Rama ROCKET 700ogniw

Tematy związane z wszelką instalacją elektryczną w konwersjach rowerów
ODPOWIEDZ
Mateusz78721
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 03 maja 2018, 23:51
Lokalizacja: Wloszczowa

Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Mateusz78721 »

Cześć,
Ostatnio podczas poszukiwań pod przesiadke na mocnego bike, natknąłem się na ramę rocket, link do ogłoszenia poniżej nikogo nie reklamuje.
https://www.olx.pl/oferta/rama-roweru-e ... vt6PR.html
Moje pytanie jak to oceniacie?
Nie będę się rozpisywał na temat specyfikacji wszystko jest w ogłoszeniu opisane.
74cm długośc od rury sterowej do podsiadłowej,
50cm długośc podsiadłoki.
Rama mieści ponad 700ogniw, dla mnie szok i coś super pod budowe ebike w stylu moto(pedały zostają, leci kanapa zamiast siodelka)
Mateusz78721
Forumowicz
Posty: 110
Rejestracja: 03 maja 2018, 23:51
Lokalizacja: Wloszczowa

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Mateusz78721 »

Porównanie z falcon v2.
Załączniki
FB_IMG_1559636414822.jpg
FB_IMG_1559636421340.jpg
FB_IMG_1559636409329.jpg
grafffik

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: grafffik »

taki troche szerszy qulbix z baaardzo pojemną baterią.
nie widzę szyn na kablotechnikę,
nie widze wyjść naoświetlenie
zastanawiają mnie te dwa wiekie otwory w górze ramy
boczne obudowy na małą ilość śrub - będzie puszczać wilgoć tak samo jak inne tego typu kontrukcje
wahacz standardowy z profilu zamkniętego w przekroju prostokąta, mocowanie na ścisk, czyli naciąg na przerzutce i małe możliwości rozwoju bo decydując się na jeden silnik z jednym rozmiarem osi, większego już nie włożymy
fajnie że rama jest wieksza niż flakon, może ma wygodniejszą geometrię dla osób powyzej 185cm
brak możliwości montażu dławików z dołu - będzie walić o amor,
na zdjęciach, nawet pod farbą widać wklęsłe spawy - co dobrze nie świadczy o spawaczu a na pewno nie wpływa na wzmocnienie kostrukcji ramy.
brak obudowy - czy rozdzielenia fizycznego sterownika od pakietu. fety potrafią się mocno grzać a pakietowi to nie służy :?
no ciekawe jak projekt będzie się rozwijał. potencjał jest.
Awatar użytkownika
EV-Maniak
Forumowicz
Posty: 3031
Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: EV-Maniak »

Bardzo dobrze , że wejdzie 700 ogniew , ale , że oś wahacza i oś suportu od siebie aż tyle oddalone , to nie dobrze i pasowałoby to poprawić , choćby poprzez "złamanie" wahacza tak jak w Falconie .
shadow
Forumowicz
Posty: 134
Rejestracja: 12 mar 2019, 21:46

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: shadow »

Szczerze ,to nie widzę związku z tym,,złamanym'' wahaczem, a pracą suportu. :)
Awatar użytkownika
EV-Maniak
Forumowicz
Posty: 3031
Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: EV-Maniak »

Chodzi o pracę łańcucha i geometrię .
Karwia też ma "złamany" wahacz . Ma również jedną, wspólna oś obrotu wahacza i sportu i tak jest najlepiej.
Awatar użytkownika
MixhaL
Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: 10 sie 2018, 14:56

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: MixhaL »

EV-Maniak pisze:
08 cze 2019, 20:44
Chodzi o pracę łańcucha i geometrię .
Karwia też ma "złamany" wahacz . Ma również jedną, wspólna oś obrotu wahacza i sportu i tak jest najlepiej.
Nie ma nic do geometrii ani pracy łańcucha.
grafffik

