Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Hej, wiem że jest tu sporo osób kumatych w tej dziedzinie i liczę na to, że mi podpowiecie czy to jest możliwe.
Chodzi mi o zainstalowanie paneli wyłącznie na potrzeby własnego zużycia bez rozliczania się w jakikolwiek sposób z zakładem energetycznym.
Najłatwiej byłoby podłączyć panele przez mikroinwerter bezpośrednio do instalacji elektrycznej w domu ale pojawia się taki problem, że gdy produkcja będzie większa niż aktualne zużycie to licznik będzie naliczał oddawanie energii do sieci jako zużycie. Za darmo to jeszcze mógłbym im oddawać, ale żeby jeszcze za to płacić to już przesada
Dlatego pomyślałem, że można by użyć jakiegoś czujnika, który w momencie nadprodukcji włączy dodatkowe obciążenie. Na przykład grzałkę w bojlerze, ładowarkę akumulatora itp.
No i tu się moja wiedza kończy.
Jak to ugryźć? Czy są takie czujniki? Czy trzeba samemu skonstruować? A może to w ogóle nierealne?
Chodzi mi o zainstalowanie paneli wyłącznie na potrzeby własnego zużycia bez rozliczania się w jakikolwiek sposób z zakładem energetycznym.
Najłatwiej byłoby podłączyć panele przez mikroinwerter bezpośrednio do instalacji elektrycznej w domu ale pojawia się taki problem, że gdy produkcja będzie większa niż aktualne zużycie to licznik będzie naliczał oddawanie energii do sieci jako zużycie. Za darmo to jeszcze mógłbym im oddawać, ale żeby jeszcze za to płacić to już przesada
Dlatego pomyślałem, że można by użyć jakiegoś czujnika, który w momencie nadprodukcji włączy dodatkowe obciążenie. Na przykład grzałkę w bojlerze, ładowarkę akumulatora itp.
No i tu się moja wiedza kończy.
Jak to ugryźć? Czy są takie czujniki? Czy trzeba samemu skonstruować? A może to w ogóle nierealne?
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
-
- Forumowicz
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 wrz 2020, 11:14
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
To się nazywa off-grid. Zacznij czytać pod tym kątem a wszystkie pytania się rozwiąrza. Wszystkim zarządza falwonik więc prąd nie cofnie się do sieci. Tylko musi być to falwonik pod off-grid.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Te informacje które znalazłem o instalacjach off-grid mówiły, że w takim systemie niezbędne są akumulatory, żeby móc korzystać z prądu wtedy gdy produkcja z paneli jest niewystarczająca.
Czy mógłbyś podesłać link do takiego rozwiązania?
Edyta
OK, chyba wiem o co chodzi. Ale pojawia się wątpliwość. Całej instalacji odbiorczej nie puszczę przez taki falownik bo by musiał mieć z 10 kW. Czyli potrzebny jest oddzielny obwód z odbiornikami dostosowanymi do mocy falownika.
Trochę to trudno wykonalne w już istniejącym i umeblowanym domu.
A tak jak napisałem na początku nie da się tego zrobić?
Czy mógłbyś podesłać link do takiego rozwiązania?
Edyta
OK, chyba wiem o co chodzi. Ale pojawia się wątpliwość. Całej instalacji odbiorczej nie puszczę przez taki falownik bo by musiał mieć z 10 kW. Czyli potrzebny jest oddzielny obwód z odbiornikami dostosowanymi do mocy falownika.
Trochę to trudno wykonalne w już istniejącym i umeblowanym domu.
A tak jak napisałem na początku nie da się tego zrobić?
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
-
- Forumowicz
- Posty: 175
- Rejestracja: 17 wrz 2020, 11:14
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Nie ma jednego rozwiązania jednego systemu. Jest ego dużo w sieci wystarczy pogooglować.Czy mógłbyś podesłać link do takiego rozwiązania?
Dlaczego? na pewno nie masz wszystkich obwodów w domu pod jednym bezpiecznikiem więc wybrane obwody przepinasz na falownik w czym problem?Trochę to trudno wykonalne w już istniejącym i umeblowanym domu.
Całej instalacji odbiorczej nie puszczę przez taki falownik bo by musiał mieć z 10 kW
Czy on czy off grid falownik musi być dostosowany do potrzeb.
