny temat.
Zgadzam się w 100% co do prędkości, a dokładnie do "przyzwyczajania" się do niej.
Doskonale pamiętam pierwszą jazdę przed domem, zaraz po odpakowaniu pudła, które przyjechało z Bielska zamontowaniu przedniego koła, co to tam, że padał deszcz, kierownik w klapkach, hamulce? jakie hamulce nawet nie sprawdziłem czy działają, heja! TEST!
Jakie było moje zdziwienie, jak momentalnie znalazłem się na końcu ulicy, 100 m osiedlowej drogi dosłownie przesunęło się pod kołami, a to przecież pierwsze jazda asekuracyjna wręcz, badanie manetki jak to w ogóle działa, selektor prędkości na 1 pozycji (jeszcze człowiek nie wiedział co-to-to) GT1500 spowodował taki banan na twarzy, że po skręceniu już jako-tako całości resztę dnia spędziłem na rowerze, nie siadając z niego - dosłownie CAŁY dzień, tak że nazajutrz bolały mnie przedramion i ręce, nie wiem od czegi, chyba od kurczowego trzymania się kierownicy
Pamiętam jak dziś, że max prędkość wtedy to było coś koło 40km/h na pewno nie więcej i szok, że TO chce jechać dalej!! nie przestaje przyśpieszać. Dopiero po dobrych paru dniach, kiedy wczułem się w już ten bądź co bądź specyficzny pojazd - cyk na lotnisko, które mam rzut beretem od domu i test "ile to pojedzie" no i pojechało 70km/h.
Taka prędkość przy masie całkowitej 100kg, to coś specyficznego, całkiem inna bajka niż motocykl, samochód, ba! nawet odblokowany skuter.
Odczuwanie prędkości jest względne, na szerokim długim na ponad 2km pasie startowym ów 70km/h praktycznie się nie odczuwa, duuużo bardziej „działa” 40`tka na wąskiej drodze rowerowej, dzieje się wtedy wszystko bardzo szybko i dlatego w takich miejscach, kieruję się zasadą, że jeśli są inni rowerzyści, droga przebiega koło zaparkowanych aut, zza których w każdej chwili może ktoś „wyskoczyć”, w pobliżu stoją ludzie, jest chodnik itd.. jadę tyle, ile jeździłem zwykłym trekingiem, czyli ~25-30km/h MAX.
To prawda, motocykl bardziej „uczy” pokory, jest cięższy, ma całkiem inną geometrię, inaczej odczuwa się prędkość, nawet sam głośny dźwięk ma znaczenie, nie wspominając już o hamowaniu, które w motocyklu działa, a rowerze przy wyższych prędkościach i w pewnych warunkach udaje działanie.
Tam rozpatrując całość pod kątem masy – mocy można powiedzieć, że maszyna wiezie nas, tu my wieziemy maszynę - no chyba, ze ktoś waży 40kg i jeździ na spasionym 80 kg Falconie to proporcje będą inne.
Bicie rekordów prędkości po jakimś czasie mniej cieszy, to coś zupełnie normalnego, prędkość już nie szokuje, nie straszy – wymaga tylko wpatrywania się dal, śledząc każdą potencjalną dziurę na drodze i ew. zagrożenia, aby móc w porę zareagować.
Wiem jedno - wsiadając na dużą, mocną Falconopodobną konstrukcję, która mam nadzieję będzie na sezon, odczucie będzie podobne, do tego z pamiętnego dnia - z pierwszej jazdy, ale wiem też, że po sezonie znów będzie „mało”, i to się podobno nigdy nie kończy,.. ma nawet swoją nazwę - zdaje się, że na „W”
Się rozpisałem, ale co tam, fajny temat.