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: grafffik »

no ma zdecydowanie bo albo łamiesz wahacz i masz pracę dampera w najbardziej optymalnej pozycji, albo robisz wahacz prosty i masz miękiego gluta zamiast ebajka, do moemntu kiedy nie zrobisz mocowania na tyle wysokiego by podnieść sztywność pracy dampera i wymusić określoną przez to geometrię zarówno pod kątem wysokości lini supportu i piasty jak i samej główki ramy. Przy wahaczu łamanym trudniej jest zachować idealny kąt prowadzenia łańcucha, a w szczególności w momencie kiedy producent ramy przewiduje jedną uniwesrsalną szerokość widełek. różne silniki (w szczególności te bardzo mocne) mają zdecydowanie większe rozstawy niż klasyczne 135mm - ponieważ dochodzą szczegóły o których na codzień się mało wspomina - czyli np. łamanie przewodów fazowych, czy odsunięcie tarczy, a problem pojawia się dopiero wtedy jak się wszystko składa - i albo kable się nie mieszczą, ałbo łąńcuch wali o wahacz, albo tarcza w zacisk nie pasuje.
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: tatar »

Mimo wszystko twierdzę tak jak @Mixhal.Łamany wahacz nie ma nic wspólnego z geometrią ,czy prowadzeniem łańcucha.Służy to tylko do poprawy pracy dampera,jeżeli producent chce uprościć jego mocowanie i zachować przy tym sztywność wahacza.Wspólna oś owszem poprawia komfort,ale dotyczy to tylko pedałowania./również upraszcza konstrukcję -brak napinacza/.Aby jednak było coś za coś w zamian ,tak jak grafffik pisze, dochodzą trudności z montażem.
Awatar użytkownika
EV-Maniak
Forumowicz
Posty: 3031
Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: EV-Maniak »

Tyle razy było powtarzane na forum, że najlepiej jak wahacz ma wspólna oś obrotu z suportem, a przynajmniej te osie, żeby były blisko siebie ...

To skoro nie ma to żadnego wpływu , to może wahacz "złamać " w drugą stronę ?😄

Nie, no pytam poważnie, bo może coś się zmieniło w trendach. Nie chodzi o to by pedały były tylko dla policji, ale żeby z nich też robić urzytek 😉

"Nie ma żadnego wpływu tylko poprawia pracę dampera i komfort pedałowania " TYLKO... A o co ma chodzić? o aerodynamikę?
Awatar użytkownika
TomaS
Forumowicz
Posty: 932
Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: TomaS »

Na endelss ludzie zgłaszali problemy ze spadającym łańcuchem i łamiącą sie przerzutką w ramach Qulbix z powodu że osie suportu i obrotu wahacza były zbyt oddalone od siebie.
Nie wiem czy coś poprawiali ostatnio w konstrukcji czy olali temat.
W konstrukcji z tematu uważam że siodło jest za daleko od kierownicy. Pozycja będzie jak w XC ale może tak miało być ?
Jeżdżę na:
1. :SAMURAI BANSHE
2. :CARRERA BANSHE
grafffik

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: grafffik »

Tomas a mi np się podoba to oddalenie. Dla przykładu flakon jest ramą dla mnie za małą, Kariwa też tak sobie a tutaj widział bym dla siebie furtkę.
Wspólna oś nie zawsze oznacza brak napinacza, bo należy pamiętać jednak o naciągnięciu łańcucha. Jeżeli mocujemy ośkę silnika tylko na ścisk no to i tak napinacza nie unikniemy.
Rama ma potencjał. Powiem wam szczerze jednak że przy takiej ilości ogniw rama nie ma na razie konkurencji na rynku i w swojej grupie cenowej stanowi ciekawą alternatywę
Awatar użytkownika
EV-Maniak
Forumowicz
Posty: 3031
Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: EV-Maniak »

