Rower będzie dla mojej mamy bo już nie daje rady jeździć na normalnym ponieważ mieszkamy w bardzo nierównym
terenie i cały czas jest "pod górkę" i do tego pod wiatr więc jazda jest wtedy męczarnią(a jak się doda torby z zakupami to już w ogóle)
Dystans jaki musi rower elektryczny pokonać to minimum 45km(mam nadzieję że bateria z tych zestawów jest odpowiednia),na dużej prędkości mi nie zależy bo mama i tak jeździ
w okolicach 15km/h w porywach do 20km/h.Jazda głównie po mieście ale czasem i po nieutwardzonych drogach wiejskich.Rower to typowa damka na kołach 26 (w grę wchodzi tylko bateria na bagażnik)
I tu moje pytanie-który silnik będzie lepszy do pokonywania podjazdów (nie jakoś bardzo stromych ale jednak),podejrzewam
że na samej manetce bo wiadomo-tak wygodniej;)
Oba silniki są na tylne koło i przekładniowe ale może wiecie który jest cichszy bo nie ukrywam że to też ważna kwestia:)
Pierwszy to Bafang 500W (G020.500) 48V z baterią 17,5Ah
Drugi to Mxus xf15 350W 36V z baterią 17,5Ah
Jeśli wiecie który będzie lepszy na moje wymagania to proszę o radę.