<<>>Merida: 16s8p >><< Kariwa: 26s15p<<>>
- BluesWings
- Forumowicz
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 wrz 2018, 11:19
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recenzja zestawu 1500W
Budując swój rower kierowałem się ostatnim zdaniem fajnie mieć zapas, ale do dzisiaj go w pełni nie wykorzystałem, zwłaszcza, że u nas niewiele jest miejsc do odkręcenia manetki na full.
Jestem ciekaw jak się jeździ na twoim zestawie. Początkowo celowałem w podobny. Dzisiaj się zastanawiam czy nie przesadziłem
- elektrotonus
- Forumowicz
- Posty: 1259
- Rejestracja: 19 lut 2018, 15:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Recenzja zestawu 1500W
Przeczytałem Wasze opinie. Aktualnie mam też rower 1500 W z silnikiem 7x9. Do przemieszczania się po ścieżkach absolutnie wystarcza vmax ok 39 km/h.
Następnym rowerem będzie full suspension o mocy ponad 3.5 KW z vmax ok 65 km/h. Potrzebuje tej prędkości jak pisał Andrzej by nie dać się rozjechać na ulicy. Na ścieżce 40 km/h to na prawdę wystarczająca moc. Bardzo mi zależy by nowy rower miał dużo lepsze przyspieszenie, gdyż w miejskim środowisku muszę mieć możliwość szybkiego przyspieszenia jak i bezpiecznego wyhamowania. Dlatego na przodzie będzie hamulec z tarcza 200 mm plus regen w silniku. Nie wiem czy dorosnę do mocy falcona, może gdybym mieszkał w górach i często pokonywał spore odległości z dużą różnicą wysokości. Też trzeba mieć gdzie trzymać bestię, do nie każdej windy wejdzie.
Następnym rowerem będzie full suspension o mocy ponad 3.5 KW z vmax ok 65 km/h. Potrzebuje tej prędkości jak pisał Andrzej by nie dać się rozjechać na ulicy. Na ścieżce 40 km/h to na prawdę wystarczająca moc. Bardzo mi zależy by nowy rower miał dużo lepsze przyspieszenie, gdyż w miejskim środowisku muszę mieć możliwość szybkiego przyspieszenia jak i bezpiecznego wyhamowania. Dlatego na przodzie będzie hamulec z tarcza 200 mm plus regen w silniku. Nie wiem czy dorosnę do mocy falcona, może gdybym mieszkał w górach i często pokonywał spore odległości z dużą różnicą wysokości. Też trzeba mieć gdzie trzymać bestię, do nie każdej windy wejdzie.
- Wheller DD 250 W - w planowanej modernizacji :-) https://tiny.pl/tnmmg
- Rockrider MID 750 W - "Srebrna Strzała" ;-) https://tiny.pl/tnmmh
- Samurai DD 3500 W - prawie gotowy :) https://tiny.pl/tnmxv
- Rockrider MID 750 W - "Srebrna Strzała" ;-) https://tiny.pl/tnmmh
- Samurai DD 3500 W - prawie gotowy :) https://tiny.pl/tnmxv
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Recenzja zestawu 1500W
Falkon w bloku! To dopiero pasjonat by musiał być :D:Delektrotonus pisze: ↑05 lut 2019, 17:09Też trzeba mieć gdzie trzymać bestię, do nie każdej windy wejdzie.
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- TomaS
- Forumowicz
- Posty: 932
- Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
- Misio
- Forumowicz
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 sty 2019, 11:11
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recenzja zestawu 1500W
Dziękuję za komentarze. W sumie jestem zaskoczony, że nie polała się fala hejtu tak, że naprawdę wielkie DZIĘKI
Oczywiście zapas mocy jest wskazany i to normalne przesiąść się no coś mocnego, lepszego, szybszego. Też chcę ale o tym za chwilę Zwróćcie uwagę na fakt, że przesiadając się masz już sporo doświadczenia i widziałeś niejedno. Nie zaczynasz dopiero swojej przygody. Masz plan co chcesz poprawić, ulepszyć, zmienić itp. I też między innymi o to chodzi, marzenia są po to żeby je realizować. Ale jesteś oswojony z prędkością i sytuacjami. I sami z doświadczenia wiecie, że na początku każdy się jara, że to jedzie samo. Po czasie przychodzą refleksje i wnioski i na światło dzienne wychodzą minusy.
