KANDS GALILEO 28 TREKKING

[Artur.Dell]

Jako nowy uczestnik witam wszystkich forumowiczów.

Rozważam konwersję posiadanego roweru. Jest to zwykły budżetowiec. Rama stalowa, sztywny widelec, koła 28, hamulce v-brake. Moja waga to 75 kg. Nie oczekuje demonicznych prędkości, ani nie planuję wjazdu na Giewont. Wystarczy, że jak w sobotni poranek wyjadę w świat o siłach własnych mięśni to wieczorem wrócę na prądzie.

Zaciekawiła mnie oferta zestawu do konwersji na bazie silnika MXUS 30H 1500W (7x9), do tego bateria bidonowa 48V, 23,45Ah (13s7p) na ogniwach Sanyo NCR1865BL. Koszt zestawu to nieco ponad 3000 zł.

Proszę o radę, czy taka koncepcja jest warta realizacji. Względnie proszę o inne wskazówki.

[Tooropek]

Na tym silniku o siłach własnych mięśni daleko nie zajedziesz, jest to silnik bez przekładni i sprzęgła więc stawia opór, tyle ode mnie.

[Artur.Dell]

Jaki zatem silnik możesz polecić?

[lukk]

Wystarczy, że jak w sobotni poranek wyjadę w świat o siłach własnych mięśni to wieczorem wrócę na prądzie.

Ale po przejechaniu jakiego dystansu? Chcesz żeby Cię wspomagał, czy żeby zrobił całą robotę?
Taki zestaw jak podajesz ze sterownikiem 30A z 50km/h poleci spokojnie, ale skoro masz w rowerze V-braki to może to nie jest super pomysł
Jeżeli zestaw ma mieć dużą sprawność i chcesz uzyskiwać wysokie zasięgi to lepiej się sprawdzi przekładniówka.

[Tooropek]

Pośrednim rozwiązaniem będzie silnik mx01 lub xf19r i do tego sinus kt 22A na przykład. Oba silniki posiadają przekładnie, mają fajny moment obrotowy, dźwięk przekładni jest przyjemny i niedokuczliwy. Bez prądu da radę na nich jeździć a taki mx01 potrafi bez serwisu jeździć kilka lat, oczywiście nie katowany i traktowany zgodnie z przeznaczeniem.

[tas]

"Zrobię sobie elektryka ale zamierzam jeździć bez prądu, jak osłabnę to dopiero wtedy go włączę"
Taki masz plan?

[Artur.Dell]

Wystarczy, że jak w sobotni poranek wyjadę w świat o siłach własnych mięśni to wieczorem wrócę na prądzie.

Ale po przejechaniu jakiego dystansu? Chcesz żeby Cię wspomagał, czy żeby zrobił całą robotę?
Taki zestaw jak podajesz ze sterownikiem 30A z 50km/h poleci spokojnie, ale skoro masz w rowerze V-braki to może to nie jest super pomysł
Jeżeli zestaw ma mieć dużą sprawność i chcesz uzyskiwać wysokie zasięgi to lepiej się sprawdzi przekładniówka.

Mam świadomość,
że v-braki plus duża prędkość raczej się wykluczają.
Co do dystansu to będzie około 50 km w jedną stronę.

[Artur.Dell]

"Zrobię sobie elektryka ale zamierzam jeździć bez prądu, jak osłabnę to dopiero wtedy go włączę"
Taki masz plan?

Mniej więcej tak. Plus drobne wspomaganie na większych podjazdach.

[tas]

Uwierzyłbyś, jeśli by ktoś Ci powiedział, że po zmontowaniu elektryka będziesz jeździć w 99% ze wspomaganiem i z planu uruchamiania wspomagania okazyjnego nic nie wyjdzie? A w związku z tym lepiej budować swój rower biorąc pod uwagę górną granicę potrzeb niż tą dolną minimalną, bo to w perspektywie kolejnych sezonów jazdy będzie bardziej ekonomicznei co więcej, bardziej satysfakcjonujące.
Czyli lepszym pomysłem, przy podobnych kosztach budżetu jest mieć do dyspozycji więcej watów niż mniej ale użytkować go wedle potrzeb na co dzień przy 250W i 25km/h
Ale będą podjazdy, będzie jazda pod wiatr, pojawią się leśne szutry i wtedy nie będziesz żałować że oszczędziłeś 10% kwoty bo zwyczajnie waty robią robotę w takich sytuacjach.
Dasz temu wiarę?

[Artur.Dell]

Niewątpliwie masz rację. Założenia sobie a życie sobie.

W sumie im więcej czytam tym mam większy mętlik w głowie, adecyzja o wyborze najbardziej optymalnego rozwiązania staje się coraz trudniejsza.

[tas]

Dlatego zawsze polecam pomyślec 10 min i działać.
Bo im więcej się czyta to tym więcej...

