ciężka riksza - jak to napędzić ?

Tematy związane z wszelką instalacją elektryczną w konwersjach rowerów
ODPOWIEDZ
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

Witam serdecznie fanów EV :)

Od blisko roku jestem posiadaczem rikszy, z której serwujemy kawę - zdjęcie w załączniku. Maszyna jest naprawdę ciężka - 300-400 kg w zależności od załadunku. Przy takiej masie (i tylko jednym przełożeniu - ostre koło) nawet nieduże podjazdy są sporym wyzwaniem.
Bardzo proszę o pomoc / inspirację w kwestii skonstruowania napędu bądź wspomagania napędu. W szczególności jestem zainteresowany zawiązaniem współpracy z kimś, kto podejmie się projektu i wykonania.
Parametry:

-prędkość max - 10 km /h to będzie aż nadto
-zasięg - opcja minimum to: 2 km jazdy (po względnie płaskim terenie), 6-10 godzin postoju (czasem w temperaturze 5st.), 2 km jazdy
-cena/budżet - jestem otwarty na propozycje - z grubsza - kilka tysięcy złotych
Załączniki
riksza-front.jpg
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3337
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: WojtekErnest »

Warto się wzorowac na takich ev konsteukcjach. Obecnie widuję wyłącznie ze wspomaganiem elektrycznym, czyli istnieje juz profesjonalny rynek ich wytwarzania lub modernizacja
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Należy się Wam trochę szczegółów, załączam zdjęcia.
1.WojtekErnest - czy wiesz, jaki konkretnie mają napęd ? Z tego co wiem, w Polsce nie ma żadnego EV na dokładniej takiej ramie jak moja.. a to dlatego, że rozmiar mufy korbowodowej jest bardzo nietypowy.. i kity "centralne" nie podchodzą. Potrzebuję kogoś, kto rozkmini i wykona projekt jakiegoś adaptera, żeby pasował kit centralny.
2. zeeltom - ktoś w Polsce próbuje właśnie teraz takiego wariantu... przy czym wymaga to z kolei zmiany podejścia do hamulca - obecnie riksza posiada hamulec bębnowy w tylnym kole - więc nie do końca jest to operacja tak prosta, jak piszesz :)

Żeby było jasne - ja jestem PEWIEN, że da się to zrobić . Dawno temu wiele setek godzin spędziłem na różnych garażowych rozkminkach i ta nie wydaje mi się bardziej skomplikowana od tamtych.. Ja jestem obecnie na takim etapie życia, że nie mogę sobie pozwolić na długie godziny w garażu, eksperymenty, zdobywanie wiedzy itp. - stąd szukam ludzi mądrzejszych od siebie w tym temacie, którzy mają chęci i ambicję, by się podjąć tematu :)
Załączniki
rama-mufa.jpg
rama-producent.jpg
rama-tył.jpg
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

zeeltom pisze:
13 kwie 2019, 12:36
Z tylnym hamulcem zawsze coś można zdziałać. Dać piwoty i wymienić na obręcz z silnikiem pod hamulce V.
Jako, że jestem zielony, zapytam bez obciachu - co to są piwoty (jakiś link ?) ? ? Możesz polecić jakiegoś konkretnego producenta takich obręczy ?
Dodam, że opona ma rozmiar 26x2,5 , obręcz wygląda na zdecydowanie bardziej pancerną niż w innych rowerach.
Inne rozwiązanie, to wykorzystanie silnika jako hamulca elektrycznego. Reszty możesz nie ruszać ;) Do czego służy ta dźwignia przed siodełkiem?
ta dźwignia to dźwignia hamulca
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

zeeltom, widzę, że dobrze ogarniasz temat - chcesz się podjąć go komercyjnie ? mieszkam w Krakowie
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

Nie wykluczam możliwości przywiezienia roweru do Ciebie, pod warunkiem, że czas konwersji będzie rozsądny (i przede wszystkim skończony ;) )

W międzyczasie cały czas jestem zainteresowany innymi propozycjami
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Inc0 »

Zapomnij o silniku w suport montowanym typu mid drive przy tej masie pojazdu w dodatku bez jakichkolwiek przełozeń bedzie rwał łańcuch i szybko sie moze spalic , a gdy zerwie Lańcuch to tylko popych lub holowanie ci zostanie tu masz dwie opcje albo montujesz dwa silniki w przednich kołach ( jak w hoverboard )albo/i silnik w tylnym kole. Alternatywa dla hamulca v-brake do tej rikszy ( osobiście uważam że v-brake moze nie dac rady z 300-400kg zwłaszcza w tylnym kole zamontowany) hamowanie regenem ( silnikiem elektrycznym )to dobry pomysł ale moze niewystarczyc warto pomysleć o hamulcach w przednich kołach które z automatu sa znacznie skuteczniejsze od tech w tylnich kolach , bo o ile przy napędzie czysto mięśniowym ta riksza v-max rozwija w granicach 10-15km/h to z silnikiem hub 500W może się bujnąć spokojnie do 30km/h . Możesz zastosowac opcje mało kosztowna czyli hamulce bebnowe ( cos takiego https://www.romar-lubuskie.pl/pl/p/B74- ... bnowe/1459 )albo tarczowe znam osobiście dwa modele dedykowane do riksz nr 1 to Bigmagura ( kosztuje bagatelka około 1500pln )i nr 2 tektro Auriga twin lub e-twin HD-E 525 jest prawie 2x tańszy od ww bigmagury oba miałem i musze stwierdzić że oba maja duża i zblizona do siebie siłe hamowania , ten drugi posiadam obecnie w swojej trajce i sprawdza się świetnie co prawda trajka ze mna na pokładzie i z bagazami raczej nie przekracza 150kg ale buja sie do 40km/h i z takiej predkosci hamulec ten stawia ja "dęba" na dystansie kilku metrów.
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
Awatar użytkownika
Maran_hand
Forumowicz
Posty: 956
Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Maran_hand »

A czy przypadkiem regen (przynajmniej tak jest w dużym Sabvotonie) nie wyłącza się przy niskich prędkościach, czyli dokładnie takiej jaką Dawid.W chcę maksymalnie osiągać?
Inna sprawa, że warto dorzucić do projektu te parę stów i wziąć mocny silnik który będzie wieczny, bez specjalnego uważania na to by go nie spalić. Z hamulcami będzie problem bo tak naprawdę każdy skuteczny system wymaga ingerencji w ramę. Czyli całość trzeba rozebrać by móc potem pomalować co też generuje koszty i zabiera czas. Ewentualnym rozwiązaniem, mogą być dwa bębny w przednie koła. Jeśli prędkość faktycznie będzie tak niska to spokojnie dadzą radę. Nie widzę możliwości zamknięcia projektu w sumie 2000 przy założeniu, że całość ma być trwała i bezobsługowa. Sam silnik i sterownik (mam na myśli sprawdzone elementy przeznaczone do mocnych i ciężkich konstrukcji) przekroczą tą sumę, a to tylko połowa wszystkiego. Gdzie aku, gdzie elektronika, praca przyciski i pewnie dużo innych dupereli które nic nie kosztują ale w całości już dają odczuć po portfelu.
Moja rada, nie idź po taniości bo to się szybko na Tobie zemści, akumulator też daj większy niż na te dwa kilometry, zawsze się przyda. Możesz np ciągnąć z niego prąd do oświetlenia stanowiska pracy. Być może też do innych pomysłów które wyróżnią Twoją rikszę spośród innych. Biorąc się za taki projekt musisz mieć na to 5000+ nie mylić z 500+ ;)
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2019, 18:07 przez Maran_hand, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Maran_hand
Forumowicz
Posty: 956
Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Maran_hand »

Oczywiście Zeeltom i absolutnie nie neguję Twoich słów.
Bardziej chodzi mi o to że jeśli na jakiś czas trzeba odstawić swoje stanowisko pracy by je zmodernizować to warto zrobić to raz a dobrze. A wieksza mobilność zawsze się przyda zwłaszcza, że taką rikszą można wówczas jechać tam gdzie są ludzie np. jakaś duża impreza parę km dalej a nie czekać aż sami przyjdą. Oszczędności w przyszłości mogą się zemścić unieruchamiając to co przynosi zyski.
Awatar użytkownika
Maran_hand
Forumowicz
Posty: 956
Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Maran_hand »

No tak naprawdę cała ta przeróbka nie jest specjalnie skomplikowana.. tyle że ze względu na wagę nie da rady tego po taniości
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Inc0 »

zeeltom pisze:
13 kwie 2019, 18:06
To nie ma być bolid. Jak ma jechać do 10 km/h, to hamulec V to zatrzyma w rozsądnej odległości. Mój słonecznik ze mną ma masę około 300 kg i używam praktycznie hamulca V w przednim kole. Przy dobrych klockach daje radę, ale w czasie jazdy trzeba zwracać uwagę na sytuację na drodze, bo w miejscu nie stanie. ...
i to sa kluczowe sprawy "w przednim kole v brake" i "w czasie jazdy trzeba zwracać uwagę na sytuację na drodze, bo w miejscu nie stanie" proponujesz v brake w tylnim kole a wiadomo powszechnie jaka jest sprawność tylnego hamulca z cała pewnością nie mozna hamulca w przednim kole porównywać z hamulcem w tylnim .chyba lepiej wydac 1000pln na porządne hamulce niż ponieść koszty odszkodowania bo w pore pojazd sie nie zatrzymał, nie wspominając o milionie innych problemów jakie przy tej okazji sie wygeneruja.
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

Cieszę się, że pojawili się kolejni eksperci :)
Cały projekt jest mocno komercyjny, wobec czego zdecydowanie nie zamierzam iść po taniości. Kluczowa dla mnie jest trwałość rozwiązania - nieruchoma riksza na pewno na siebie (ani na napęd) nie zarobi ;) Argument z unieruchomieniem w wypadku pęknięcia łańcucha - strzał w 10!

Co do hamowania... hamulec na tylnym kole ma minusy (zwłaszcza na śliskiej nawierzchni), natomiast od osoby zaangażowanej w konstrukcję tej rikszy otrzymałem info, że hamulec na przednich kołach (ze względu na rozkład masy) nie jest też dobrym rozwiązaniem. Tyle zdanie innych -ja swojego nie mam póki co..

p.s. przeglądam Wasze pojazdy i jestem pod mega wrażeniem - nie sądziłem, że takie cuda istnieją!
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Inc0 »

dają rade bo sa przewidziane do pojazdu z napędem mięśniowym a nie elektrycznym btw do 10km/h nawet "Flinston brakes" dadza rade ;) ale w wyniku elektryfikacji wzrośnie prędkość i zasięg przy tej masie porządne hamulce moim zdaniem sa konieczne ale inwestor zrobi co uważa za najlepsze dla niego.ekspertem nie jestem i jeszcze sporo mi brakuje do tego poziomu jakąś jednak wiedze i doświadczenie posiadam ,natomiast w kontekscie tego tematu ze wzgledu na problemy z hamowanie nasówa mi sie pytanie czy przekłądniówki maja regen?
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
dawid.w
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwie 2019, 23:10

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: dawid.w »

Cena 5000+ za bezawaryjne rozwiązanie spełniające wymagania, o których pisałem jest dla mnie OK.
Co do prędkości - obecnie to ostre koło, więc przy większej prędkości mogłoby komuś nogi urwać ;) (mieliśmy już nieciekawe sytuacje przy zjeździe z górki - człowiekowi nogi spadają z pedałów i zamiast patrzyć przed siebie, to patrzy na pedały, żeby położyć na nich stopy...)
Prędkość większa niż 10km/h jest oczywiście kusząca, ale ze względów bezpieczeństwa wolałbym tej bariery nie przekraczać.
Natomiast to, co jest ważne, to żeby pojazd mógł pokonywać podjazdy i to, żeby "wspomaganie" włączało się względnie szybko (dla osób o małej teżyźnie fizycznej równie trudne co utrzymanie prędkości jest wprawienie tej bestii w ruch - zwłaszcza na wzniesieniu).
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3337
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: WojtekErnest »

Te kawiarki które widzialem ostatnio na mieście, miały silniki z tylu. Jak znów spotkam, postaram sie obfotografowac.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
Inc0
Forumowicz
Posty: 873
Rejestracja: 28 lut 2018, 19:46

Re: ciężka riksza - jak to napędzić ?

Post autor: Inc0 »

ostre koło własnie ze wzgledów bezpieczeństwa bym wywalił do kosza w zamian dajac silnik w tylnym kole i masz odrazu opcje z wolnobiegiem/kaseta czyli efekt urywania nóg odpływa w niebyt dodatkowo masz przełożenia które pozwolą poruszyć riksze nawet słabej płci wystarczy ze stanie na pedała i grawitacja i silnik zrobi resztę
Lepsze jest największym wrogiem dobrego.
ODPOWIEDZ