Ja też wiele widziałem i dlatego staram się unikać jezdni jak ognia. Tak jak mówicie, po ulicy trzeba mieć "pierda" pod ręką żeby ogarnąć co i jak. Tylko jak ktoś jeździ po ulicy to powinien mieć prawko, jakiekolwiek, żeby mieć podstawy ruchu. No i jeździć tak jak by cię wszyscy inni chcieli zabić
Co do Crossów to mam dylemat... jestem za jednośladami wszelakimi ale to co oni czasami wyczyniają to woła o pomstę do nieba... Podwójna ciągła, przejście dla pieszych z wyspą, pieszy na pasach, wszyscy stoją a on lewym na kole... i po gabarytach jeźdźca widać że to nastolatek, a no i bez tłumika i tablic bo po co ... Trochę psują nastroje społeczne
Z wagą już zacząłem walczyć i powoli spada. Mam nadzieję że zatrzyma się dopiero na 80kg To mi właśnie się nie podoba w HUBie że nie można za bardzo korzystać z przerzutek przez rozgiętą ramę i jazda jest taka "pseudo" rowerowa. Coś za coś.
Teraz intensywnie rozglądam się za dużym fullem pod przeróbkę. Bardziej do turystyki niż w teren ale taki żeby w poboczu się nie zakopał Ceny są trochę wygórowane i za to samo można kupić ramę Falkona ale na to jeszcze nie pora. Z resztą ta rama raczej do turystyki nie bardzo się nadaje (mylę się?)
Silnik chyba jednak Mxus v3 3K-Turbo ale zastanowię się nad zapięciem go na 48V. Jeden forumowicz tak zrobił. Ponoć jeździ to dobrze większy moment i rozsądna prędkość. Ewentualnie 60V, zestaw będzie trochę ważył i będzie to wszystko trzeba uciągnąć. Najwyżej ograniczę moc na sterowniku. Zobaczymy ile będzie miejsca w ramie. Rozważam jeszcze mida albo jakąś przekładniówkę ale coś nie jestem przekonany. Mid wymaga więcej troski, a przekładnia przy wadze całego zestawu może długo nie wytrzymać... chociaż chętnie przejechałbym się na jednym i drugim żeby sprawdzić jak to działa.
Sterownik Sinus żeby poprawić kulturę pracy (tak przynajmniej wynika z relacji posiadaczy).
Reszta pewnie będzie zależna od bazy co mi się uda znaleźć, czy skrzynka czy bidon jaki osprzęt itp.
Montował ktoś z was 2 bidony w ramie?
A tego smoka ze zdjęcia to chyba u Taby widziałem
PS. No i zdjęcia oczywiście musiały się rozjechać...
Oczywiście zapas mocy jest wskazany i to normalne przesiąść się no coś mocnego, lepszego, szybszego. Też chcę ale o tym za chwilę Zwróćcie uwagę na fakt, że przesiadając się masz już sporo doświadczenia i widziałeś niejedno. Nie zaczynasz dopiero swojej przygody. Masz plan co chcesz poprawić, ulepszyć, zmienić itp. I też między innymi o to chodzi, marzenia są po to żeby je realizować. Ale jesteś oswojony z prędkością i sytuacjami. I sami z doświadczenia wiecie, że na początku każdy się jara, że to jedzie samo. Po czasie przychodzą refleksje i wnioski i na światło dzienne wychodzą minusy.