Mnie ogólnie rama też się podoba. Już samo to , że można wcisnąć tyle ogniw jest miodzio. A widać , że po delikatnej przeróbce kolejne 100 by upchał pod "brzuch" . I myślę , że to żaden problem dać niżej tą oś wahacza lub jeszcze lepiej zrobić ją wspólną z osią suportu i "złamać" - zrobić taką hybrydę Kariwy i Falcona. I ja bym jeszcze siedzenie zrobił w formie kanapy jak w crosie. I mamy ramę doskonałą 😉👍
grafffik

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: grafffik »

zwróć uwagę tylko jaka jest wymuszona pozycja za kierownicą, skoro siodełko jest tak oddalone. po pół roku plecy do wymiany
Awatar użytkownika
EV-Maniak
Forumowicz
Posty: 3031
Rejestracja: 21 lut 2018, 9:45
Lokalizacja: Lublin

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: EV-Maniak »

No trochę za daleko jest , fakt. To może taka kanapa by sprawę załatwiła ? Można by było siadać bliżej lub dalej od kierownicy. Plusem kanapy też jest to , że można zabrać pasażera . Składane podnóżki zrobić i już można ruszać na wycieczkę nie samemu 👍😉
Awatar użytkownika
equid
Forumowicz
Posty: 783
Rejestracja: 26 mar 2018, 13:36
Lokalizacja: zory

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: equid »

Im dalej jest os obrotu wachacza od suportu to bardziej jest naciągany łańcuch przy ugięciu sie zawieszenia i to jest cała różnica. Wygięty wachacz to jest poprostu ułatwienie dzieki któremu nie trzeba robić dodatkowych kombinacji z mocowaniem dla amora, tylko mozna go prawie od razu do wachacza zamocować, dodatkowo mamy miejsce dla łancuch. Takie jest moje zdanie
Na grupe na fb od ebajkera twórca tej ramy wrzucił kiedyś filmik z zapytaniem czy łańcuch ma odpowiednia długość i pokazywał jak sie naciaga przy uginaniu sie tylnego zawieszenia. Juz przy małym ugieciu zawieszenia wózek przerzutki wychylał sie naprawde mocno, tak jak w większości ram przy połowie skoku
Jak dla mnie to jest straszny kloc ta rama i bynajmniej dziwna konstrukcja, raczej bym jej nie kupił.
Dlugas
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 03 maja 2017, 0:15

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Dlugas »

Cześć chłopaki, to jest moja rama :) Jeśli chodzi o oddalenie rury podsiodłowej od główki ramy - taki był cel. Jestem dość wysoki i inne ramy są zdecydowanie za małe :)
Jeśli chodzi o oś obrotu wahacza oddaloną tak od suportu - nie jest to żadnym problemem bo nie jest ona zbyt duża. Napinacz w połowie swojego zakresu pracy ogarnia cały ruch wahacza/dampera.
Na poprzednim forum jakieś 2-3lata temu opisałem całą przygodę z moją pierwszą konstrukcją, być może niektórzy z Was pamiętają, jeśli czytali :) . Na podstawie właśnie tej konstrukcji powstała ta rama.
Co do wygody za kierownicą - jeśli chodzi o plecy, to jest jak najbardziej ok. W wielu miejscach zastosowane są otwory na przepusty kablowe więc nie ma mowy o braku możliwości ułożenia przewodów. Górne otwory służą do montażu osprzętu takich jak watomierz itp.
PS. Dziękuję za "wrzucenie zdjęć" i otworzenie tematu ;)
PS2. Graffik, nie na tu wklęsłych spawów i są otwory pod oświetlenie ale skrzętnie ukryte ;)
grafffik

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: grafffik »

