Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 lis 2020, 0:29
- Lokalizacja: Żyrardów
Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Powitać wszystkich, może ktoś oświeci mnie bo mam kilka rozkminek od wczoraj i chciałbym się wspomóc waszym doświadczemiem. Nie chciał bym przypadkiem zabrnąć w ślepą uliczkę.
Tak więc plan jest taki, budowa wozidełka z tego co pod ręką tak zwany Recycling
W moim wypadku są to dwa stalowe stelaże foteli tarasowych jak i wolnoobrotowy silnik z szorowarki przemysłowej 550W 24V 28A DC z przekładnią, oraz inne zalegające po kątach graty.
I teraz pytania czy taki silnik zda egzamin w takiej konstrukcji trójkołowca jak na fotce, choć w zależności od odpowiedzi możliwe że będzie to czterokołowiec gdyż tak łatwiej wybrnę z kwestii skrętności.
Z racji tego iż fotele były giętę w ten sposób że ramy robiły za amortyzatory że się tak wyrażę, użyto solidnych rurek, a to przekłada się niestety na kg.
Swoją drogą to myślę żeby te właściwości amortyzujące wykorzystać z jakimś wspomaganiem sprężyn czy amorków.
Sam silnik swoje waży dobre 10kg., całość konstrukcji mogło by się okazać że wyjdzie dobre 50kg. Sam ważę 80kg. a nie ukrywam że lubię objechać pobliskie szrot za skarbami i z chęcią bym dopakował koszyczek w śmiechowozie, gdyż z profilu wygląda trochę jak traktor i w tej stylistyce zapewne to utrzymam.
Zresztą posiadam odpowiednie siodło jak widać, naturalnie odpowiednia przyczepka by się zdała do pełnego obrazu, niestety podejrzewam że silnikowi może mocy braknąć.
Naturalnie sił mięśni też będzie używana, jednak z racji masy zapewne między ludźmi po mieście.
Może ktoś miał już do czynienia z podobnym silnikiem i podzieli się spostrzeżeniami, jakie przelożenia zastosować, może coś odnośnie prostego, taniego sterownika podpowie ?
Nie ukrywam że zależy mi na czasie póki chęci są, za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
Tak więc plan jest taki, budowa wozidełka z tego co pod ręką tak zwany Recycling
W moim wypadku są to dwa stalowe stelaże foteli tarasowych jak i wolnoobrotowy silnik z szorowarki przemysłowej 550W 24V 28A DC z przekładnią, oraz inne zalegające po kątach graty.
I teraz pytania czy taki silnik zda egzamin w takiej konstrukcji trójkołowca jak na fotce, choć w zależności od odpowiedzi możliwe że będzie to czterokołowiec gdyż tak łatwiej wybrnę z kwestii skrętności.
Z racji tego iż fotele były giętę w ten sposób że ramy robiły za amortyzatory że się tak wyrażę, użyto solidnych rurek, a to przekłada się niestety na kg.
Swoją drogą to myślę żeby te właściwości amortyzujące wykorzystać z jakimś wspomaganiem sprężyn czy amorków.
Sam silnik swoje waży dobre 10kg., całość konstrukcji mogło by się okazać że wyjdzie dobre 50kg. Sam ważę 80kg. a nie ukrywam że lubię objechać pobliskie szrot za skarbami i z chęcią bym dopakował koszyczek w śmiechowozie, gdyż z profilu wygląda trochę jak traktor i w tej stylistyce zapewne to utrzymam.
Zresztą posiadam odpowiednie siodło jak widać, naturalnie odpowiednia przyczepka by się zdała do pełnego obrazu, niestety podejrzewam że silnikowi może mocy braknąć.
Naturalnie sił mięśni też będzie używana, jednak z racji masy zapewne między ludźmi po mieście.
Może ktoś miał już do czynienia z podobnym silnikiem i podzieli się spostrzeżeniami, jakie przelożenia zastosować, może coś odnośnie prostego, taniego sterownika podpowie ?