Ja też wiele widziałem i dlatego staram się unikać jezdni jak ognia. Tak jak mówicie, po ulicy trzeba mieć "pierda" pod ręką żeby ogarnąć co i jak. Tylko jak ktoś jeździ po ulicy to powinien mieć prawko, jakiekolwiek, żeby mieć podstawy ruchu. No i jeździć tak jak by cię wszyscy inni chcieli zabić
Co do Crossów to mam dylemat... jestem za jednośladami wszelakimi ale to co oni czasami wyczyniają to woła o pomstę do nieba... Podwójna ciągła, przejście dla pieszych z wyspą, pieszy na pasach, wszyscy stoją a on lewym na kole... i po gabarytach jeźdźca widać że to nastolatek, a no i bez tłumika i tablic bo po co ... Trochę psują nastroje społeczne
Z wagą już zacząłem walczyć i powoli spada. Mam nadzieję że zatrzyma się dopiero na 80kg To mi właśnie się nie podoba w HUBie że nie można za bardzo korzystać z przerzutek przez rozgiętą ramę i jazda jest taka "pseudo" rowerowa. Coś za coś.
Teraz intensywnie rozglądam się za dużym fullem pod przeróbkę. Bardziej do turystyki niż w teren ale taki żeby w poboczu się nie zakopał Ceny są trochę wygórowane i za to samo można kupić ramę Falkona ale na to jeszcze nie pora. Z resztą ta rama raczej do turystyki nie bardzo się nadaje (mylę się?)
Silnik chyba jednak Mxus v3 3K-Turbo ale zastanowię się nad zapięciem go na 48V. Jeden forumowicz tak zrobił. Ponoć jeździ to dobrze większy moment i rozsądna prędkość. Ewentualnie 60V, zestaw będzie trochę ważył i będzie to wszystko trzeba uciągnąć. Najwyżej ograniczę moc na sterowniku. Zobaczymy ile będzie miejsca w ramie. Rozważam jeszcze mida albo jakąś przekładniówkę ale coś nie jestem przekonany. Mid wymaga więcej troski, a przekładnia przy wadze całego zestawu może długo nie wytrzymać... chociaż chętnie przejechałbym się na jednym i drugim żeby sprawdzić jak to działa.
Sterownik Sinus żeby poprawić kulturę pracy (tak przynajmniej wynika z relacji posiadaczy).
Reszta pewnie będzie zależna od bazy co mi się uda znaleźć, czy skrzynka czy bidon jaki osprzęt itp.
Montował ktoś z was 2 bidony w ramie?
A tego smoka ze zdjęcia to chyba u Taby widziałem
PS. No i zdjęcia oczywiście musiały się rozjechać...
Moja Konstrukcja od razu z recenzją
viewtopic.php?f=5&t=2298
viewtopic.php?f=5&t=2298
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Recenzja zestawu 1500W
Majowy zlot stwarza świetną okazję do tego by pojeździć na przeróżnych konstrukcjach i wybrać pod siebię to co najlepsze
- Misio
- Forumowicz
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 sty 2019, 11:11
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recenzja zestawu 1500W
Do Maja to bym już chciał mieć coś nowego ale w sumie dobra sugestia. Może przeciągnę żeby podjechać i pomacać jakie są konstrukcje
Moja Konstrukcja od razu z recenzją
viewtopic.php?f=5&t=2298
viewtopic.php?f=5&t=2298
- zero79
- Forumowicz
- Posty: 151
- Rejestracja: 19 mar 2018, 21:45
- Lokalizacja: Stargard
Re: Recenzja zestawu 1500W
Myślę że we Wrocławiu jest kilka osób, to napisz w temacie zlotów - może znajda się chętni to będziesz mógł potestować.