Dlugas pisze:
09 cze 2019, 21:02
PS2. Graffik, nie na tu wklęsłych spawów i są otwory pod oświetlenie ale skrzętnie ukryte ;)
no wlasnie widzę że zdjęcie z grupy rocketa znikneło z galerii,
ale fajnie że są otwory na oświetlenie, widzę że też otwory na dławiki i szynę na kablotechnikę.
trzymam kciuki za dalszy rozwój ;)
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 964
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Yin »

grafffik pisze:
09 cze 2019, 10:22
zwróć uwagę tylko jaka jest wymuszona pozycja za kierownicą, skoro siodełko jest tak oddalone. po pół roku plecy do wymiany
Tylko przy kierownicy prostej od mtb, wrzucenie kierownicy od bmx załatwia sprawę. Sam na takiej jeżdżę i się dziwię jak do tej pory mogłem się garbić nad kierą mtb :)
Dlugas pisze:
09 cze 2019, 21:02
Cześć chłopaki, to jest moja rama :)
Wrzuć więcej fotek, może jakiś filmik z jazdy gdzie będzie widać pracę zawieszenia i napinacza. Bardzo lubię mega pojemne ramy i kibicuję za sukces projektu :) Btw przewidujesz możliwość wprowadzania drobnych zmian na życzenie klienta ( np wyprowadzenie mocowania na sztycę?)
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
Dlugas
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 03 maja 2017, 0:15

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Dlugas »

Yin pisze:
09 cze 2019, 21:58
Wrzuć więcej fotek, może jakiś filmik z jazdy gdzie będzie widać pracę zawieszenia i napinacza. Bardzo lubię mega pojemne ramy i kibicuję za sukces projektu :) Btw przewidujesz możliwość wprowadzania drobnych zmian na życzenie klienta ( np wyprowadzenie mocowania na sztycę?)
Niebawem wrzucę więcej fotek. Myślę, że w niektórych sytuacjach byłaby taka możliwość :)
Wojtek
Forumowicz
Posty: 179
Rejestracja: 02 maja 2019, 9:48

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Wojtek »

Co do mocowania wysoko osi obrotu wahacza, to nie wiem dlaczego, intensywnie wykazujecie tylko wady, a gdy oś pokrywa się z suportem, to odwrotnie - pomijacie istotne wady takiego rozwiązania. Najlepsi producenci ram stosując wymyślne, projektowane komputerowo układy dźwigni, ruchome suporty, nie są w stanie wykonać „miękkiego tyłu” bez jakichś ułomności w określonych warunkach. Takie mocowanie jak w Rockecie, a jeszcze bardziej w Qulbix-ie lepiej przenosi siłę napędową na zespół rower-kierowca, jest bliżej jego środka ciężkości. Podczas zmian wartości wektora siły „pchającej” rower, energia silnika nie jest tracona na ściskanie sprężyny dampera, jak ma to miejsce we wszystkich „poprawnych” konstrukcjach z osią wahacza w pobliżu/lub w suporcie. Skutkuje to co prawda efektem dźwiękowym w postaci stukania wolnobiegu na wybojach i możliwością zerwania łańcucha – jeśli ktoś ma taką parę w nogach by zablokować korby, ale nie łamie nam roweru na zawiasie przy dawaniu ognia na prostej.
Awatar użytkownika
TomaS
Forumowicz
Posty: 932
Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: TomaS »

W elektryku utrata energii przez ugięcie amortyzatora ma małe znaczenie, to nie zawody gdzie twoja cenna siła mięśni i każda setna sekundy sie liczy ;)
Jeżdżę na:
1. :SAMURAI BANSHE
2. :CARRERA BANSHE
Wojtek
Forumowicz
Posty: 179
Rejestracja: 02 maja 2019, 9:48

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Wojtek »

Pewnie tak, dużą role może też grać kwestia przyzwyczajenia. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu chciałem kupić sobie carbona i wszyscy w około ostrzegali, ze pękają, że byle gałąź i po ramie,albo tylnym trójkącie, że stery, suport, piwoty dźwigni dampera wypadają albo się rozkalibrowują i nie ma jak ich wymienić. Mimo to kupiłem i z dzisiejszej perspektywy nie kupił bym już sobie ramy alu. Ja ważę niecałe 70kg, w zasadzie wszystkie elementy carbonowe są dedykowane dla kierowców do 90kg i to może czynić dość istotną różnicę w kwestii trwałości. Również zawieszenie na moją wagę ma zupełnie inne nastawy, inną twardość i przez to mniej wpływać na niszczenie struktury carbonu. W elektryku mam dampera 450lbs skręconego na jakieś 4-6 obrotow (zima/lato)i nigdy jeszcze nie dobiłem, nawet gdy próbowałem z rozkręconą sprężyną. Z tego co czytam na forum, prawie wszyscy mają 650lbs, więc pewnie ważą po 100kg, albo lubią hmm... komfort taczki. Przy takiej sprężynie, to zgodzę się, że niedogodności związane z łożyskowaniem wahacza w okolicy suportu pewnie bym nie wyczuł, a energii na ściskanie sprężyny nie pomierzył, ale jednocześnie komfort jazdy, prowadzenie po wertepach, byłyby dla mnie trudne do zaakceptowania.
R432
Forumowicz
Posty: 39
Rejestracja: 07 kwie 2019, 18:49

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: R432 »

Już śpieszę z odpowiedzią dlaczego są tak mocno wykazywane wady :) Mają w tym interes, a każda kolejna nowa konstrukcja zabiera kawałek rynku.
Awatar użytkownika
TomaS
Forumowicz
Posty: 932
Rejestracja: 03 maja 2017, 10:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: TomaS »

Masz rację, lepiej niech nie pomagają konstruktywną krytyką wtedy rynek będzie większy dla nich 😉
Jeżdżę na:
1. :SAMURAI BANSHE
2. :CARRERA BANSHE
Awatar użytkownika
MixhaL
Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: 10 sie 2018, 14:56

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: MixhaL »

Wojtek pisze:
10 cze 2019, 19:05
Pewnie tak, dużą role może też grać kwestia przyzwyczajenia. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu chciałem kupić sobie carbona i wszyscy w około ostrzegali, ze pękają, że byle gałąź i po ramie,albo tylnym trójkącie, że stery, suport, piwoty dźwigni dampera wypadają albo się rozkalibrowują i nie ma jak ich wymienić. Mimo to kupiłem i z dzisiejszej perspektywy nie kupił bym już sobie ramy alu. Ja ważę niecałe 70kg, w zasadzie wszystkie elementy carbonowe są dedykowane dla kierowców do 90kg i to może czynić dość istotną różnicę w kwestii trwałości. Również zawieszenie na moją wagę ma zupełnie inne nastawy, inną twardość i przez to mniej wpływać na niszczenie struktury carbonu. W elektryku mam dampera 450lbs skręconego na jakieś 4-6 obrotow (zima/lato)i nigdy jeszcze nie dobiłem, nawet gdy próbowałem z rozkręconą sprężyną. Z tego co czytam na forum, prawie wszyscy mają 650lbs, więc pewnie ważą po 100kg, albo lubią hmm... komfort taczki. Przy takiej sprężynie, to zgodzę się, że niedogodności związane z łożyskowaniem wahacza w okolicy suportu pewnie bym nie wyczuł, a energii na ściskanie sprężyny nie pomierzył, ale jednocześnie komfort jazdy, prowadzenie po wertepach, byłyby dla mnie trudne do zaakceptowania.
Wszystko pięknie opisujesz tylko zapominasz o przełożeniu siły.
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: tatar »

Wojtek pisze:
10 cze 2019, 19:05
Pewnie tak, dużą role może też grać kwestia przyzwyczajenia. Pamiętam jak jakieś 10 lat temu chciałem kupić sobie carbona i wszyscy w około ostrzegali, ze pękają, że byle gałąź i po ramie,albo tylnym trójkącie, że stery, suport, piwoty dźwigni dampera wypadają albo się rozkalibrowują i nie ma jak ich wymienić. Mimo to kupiłem i z dzisiejszej perspektywy nie kupił bym już sobie ramy alu. Ja ważę niecałe 70kg, w zasadzie wszystkie elementy carbonowe są dedykowane dla kierowców do 90kg i to może czynić dość istotną różnicę w kwestii trwałości. Również zawieszenie na moją wagę ma zupełnie inne nastawy, inną twardość i przez to mniej wpływać na niszczenie struktury carbonu. W elektryku mam dampera 450lbs skręconego na jakieś 4-6 obrotow (zima/lato)i nigdy jeszcze nie dobiłem, nawet gdy próbowałem z rozkręconą sprężyną. Z tego co czytam na forum, prawie wszyscy mają 650lbs, więc pewnie ważą po 100kg, albo lubią hmm... komfort taczki. Przy takiej sprężynie, to zgodzę się, że niedogodności związane z łożyskowaniem wahacza w okolicy suportu pewnie bym nie wyczuł, a energii na ściskanie sprężyny nie pomierzył, ale jednocześnie komfort jazdy, prowadzenie po wertepach, byłyby dla mnie trudne do zaakceptowania.
Nie mozna w żaden sposób porównywac tylko i wyłacznie dampera,a komkretnie sprężyny i jego regulacji ot tak sobie na własnym li tylko przykładzie,bo w róznych ramach są rózne katy ustawienia dampera oraz długości ramion działających na sprężynę,a jest to bardzo istotna,wręcz zasadnicza rzecz..I tak dla uproszczenia.gdybyś przyjrzal sie budowie ram rowerowych typu full,dostrzegł byś,że w jednych siła sprężyny jest przekazywana bezpośrednio z wahacza na ramę ,zaś w innych za pośrednictwem ramion,a pomimo to amortyzacja jest podobna./abstrahując rzecz jasna od obciążenia/Można temat jeszcze bardzie rozwijać,ale mam nadzieję,że wystarczy na początek. :)
Dlugas
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 03 maja 2017, 0:15

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Dlugas »

tatar pisze:
11 cze 2019, 1:15
...dostrzegł byś,że w jednych siła sprężyny jest przekazywana bezpośrednio z wahacza na ramę ,zaś w innych za pośrednictwem ramion,a pomimo to amortyzacja jest podobna./abstrahując rzecz jasna od obciążenia/Można temat jeszcze bardzie rozwijać,ale mam nadzieję,że wystarczy na początek. :)
Dodałbym jeszcze, że w obydwu tych przypadkach o których piszesz występują - zupełnie inne sprężyny i w sytuacji kiedy mamy do czynienia z takimi różnicami budowy przeniesienia amortyzacji - dla osobnika o wadze np 70kg zarówno w przypadku przeniesienia amortyzacji bezpośrednio na wahacz przy sprężynie np 450lbs - nie ma większej różnicy niż pomiędzy np. 250lbs i układem ramion. Więc upraszczając wniosek nasuwa się jeden: można użyć nawet sprężyny 1000 lbs stosując odpowiednią dźwignię lub 100 lbs gdzie również trzeba użyć odpowiedniej dźwigni :)
@Wojtek, jeśli dobrze Ci się jeździ na tej sprężynie oznacza jedynie, że ktoś z konstruktorów/inżynierów tej ramy wyliczył odpowiednią dł wahacza dla konkretnie takiego amortyzatora i zapewne gdybyś użył 650lbs stworzyłbyś taczkę ;)
Awatar użytkownika
MixhaL
Forumowicz
Posty: 240
Rejestracja: 10 sie 2018, 14:56

