Silnik bionx przednie koło

[kkk]

Witam wszystkich.
Piszę pierwszy post, choć forum przeglądałem wcześniej jako gość.
Planuję zelektryfikować mój analogowy rower (trekking, miejski, koła 28", rama 21.5", przekładnia rohloff speedhub w tylnym kole).
Nie chcę rezygnować z rohloffa, nie chcę mid drive, bo szkoda męczyć rohloffa, więc pozostaje silnik w przednim kole.
Jeżdżę raczej po mieście (asfalt, ścieżki, chodniki, bez szaleństwa). Po prostu czasami brakuje siły podjechać na stromej ulicy, dlatego chciałbym mieć wsparcie elektryczne.
I teraz pytanie: czy taki silnik, jak w załączniku (bionx 3 generacji ze względu na w miarę niską masę) po przerobieniu na zewnętrzny sterownik i oczywiście po zdemontowaniu kasety nadaje się do koła przedniego? Zdjęcia pozyskane z tego forum.

pozdrawiam

[pxl666]

Może chłop chce stoczyć i wybijać oś?

[Zxc843]

Lepiej kup silnik na przód bionxa.

[kkk]

OK. Jaki zatem polecacie silnik na przód? Przypominam, że rower trochę już waży, chciałbym ograniczyć masę roweru i nie wkładać tam ciężkiego silnika. Z drugiej strony jakoś nie mam zaufania do chińszczyzny, dlatego zainteresowałem się bionxem.

[AST034]

OK. Jaki zatem polecacie silnik na przód? Przypominam, że rower trochę już waży, chciałbym ograniczyć masę roweru i nie wkładać tam ciężkiego silnika. Z drugiej strony jakoś nie mam zaufania do chińszczyzny, dlatego zainteresowałem się bionxem.

99% czesci do ebike jest produkowane w chinach, lepiej schowaj uprzedzenia i kup jakis maly zestawik. Osobiscie uwazam tez, ze kilogram w ta czy czy w ta strone nie ma znaczenia, bo silnik Ci to zrekompensuje. 28 cali to mozna wlozyc fajna przekladniowke do tylu, sterownik 20A, bateria w bidon hailong i masz sprzet do jazdy po miescie. jesli silnik na przod to pamietaj, ze to tez obciazenie przedniego widelca, trzeba blokady obrotu i niekoniecznie bedziesz zadowolony. Pomysl nad hubem z tylu.

[Zxc843]

Nie miałem bionxa na przód ale zgaduje że sprawuje się tak samo dobrze jak wersja na tył.

[Umbur]

Do przodu max. 250-350W. Ciężar z przodu robi swoje, zwłaszcza przy jeździe "po krawężnikach". Lepiej zrezygnować z rohloffa na rzecz HUBa, albo kupić drugi rower (choćby za kilkaset złotych) tylko pod przeróbkę.

[LukaszWwa]

Nie wyobrazam sobie gdybym mial przedni naped i dodalbym gazu na mokrej nawierzchni na zakrecie. Pewnie w maliny bym poszedl.