Bydgoszcz - hulajnoga 100km/h, 6500W, napęd na 2 koła
: 18 cze 2020, 6:43
Przedstawiam swój projekt, który wymaga jeszcze np podłączenia oświetlenia, które na tą chwilę tylko wisi, ale zrobiłem już prawie 300km, także jeździ i ma się dobrze
Najpierw specyfikacja:
-2 silniki 3000W 60V, opony i szosowe i terenowe 11" (mam łącznie 3 komplety różnych opon 90 65 6,5)
-Podniesione napięcie do 72V
-Kontroler tzw. 2 w 1 - jest jedna obudowa, ale w środku są 2 kontrolery po 45A każdy
-całkowita moc - 6480W (72V x 90A)
-Pakiet 20S 20P na ogniwach Sanyo BL, łącznie 400 ogniw, 67A, prawie 5000Wh
-z przodu podwójny amortyzator, a z tyłu pojedynczy z regulacją napięcia sprężyny
-Przyspieszenie - okrutne!
-Prędkość max - 100km/h+ przy pełnym naładowaniu, a ok 86km/h praktycznie przez cały czas
-waga - 63kg
-BMS z bluetooth 300A
-najkrótszy zasięg jaki zrobiłem to 50km, gdzie jechałem praktycznie cały czas prędkościami max bez zwalniania, chciałem po prostu sprawdzić jakie mam minimum. Przy zmiennym trybie, czy spokojniejszej jeździe zasięg powinien być w okolicy 100-200km.
-hamulce hydrauliczne, tarcze hamulcowe pływające 160mm, klocki półmetaliczne
Hulajnogę zbudowałem z zawieszeń od hulajnogi Langfeite T8, kontrolera wraz z manetką z hulajnogi ZERO 11X, jednak z silnikami, których w nich nigdy nie było. Szukałem najmocniejszego setupu jaki da się zrobić, bo chciałem się ustrzec przed chorobą zwaną watownicą Nie było już możliwości na wykonanie szybszego sprzętu bez używania kontrolerów z ebików (obawiałem się użyć więcej jak 45A na silnik, bo już przeginam z napięciem).
Pojazd zbudowany do dojazdów do pracy, a przede wszystkim do dawania frajdy Ciekawostką jest, że kontrolery nie obsługują czujników Halla, które mam w silnikach, ale mają ustawialny soft start i kompletnie tego nie czuć.
Na zdjęciach mam ortezę i odpowiadam na pytanie, które pewnie by padło - tak złamanie zrobiłem na hulajnodze
A zaczęło się od sporej paczki z Chin, która przyszła koleją:
Zawieszenia z silnikami:
Silniki:
Silniki rozebrałem i wymieniłem chińskie łożyska na Japońskie a także zabezpieczyłem je przed wilgocią oraz uszczelniłem pokrywy obudów:
Pakiet 20S 20P został zbudowany z mniejszych pakietów, które były ze sobą pozgrzewane:
Cały podest wykonałem od zera. W porównaniu do podestu z fabrycznej hulajnogi Langfeite T8 jest o 12cm dłuższy i ok 10cm szerszy (mam prawie 2m wzrostu i chciałem czuć komfort i dużo miejsca, a także zmieścić 400 ogniw, żeby mieć dobry zasięg)
Kontroler przykręciłem do podestu, a pomiędzy połączenie dałem Thermopad - wyraźnie czuć, że spełnia swoją rolę bo po jeździe obudowa hulajnogi jest w tym miejscu dużo cieplejsza:
Różnego rodzaju izolacji mam chyba z 6 warstw, nawet dodatkowo wyłożyłem cały podest folią kaptonową:
No i praktycznie gotowa hulajnoga (tu były jeszcze tarcze 140mm, ktore totalnie nie wyrabiały w połączeniu z żywicznymi klockami):
Najpierw specyfikacja:
-2 silniki 3000W 60V, opony i szosowe i terenowe 11" (mam łącznie 3 komplety różnych opon 90 65 6,5)
-Podniesione napięcie do 72V
-Kontroler tzw. 2 w 1 - jest jedna obudowa, ale w środku są 2 kontrolery po 45A każdy
-całkowita moc - 6480W (72V x 90A)
-Pakiet 20S 20P na ogniwach Sanyo BL, łącznie 400 ogniw, 67A, prawie 5000Wh
-z przodu podwójny amortyzator, a z tyłu pojedynczy z regulacją napięcia sprężyny
-Przyspieszenie - okrutne!
-Prędkość max - 100km/h+ przy pełnym naładowaniu, a ok 86km/h praktycznie przez cały czas
-waga - 63kg
-BMS z bluetooth 300A
-najkrótszy zasięg jaki zrobiłem to 50km, gdzie jechałem praktycznie cały czas prędkościami max bez zwalniania, chciałem po prostu sprawdzić jakie mam minimum. Przy zmiennym trybie, czy spokojniejszej jeździe zasięg powinien być w okolicy 100-200km.
-hamulce hydrauliczne, tarcze hamulcowe pływające 160mm, klocki półmetaliczne
Hulajnogę zbudowałem z zawieszeń od hulajnogi Langfeite T8, kontrolera wraz z manetką z hulajnogi ZERO 11X, jednak z silnikami, których w nich nigdy nie było. Szukałem najmocniejszego setupu jaki da się zrobić, bo chciałem się ustrzec przed chorobą zwaną watownicą Nie było już możliwości na wykonanie szybszego sprzętu bez używania kontrolerów z ebików (obawiałem się użyć więcej jak 45A na silnik, bo już przeginam z napięciem).
Pojazd zbudowany do dojazdów do pracy, a przede wszystkim do dawania frajdy Ciekawostką jest, że kontrolery nie obsługują czujników Halla, które mam w silnikach, ale mają ustawialny soft start i kompletnie tego nie czuć.
Na zdjęciach mam ortezę i odpowiadam na pytanie, które pewnie by padło - tak złamanie zrobiłem na hulajnodze
A zaczęło się od sporej paczki z Chin, która przyszła koleją:
Zawieszenia z silnikami:
Silniki:
Silniki rozebrałem i wymieniłem chińskie łożyska na Japońskie a także zabezpieczyłem je przed wilgocią oraz uszczelniłem pokrywy obudów:
Pakiet 20S 20P został zbudowany z mniejszych pakietów, które były ze sobą pozgrzewane:
Cały podest wykonałem od zera. W porównaniu do podestu z fabrycznej hulajnogi Langfeite T8 jest o 12cm dłuższy i ok 10cm szerszy (mam prawie 2m wzrostu i chciałem czuć komfort i dużo miejsca, a także zmieścić 400 ogniw, żeby mieć dobry zasięg)
Kontroler przykręciłem do podestu, a pomiędzy połączenie dałem Thermopad - wyraźnie czuć, że spełnia swoją rolę bo po jeździe obudowa hulajnogi jest w tym miejscu dużo cieplejsza:
Różnego rodzaju izolacji mam chyba z 6 warstw, nawet dodatkowo wyłożyłem cały podest folią kaptonową:
No i praktycznie gotowa hulajnoga (tu były jeszcze tarcze 140mm, ktore totalnie nie wyrabiały w połączeniu z żywicznymi klockami):