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: MixhaL »

grafffik pisze:
08 cze 2019, 23:12
no ma zdecydowanie bo albo łamiesz wahacz i masz pracę dampera w najbardziej optymalnej pozycji, albo robisz wahacz prosty i masz miękiego gluta zamiast ebajka, do moemntu kiedy nie zrobisz mocowania na tyle wysokiego by podnieść sztywność pracy dampera i wymusić określoną przez to geometrię zarówno pod kątem wysokości lini supportu i piasty jak i samej główki ramy. Przy wahaczu łamanym trudniej jest zachować idealny kąt prowadzenia łańcucha, a w szczególności w momencie kiedy producent ramy przewiduje jedną uniwesrsalną szerokość widełek. różne silniki (w szczególności te bardzo mocne) mają zdecydowanie większe rozstawy niż klasyczne 135mm - ponieważ dochodzą szczegóły o których na codzień się mało wspomina - czyli np. łamanie przewodów fazowych, czy odsunięcie tarczy, a problem pojawia się dopiero wtedy jak się wszystko składa - i albo kable się nie mieszczą, ałbo łąńcuch wali o wahacz, albo tarcza w zacisk nie pasuje.
Coś wymyślasz i to ostro.
W customach masz jednozawias i zawsze pracuje tak samo.
Różnica gluta pojawia się w zależności od przełożenia siły (zakładając ten sam damper).
Oczywiście w zależności od dampera można regulować pracę zawieszenia i z tego mogą wynikać różnice.
Sprężyny są liniowe ale możesz też kupić sprężynę progresywną i praca będzie już inna. Ustawiając kompresję też są inne odczucia, można też dopompować komorę powietrzną(cały czas mówię o damperach sprężynowych) i też jest praca jego zdecydowanie twardsza, foxy mają np bottom out, po skręceniu też zmienia się praca na twardsza (zasada działania podobna do dopompowania). Różne firmy mają różne patenty, nie znam wszystkich żeby tutaj wymieniać.
Natomiast praca damperów powietrznych jest ogólnie progresywna.
Zawieszenia wielowahaczowe wprowadzają przełożenie siły poprzez dodatkowe ramiona i tutaj możesz mieć np. pracę linową, progresywną degresywną lub też są ramy gdzie praca jest różna w zależności od skoku, początek np liniowy, koniec progresywny itp
Rama może być np linowa ale zakładając odpowiedni damper można zrobić pracę progresywną itp
Ogólnie to temat rzeka sam tego wszystkiego nie ogarniam.
Ps. Nie spotkałem jeszcze roweru w którym łańcuch nie uderza o wahacz ale też wszystkich nie widziałem gdzieś może być jakiś wyjątek.
Wojtek
Forumowicz
Posty: 179
Rejestracja: 02 maja 2019, 9:48

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Wojtek »

To wszystko się zgadza, chodzi mi w tych całych rozważaniach o to, że z moich obserwacji wynika, iż wielu ludzi jeździ na, delikatnie mówiąc, niedbale zestrojonych zawieszeniach. Mniej istotne czy wynika to z niewiedzy jak dobrać sprężynę, jak ustawić i czym sag, odbicie, dobicie, czy po prostu nie czują różnicy. W ten sposób zamaskowane wady konkretnych rozwiązań ram, powodują uwypuklanie innych, mniej czy bardziej istotnych, zależnie od punktu widzenia, opinii, mody. Jedno co na pewno mi się nasuwa na myšl przy tej ramie to, że geometrią przypomina motocykl szosowy. No i ta bateria, jakieś 7kWh..., jakby zastosować zwykłe sanyo ga, nie jakieś wysoko prądowe, można by tym już nakarmić bez bólu dla baterii silnik 15kW, a z wysoko prądowych mielibyśmy pełnokrwisty motocykl.
Dlugas
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 03 maja 2017, 0:15

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Dlugas »

Rocket - zdjęcie z boku. Koła - tył 19" przód 26"
Załączniki
Rocket 19, 26cali.jpg
Dlugas
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: 03 maja 2017, 0:15

Re: Rama ROCKET 700ogniw

Post autor: Dlugas »

Rocket z akumulatorem 20S 26P
Załączniki
Rocket z aku 20s 26p.jpg
ODPOWIEDZ