Ściągnij instrukcje dowolnego falownika do off-grid. Akumulatory są tylko do magazynowania nie są niezbędne. Falownik pracuje w wielu trybach pracy i dopuszcza dowolną konfigurację wejściową. Panele + akumulatory= prąd w sieci, akumulator=prąd w sieci, panele = prąd w sieci, panele+akumulator+elektrownia=prąd w sieci, elektrownia=prąd w sieci.Te informacje które znalazłem o instalacjach off-grid mówiły, że w takim systemie niezbędne są akumulatory, żeby móc korzystać z prądu wtedy gdy produkcja z paneli jest niewystarczająca.
- tas
- Administrator
- Posty: 3004
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Można uruchomić falownik on frid jako off grid i nie trzeba to tego aku ale musisz mieć generator przebiegu 3 faz aby odpalił się falownik i ludzie do tego niby używają agregatu prądotwórczego, odpinasz się od sieci, odpalasz agrega, on sobie pyrka na jałowym biegu i odpala falownik a ten pcha co może na grzałki czy tam inne odbiorniki
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
No więc tak. W kuchni jest lodówka. Pobiera energię przez cały dzień więc byłoby dobrze gdyby korzystała z darmowego prądu. Ale w kuchni na jednym (tym samym) obwodzie jest też czajnik elektryczny 2 kW, mikrofala 600 W, zmywarka xxx W, mikser 1kW, toster, wyciąg kuchenny i piekarnik. No to jakbym chciał ten obwód podłączyć do falownika to jaki to by musiał być falownik? Wiadomo, że wszystko na raz nie działa, ale wystarczy sam czajnik i toster i już jest ponad 3 kW.Dlaczego? na pewno nie masz wszystkich obwodów w domu pod jednym bezpiecznikiem więc wybrane obwody przepinasz na falownik w czym problem?
Tak samo w łazience. Bojler, pralka, a jak ktoś włączy suszarkę? To co mam pisać regulaminy co i kiedy można włączać na raz?
Trzeba by rozprowadzać dodatkową instalację do wszystkich urządzeń które mają korzystać z pv.
Chyba, że jest jakieś inne rozwiązanie o którym nie wiem.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Musieliśmy się chyba źle zrozumieć.tas pisze: ↑28 sty 2023, 21:48Można uruchomić falownik on frid jako off grid i nie trzeba to tego aku ale musisz mieć generator przebiegu 3 faz aby odpalił się falownik i ludzie do tego niby używają agregatu prądotwórczego, odpinasz się od sieci, odpalasz agrega, on sobie pyrka na jałowym biegu i odpala falownik a ten pcha co może na grzałki czy tam inne odbiorniki
To ma działać tak: mam dla uproszczenia jeden panel 500W. Do tego mikroinwerter on-grid podpięty do wybranego gniazdka w domu. Słońce zaczyna świecić, inwerter "wpycha" 500W do instalacji i w tym momencie licznik zaczyna się "wolniej kręcić". Przychodzi chmura, produkcja spada do 100W, licznik "przyspiesza", ale wciąż działa wolniej niż bez pv.
Problem pojawia się wtedy gdy zużycie w domu spada poniżej 500W, a słońce świeci i dostarcza cały czas te 500W. Bo wtedy oddaję prąd do "elektrowni", a ona to liczy tak jakbym go pobierał. I ten problem chciałbym rozwiązać.
Może jakiś przerywacz, który wykrywa że produkcja jest za duża i przerywa obwód niskiego napięcia od panela?
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
- Mel48
- Forumowicz
- Posty: 235
- Rejestracja: 22 lis 2018, 9:17
- Lokalizacja: kotlina kłodzka
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
A moze fotorezystor ci wystarczy do takiej małej instalacji i zrobisz kaskadowo na przełaczkakach /stycznikach /
jest regulacja czułości natężenia światła zamiast pomiaru produkcji pradu podobnie by działał
ustawisz sobie tylko wartość na potęcjometrze
kiedyś sie takim bawiłem jest dość czuły i dokładny
https://abc-rc.pl/product-pol-6713-Czuj ... e-TTL.html
kiedys o tym myslalem jak zrobić tanio na mikroinwerterze mała instalacje aby zbadać- temat czy warto mieć PV - tak aby nie odawać prądu do sieci
viewtopic.php?p=30210#p30210
jest regulacja czułości natężenia światła zamiast pomiaru produkcji pradu podobnie by działał
ustawisz sobie tylko wartość na potęcjometrze
kiedyś sie takim bawiłem jest dość czuły i dokładny
https://abc-rc.pl/product-pol-6713-Czuj ... e-TTL.html
kiedys o tym myslalem jak zrobić tanio na mikroinwerterze mała instalacje aby zbadać- temat czy warto mieć PV - tak aby nie odawać prądu do sieci
viewtopic.php?p=30210#p30210
Ostatnio zmieniony 29 sty 2023, 10:02 przez Mel48, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
To mi załatwi problem chmurek, ale nie dalej nie wiem czy jest i jaki jest pobór w domu.