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Recenzja zestawu 1500W
Masz dużego z hakami pod mxusa. Sam miałem brać. Gość do 3500 zjechał bo jeszcze sezon ogórkowy
https://allegro.pl/oferta/scott-spark-760-xl-7636211777
https://allegro.pl/oferta/scott-spark-760-xl-7636211777
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Recenzja zestawu 1500W
Tu doslane fotki. Igla https://photos.app.goo.gl/mHVNy8hTMvPSrZbq8
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- elektrotonus
- Forumowicz
- Posty: 1259
- Rejestracja: 19 lut 2018, 15:53
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Recenzja zestawu 1500W
Maran_hand pisze: ↑05 lut 2019, 19:37Też mieszkam w bloku i nikt nic ani słowa.. a moje wozidła są trochę większe od Falkonów
Kwestia wielkości .. windy
- Wheller DD 250 W - w planowanej modernizacji :-) https://tiny.pl/tnmmg
- Rockrider MID 750 W - "Srebrna Strzała" ;-) https://tiny.pl/tnmmh
- Samurai DD 3500 W - prawie gotowy :) https://tiny.pl/tnmxv
- Rockrider MID 750 W - "Srebrna Strzała" ;-) https://tiny.pl/tnmmh
- Samurai DD 3500 W - prawie gotowy :) https://tiny.pl/tnmxv
- tatar
- Forumowicz
- Posty: 2556
- Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Recenzja zestawu 1500W
Mieszkanie w bloku nawet bez windy,niski parter,albo podziemny garaż rozwiązuje problem
- Zxc843
- Forumowicz
- Posty: 665
- Rejestracja: 30 gru 2018, 16:11
- Lokalizacja: Kraków
Re: Recenzja zestawu 1500W
Jak się ma windę to luz , gorzej jak się mieszka w bloku na 4 piętrze bez windy
KRAKÓW
- Maran_hand
- Forumowicz
- Posty: 956
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów
Re: Recenzja zestawu 1500W
Z tą windą to nie do końca tak słodko. Moje wozidło teraz wchodzi na styk a po założeniu zawiesza będzie parę cm dłuższe. Będę musiał nauczyć się jazdy po schodach
- Mitar
- Forumowicz
- Posty: 679
- Rejestracja: 19 lut 2018, 11:43
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Recenzja zestawu 1500W
Ja mam to samo , obecnie dylam z ~35kg rowerem pod pachą na 4.
U mnie piwnica odpada, za duże ryzyko.
Fulla można rozsądnego wyszarpać nawet za 1500zł , tylko trzeba trochę spędzić czasu na necie, ja swojego dużego fulla kupiłem poniżej 2k i myślę ,że spokojnie by spełnił twoje założenia (to nie oferta ).Misio pisze: ↑05 lut 2019, 21:36
Teraz intensywnie rozglądam się za dużym fullem pod przeróbkę. Bardziej do turystyki niż w teren ale taki żeby w poboczu się nie zakopał Ceny są trochę wygórowane i za to samo można kupić ramę Falkona ale na to jeszcze nie pora.
Silnik chyba jednak Mxus v3 3K-Turbo ale zastanowię się nad zapięciem go na 48V.
Mxus v3 3K-Turbo to dobry napęd ale fajnie jak go wykorzystasz a , więc jak chcesz 48V to przynajmniej dobrą dawkę prądu mu dostarcz.
Moje aktualne wozidło: http://pojazdyelektryczne.org/viewtopic.php?f=30&t=265
- Misio
- Forumowicz
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 sty 2019, 11:11
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recenzja zestawu 1500W
leszcz - dzięki za link. Bardzo fajny rower, naprawdę... ale kurczę trochę drogo sobie życzy zwłaszcza że napęd będzie mocno przerobiony. Czy lepiej odżałować bo później się to zemści w eksploatacji. No i kilometry .... czemu wszystko mieści się w zagłębiu Żywieckim ...