Nie ukrywam że zależy mi na czasie póki chęci są, za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
- radasss
- Forumowicz
- Posty: 494
- Rejestracja: 31 mar 2018, 8:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Niezliczone pomysły ludzkości są, aby się spełniać ( i przy okazji dostarczyć radochy reszcie ludzkości ). Sterownik wystarczy najprostszy PWM, a na początek nawet zwykły wyłącznik on/off. Buduj!
warsztatmotocykli.pl
- lukk
- Forumowicz
- Posty: 771
- Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
najprostszy sterownik to YK31C. Nie występuje w wersji 500W na 24V (przynajmniej ja nie spotkałem), ale w środku masz miejsce na dodatkowe tranzystor i diodę. Po dołożeniu ich spokojnie napędzał silnik 500W z pakietu 7s.
Jest też coś takiego: https://www.aliexpress.com/item/32959671788.html
Kupiłem to kiedyś do elektrycznego silnika zaburtowego, sądząc po parametrach powinno dać radę, na plus przełączany kierunek obrotów.
Jest też coś takiego: https://www.aliexpress.com/item/32959671788.html
Kupiłem to kiedyś do elektrycznego silnika zaburtowego, sądząc po parametrach powinno dać radę, na plus przełączany kierunek obrotów.
-
- Forumowicz
- Posty: 632
- Rejestracja: 19 lut 2018, 22:37
- Lokalizacja: Kraków
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Sterownik możesz użyć od starej wkrętarki. Silnik możesz zasilić z 36V (jest od szczotek, i jest do pracy długiej z pełną mocą). Przełożenie trzeba dobrać tak, aby prąd pobierany przez silnik nie przekraczał tych 30 A.
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3335
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Sterownik od starej wiertarki jest najczesciej na max 24V.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 lis 2020, 0:29
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Super jest szybki odzew, tylko ja wiecznie spóżniony niestety pochłonął mnie wczoraj projekt budowy ozonatora .
Udało się dziś znależć chwilę by podziałać przy wechikule w zasadzie to pogrzebałem w swoich przydasiach szukając części i gotowych rozwiązań .
Ucieszyła mnie wiadomość odnośnie momętu obrotowego bo dobywa kilogramów w projekcie, jeszcze jest tylko obawa że chcąc to wszystko troszkę pogonić na przełożeniu stracę go za dużo.
Podpowiedzi odnośnie sterownika bardzo fajne, napewno coś się z tego wykorzysta, przełącznik do wstecznego też zamątuję.
Troszkę dziś podumałem i doszedłem do wniosku że kosz pod siodłem bedzię odbudowany, otwierany jak bagażnik w aucie.
Siodło w takim układzie musi być odchylenie do przodu na zawiasie, znalazłem nawet taki tylko trzeba go uchlastać trochę bo masywny bardzo.
Pod siodło dam dwie mocne sprężyny, mało tego identyczne dam aby wzmocnić specyfikę amortyzującą zagiętych rur stelaża foteli jak widać na zamieszczonej fotce.
Trochę nie mam prostej wizji na oś strętną w przypadku gdyby całość miała by pozostać trajką.
Udało się dziś znależć chwilę by podziałać przy wechikule w zasadzie to pogrzebałem w swoich przydasiach szukając części i gotowych rozwiązań .
Ucieszyła mnie wiadomość odnośnie momętu obrotowego bo dobywa kilogramów w projekcie, jeszcze jest tylko obawa że chcąc to wszystko troszkę pogonić na przełożeniu stracę go za dużo.
Podpowiedzi odnośnie sterownika bardzo fajne, napewno coś się z tego wykorzysta, przełącznik do wstecznego też zamątuję.
Troszkę dziś podumałem i doszedłem do wniosku że kosz pod siodłem bedzię odbudowany, otwierany jak bagażnik w aucie.
Siodło w takim układzie musi być odchylenie do przodu na zawiasie, znalazłem nawet taki tylko trzeba go uchlastać trochę bo masywny bardzo.
Pod siodło dam dwie mocne sprężyny, mało tego identyczne dam aby wzmocnić specyfikę amortyzującą zagiętych rur stelaża foteli jak widać na zamieszczonej fotce.