Jakiś czujnik który bada kierunek przepływu prądu by się nadał, ale nie wiem czy jest coś takiego dla prądu przemiennego.
Edyta
Chyba coś znalazłem:
https://www.fif.com.pl/pl/przekazniki-p ... m-621.html
Jakiś czujnik który bada kierunek przepływu prądu by się nadał, ale nie wiem czy jest coś takiego dla prądu przemiennego.
Edyta
Chyba coś znalazłem:
https://www.fif.com.pl/pl/przekazniki-p ... m-621.html
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
- Yasiu77
- Moderator
- Posty: 1327
- Rejestracja: 20 mar 2018, 20:17
- Lokalizacja: Szczyrk
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
https://pl.aliexpress.com/item/10050051 ... Redirect=y
tuye mają pomiar mocy, może to na początek. A jak nie wyjdzie gniazdko smart z wifi zawsze się przyda jako np czasówka, zdalne wyłączenie teściowej telewizora czy dziecku kompa itp
tuye mają pomiar mocy, może to na początek. A jak nie wyjdzie gniazdko smart z wifi zawsze się przyda jako np czasówka, zdalne wyłączenie teściowej telewizora czy dziecku kompa itp
- WojtekErnest
- Forumowicz
- Posty: 3338
- Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
@zielony71 : a jak chcesz rozwiązać synchronizację faz/przebiegu napięcia przemiennego z Twojego obcego inwertera z tym co przychodzi z elektrowni ?????
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
A nie wiem dokładnie jak oni to robią, ale to się samo synchronizuje.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
-
- Forumowicz
- Posty: 162
- Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Nie do konca chyba piszecie o tym o co kolega pyta. Sam tez szukam informacji na ten temat, i liczylem ze tutaj dostane info No nic, sprobuje dowiedziec sie u zrodla czyli w moim wypadku w Tauronie.
Bylo cos takiego jak "instalacja na zgloszenie" - nie musiala przechodzic oficjalnego odbioru itd. Czesto byla oferowana jako "fotowoltaika balkonowa" jako ze bylo tam ograniczenie do bodajze max 800W, czyli dwa panele po 380-400 ktore miescily sie na balustradzie balkonu. Wg przepisow wlasnie 800W bylo maksymalna dopuszczana moca takich instalacji "w latwym trybie". Konstrukcja bardzo prosta - 2 panele, inwerter (lub mikroinwertery) i wpiecie bezposrednio do gniazdka w mieszkaniu. I to wszystko. Zalecana byla rowniez wczesniejsza wymiana licznika na dwukierunkowy inaczej "zwykly" licznik moze naliczac produkcje oddana do sieci jako zuzycie.
Glownym zalozeniem tej instalacj jest produkcja na wlasne, biezace potrzeby, ewentualna nadwyzka jest tu nieistotna. Co ma znaczenie zwlaszcza teraz - przy wprowadzonym limicie rocznym na "tanszy prad".
Sam jestem bardzo zainteresowany takim rozwiazaniem jako ze w miejscu gdzie aktualnie mieszkam nie mam mozliwosci montazu "pelnej" instalacji, wiec taka mikroinstalacja bylaby dla mnie idealnym rozwiazaniem. Oczywiscie zanim zaczne cos robic w tym kierunku musze w takim razie dowiedziec sie w Tauronie czy rzeczywiscie dopuszczaja taka instalacje. Napisze jak beda jakies konkrety.
Bylo cos takiego jak "instalacja na zgloszenie" - nie musiala przechodzic oficjalnego odbioru itd. Czesto byla oferowana jako "fotowoltaika balkonowa" jako ze bylo tam ograniczenie do bodajze max 800W, czyli dwa panele po 380-400 ktore miescily sie na balustradzie balkonu. Wg przepisow wlasnie 800W bylo maksymalna dopuszczana moca takich instalacji "w latwym trybie". Konstrukcja bardzo prosta - 2 panele, inwerter (lub mikroinwertery) i wpiecie bezposrednio do gniazdka w mieszkaniu. I to wszystko. Zalecana byla rowniez wczesniejsza wymiana licznika na dwukierunkowy inaczej "zwykly" licznik moze naliczac produkcje oddana do sieci jako zuzycie.
Glownym zalozeniem tej instalacj jest produkcja na wlasne, biezace potrzeby, ewentualna nadwyzka jest tu nieistotna. Co ma znaczenie zwlaszcza teraz - przy wprowadzonym limicie rocznym na "tanszy prad".
Sam jestem bardzo zainteresowany takim rozwiazaniem jako ze w miejscu gdzie aktualnie mieszkam nie mam mozliwosci montazu "pelnej" instalacji, wiec taka mikroinstalacja bylaby dla mnie idealnym rozwiazaniem. Oczywiscie zanim zaczne cos robic w tym kierunku musze w takim razie dowiedziec sie w Tauronie czy rzeczywiscie dopuszczaja taka instalacje. Napisze jak beda jakies konkrety.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Nie sądzę, żeby oficjalnie dało się to załatwić za takie pieniądze, żeby to miało jakiś sens.
Wystarczy, że zażądają falownika z certyfikatami z "listy dopuszczonych", który będzie kosztował nie 300 zł jak mikroinwerter tylko 1500 zł i już czas zwrotu z inwestycji wydłuża się z 2 lat do 20
Przy takiej małej instalacji trzeba brać pod uwagę, że największa produkcja jest w godzinach 10-16 (oczywiście tylko wiosna- jesień), czyli wtedy kiedy jesteśmy w pracy i trudno jest to sensownie spożytkować.
Jedno rozwiązanie to boiler - on może się ładować w tych godzinach, żeby wieczorem korzystać z gorącej wody.
Tylko zastanawiam się czy w przypadku bojlera jest w ogóle sens dawać falownik. Może lepiej podciągnąć niskie napięcie bezpośrednio z paneli do niskonapięciowej grzałki w bojlerze?
A jeśli nie bojler to co? Chyba tylko akumulator?
Częściowo można wykorzystać lodówkę. Producenci utrzymują, że typowa lodówka znosi braki zasilania nawet do 24 godzin. Czyli gdyby wieczorem czasówka odłączała ją od prądu, to następnego dnia pewnie popracuje że 3-4 godziny bez przerwy (ponad 200W). To jednak nie wystarczy na pełne wykorzystanie nawet jednego panela, nie mówiąc już o większej ilości.
Wystarczy, że zażądają falownika z certyfikatami z "listy dopuszczonych", który będzie kosztował nie 300 zł jak mikroinwerter tylko 1500 zł i już czas zwrotu z inwestycji wydłuża się z 2 lat do 20
Przy takiej małej instalacji trzeba brać pod uwagę, że największa produkcja jest w godzinach 10-16 (oczywiście tylko wiosna- jesień), czyli wtedy kiedy jesteśmy w pracy i trudno jest to sensownie spożytkować.
Jedno rozwiązanie to boiler - on może się ładować w tych godzinach, żeby wieczorem korzystać z gorącej wody.
Tylko zastanawiam się czy w przypadku bojlera jest w ogóle sens dawać falownik. Może lepiej podciągnąć niskie napięcie bezpośrednio z paneli do niskonapięciowej grzałki w bojlerze?
A jeśli nie bojler to co? Chyba tylko akumulator?
Częściowo można wykorzystać lodówkę. Producenci utrzymują, że typowa lodówka znosi braki zasilania nawet do 24 godzin. Czyli gdyby wieczorem czasówka odłączała ją od prądu, to następnego dnia pewnie popracuje że 3-4 godziny bez przerwy (ponad 200W). To jednak nie wystarczy na pełne wykorzystanie nawet jednego panela, nie mówiąc już o większej ilości.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.
-
- Forumowicz
- Posty: 162
- Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Inwerter lub mikroinwerter oczywiscie musi byc z listy dopuszczonych. Podobnie zreszta jak w pelnowymiarowej instalacji. Co do ceny - mikroinwerter Hoymiles "z papierem" ogarnie dwa panele, koszt okolo 1100 PLN. Oczywiscie mozna pojsc w wersje lux i zastosowac mikroinwertery osobne dla kazdego panela - na przyklad male "mercedesy" takie jak Emphase, wtedy koszt to okolo 700-800 PLN za sztuke.
Czy to wyjdzie duzo ? Zalezy jak kto liczy. MikroInwerter za 1100, dwa panele za okolo 1200 za sztuke, plus kable, zlaczki itd. Wyjdzie to max 4000 PLN.
Jesli ktos ma male zuzycie to sensu to nie ma. ALE !
Bywa ze ktos pracuje z domu. A w zwiazku z tym mocno pradazerne urzadzenia wykorzystywane przy pracy dzialaja DOKLADNIE i WYLACZNIE w czasie najwiekszego naslonecznienia. Nie trzeba tu bojlera czy innych magazynow energii bo to co sie produkuje jest zuzywane na biezaco, poza weekendami. Ale wtedy tez przeciez chodzi lodowka, telewizor, komp itd. Dodatkowym bonusem jest wspomniany wczesniej rzadowy limit na "tania energie", po wyczerpaniu ktorego prad z nietaniego zaczyna sie robic drogi. Taka mikroinstalacja skutecznie poszerza ten rzadowy koszyczek tanszego pradu.
Wiec czy w takim wypadku te 4000 PLN beda sie zwracac 20 lat przy takim wykorzystaniu- zdecydowanie nie. Jakies 3 lata, 4 jako absolutny max - przy aktualnych cenach pradu, a uwazam za malo prawdopodobne zeby takie zostaly. Pomijajac juz kwestie "swiatopogladowe" mam glebokie przekonanie ze czasy taniego pradu minely bezpowrotnie.
Ale jak pisalem, najpierw musze rozeznac jak to widzi Tauron.
Czy to wyjdzie duzo ? Zalezy jak kto liczy. MikroInwerter za 1100, dwa panele za okolo 1200 za sztuke, plus kable, zlaczki itd. Wyjdzie to max 4000 PLN.
Jesli ktos ma male zuzycie to sensu to nie ma. ALE !
Bywa ze ktos pracuje z domu. A w zwiazku z tym mocno pradazerne urzadzenia wykorzystywane przy pracy dzialaja DOKLADNIE i WYLACZNIE w czasie najwiekszego naslonecznienia. Nie trzeba tu bojlera czy innych magazynow energii bo to co sie produkuje jest zuzywane na biezaco, poza weekendami. Ale wtedy tez przeciez chodzi lodowka, telewizor, komp itd. Dodatkowym bonusem jest wspomniany wczesniej rzadowy limit na "tania energie", po wyczerpaniu ktorego prad z nietaniego zaczyna sie robic drogi. Taka mikroinstalacja skutecznie poszerza ten rzadowy koszyczek tanszego pradu.
Wiec czy w takim wypadku te 4000 PLN beda sie zwracac 20 lat przy takim wykorzystaniu- zdecydowanie nie. Jakies 3 lata, 4 jako absolutny max - przy aktualnych cenach pradu, a uwazam za malo prawdopodobne zeby takie zostaly. Pomijajac juz kwestie "swiatopogladowe" mam glebokie przekonanie ze czasy taniego pradu minely bezpowrotnie.
Ale jak pisalem, najpierw musze rozeznac jak to widzi Tauron.
-
- Forumowicz
- Posty: 1343
- Rejestracja: 21 kwie 2021, 5:22
- Lokalizacja: Kielce
Re: Fotowoltaika on-grid, ale bez papierkologii.
Skoro robisz to "na bogato" i z papierami to nie widzę problemu. Operator założy Ci licznik dwukierunkowy i zapłaci za nadwyżki których sam nie skonsumujesz.
Praca w domu wiele ułatwia, oczywiście pod warunkiem, że używamy w niej czegoś więcej niż laptop i ekspres do kawy.
Praca w domu wiele ułatwia, oczywiście pod warunkiem, że używamy w niej czegoś więcej niż laptop i ekspres do kawy.
Potrzebujesz huba w dobrej cenie: viewtopic.php?t=10489 lub napisz.