Tak jak Mitar mówił, tak w 2 tysiącach chciałbym się zamknąć w rowerze, no chyba że się perełka znajdzie to jestem w stanie tą 4 dać. Ale i tak muszę po niego jechać osobiście, nie kupię kota w worku. Tym bardziej że będzie na prąd
Zobaczymy co ten silnik potrafi, na pewno będę pracował nad momentem a jaka konfiguracja wyjdzie ostatecznie będzie pewnie mocno zależne od ramy rowerowej. Tak mi chodzi pomysł żeby założyć 2 baterie bidonowe i np. przełączać się między nimi. Ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Tak jak Mitar mówił, tak w 2 tysiącach chciałbym się zamknąć w rowerze, no chyba że się perełka znajdzie to jestem w stanie tą 4 dać. Ale i tak muszę po niego jechać osobiście, nie kupię kota w worku. Tym bardziej że będzie na prąd
Zobaczymy co ten silnik potrafi, na pewno będę pracował nad momentem a jaka konfiguracja wyjdzie ostatecznie będzie pewnie mocno zależne od ramy rowerowej. Tak mi chodzi pomysł żeby założyć 2 baterie bidonowe i np. przełączać się między nimi. Ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie ?
Moja Konstrukcja od razu z recenzją
viewtopic.php?f=5&t=2298
viewtopic.php?f=5&t=2298
- leszcz
- Forumowicz
- Posty: 767
- Rejestracja: 02 maja 2017, 22:39
- Lokalizacja: Rumia
Re: Recenzja zestawu 1500W
Moja przygoda z ebike od 2017:
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
Damka 28" https://cutt.ly/7e8jyMJ
Dla syna 26" https://cutt.ly/Fe8juR3
Dla syna 24" https://cutt.ly/ue8ju03
Full 29" MXUS 30H 1500W https://cutt.ly/3e8jiaG
Od 2019 100% bezprąd :) https://cutt.ly/ge8jop2
- Mitar
- Forumowicz
- Posty: 679
- Rejestracja: 19 lut 2018, 11:43
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Recenzja zestawu 1500W
Bateria w bidonie i Mxus v3 3K-Turbo... nie tędy droga
Moje aktualne wozidło: http://pojazdyelektryczne.org/viewtopic.php?f=30&t=265
-
- Forumowicz
- Posty: 290
- Rejestracja: 18 lut 2018, 14:22
- Lokalizacja: BLACHOWNIA
- Misio
- Forumowicz
- Posty: 32
- Rejestracja: 23 sty 2019, 11:11
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recenzja zestawu 1500W
Chcę zrobić napęd na modłę falkona, z przodu 2 zębatki a z tyłu 3. Bez przerzutek, w sytuacjach awaryjnych ściągałbym ręcznie (jeszcze to muszę rozważyć bo nie wiem czy nie zostawić przerzutki z tyłu jako napinacz łańcucha) . Dotychczas po zapięciu biegu zmieniałem je może ze 2 razy a tak to na najmocniejszym ustawieniu są a resztę robi silnik. Jak nie używam to po co montować?
Bo chciałbym zrobić baterię którą mógłbym przepiąć też do innej konstrukcji. Przy dwóch bateriach 48V jak mi jedna padnie przepiąłbym na drugą. Albo połączył 2 szeregowo tylko nie podoba mi się że połączenia między aku będą poza aku. Rzecz do wybadania dlatego pytam czy ktoś coś takiego próbował. Jak zauważył Mitar właśnie przy tym silniku w 1 bidonie będzie mało prądu na zabawę
Moja Konstrukcja od razu z recenzją
viewtopic.php?f=5&t=2298
viewtopic.php?f=5&t=2298
- Camis
- Forumowicz
- Posty: 119
- Rejestracja: 26 paź 2018, 16:30
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Recenzja zestawu 1500W
Niestety nie jest to zgodne z przepisami, jak ktoś zgłosi to można mieć kłopoty . I w sumie prawidłowo, w razie pożaru ktoś może zginąć przez porozstawiane wózki, kwiaty i inne przeszkody. U mnie była już 2 razy kontrola i teraz nic na klatkach już nie stoi.