Rower dla dostawcy

Tematy związane z wszelką instalacją elektryczną w konwersjach rowerów
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

Hej, poszukuje roweru elektrycznego do pracy jako kurier rowerowy. Od roku jeżdżę na zwykłym góralu od Unibike a konkretnie modelu Flite 29" 2019. Od dłuższego czasu już się zastanawiam czy lepiej go przerobić czy kupić nowy rower, fabrycznie elektryczny i o bardziej miejskiej charakterystyce, bo rozwożę tylko po Krakowie. Z tego co czytałem to jeśli chciałbym go przerobić to w grę wchodzi tylko silnik centralny, bo w kołach mam sztywną oś, a w takich nie da się/jest mocno utrudnione zamontowanie silnika typu HUB. Wybór więc w takim wypadku jest mocno ograniczony i najpopularniejszy jest chyba Bafang, zastanawiałem się też nad TSDZ2, bo ma czujnik nacisku na pedały, ale podobno jest dość awaryjny. Sam nie mam żadnej wiedzy o elektryce, więc montaż zestawu na pewno musiałbym zlecić w jakimś serwisie. Ogólnie nie zależy mi na dużej mocy, chcę tylko by silnik mnie wspomagał i jak najbardziej był bezobsługowy i przypominał jazdę na zwykłym rowerze. Podobno przy silniku centralnym znacznie szybciej zużywa się napęd, ale przy mniejszym wspomaganiu to nie powinien chyba być aż taki problem? Miesięcznie robię średnio 700-1000km, dziennie między 40-70. Zastanawiam się jednak czy taka konwersja jest opłacalna i czy nie lepiej zainwestować w jakiś tańszy rower elektryczny? Wcześniej nie miałem nigdy do czynienia z rowerami elektrycznymi, więc czy możecie doradzić która opcja dla mnie byłaby lepsza i coś konkretnego polecić?
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Jak masz miejsce na drugi rower to wybrałbym drugi rower.
1. w razie awarii jednego z rowerów masz zapasowy rower.
2. masz większą możliwość w wyborze napędu/silnika.
3. masz gotowy produkt.
4. masz możliwość wyboru roweru dostosowanego do przeznaczenia/dostaw (bagażniki, sakwy itp.).
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2961
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tas »

Powiem Ci kilka realiów doboru napędu do pracy kuriera dostawcy. Na naszych zestawach jeździ ich setki i mogę wyciągać wnioski.

1. Wyłącznie silnik bez przekładniowy. Z uwagi na przebiegi oraz bardzo dynamiczny charakter jazdy (mocne przyśpieszenia, hamowania, jazda z obciążeniem) nie można stosować silników przekładniowych (żadnych). One są dobre do rekreacyjnej jazdy, nie do "pracy"
2. Wyłącznie pakiet, żaden bidon. Bidony to są prymitywne, słabe mechanicznie, małe pojemnościowo i przeciążane notorycznie akumulatory. Raz jeden źle oprzesz rower, ten się przewróci i bidon wypada/pęka, a doskonale wiesz, jak wygląda sprawa z zostawianiem roweru pod klientem. Dowolna szczelina na obudowie i tam wchodzi woda i unieruchamia bidon.
Kurierzy/dostawcy, którzy w niewiedzy kupili bidony to później co chwila dokupują nowe obudowy i dłubią w garażu po nocach bo to jest zwyczajnie za prymitywne i słabe do zawodowego ujeżdżania.

Do rekreacji sobie można pozwolić na jakieś "badziewia" w stylu przekładniowe silniczki + bidony, ale do pracy, gdzie każdy dzień przestoju jest liczony na wymierne straty kryteriami są bezawaryjność i ogólnie pojętą pewność działania. Tyle z moich życiowych obserwacji :)
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

płaskie asfalty ? ile km dziennie ? czy rower musisz gdzieś wnosić znosić?
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

tkoko pisze:
25 lip 2022, 6:02
Jak masz miejsce na drugi rower to wybrałbym drugi rower.
1. w razie awarii jednego z rowerów masz zapasowy rower.
2. masz większą możliwość w wyborze napędu/silnika.
3. masz gotowy produkt.
4. masz możliwość wyboru roweru dostosowanego do przeznaczenia/dostaw (bagażniki, sakwy itp.).
Tak też o tym myślałem, szczególnie, że mój obecny rower przez sztywną oś nie nadaje się do przeróbki na silnik w tylnym kole, a centralny szybko będzie mi zużywał napęd z tego co się orientuje, więc pozostaje zakup nowego roweru. Dostarczam jedzenie w torbie-plecaku na plecach, więc bagażnik faktycznie byłby dobrą opcją, żeby odciążyć plecy. Pytanie czy taki ciężar na tylnym kole (bagażnik z torbą i silnik) nie będzie odbijał się na komforcie jazdy i częstszym przebijaniu dętki. Na plus też, że mółgbym go dostosować typowo do użytku w mieście, z obecnym też czasami jadę na jakąś wycieczkę rowerową (ale też nie znowuż w jakiś ciężki teren). Zastanawiam się tylko jaki typ roweru w takim razie by się najlepiej sprawdził, miejski czy trekkingowy, czy coś pomiędzy.
tas pisze:
25 lip 2022, 8:11
Powiem Ci kilka realiów doboru napędu do pracy kuriera dostawcy. Na naszych zestawach jeździ ich setki i mogę wyciągać wnioski.

1. Wyłącznie silnik bez przekładniowy. Z uwagi na przebiegi oraz bardzo dynamiczny charakter jazdy (mocne przyśpieszenia, hamowania, jazda z obciążeniem) nie można stosować silników przekładniowych (żadnych). One są dobre do rekreacyjnej jazdy, nie do "pracy"
2. Wyłącznie pakiet, żaden bidon. Bidony to są prymitywne, słabe mechanicznie, małe pojemnościowo i przeciążane notorycznie akumulatory. Raz jeden źle oprzesz rower, ten się przewróci i bidon wypada/pęka, a doskonale wiesz, jak wygląda sprawa z zostawianiem roweru pod klientem. Dowolna szczelina na obudowie i tam wchodzi woda i unieruchamia bidon.
Kurierzy/dostawcy, którzy w niewiedzy kupili bidony to później co chwila dokupują nowe obudowy i dłubią w garażu po nocach bo to jest zwyczajnie za prymitywne i słabe do zawodowego ujeżdżania.

Do rekreacji sobie można pozwolić na jakieś "badziewia" w stylu przekładniowe silniczki + bidony, ale do pracy, gdzie każdy dzień przestoju jest liczony na wymierne straty kryteriami są bezawaryjność i ogólnie pojętą pewność działania. Tyle z moich życiowych obserwacji :)
Czyli rozumiem najbardziej polecasz silnik typu HUB w tylnim kole? Czy mógłbyś polecić jakiś konkretny model roweru lub firmę, która produkuje przyzwoite rowery z takimi silnikami?
pxl666 pisze:
25 lip 2022, 12:38
płaskie asfalty ? ile km dziennie ? czy rower musisz gdzieś wnosić znosić?
Głównie okolice centrum Krakowa, czyli raczej płasko i asfalt, choć zdarzają się jakieś przewyższenia, ale raczej rzadko. Dziennie robię tak jak pisałem średnio 40-60km(czasem do 70), jeżdżąc po 3-6h, ale jak będę miał elektryka to z uwagi na mniejsze zmęczenie pewnie bym więcej jeździł, ale raczej 100km dziennie to max. Rower trzymam w piwnicy w bloku, choć jak jest dobra pogoda to przypinam go porządnym u-lockiem na zewnątrz. Co ważne w zimie również jeżdżę.


Podsumowując, najlepszy chyba będzie nowy rower z silnikiem w tylnim kole, czy moglibyście coś polecić? Mój budżet to max 10k, choć wolałbym się zmieścić w 5-8k, bo jednak będzie to rower typowo do pracy.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3330
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: WojtekErnest »

Warto przyjrzeć się rowerom firmowym jakie dzierżawią od firm kurierskich typu Pyszne.pl, Votl itp. Są wg mojej obserwacji 60% hub, 30% przód przekladniowy. Sam rower jest "prostacko' kanciaty, z prostych prifili, ciężki z dużymi aku (b.rzadko bidony). To są inne konstrukcję niz sptkamy w sklepach konsumenckich.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

ja tam w bb widzę ludzi na górskich fabrykach albo na analogach. tych drugich więcej zresztą i to czasem wyglądające na niezłe padliny . owszem rzadko w bb bywam ale akurat ostatnio zdarzyło mi się o takież poczyniłem obserwacje. ogólnie jazda bardzo nieprzyjemna bo dróg rowerowych prawie nie ma a jazda z samochodami i zatrzymywanie się na światłach to słaba akcja . w mojej opinii przekładniowiec w tyle to dobra opcja bo rower nie jest aż takim kowadłem a i w razie draki spokojnie się jedzie bez prądu. owszem duża skrzynia z aku daje większy zasięg tudzież start spod świateł ale w mieście pełnym schodów lepszy rower lżejszy niż cięższy.
dygresja. jechałem z różnymi rowerami swoimi z różnymi bidonami w ulewach ULEWACH gdzie woda się z nieba lała jak krew z tętnicy udowej i nigdy nie miałem zwarcia ani wody w bidonie . owszem może szczęście ale na upartego idzie łatwo uszczelnić okolice złącza A prawidłowo zbudowany bidon nie wpuści wody do wnętrza.
z racji częstych dziur i krawężników nacisk bym stawiał na amortyzację
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3330
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: WojtekErnest »

W centrum, przy plaskich terenach i dużej ilości ścieżek rowerowych, mam inne spostrzeżenia. Firm kurierskich jest 5-6. Analogów może 25-30% , reszta elektryki. Bardzo mało MID.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

WojtekErnest pisze:
27 lip 2022, 6:52
W centrum, przy plaskich terenach i dużej ilości ścieżek rowerowych, mam inne spostrzeżenia. Firm kurierskich jest 5-6. Analogów może 25-30% , reszta elektryki. Bardzo mało MID.
ja się nie sprzeczam , mało po mieście latam to mało widze ale akurat tak wyszło
sky
Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 19 lut 2018, 16:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: sky »

Jak chcesz sprawdzić co i jak to mam mtb na kołach 26, silnik hub 1000w qs205 35h i aku w skrzynce 16s8p ze sterownikiem barmala. Mogę dać się przewieźć, żebyś ocenił czy to dobry kierunek. Bo z takim kowadłem w kole, bez amortyzacji z tyłu dużo bardziej trzęsie, może być męczące po całym dniu. I musisz wiedzieć że opona z tyłu też bardzo szybko znika na asfaltach.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Mixons pisze:
25 lip 2022, 19:02
........
pxl666 pisze:
25 lip 2022, 12:38
płaskie asfalty ? ile km dziennie ? czy rower musisz gdzieś wnosić znosić?
Głównie okolice centrum Krakowa, czyli raczej płasko i asfalt, choć zdarzają się jakieś przewyższenia, ale raczej rzadko. Dziennie robię tak jak pisałem średnio 40-60km(czasem do 70), jeżdżąc po 3-6h, ale jak będę miał elektryka to z uwagi na mniejsze zmęczenie pewnie bym więcej jeździł, ale raczej 100km dziennie to max. Rower trzymam w piwnicy w bloku, choć jak jest dobra pogoda to przypinam go porządnym u-lockiem na zewnątrz. Co ważne w zimie również jeżdżę. ....
Masz więc tradycyjny dylemat "wyższość Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia" :D , czyli wybór miedzy "rowerem", silnik przekładniowy, bidon/bateria w bagażniku, waga 15 - 25 kg, a "motorowerem" silnik bezprzekładniowy, zabudowana w skrzynce bateria, waga 40 i więcej kg.

Zalety "roweru";
1. niska waga, rower praktycznie niewiele różniący się od "zwykłego" roweru, łatwość pokonywania różnych przeszkód, schodów, łatwość znoszenia i wynoszenia z piwnicy itp.
2. w miarę "legalna" jazda ścieżkami rowerowymi, i nie tylko,
3. przy wybraniu baterii z bagażnikiem masz od razu miejsce na bagaż (możesz mieć taki bagażnik na obu kołach)
4. zimą odpada problem zimnej baterii (spadku pojemności/zasięgu) bo baterie (dwie) możesz trzymać w domu, dodatkowo mniej rzucający się w oczy rower zmniejsza szansę kradzieży. Dodatkowo rezerwowa bateria umożliwia zwiększenie zasięgu i zminimalizowanie ryzyka braku prądu (np. awaria baterii w ramie)
5. nie PRZECIĄŻANY (podbijaniem napięcia i mocy) silnik przekładniowy z PAS'em, będzie miał porównywalną trwałość co silnik bezprzekładniowy, różni się głównie tarczą z zębatkami nylonowymi i wolnobiegiem. Jeżeli wybierzesz silnik z "typowymi" zębatkami, to wymiana tego elementu to sprawa godziny pracy.
6. jeżeli aktualnie bez silnika masz 40 - 70 km zasięgu, strzelam, przy średniej prędkości 25 - 30 km/godz, to po dołożeniu silnika 250 wat przy średniej prędkości 30 - 35 km/godz zwiększysz zasięg do 100 km i wiecej.

zalety "motoroweru"
1. jazda na manetce.
2. większa moc silnika
3. przy bardzo dużej baterii (waga) większy zasięg.
wady "motoroweru"
1. duży ciężar, większy kłopot z pozostawieniem roweru "na polu" (skoro Kraków :D ), złodzieje, pogoda, mróz.
2. większy koszt roweru, moim zdaniem nie rekompensujący "teoretyczną bezawaryjność" napędu.

Odnośnie "awaryjności" rowerów kurierskich. W młodości miałem "przyjemność" dorabiać na poczcie jako goniec i listonosz. Zwykłym Rometem czy Ukrainą (bez silnika :D ) wykręcało się dziennie powyżej 50 km przez 8 godz pracy i rower jeździł (prywatny zresztą, bo tylko wybrana "szlachta" miała pocztowe motorowery). Nie widzę powodu dla którego dzisiejsze rowery z silnikiem przekładniowym z PAS'em nie dadzą rady.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

zielony71
Forumowicz
Posty: 1279
Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
Lokalizacja: Kielce

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: zielony71 »

Wiadomo, że zepsuć się może (szczególnie jak ma się pecha) wszystko. Przy dowolnej usterce łatwiej będzie dokończyć kurs lekkim rowerem z silnikiem przekładniowym niż 40 kg klocem.
Faktycznie zamiast bidonu wybrałbym baterię na bagażniku, najlepiej byłoby mieć drugą identyczną na zapas.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

ale bidon umieszczony centralnie daje lepszy środek ciężkości niż z tyłu gdzie masz jakiś bagaż plus ewentualnie silnik w piaście. stąd właśnie imho wynika przewaga mida z bidonem bo rower nie jest tak obciążony na samym tyle . druga sprawa to taka że bidon drugi może leżeć na bazie na ładowarce i w połowie dniówki jest naładowany gotowy do drogi a drugi idzie na ładowanie na następny dzień
ap0f1s
Forumowicz
Posty: 553
Rejestracja: 03 maja 2017, 9:37
Lokalizacja: Kęty

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: ap0f1s »

Bidon i jazda w deszczu cały rok jak i w zimie się nie nadaje. Sam przymusu używam roweru bądź prawie roweru cały rok. Tak samo silnik MID przy używaniu non stop w każdych warunkach bez częstego serwisu to masakra. Zresztą nawet huba otwieram dwa razy w roku i zawsze jest rdza. Ale wyczyszcze i jadę dalej. Wszystko zależy jak używasz. Jeżeli nie jest to często to bidon parę ulew przeżyje.
Wszystko ma swoje przeznaczenie.
Jednak jak do pracy to tylko skrzynka i silnik hub. Większa bezawaryjność. Zależy co chcesz i jakie prędkości przelotowe.
Podstawowy zestaw dla listonoszy robiłem na mxus 30h
30a 13s9p. Czasem na mxus xf15.
Oczywiście jak chcesz mocniej to 3k turbo i 45a tylko to już ciężar, ale za to jazdy 50km h z ok zasięgiem jest możliwa.
Robiłem też na tsdz2 niestety to silnik dla ludzi świadomych i nie do orania codziennie w pracy. Sam używam i ma swój sens w lekkim rowerze, ale wymaga miłości. Jednak dla klientów odpuszczam ten silnik.

Tutaj masz kilka zdjęć
1. Full ciężki z 3k turbo 55a ster i Aku 16s10p
Obrazek

2. Dosc leki rower tylko skrzynka klient chciał na całą ramę.
1kw 13s9p przekładniowka.
Obrazek
3. Mxus 30h 1,5kw mocy 13s10p akumulator.
Obrazek

Zdjęć z bidonami nie dodaje gdyż wiadomo jak bidon wygląda.
Budowa pakietów lion, rowerów elektrycznych (Falcon, vektor, E-kross itp.)
Kontakt 513388355
Kilka moich konstrukcji
viewtopic.php?f=30&t=399
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

sky pisze:
27 lip 2022, 22:58
Jak chcesz sprawdzić co i jak to mam mtb na kołach 26, silnik hub 1000w qs205 35h i aku w skrzynce 16s8p ze sterownikiem barmala. Mogę dać się przewieźć, żebyś ocenił czy to dobry kierunek. Bo z takim kowadłem w kole, bez amortyzacji z tyłu dużo bardziej trzęsie, może być męczące po całym dniu. I musisz wiedzieć że opona z tyłu też bardzo szybko znika na asfaltach.
Jeśli jesteś z Krakowa to czemu nie :D
tkoko pisze:
28 lip 2022, 7:49
Mixons pisze:
25 lip 2022, 19:02
........


Głównie okolice centrum Krakowa, czyli raczej płasko i asfalt, choć zdarzają się jakieś przewyższenia, ale raczej rzadko. Dziennie robię tak jak pisałem średnio 40-60km(czasem do 70), jeżdżąc po 3-6h, ale jak będę miał elektryka to z uwagi na mniejsze zmęczenie pewnie bym więcej jeździł, ale raczej 100km dziennie to max. Rower trzymam w piwnicy w bloku, choć jak jest dobra pogoda to przypinam go porządnym u-lockiem na zewnątrz. Co ważne w zimie również jeżdżę. ....
Masz więc tradycyjny dylemat "wyższość Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia" :D , czyli wybór miedzy "rowerem", silnik przekładniowy, bidon/bateria w bagażniku, waga 15 - 25 kg, a "motorowerem" silnik bezprzekładniowy, zabudowana w skrzynce bateria, waga 40 i więcej kg.

Zalety "roweru";
1. niska waga, rower praktycznie niewiele różniący się od "zwykłego" roweru, łatwość pokonywania różnych przeszkód, schodów, łatwość znoszenia i wynoszenia z piwnicy itp.
2. w miarę "legalna" jazda ścieżkami rowerowymi, i nie tylko,
3. przy wybraniu baterii z bagażnikiem masz od razu miejsce na bagaż (możesz mieć taki bagażnik na obu kołach)
4. zimą odpada problem zimnej baterii (spadku pojemności/zasięgu) bo baterie (dwie) możesz trzymać w domu, dodatkowo mniej rzucający się w oczy rower zmniejsza szansę kradzieży. Dodatkowo rezerwowa bateria umożliwia zwiększenie zasięgu i zminimalizowanie ryzyka braku prądu (np. awaria baterii w ramie)
5. nie PRZECIĄŻANY (podbijaniem napięcia i mocy) silnik przekładniowy z PAS'em, będzie miał porównywalną trwałość co silnik bezprzekładniowy, różni się głównie tarczą z zębatkami nylonowymi i wolnobiegiem. Jeżeli wybierzesz silnik z "typowymi" zębatkami, to wymiana tego elementu to sprawa godziny pracy.
6. jeżeli aktualnie bez silnika masz 40 - 70 km zasięgu, strzelam, przy średniej prędkości 25 - 30 km/godz, to po dołożeniu silnika 250 wat przy średniej prędkości 30 - 35 km/godz zwiększysz zasięg do 100 km i wiecej.

zalety "motoroweru"
1. jazda na manetce.
2. większa moc silnika
3. przy bardzo dużej baterii (waga) większy zasięg.
wady "motoroweru"
1. duży ciężar, większy kłopot z pozostawieniem roweru "na polu" (skoro Kraków :D ), złodzieje, pogoda, mróz.
2. większy koszt roweru, moim zdaniem nie rekompensujący "teoretyczną bezawaryjność" napędu.

Odnośnie "awaryjności" rowerów kurierskich. W młodości miałem "przyjemność" dorabiać na poczcie jako goniec i listonosz. Zwykłym Rometem czy Ukrainą (bez silnika :D ) wykręcało się dziennie powyżej 50 km przez 8 godz pracy i rower jeździł (prywatny zresztą, bo tylko wybrana "szlachta" miała pocztowe motorowery). Nie widzę powodu dla którego dzisiejsze rowery z silnikiem przekładniowym z PAS'em nie dadzą rady.
Na pewno wolałbym opcję pierwszą, czyli "roweru". Nie zależy mi na niesamowitych prędkościach i mocy silnika czy nawet manetce. Chcę tylko by silnik mnie wspomagał, żebym przede wszystkim w zimie (kiedy są najlepsze zarobki) mógł dłużej pojeździć i szybciej dostarczać zamówienia na co dzień, co przekłada się na możliwość zrealizowania ich większej ilości w krótszym czasie. Z kondycją nie ma u mnie problemu i mogę nawet zimą zrobić te 70km czy nawet więcej dziennie, ale chcę zainwestować też dlatego w elektryka, żeby po prostu po pracy być mniej zmęczonym i mieć siłę i ochotę coś innego porobić. Swoją drogą przy obecnych temperaturach, nieraz jestem zmęczony bardziej niż podczas jeżdżenia zimą. Zależy mi też na tym, żeby silnik był jak najbardziej bezobsługowy. Aktualnie tak jak piszesz jeżdzę średnio 25-30 km/h, jak jest dłuższa prosta to 35. Wiadomo jak się jeździ w mieście, ledwo się zdążysz rozpędzić i już trzeba zwalniać, więc od silnika oczekiwałbym przede wszystkim, żeby pomagał mi się rozpędzić i jeździłbym raczej na niższych poziomach wspomagania. Jeśli chodzi o baterię raczej wolałbym mieć zwykłą baterię(chodzi mi o kształt) jak w fabrycznych elektrykach z przodu. Torbę raczej i tak wolałbym wozić na plecach niż na bagażniku, byle pozycja na rowerze była wygodna, bo jednak na obecnym MTB jak jeżdżę, jeszcze z torbą to nieraz plecy, szyja potrafią boleć. Powinienem więc chyba rozglądać się za jakimś rowerem w typie trekkinga.

Im dłużej o tym wszystkim czytam, to mam jeszcze więcej wątpliwości co by było dla mnie najlepsze. Na pewno nie potrzebuję dużej mocy, priorytetem jest bezobsługowość i niska waga, fajnie też jakby jazda z wyłączonym silnikiem była bezoporowa.
Zastanawiałem się też nad rowerem z piastą wielobiegową (typu Nexus czy Alfine) i silnikem centralnym. Wtedy dużo mniej musiałbym serwisować rower i jedynie wymieniać łańcuch co jakiś czas, z tego co się orientuje. Tylko to już są nie małe koszta i niezbyt wiele rowerów ma taką konfigurację. Znalazłem np. takiego ecobike-a: https://eco-bike.pl/sklep/produkt/wszys ... ike-mx-20/ tylko z największą baterią to już 12k, więc zdecydowanie za dużo. Pozostaje więc szukać czegoś standardowego.

Niedaleko siebie mam Decathlon i zastanawiam się nad jakimś elektrykiem od nich, z uwagi na to, że nie byłoby problemu z gwarancją ewentualną i częściami. Co myślicie o tym: https://www.decathlon.pl/p/rower-trekki ... R-p-169143
Podoba mi się w nim to, że ma czujnik nacisku na pedały i nie jest za drogi, więc wymiana napędu nie byłaby kosztowna, co przy mojej pracy ma znaczenie.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Ze sklepowymi rowerami jest jeden problem, mianowicie "zgodność z przepisami" czyli ograniczenie wspomagania do 25 km/godz. Jeżeli nie masz w informacji o produkcie możliwości "odblokowania" ograniczenia prędkości to raczej taki rower odpada. Trzeba spytać bezpośrednio sprzedawcę czy taka możliwość istnieje.
W Decathlonie masz i tańszą wersję podobnego roweru, bateria o ~10% mniejszej pojemności (380 vs 418 Wh);

https://www.decathlon.pl/p/rower-elektr ... _Niebieski

Jeżeli chcesz bardziej "wypasiony" rower tym razem z MID'em to masz propozycję scuda (480 Wh);

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-el ... r-pd30632/
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

minus fabryki jest taki że w 80% przypadków musisz kupić baterię dedykowaną czyli najczęściej 2x droższą
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

pxl666 pisze:
28 lip 2022, 18:07
minus fabryki jest taki że w 80% przypadków musisz kupić baterię dedykowaną czyli najczęściej 2x droższą
Nie sądzę że rower z Decathlonu ma jakieś zabezpieczenie baterii, a nawet jak ma to za 150 zł nie będzie miał.
Rower z Bafangiem też pewnie nie ma żadnego zabezpieczenia.
Podstawowe problemy z nowymi rowerami fabrycznymi które interesują Mixons to;
1. ograniczenie prędkości wspomagania do 25 km/godz często niemożliwe do wyłączenia/obejścia.
2. brak możliwości podłączenia manetki
3. wspomniane wyżej możliwe zabezpieczenie baterii/sterownika uniemożliwiające swobodną zamianę baterii. W skrajnym przypadku blokowanie sterownika po podpięciu "złej" baterii.
4. ograniczone możliwości zmiany parametrów roweru/wspomagania poprzez wyświetlacz.
5. relatywnie wysoka cena w stosunku do osiągów.
Awatar użytkownika
Yasiu77
Moderator
Posty: 1316
Rejestracja: 20 mar 2018, 20:17
Lokalizacja: Szczyrk

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yasiu77 »

mxus 30h, 30a sinus i minimum 13s9p pakiet i ma spokój na wieki. Rower do pracy to moim zdaniem ma być taki wół roboczy nie do zajechania. Ma zajechać szybko z punktu a do b i tyle. Moi listonosze w górach z piąty rok bez zaglądania do silnika jeżdżą i po 30k kilometrów na pewno będzie nabite na liczniku :)
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3330
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: WojtekErnest »

Rower w górach jest potrzebny inny niz w mieście. W miescie nie może ryzykować jazdy monstrualnie wygladajacym pojazdem, który przez 8 godz stale jezdzi w 80-90 % po ścieżkach rowerowych.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yin »

Yasiu77 pisze:
28 lip 2022, 23:17
mxus 30h, 30a sinus i minimum 13s9p pakiet i ma spokój na wieki
Dokładnie tak, do tego jeszcze jakieś solidne blokady osi. Koledzy dobrze radzą z tym zestawem, do tego dzięki hamowaniu regenem klocki wytrzymają znacznie dłużej. Jak nie chcesz składać to na allegro i olx pewnie znajdziesz gotowca. Co do wygodniejszej pozycji jazdy wpisz w google "stem extender".
WojtekErnest pisze:
30 lip 2022, 7:31
W miescie nie może ryzykować jazdy monstrualnie wygladajacym pojazdem, który przez 8 godz stale jezdzi w 80-90 % po ścieżkach rowerowych.
Kurcze od 10 lat jeżdżę po ścieżkach wieloma monstrualnie wyglondajoncymi pojazdami i nic się nie dzieje.. Może dlatego że nie wiedziałem że się nie da? :D
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

A czy możecie polecić jakiś rower firmę, która fabrycznie montuje silnik mxus? Czy lepiej może kupić jakiś rower i przerobić go na elektryka z tym silnikiem w tylnym kole? Minus taki, że stracę wtedy gwarancję na sam rower, a wiadomo że różnie z tym bywa szczególnie na początku, kiedy mogą wyjść jakieś wady fabryczne.
Sprawdziłem ten stem extender, faktycznie ciekawa rzecz, jeśli będę dalej rozwoził na MTB to chyba sprawię sobie coś takiego. Np coś takiego: https://www.rowertour.com/p/211968/ergo ... -18-czarny

Gdybym nie miał sztywnej osi w swoim rowerze to bym go pewnie przerobił na elektryka z tym silnikiem mxus, szczególnie że już i tak jest rok po gwarancji, ale cóż trzeba szukać w takim razie albo czegoś do przeróbki albo fabrycznego z tym silnikiem. Ewentualnie mógłbym poszukać czegoś używanego, ale jednak jak zakupię nówkę to mogę sobie w koszty wrzucić i zaoszczędzić VAT, więc też fajnie by było to wykorzystać. No i wiadomo, że nowe zawsze pewniejsze. Obok mnie jest też sklep, który sprzedaje e-fatbike z bafangiem w tylnym kole, ale taki rower chyba się nie nadaje do rozwożenia po mieście. https://www.tslfatbike.pl/shop/rowery/r ... e-obrecze/
Inna sprawa, że mega bym się rzucał w oczy, a złodzieje nie śpią.

O co dokładnie chodzi z tą blokadą osi i hamowaniem regenem? Czy jest to w zestawach do konwersji czy trzeba dokupić? Jestem zielony w tych tematach, więc nie ogarniam.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

zanim pomyślisz o facie to przejedź się na takim bez silnika , oczywiście nie 200m tylko 15 km
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yin »

Właśnie w piątek w kraku widziałem dostawce glovo na fat bike z dodatkową batką na bagażniku ( pozdrawiam :) ). Jako że fata na silniku bafanga też ujeżdżam na równo z rowerem uzbrojonym w wolnobieżnego mxus 30h to z praktyki raczej bym polecał mxus 30h. Dlaczego: fat w wersji elektrycznej to super zabawka, mój zrobiłem trochę pod cargo bike: bagażnik z przód bagażnik z tyłu. Całość bez amortyzacji, jedyna robią opony. Dlaczego imho dla dostawcy jednak 30h będzie lepszy: manewrowość, regen, mniejsze zużycie prądu, więcej rozsądnych baz na konwersję.
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
Awatar użytkownika
lukk
Forumowicz
Posty: 767
Rejestracja: 05 lut 2020, 11:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: lukk »

Też ostatnio widziałem tego gościa w rejonie Prokocimia :)
W ogóle o jakich przebiegach dziennych mówimy przy pracy takiego dostawcy?
Sam jeżdżę na facie z silnikiem DD i uważam że to bardzo fajna i w miarę bezobsługowa konfiguracja do rekreacji. Ale ma 2 poważne minusy wynikające z oporów silnika i szerokich opon:
-duże zużycie energii (przy przejażdżce z żoną, gdzie w jej rowerze na wąskiej oponie i przekładniówce jest bateria prawie 2x mniejszej pojemności -napięcie spada nam w podobnym tempie :) ),
-większe opory toczenia + opory silnika, czyli koniec baterii to koniec jazdy.

W praktyce ja na baterii ~1kWh zrobię ok 40-50km, ale jadąc ze wspomaganiem 500-600W.
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

Fatbike tak jak pisaliście fajna zabawka, ale między innymi przez opory toczenia i większe użycie baterii nie nadaje się na co dzień do pracy. A ma ktoś może doświadczenie z rowerami firmy Funbike? Np tym https://electofun.pl/e-rowery-mtb/2000- ... 11026.html ?
Cały czas się zastanawiam czy kupować gotowca czy nowy lub używany rower i go przerobić. Przeróbkę na pewno musiałbym zlecić jakiemuś serwisowi, bo sam się na tym kompletnie nie znam.

Szukam też na olx i znalazłem coś takiego: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-elekt ... QaN6U.html
Co o nim sądzicie?

Albo ten: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-elekt ... IaQEs.html
Ten Kross jeszcze jest z gwarancją 24 miesiące i mógłbym go wziąć na fakturę, więc wydaje się to dobra opcja.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

To co Ciebie interesuje;
Pierwszy rower; 21 kg, max 550 wat, max 35 km/godz, aku 470 wh, zasięg roweru przy połowie mocy (420 wat) ~1 godz 7 min
Drugi rower; zapewne 35 kg, max 1.45 kW, max 40 km/godz, aku 1000 Wh, zasięg roweru przy połowie mocy (700 wat) ~ 1 godz 25 min.
Trzeci rower; z 30 kg, max 1,6 kW, max 50 km/godz, aku 960 Wh, zasięg roweru przy połowie mocy (750 wat) ~1 godz 15 min
Przy tej samej prędkości jazdy zasięg rowerów 2 i 3 będzie dwa razy większy względem roweru 1.
Jeszcze jedno, rower 1 jest z sinikiem przekładniowym, a więc nie "hamującym" bez prądu. Rowery 2 i 3 to silniki bezprzekłądniowe czyli bez prądu generujące mniejszy/większy opór podczas jazdy.
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yin »

Ten Romet Orkan jest najbardziej sensowny z proponowanych, ale podobne konfiguracje trafiają się za 4-5k max. Napisz do kolegi Glebor ( https://mgvolt.pl/ ) może ma wolne moce przerobowe i szybko ogarnie Ci konwersję. Albo daj ogłoszenie na forum w dziale kupie sprzedam, może akurat ktoś buduje coś mocniejszego i potrzebuje zwolnić miejsce w garażu.

Edit przejrzałem olx kraków i + 50km i faktycznie ciężko teraz znaleźć coś ciekawego ale takiego fula znalazłem:
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-ebike ... Qcasp.html
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Małą poprawka dotycząca zasięgu pierwszego roweru.
Nie wiem skąd mi się wzięła połowa mocy 420 wat dla tego roweru.
Prawidłowo powinno być; 470 Wh : 260 wat = 1.8 godziny czyli zasięg roweru to ~1 godz 50 min
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

Też właśnie patrzyłem na tego fulla, osprzęt wydaje się dużo lepszy no i w Krakowie. Tylko ten rozmiar ramy 18,5", ja obecnie jeżdżę na 21" i przy wzroście 184cm nie wiem czy nie będzie za mały. A ten Romet 21" ma czyli akurat, tylko sam osprzęt roweru dużo gorszy. Ogólnie to mi się nie spieszy z zakupem, najważniejsze to kupić do września-października, także mogę jeszcze poczekać na lepsze oferty.
Yin pisze:
02 sie 2022, 17:35
Napisz do kolegi Glebor ( https://mgvolt.pl/ ) może ma wolne moce przerobowe i szybko ogarnie Ci konwersję.
Tylko mojego właśnie nie przekonwertuje, bo mam sztywną oś.
tkoko pisze:
02 sie 2022, 12:27
To co Ciebie interesuje;
Pierwszy rower; 21 kg, max 550 wat, max 35 km/godz, aku 470 wh, zasięg roweru przy połowie mocy (420 wat) ~1 godz 7 min
Drugi rower; zapewne 35 kg, max 1.45 kW, max 40 km/godz, aku 1000 Wh, zasięg roweru przy połowie mocy (700 wat) ~ 1 godz 25 min.
Trzeci rower; z 30 kg, max 1,6 kW, max 50 km/godz, aku 960 Wh, zasięg roweru przy połowie mocy (750 wat) ~1 godz 15 min
Przy tej samej prędkości jazdy zasięg rowerów 2 i 3 będzie dwa razy większy względem roweru 1.
Jeszcze jedno, rower 1 jest z sinikiem przekładniowym, a więc nie "hamującym" bez prądu. Rowery 2 i 3 to silniki bezprzekłądniowe czyli bez prądu generujące mniejszy/większy opór podczas jazdy.
Czyli kolejne potwierdzenie, że nie ma sensu raczej patrzeć na fabryczne elektryki, w sumie ten funbike wygrywa tylko mniejszą wagą. A tak jeszcze żeby się upewnić, czyli bezprzekładniowe generują mniejszy opór w porównaniu do przekładniowych tak?
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

bezprzekladniowy wymaga kręcenia całym wirnikiem non stop - ergo - większy opór
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Mixons pisze:
02 sie 2022, 19:39
....... A tak jeszcze żeby się upewnić, czyli bezprzekładniowe generują mniejszy opór w porównaniu do przekładniowych tak?
Bezprzekładniowe bez wspomagania, np. w razie awarii baterii, silnika, sterownika, mają WIĘKSZY OPÓR podczas dalszej jazdy w stosunku do silników przekładniowych. Silniki przekładniowe nie mają oporów bo silnik jest odłączany od koła na tej samej zasadzie jak korba jest odłączana od koła przez wolnobieg/kasetę.
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2961
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tas »

Poza oporem silnika na elektryku jeździ się ciężej bo waży 10 kilo więcej niż normalny rower i to jest główny powód trudu jazdy a nie, że silnik jest przekładniowy czy bez przekładniowy. Poza tym co to straszenie że "jeśli się zepsuje"? Samochody też się kupuje lżejsze bo jak się zepsuje to łatwiej zapchać na stację? ;)
Moim zdaniem wybór przekładniowców (mid czy w kole) ma sens do rekreacyjnej jazdy. Natomiast do zawodowej jazdy albo w sytuacji potrzeby posiadania niezawodnego napędu to ani MIDy ani inne przekładniowe nie powinny być w ogóle brane pod uwagę (mowa o konwersji na elektryka).
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

uważam że przesadzasz. jedne i drugie mają srogą przewagę nad DD . małe prądy i mała masa i silnika i akumulatora. aku łatwo wymienny i jak jeździsz jeden to drugi się ładuje. jazda bez prądu na DD ? niech sobie chłopak sam spróbuje...bezawaryjność DD ? no ja widzę ile jest wątków z awariami tych silników...prosta sprawa . W decathlonie można wypożyczyć rower taki i taki . kolega powinien zrobić test.
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

tas pisze:
02 sie 2022, 23:17
Poza oporem silnika na elektryku jeździ się ciężej bo waży 10 kilo więcej niż normalny rower i to jest główny powód trudu jazdy a nie, że silnik jest przekładniowy czy bez przekładniowy. ......
Między moim silnikiem/rowerem DD, 500 wat nominalnie, 800 wat max, a dowolnym moim rowerem przekładniowym (HUB, MID) jest z pięć kilo różnicy. Różnica w osiąganej prędkości w płaskim terenie bez prądu to 12 - 15 km/godz DD, 22 - 25 km/godz dowolny przekładniowy. Różnica w osiąganej prędkości "przelotowej" to 50 %. Przy pagórkach to nie ma co nawet porównywać.
Mixons masz w Krakowie kilka osób z rowerami elektrycznymi;
viewtopic.php?f=8&t=228
Umów się na jazdę łatwiej ocenisz czego potrzebujesz. Przetestuj podobnie i sklepowe rowery zapewne nie będzie to problemem.
Załączniki
20210410_142547.jpg
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3330
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: WojtekErnest »

Podpowiadam, jakie firmowe rowery maja do kilku lat dostawcy Pyszne.pl.
Cechy : Silnik z przodu, stabilny podnóżek, wymienny OCHRONIONY przed upadkiem roweru wymienny pakiet AKU, blokada tylnego kola na zamek.
Latwy i szybki ew serwis
Tu nie ma miejsca na kilowatowe silniki, monstrualne pakiety itp. Ten rower jeżdzi na krótkich dystansach z b.częstymi parkowaniami.
Czyli przy dłuższej /stałej pracy warto mieć : drugi aku oraz ew drugie koło z silnikiem (chociaż ich awaria są b.rzadkie) .
Wtedy serwis tych najważniejszych elementów trwa kilkanaście minut.
Załączniki
Pyszne.pl_2.JPG
Pyszne.pl_3.JPG
Pyszne.pl_4.JPG
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
zielony71
Forumowicz
Posty: 1279
Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
Lokalizacja: Kielce

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: zielony71 »

Ja jeszcze dodam, że dobrze byłoby, żeby ten rower nie kosztował milionów monet, bo wątpię, żeby za każdym razem chciało Ci się go przypinać, a amatorów na wypasione elektryki jest sporo ;-)
No i jeśli ktoś twierdzi, że rowery z silnikami bezprzekładniowymi się nie psują, to niech wskaże, gdzie można kupić taki rower z 5-letnią gwarancją.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
sky
Forumowicz
Posty: 225
Rejestracja: 19 lut 2018, 16:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: sky »

W tamtym roku przy kfc widziałem dostawcę na ciekawej przeróbce. Był to zwykły rower miejski, leciwy już z wolnobiegiem 7 rzędowym. Lekki przekładniowy silnik z przodu, aku prostokąt na bagażniku z tyłu. Na manetce miał woltomierz, widziałem że napięcie odpowiadało 10s. Jak ruszył to noga + silnik dało dobrego kopa :) W niskiej cenie można mieć efektywny sprzęt, nawet dokupić później drugi silnik na zapas i śmigać do woli.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

zielony71 pisze:
03 sie 2022, 8:55
Ja jeszcze dodam, że dobrze byłoby, żeby ten rower nie kosztował milionów monet, bo wątpię, żeby za każdym razem chciało Ci się go przypinać, a amatorów na wypasione elektryki jest sporo ;-)
No i jeśli ktoś twierdzi, że rowery z silnikami bezprzekładniowymi się nie psują, to niech wskaże, gdzie można kupić taki rower z 5-letnią gwarancją.
sa fajne alarmy z czujnikiem ruchu . noi niestety ale tu się pracuje , sprzęt musi być przede wszystkim wygodny i sprawny
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Z "firmowymi" rowerami dostawczymi jest ten problem że niekoniecznie jest to to co chciałyby firmy a to co jest wymogiem EU i Kodeksu drogowego.
I jeszcze jeden aspekt który tu powinien być poruszony. Mixons chce wprowadzić do Działalności gospodarczej pojazd/rower. Pytanie jak przy kontroli US zostanie potraktowany jeżeli jego pojazd/rower nie spełnia definicji "roweru". Jeszcze w latach 90 nie było możliwe wprowadzenie roweru do Działalności gospodarczej, pytanie jak aktualnie wyglądają przepisy US w tym zakresie.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3330
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: WojtekErnest »

Myślisz że rower np z Pyszne.pl (inni tez mają podobne) nie jest rowerem ?
Kupi go lub weżmie leasing i bez problemu wrzuci w koszty.
Załączniki
Pyszne.pl_0.JPG
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

WojtekErnest pisze:
03 sie 2022, 11:03
Myślisz że rower np z Pyszne.pl (inni tez mają podobne) nie jest rowerem ?
Kupi go lub weżmie leasing i bez problemu wrzuci w koszty.
Tego typu rower aktualnie bez problemu "wrzuci" w koszty. Zapewne spełnia on definicję "roweru", 250 wat, 25 km/godz, 48V, PAS. Pisząc o US miałem na myśli większe/mocniejsze pojazdy/rowery.
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

Nie mam własnej działalności, ale rower mogę wziąć na firmę w której jestem zatrudniony (tzw. partner rozliczeniowy). Robiłem już tak z wieloma rzeczami i nie było problemu. Jeśli chodzi o ten rower z Pysznego to nie ukrywam, że parę lat temu pracowałem u nich przez jakiś rok na tym rowerze i była to do tej pory moja jedyna styczność z elektrykami. Na plus na pewno była komfortowa pozycja i automatyczna zmiana biegów, natomiast nie wiem jak z ich trwałością, bo często było z nimi coś nie tak, a u nas w Hubie ciągle siedział serwisant i je naprawiał. Inna sprawa, że były codziennie użytkowane i pewnie nie jeden kurier je katował, bo wiadomo jak coś firmowe, a nie własne to nieraz ludzie mają inne podejście. Parę razy miałem sytację, że mi się rozładował w trasie, to jazda na nim wtedy to była istna katorga, ale z drugiej strony czego oczekiwać po takim budżetowym elektryku. Myślałem o czymś w tym stylu, ale jednak myślę, że musiałbym często go serwisować, a głównie zależy mi na bezobsługowości.

Widzę, że zdania są podzielone odnośnie silnika przekładniowego i DD. Sam po zapoznaniu się z ich charakterystyką jestem w rozkroku, bo z jednej strony bardziej zależy mi na niższej wadze i bezoporowej jeździe przy wyłączonym silniku(w razie w) oraz głównie pomocy przy niższych prędkościach. Z drugiej bardzo ważna jest dla mnie bezawaryjność, no i jednak przy dłuższych odcinkach też fajnie żeby silnik dał się rozpędzić na prostej. Szczerze mówiąc bardziej skłaniam się jednak ku przekładniówce i jeździe na niższym poziomie wspomagania, przez co też bateria nie musiałaby być jakaś bardzo duża i nawet jakby się rozładowała to mógłbym w miarę bez problemu wrócić do domu, bo tak jak piszę nie zależy mi na dużej mocy i dużych prędkościach, ale jednak dla samej bezawaryjności wybrałym DD. Ciężka sprawa...
I jeszcze kwestia baterii, o której dziś pomyśłałem, te baterie skrzynkowe można ładować tylko w rowerze, tak? Bo rower trzymałbym w piwnicy, a tam nie mam gniazdka, na 3 piętro(bez windy) to bym go na pewno codziennie nie targał przy takiej wadze.

Tak jak piszecie, najlepiej będzie przejść się do paru sklepów i popytać, potestować, może ktoś na forum się jeszcze znajdzie i udostępni.

Jeszcze tak poza tematem trochę, myślicie że taki rower dałoby się przerobić na elektryka z silnikiem centralnym: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-unibi ... PQlV9.html ?
Napęd w postaci Alfine 8 i Gates CDX wydaje się idealnie współgrać z MIDem, bo odpada problem szybkiego zużycia napędu, który w takiej postaci jest z tego co czytałem praktycznie bezobsługowy(nie licząc silnika, bo na tym się kompletnie nie znam). I nie ukrywam, że od początku za czymś takim się rozglądałem, ale fabryczne takie konfiguracje wychodzą już bardzo drogo.
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yin »

Masz do wyboru - rower który będzie jeździł i na siebie zarabiał i rower który będziesz serwisował zamiast na nim zarabiać :) Tas dobrze radzi. W mojej 10 letniej przygodzie z elektrykami zajechałem dwa różne silniki przekładniowe ( używając je z rozsądnymi sterownikami i wspomagając pedałowaniem bo taki mam styl jazdy). W jednym pękła oś, w drugim padła przekładnia i bez specjalnego klucza do demontażu obudowy o naprawie można zapomnieć. Bezprzedziałowych hubów miałem przez ten czas 6 z czego padł jeden który kupiłem mocno używany - nie wytrzymała oś. Do naprawienia bo osie są do dostania. Przekładniowe są dobre dla dzieci, kobiet i emerytów ;) Za wyłączeniem mida bafanga 750w i podobnych ale jak pisałem ten akurat ma spoty apetyt na prąd.

Co do przypinania - nie ma opcji nie przypięcia roweru, niestety takie są realia.
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
Mixons
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: 21 lip 2022, 20:25

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Mixons »

Yin pisze:
03 sie 2022, 20:46
Masz do wyboru - rower który będzie jeździł i na siebie zarabiał i rower który będziesz serwisował zamiast na nim zarabiać :) Tas dobrze radzi. W mojej 10 letniej przygodzie z elektrykami zajechałem dwa różne silniki przekładniowe ( używając je z rozsądnymi sterownikami i wspomagając pedałowaniem bo taki mam styl jazdy). W jednym pękła oś, w drugim padła przekładnia i bez specjalnego klucza do demontażu obudowy o naprawie można zapomnieć. Bezprzedziałowych hubów miałem przez ten czas 6 z czego padł jeden który kupiłem mocno używany - nie wytrzymała oś. Do naprawienia bo osie są do dostania. Przekładniowe są dobre dla dzieci, kobiet i emerytów ;) Za wyłączeniem mida bafanga 750w i podobnych ale jak pisałem ten akurat ma spoty apetyt na prąd.
Dlatego właśnie raczej jednak zdecydowałbym się na DD.
Yin pisze:
03 sie 2022, 20:46
Co do przypinania - nie ma opcji nie przypięcia roweru, niestety takie są realia.
Hmm, chyba się nie zrozumieliśmy, bo o przypinaniu roweru nic nie pisałem :) O tym wiem i nigdy nie zostawiam roweru niezabezpieczonego, a i w piwnicy też jest bezpieczny. Pytałem czy te baterie skrzynkowe można wypiąć i naładować w domu, bez noszenia roweru, ponieważ w piwnicy nie mam dostępu do prądu. Choć jak patrzę na te baterie to odpowiedź wydaje się oczywista, że wypiąć się ich nie da, ale chcę się upewnić. W takim wypadku musiałbym chyba jednak zdecydować się na zwykłą bidonową, bo nie przychodzi mi nic innego do głowy.

A odnośnie tego roweru z OLX, myślisz że dałoby się umieścić w nim silnik centralny lub w przednim kole? Z racji piasty planetarnej, wiadomo że z tyłu nie ma opcji.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

nie wiadomo czy da się założyć zębatke na te piaste. musisz się upewnić. miło by zostawić pasek ale to raczej większa rzeźba
tkoko
Forumowicz
Posty: 4888
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: tkoko »

Mixons pisze:
03 sie 2022, 21:41
.............
A odnośnie tego roweru z OLX, myślisz że dałoby się umieścić w nim silnik centralny lub w przednim kole? Z racji piasty planetarnej, wiadomo że z tyłu nie ma opcji.
Silnik w przednim kole wejdzie zapewne bez problemu. Być może będzie konieczne "piłowanie" gniazd widelca w celu prawidłowego zamocowania silnika (standard przy elektryfikacji).
Z silnikiem MID będzie już większy problem. O ile sam silnik zamontujesz zapewne bez większych kłopotów (wystarczy ze gniazdo supportu ma 35 mm średnicy i 68 - 75 mm długości) to zamontowanie oryginalnej zębatki może już być większym problemem. Co prawda na zdjęciu mocowanie wygląda na "typowy" montaż na pięć śrub i możliwość demontażu zębatki z korby. W takim przypadku nie powinno być większych problemów z montażem MID.a ale trzeba w tym przypadku sprawdzić/spytać się czy zębatka jest osobnym elementem korby i jaki jest rozstaw śrub montażowych.
Może też być problem z odpowiednim "wycentrowaniem" paska zębatego
Załączniki
supporty 0a.JPG
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5744
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: pxl666 »

do oryginalnego pająka tongshenga da się zamontować blaty 110BCD
Awatar użytkownika
Yin
Forumowicz
Posty: 959
Rejestracja: 19 lut 2018, 18:17
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Rower dla dostawcy

Post autor: Yin »

Mixons pisze:
03 sie 2022, 21:41
Hmm, chyba się nie zrozumieliśmy, bo o przypinaniu roweru nic nie pisałem :)
Kolega zielony71 pisał i do tego się odniosłem :)
Mixons pisze:
03 sie 2022, 21:41
A odnośnie tego roweru z OLX, myślisz że dałoby się umieścić w nim silnik centralny lub w przednim kole? Z racji piasty planetarnej, wiadomo że z tyłu nie ma opcji.
Jasne, ale do pracy mida nie polecam ( jeździłem na trzech), da się ale generujesz sobie niepotrzebny koszt ze względu na zużywanie napędu i do mida wypada czasem zajrzeć żeby go przesmarować. Plus jak będziesz jeździł zimą po zasolonych drogach to długo nie pociągnie. W tym roku mi i paru kolegom z forum zdechły midy 750w bafanga wszystkie przez wodę pomimo że sterownik był zatopiony w silikonie.

Co do przeróbki korby pod pasek, są dedykowane do bafaga blaty pod pasek ale pewnie będziesz musiał je zamawiać z zagranicy bo w PL nie widziałem. Są też adaptery pozwalające wrzucić blat pod pasek z innego setu. Tu masz opisany temat:
https://www.electricbike.com/gates-belt-bbs02/
Album rowerów poziomych i nietypowych:
pl.pinterest.com/jessecuster77/recumbent-bike/
pl.pinterest.com/jessecuster77/rower/
http://forum.poziome.pl
ODPOWIEDZ