[Artur.Dell]

Im więcej się czyta tym więcej rodzi się pytań

[tkoko]

Jeżeli lubisz/chcesz jeździć "normalnym" rowerem elektrycznym również bez prądu, to albo MID, albo przekładniowy silnik 250 wat. Prędkość takiego zestawu to 30 - 35 km/godz, masa 5 - 7 kg, zasięg przy stosowaniu PAS'a (własna siła + silnik) po płaskim przy baterii 10Ah 36V, to minimum 100 km.
Pytanie tylko czy po załapaniu bakcyla nie dopadnie Cię "watowica"

[Artur.Dell]

Pytanie tylko czy po załapaniu bakcyla nie dopadnie Cię "watowica"

Myślę, że może się tak skończyć.
Zakładam zatem wersję nieco bardziej ambitną, żeby za pół roku jej nie modernizować.

[Artur.Dell]

Mam inną wątpliwość. Czy rzeczywiście inwestycja w posiadany rower ma w ogóle sens? Czy też najpierw nie kupić czegoś lepszego i dopiero wtedy go elektryfikować? Wprawdzie jak dotąd jestem z niego zadowolony.

[tas]

mniej więcej do poziomu 1500W nie ma potrzeby aby rower był nowoczesny.
Po przeglądzie stanu technicznego i po optymalizacji hamulców takie rower będzie odpowiedni.
Jeżdżąc w zakresie przepisowych 250W i 25/hna takim zestawie i tak ani prędkość ani moc nie przekracza fabrycznych konstrukcji i raczej jest uznawana za dość mało wymagającą.
Dobre Vbrake są lepsze od byle jakich tarczowych więc często wymiana klocków/szczek na markowe rozwiązuje największy problem starych rowerów czyli długą drogę hamowania

[gość]

Z silnikiem typu hub nie będzie problemu.
Kupisz lepsze klocki, pancerze, linki i będzie porządnie hamować.
Jeśli do tego dojdzie regen to powinno być naprawdę spoko.

Stalowa rama wytrzyma więcej niż alu.

Jeśli Zastosujesz aku typu bidon to będzie można go przenieść do innych rowerów.
Do tego silnik z wolnym nawojem i dużym momentem z dołu tak żeby nie przekraczać 45km/h.

Taki zestaw powinien dać dużo frajdy.
Teraz Glebor sprzedaje bidony po 999 zł.

[Artur.Dell]

Teraz Glebor sprzedaje bidony po 999 zł.

Masz na myśli https://mgvolt.pl/

[gość]

Raczej to ogłoszenie.

viewtopic.php?f=33&t=7575

[Yasiu77]

za pięć stów więcej można mieć ponad dwa razy większą pojemność

[Artur.Dell]

Jeśli mowa o bateriach. Nie rozważał ktoś budowy baterii na bazie ogniw LiFePO4?

[gość]

za pięć stów więcej można mieć ponad dwa razy większą pojemność

Dasz link z przykładem?

Co do li fepo4 da się ale potrzeba dużo miejsca i nie koniecznie będzie taniej niż li lon.

[Yasiu77]

w nexunie są zestawy do samodzielnego złożenia https://nexun.pl/zestaw-do-montazu-bido ... --bms-v4.2.
Gotowce są droższe lecz myślę że jak ktoś umie przylutować sterownik to i bmsa do pakietu też da radę

[Artur.Dell]

za pięć stów więcej można mieć ponad dwa razy większą pojemność

Dasz link z przykładem?

Co do li fepo4 da się ale potrzeba dużo miejsca i nie koniecznie będzie taniej niż li lon.

Do roweru jeszcze nie robiłem.
Natomiast robiłem do kampera. 120Ah 12.8V na 4 ogniwach pryzmatycznych. Do tego termostat odcinający ładowanie przy spadku temperatury poniżej zera, bo jak wiadomo ładowanie w ujemnej temperaturze im szkodzi. Ładowany był zarówno z alternatora jak i solarów.

[gość]

Spoko tylko w rowerach jest napięcie 48V 60V 72V.
Czy da się wstawić tam tyle pryzmatycznych lifepo4?

[slow]

Ja jeżdzę na Mxus xf08. Niby 250W ale na pakiecie 13s pokazuje w szczycie ok 550W. Prędkość 45km/h.
Ze 4 lata już go mam i żadna watowica mnie nie dopadła.
Nie spotkałem jeszcze na swojej drodze górki pod którą bym na nim nie wyjechał.

Nie mówię tu o zdobywaniu gór tylko o normalnej jeździe. Górach jak ostatnio byłem to goście tylko fabrycznymi rowerami jeździli z silnikami centralnymi pewnie legalnymi 250W. Nie widziałem tam żadnej samoróbki z wielkim silnikiem z tyłu.