Piszę tutaj do was moi kochani ze względu na mój problem z Ebike. Kończą mi się już pomysły a usterka jak była tak jest do tej pory...
Mianowicie rower kupiłem rok temu od młodego człowieka (samoróbka) działał ok wszystko dobrze. Po zimie chciałem się przejechać a tu nic - uruchamiam rower przyciskiem który włącza sterownik i nie reaguje na manetkę. Rozebrałem rower i pomierzyłem napięcie na baterii oraz na poszczególnych celach. Bateria 54.5V i na celach 13s mają wszystkie po 4.23v. Natomiast przy gnieździe ładowarki jak mierzyłem miernikiem jest 0V
Dodam jeszcze że podpinając ładowarkę na sekundę rower ,,ożywa" i mogę się przejechać 2m po czym odcina rower
W celu testu podłączyłem baterię bezpośrednio do sterownika i rower działa jeździ wszystko ok tak jak było przed zimą (ominąłem BMS)
Oczywiście mój trop padł na BMS, zamówiłem taki sam, zamontowałem ale niestety usterka jest nadal ta sama
Proszę was koledzy o jakąkolwiek pomoc co jeszcze mogę sprawdzić, gdzie coś pomierzyć, zweryfikować ponieważ mam małą wiedzę odnośnie diagnostyki takich urządzeń
Ze specyfikacji wiem tylko tyle że sterownik to KT
Silnik to Mxus 3K Turbo
Bateria 13s
Ładowarka 54,6 V