Trochę nie mam prostej wizji na oś strętną w przypadku gdyby całość miała by pozostać trajką.
-
- Nowicjusz
- Posty: 27
- Rejestracja: 17 paź 2018, 8:06
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Stary stalowy rower ze złomu i można gdzieś tam z przodu próbować wspawać główkę ramy albo fragment ramy nawet. Widelec rowerowy rozwiąże ci IMO sporo problemów do których jeszcze nie doszedłeś a stare rowery kosztują grosze, nawet w całości. Ogólnie fajne podoba mi się koncepcjaTrochę nie mam prostej wizji na oś strętną w przypadku gdyby całość miała by pozostać trajką.
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 lis 2020, 0:29
- Lokalizacja: Żyrardów
Re: Recycling, budujemy z tego co pod ręką .
Koncept i mi coraz bardziej się podoba, tym bardziej że dziś kolejny dzień byłem zmuszony śmigać zwykłym rowerkiem i powiem ze super się teraz jeżdzi po tych wszystkich świeżutkich drogach rowerowych . Niestety po drodze mijałem lasek wjechałem w piasek aż się spocił ku..... odrazu nabrałem chęci jak najszypciej dokończyć wozidełko
Główka jakiejś ramy a mam pod dostatkiem była by dobrym rozwiązaniem, tylko nie chciałem z kołem tak bardzo poza ramę wyjeżdżać.
Starałem się wręcz najbliżej środka trzymać aby wykorzystać właściwości amortyzującą ramy i ograniczyć gabaryt wozidełka.
Można by wciąć się w przód ramy pod koło aby mogło swobodnie skręcać, może nawet wyciętę kawałki wystarczy tylko obrócić i bez giętarki uzupełnić odpowiednio braki.
Brałem pod uwagę też z przodu dwa koła na wachaczach, nawet wygrzebałem coś na stanie tylko obawiam się że za twarde będą z jakiegoś małego kłada są do tego tylne, dlatego się zastanawiam czy brnąć tą drogą i brać je pod uwagę.
Przez chwilę zastanawiałem sìę czy by wachaczy nie zrobić z łańcucha transportowego spawając ogniwa, trzeba by test wytrzymałości przeprowadzić jakiś
Oczywiście pociąga to za sobą kolejne kilogramy, a nie jestem do końca pewny momętu silnika, sprawdzałem go z aku 12V to ręką nie jestem w stanie go zatrzymać, ale jak się zachowa ostatecznie jest niewiadomą.
Kurde doczytałem właśnie tu na forum że nie powinien przekraczać 90cm szerokości zgodnie z prawem , aż poleciałem sprawdzić i mieszcze się ma 82cm, puki co.
Główka jakiejś ramy a mam pod dostatkiem była by dobrym rozwiązaniem, tylko nie chciałem z kołem tak bardzo poza ramę wyjeżdżać.
Starałem się wręcz najbliżej środka trzymać aby wykorzystać właściwości amortyzującą ramy i ograniczyć gabaryt wozidełka.
Można by wciąć się w przód ramy pod koło aby mogło swobodnie skręcać, może nawet wyciętę kawałki wystarczy tylko obrócić i bez giętarki uzupełnić odpowiednio braki.
Brałem pod uwagę też z przodu dwa koła na wachaczach, nawet wygrzebałem coś na stanie tylko obawiam się że za twarde będą z jakiegoś małego kłada są do tego tylne, dlatego się zastanawiam czy brnąć tą drogą i brać je pod uwagę.
Przez chwilę zastanawiałem sìę czy by wachaczy nie zrobić z łańcucha transportowego spawając ogniwa, trzeba by test wytrzymałości przeprowadzić jakiś
Oczywiście pociąga to za sobą kolejne kilogramy, a nie jestem do końca pewny momętu silnika, sprawdzałem go z aku 12V to ręką nie jestem w stanie go zatrzymać, ale jak się zachowa ostatecznie jest niewiadomą.
Kurde doczytałem właśnie tu na forum że nie powinien przekraczać 90cm szerokości zgodnie z prawem , aż poleciałem sprawdzić i mieszcze się ma 82cm, puki co.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5765
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice