Kaabo Mantis - recenzja

Dyskusje co kupić, konsultacje parametrów, ceny i dostępności
ODPOWIEDZ
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Hello,

Wiec tak, dopadlem takiego sprzeta, jako nastepce (albo uzupelnienie - to sie jeszcze zobaczy) dla malej Xiaomi. Na rynku spotyka sie kilka oficjalnych odmian tych hulajek, single motor, dual motor, GT, Pro, Pro2 etc... operowanie tymi nazwami nie ma sensu - producent montuje co klient zamowi wiec mozna spotkac wszelkie mozliwe odmiany w kazdej mozliwej konfiguracji.

Konfig mojego egzemplarza:
- dual motor, 2x1000W nominalnie. Wg roznych zrodel od 2x1500 do 2x1800 chwilowo
- bateria 18.2 Ah 60V, zbudowana z chinskich ogniw (opisane jako FST)
- hamulce hydrauliczne
- kola pneumatyczne 10 cali
- waga 30 kg

Trafilem na fajna wyprzedaz na Aliexpress. Nie wiem czy moge tu wspominac o sprzedawcy ale.. wysylka z magazynu w PL, przesylka doszla w 3 dni. Cena koncowa wyniosla 5173 PLN. Co ciekawe cena w ofercie byla znacznie wyzsza - ponad 6tys, ale przy zakupie zostala obnizona - wg krotkiej notki (automatyczne tlumaczenie z chinskiego na nasze ktore ciezko zrozumiec) obnizka z powodu VAT - ktory przeciez i tak musieli zaplacic importujac hulajke do magazynu w PL. No nic, nie wnikam, jak dla mnie zmiana ceny w dobra strone ;)

Tak sie prezentuje opisywany zawodnik (jeszcze z folia na decku)
IMG_1726.JPEG
Hulajka posiada stacyjke z woltomierzem, mala konsolke OLED z przepustnica "na palec wskazujacy", oraz pelne oswietlenie - 2x przod, 2x tyl, i.... mocne ledy z boku decka. Moim zdaniem zbyt mocne - niektorzy lubia takie klimaty, ale mi sie to jakos kojarzy z wiejskim tuningiem :P Na pewno w nocy sa ultra widoczne.
IMG_1739.JPEG
Z minusow - przednie swiatla zapewniaja tylko tyle ze inni widza hulajke. Jezdziec po zmroku wciaz nie widzi nic - jesli trafia sie jazda po ciemku to obowiazkowo trzeba dolozyc osobna lampke na kierownice.


Rozmiar i masa

To duza hulajka dla duzych chlopcow. Posiada stosunkowo wysokie pelne zawieszenie co znowu powoduje ze jesli nikt na niej nie stoi to kierownica jest tez wysoko. Mam 174 wzrostu, i prowadzac ją kierownice mam na wysokosci "polowy klaty". Co z boku wyglada jak dzieciak prowadzacy zbyt duzy rower ;) Ale stojac na niej jest juz normalnie - kierownica na wysokosci pepka lub ponizej. Dlugosc rowniez sporo wieksza niz wy wypadku Xiaomi, no nie ma sie co szczypac - to kawal sprzeta. Co znowu powoduje ze zapakowanie jej do samochodu to sprawa dyskusyjna. Xiaomi po prostu wrzucam do bagaznika samochodu miejskiego bez kombinowania.
Masa - znaczna. 30kg czuje sie conajmniej zauwazalnie. W Kaboo kierownica w pozycji zlozonej zaczepia sie haczykiem o tyl decka - podobnie jak w Xiaomi, co znacznie ulatwia noszenie. Podobne modele typu ZeroX10/TechlifeX7/VarlaOne i klony nie maja blokowanej kierownicy wazac przy tym 5kg wiecej co bylo jednym z argumentow za Kaboo. Tak wiem, mozna kupic taki zaczep aftermarketowo - ale w Kaboo jest w standardzie.
Mimo to.. no jest to jednak 30 kg. Jadac do pracy i chcac na miejscu podladowac sprzeta musialem wtargac hulajke na schodach na 2gie pietro, do tego po dosyc wąskich schodach. Umrzec nie umarlem ale kilka takich kursow i móglbym odhaczyc "leg day" z silowni jako zrobiony :P Czuje sie ta mase, i jesli ktos planuje zakup a wie ze trzeba bedzie sprzeta nosic - BARDZO zalecam zeby znalezc cos o masie 30kg i sprawdzic czy da rade. Albo odwiedzic okoliczny gym i ponosic 30 kg hantla. To szybko zweryfikuje czy taka hulajka to dobry wybor. Noszenia bez uchwytu w postaci skladanej i blokowanej kierownicy sobie nie wyobrazam.


Jak to jezdzi ?

Potwór, i tyle :) Potwór na tyle potworny ze w ustawieniach ograniczylem sobie przyspieszenie, inaczej zerwaloby mnie z decka albo urwalo rece :P Aktualnie jezdze na przyspieszeniu limitowanym, a pomimo to rozpedzajac sie na maxa przy opcji dual motor czuje sie jakbym siedzial w startujacej rakiecie. Ale to ma tez dobre strony - jazda hulajka to przede wszystkim balans cialem, i na Kaboo BARDZO szybko sie tego uczy...
Przyspieszenie na pojedynczym silniku tez jest znaczne, ale oczywiscie nie az tak jak na dwoch. Do normalnej codziennej jazdy korzystam z jednego silnika, no chyba ze mam ochote poszalec albo pokonuje wzniesienie. Na dwoch silnikach hulajka lepiej utrzymuje tez predkosc niezaleznie od wzniesien.
Predkosc maksymalna... no powiem ze powyzej 40 robi sie juz mniej przyjemnie, a powyzej 50 juz mocno srednio. Male kolka nie daja duzej stabilnosci, do tego swiadomosc ze to tylko hulajka. Max jaki uzyskalem (i utrzymalem) na rownej, plaskej i pustej drodze to 65 km/h. Ale to byl raz i nie mam ochoty tego powtarzac.
Hulajka ma 3 ustawienia, tzw "gear", ktore ograniczaja predkosc maksymalna. Gear 1 to max predkosc 25 km/h - czyli "blisko" naszych legalnych limitow. Gear 2 to max 45 km/h, a gear 3 tyle ile fabryka dala. Przyspieszenie dla wszystkich trzech trybow jest identyczne.
Dodatkowe ustawienia to przyciski: eco/turbo limitujacy prad dostarczany do silnikow, i single/dual motor. Kolejny minus o ktorym trzeba wspomniec - nie ma zadnego wskaznika w jakim trybie aktualnie jestesmy. Przyciski nie sa "dwupozycyjne", to zwykle microswitche, wiec to czy jestem np w single czy dual czuje dopiero trakcie jazdy.
Ale zauwazylem ze kontroler pamieta ostatnie ustawienia, czyli jesli wylaczylem hulajke trybie single, to startuje w single. Jedynie gear trzeba zmieniac - system startuje zawsze w gear 3, a ja wole jednak gear 2.
Wzniesienia, stromizny itd.. nie chce pisac ze wjedzie wszedzie bo zaraz znajdzie sie ktos kto pokaze ze nie wjedzie ;) Wiec powiem tak - w miescie, pokonujac normalne miejskie gorki i podjazdy, nie spotkalem sie nie tyle z miejscem gdzie nie dalo sie podjechac, ale nawet z takim zeby hulajka jakos zauwazalnie zwolnila. To bardzo mila odmiana po xiaomi ktora mocno odczuwa kazdy podjazd.
Zasieg - jezdze na miksie single/dual motor i wylacznie w gear 2, czyli max 45 km/h - co nie zawsze jest mozliwe (o tym bedzie ponizej). Po naladowaniu do pelna udalo mi sie przejechac 45 km w jezdzie miejskiej (duzo startow i hamowania, bo piesi, skrzyzowania, swiatla itd) i napiecie baterii wciaz wynosilo 56V - ale przy obciazeniu spadalo juz do 53V. W systemie mozna ustawic prog odciecia zeby chronic baterie - ustawione domyslnie na wlasnie 53V. Ale mnie jeszcze nie odlaczalo wiec.. moze chodzi o napiecie spoczynkowe. A w takim wypadku mysle ze spokojnie dociagneloby sie do 50 km na pojedynczym ladowaniu. Moja bateria to tanszy model, wiekszy i drozszy pakiet ma 24.5 Ah zamiast moich 18.2, i zbudowany jest z ogniw LG.

Uzytkowanie na codzien

No jest fun. Jest i to duzy. To bardzo duzy upgrade w stosunku do Xiaomi, ale nie powiedzialbym ze nastepca, raczej cos innego, w innym celu niz Xiaomi. Przyklad - wczoraj musialem oddac auto do serwisu, nie malem jak wrocic. Pierwsza mysl - laduj Kaboo do bagaznika i wracaj hulajka. Aha.. dobre... sprobuj to zrobic tak na szybko. W efekcie w bagazniku wyladowala Xiaomi ktora po prostu wchodzi tam bez zajakniecia.
Z drugiej strony Xiaomi ma tylko max 20km zasiegu wiec... Kazda z tych hulajek ma swoje dobre strony. Kaboo moc, predkosc, wygode, zasieg. Xiaomi rozmiar, mase, prosta budowe i latwosc w transporcie.
Jakosc jazdy Kaboo jest nieporownywalnie lepsza - bo wieksze kola i zawieszenie. ALE !! To nie jest tak ze plynie sie niczym po rownym jeziorze... no tak dobrze nie ma. W mojej okolicy sciezki rowerowe/chodniki sa w roznym stanie, zazwyczaj srednim, ale bywaja tez fragmenty bardzo zle - ze starymi, skorodowanymi plytkami chodnikowymi, albo wrecz dziurami po rozkradzionej kostce brukowej. Oczywiscie ze czuje sie takie dziury, z tym ze oczywiscie czuje sie je mniej - bo zawieszenie i wieksze kolo. Ale wciaz to malutkie kólko w porownaniu do np roweru.
A to znowu limituje predkosc z jaka da sie jezdzic.
Przyklad z zycia. Wiadomo jakie mamy przepisy, hulajka po chodniku/sciezce rowerowej - wiec nie jezdze po drogach. Powinienem trzymac max predkosc 20 km/h na sciezce, mniej na chodniku, no tu bywa roznie, ale nawet pomijajac ograniczenia, nie bedec samobojca nie da sie po lokalnych chodnikach pojechac szybciej. A bedac odpowiedzialnym rajderem na chodniku gdzie sa ludzie zwalniam zeby nie bylo problemow ani dla mnie ani dla nich. Nie chce byc tym przez ktorego przykleja bikerowm/hmm plakietke wariatow. Mam na trasie do pracy kilka pustych, rownych odcinkow sciezek rowerowych, i tylko tam sobie pozwalam pocisnac.
I teraz tak - do pracy mam 18 km aglomeracja sląską. Samochodem ten dystans (troche dluzszy bo wozem 22 km) pokonuje 25 minut. Okazyjnie jak sie cos zakorkuje to tak do 35 minut. Xiaomi ktora jedzie max 25 km/h przejechanie wspomnianych 18 km zajmuje mi rowną godzine. Ile zajalby ten sam dystans jadac Kaboo, ktore jedzie conajmniej 2 razy szybciej ? No zajmuje... 45 minut. Z powodow wspomnianych powyzej - nadrobic i pojechac szybciej mozna tylko na niektorych odcinkach, ale pozatym to wciaz aglomeracja miejska, ze skrzyzowaniami, swiatlami, ludzmi na chodnikach i rozna jakoscia sciezek.
Co jest plusem w porownaniu xiaomi to nie predkosc ktora da sie wykorzystac w miescie tylko na niektorych odcinkach, ale przyspieszenie, komfort jazdy i ta odpornosc na wzniesienia. Tu juz nie trzeba schodzic z hulajki na górkach (bo ledwo jedzie), tylko pokonuje sie ja nawet niespecjalnie zwalniajac.

Ot i tak to wyglada. Hulajka przejechalem od zeszlego tygodnia juz 200 km, tutaj dystans szybko leci. Czy warto - jesli wezmiesz pod uwage ograniczenia (waga, rozmiar, transport, miejsce gdzie jezdzisz) to jak najbardziej tak. Jesli z drugiej strony wiesz ze sprzeta trzeba bedzie nosic, albo wozic furą, albo masz malo miejsca... to lepiej zostac przy jakims mniejszym modelu.
Awatar użytkownika
pxl666
Forumowicz
Posty: 5764
Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: pxl666 »

a jaki zasięg na katowaniu ?
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Nie robilem jeszcze takiego testu, ale obserwujac jak sie zachowuje woltomierz powiedzialbym zee....
Przy jezdzie "w opór" czyli caly czas dual motor, duzo zatrzymywania sie i przyspieszenia z manetka na max, do tego jazda z predkoscia ile fabryka dala to pi razy oko.. 30-35 km na mojej malej chinskiej bateryjce.
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Pierwszy maly feler:
Pogoda jaka jest kazdy widzi. Hulajka mieszka w zamykanym, nieogrzewanym garazu. Wczoraj byl dzien bezdeszczowy, wyciagnalem wiec sprzeta z garazu i ... zauwazylem ze wyswietlacz sterowniczka jest lekko zaparowany w jednym miejscu od wewnatrz. Czyli nie jest szczelny, i wystarczy wilgoc w powietrzu zeby para zaczela sie kondensowac na szybce wewnatrz. Nie wiem co na to elektronika, na razie dziala.
mac.zolo
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 26 sie 2021, 15:17
Kontakt:

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: mac.zolo »

posiadam Kaabo Mantis 10 (48V 13Ah) i jestem zachwycony! Hulajka petarda !! Wygląda świetnie i idealnie sprawdza się w mieście. Silnik o mocy 1350W, pozwala na rozwinięcie prędkości do 50 km/h (maksa jeszcze nie testowałem). Bateria szybko się ładuje, jakieś 6-6,5h. Podobają mi się amortyzatory sprężynowe zamontowane z przodu, jak i z tyłu, co doskonale sprawdza się na nierównościach na drodze. Wyświetlacz fajny, pozwala nam śledzić różne parametry. Przyznam, że nie mam z nim problemów, jak Ty. U mnie nic nie zaparowało. Może trafił Ci się po prostu trefny model?
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Moze. Nie wystawialem jej na zaden deszcz itd, w sumie na razie nic zlego sie nie dzieje, ale kondensacja pary na szybce wewnatrz nie wrozy dobrze :) Sprobuje skontaktowac sie z MyFriend'em, zobaczymy co odpisze.

Wrzuc fotki swojej Mantis !
Ostatnio zmieniony 26 sie 2021, 16:45 przez TerryFox, łącznie zmieniany 1 raz.
arten
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 31 paź 2021, 10:36

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: arten »

Super maszynka! Ma malowanie niczym Darth Maul z "Gwiezdnych Wojen" ;))
Oglądałem to długo przed decyzją o zakupie i już miałem nacisnąć enter w pozycji "Kupuję" aż tu nagle wpadł mi w ręce Kugoo g-booster zdecydowałem się bo za praktycznie nówkę płaciłem 3100pln -to była cena nie do pogardzenia. Ma trochę słabsze parametry ale swoje 52km/h wyciąga dla mnie to dość. Może będę jeszcze żałował tej decyzji bo oglądając "elektrycznychWarszawa" to kupiłem kupę szmelcu :)) ,ale póki co mam fan .
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Witam. Mam pytanie jak i który to parametr odpowiada za ruszenie z mniejszym zrywem bo na dwóch silnikach to mi ramiona zrywa w moim sprzęcie to jednak 2x1200W
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

A odnośnie tego kolorowego oświetlenia podestu to faktycznie ,,wiocha ,, a ja w każdej hulajce co miałem to pierwsze co robiłem to czarna izolacja i już nie widać tego :D
tkoko
Forumowicz
Posty: 4924
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tkoko »

tomekhulajka pisze:
21 lis 2021, 9:20
Witam. Mam pytanie jak i który to parametr odpowiada za ruszenie z mniejszym zrywem bo na dwóch silnikach to mi ramiona zrywa w moim sprzęcie to jednak 2x1200W
Sprawdź "PO12", "1" = najwyższa moc/szybki start, "5" = najmniejsza moc/ wolniejszy start.
oraz "PO11", "1" = największa "czułość" manetki/PAS'a, wyższe wartości zwłoka/zmniejszenie czułości manetki/PAS'a.
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Oki . Sprawdzę jutro bo mam ją na zakładzie . Garaż przy domu nie ogrzewany i trzeba trzymać na firmie . 😁
U mnie jest chyba tylko do P9 no ale zobaczę .
Ja mam takie menu w ustawieniach
P0-domyślna średnica koła w calach
P1-napięcie zewn. domyślnie =41,5
P2 – bieguny magnetyczne w silniku piasty. =10
p3 – funkcja czujnika prędkości. =0
p4- 1mile -0km.
p5-0 start bez kopnięcia .
1 zacznij od kopnięcia
p6-0=brak eruise
1=rejs
p7- 0=Rozpoczęcie zasilania
1=normalny start
p8 - ustawienie mocy . od 0 do 100. 100 oznacza całkowitą moc
p9-elektroniczna wartość siły hamowania . = 2 domyślnie
p10- funkcja do ustalenia
tkoko
Forumowicz
Posty: 4924
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tkoko »

To zostaje Ci sprawdzić jak zachowa się hulajka po przestawieniu w "P5", "P6", "P7"
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

P5 to używam bo to start po odepchnięciu lub od razu.
Zobaczę jeszcze P6 i P7
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

A jak ta twoja hulajka ? Daje redę nadal?
tkoko
Forumowicz
Posty: 4924
Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tkoko »

tomekhulajka pisze:
21 lis 2021, 11:00
A jak ta twoja hulajka ? Daje redę nadal?
Jeżeli to pytanie do mnie, to nie mam hulajnogi. Te sterowniki/wyświetlacze używam do rowerów.
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Aaaaa ok ok . Dzięki
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Witam po dlugiej przerwie :)
Wyjazd z roboty i przymusowy urlop od forum. Hulajka daje rade oj daje, swietnie sie z nia rozumiemy ! Na dobre zastapila mi transport lokalny w dni z dobra pogoda, bywalo ze i 3 tygodnie samochod nie byl odpalany, bo po co skoro wszedzie mozna dojechac hulajka, czesto w tym samym czasie, nie stojac w korkach, i nie martwiac sie o miejsce do zaparkowania.
Przejechane mam aktualnie bodajze 550 km (wyjazdy z roboty skutecznie limituja wykorzystanie) i jak na razie sprzet zachowuje sie bezawaryjnie. Caly serwis na chwile obecna sprowadza sie do przetarcia hulajki wilgotna scierka z kurzu. A.. zgubilem jeden z tych gumowych kapsli chroniacych sruby osi :)
Jedyne zastrzezenie mam do tych chinskich ogniw z ktorych mam zbudowany pakiet, bodajze FST. Oj cienizna. Maja za soba dopiero w sumie pol sezonu a widac juz ze spadki napiecia sa wieksze przy obciazeniu, i zasieg tez juz nie ten sam.
Trzeba bedzie usmiechnac sie do ktoregos z naszych akumulatorowych guru zeby poskladal pakiet na markowych ogniwach.

Czyli uzupelniajac recenzje Kaboo wciaz z calega odpowiedzialnoscia polecam.
Ale nie polecam chinskiego pakietu :)
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

No dokładnie z tym Aku jest jak mówisz , mam podobnie i też będę myślał o wymianie ale mam projekt z kolegą na bidonową w podeście aby wciągać w zimę do ciepłego . A podest właśnie projektuje w głowie na otwierany z kluczykiem . Ale to na przyszły rok jak mnie zaczną bardzo drażnić te ogniwa .
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

a to otwieranie kluczykiem to "do podmiany baterii" ?
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Tak do podmiany baterii albo zatrzask jakiś a bateria na kluczyk orginalny jak będzie miejsce aby spokojnie zabezpieczyć . Wtedy nawet ta smą bym używał do hulajki co mam w rowerze bo na dwóch sprzetach nie będę na raz jeździł 😁
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Dla uzupelnienia recenzji info o baterii, moze komus sie przyda.
Jak wspominalem powyzej moja "chinskoogniwowa" bateria rekordu trwalosci nie pobije, jest zauwazalnie zmeczona po jednym niepelnym sezonie. Otworzylem dzisiaj hulajke zeby zdjac wymiary oryginalnej baterii i sprawdzic czy da sie upchnac cos wiekszego. Wiec tak.. moim zdaniem bez grubego kombiowania upchnac wiekszej baterii nie ma jak. Dlaczego ? Ano dlatego ze po zdjeciu pokrywy decka widzimy cos takiego :
IMG_3511.jpeg
Jak widac bateria wypelnia szczelnie cala dostepna przestrzen, poza doslownie kilkoma centymetrami z przodu gdzie mocno upchane sa wszystkie kable i wtyczki.
IMG_3513.jpeg
Czy da sie cos z tego miejsca jeszcze odzyskac ? Moim zdaniem bez ingerencji w kable maksimum 5 mm. I to tak upychajac przewody naprawde na sile, one juz teraz sa mocno scisniete. Po usunieciu wyczek i lutowaniu kabli powinno sie zwolnic nieco wiecej miejsca, ale nie liczylbym tu na jakies oszalamiajace wyniki.
Bateria to kawalek klocka, swoja grubscia rowniez wypelnia zdecydowana wiekszosc podestu
IMG_3514.jpeg
Wymiary mojej baterii nie wliczajac kabli to (w mm) : 461 x 127 x 60
Nie zmiesci sie bateria ktora bedzie szersza lub grubsza nawet o mm. Na dlugosc jak pisalem mozna "poszalec" o jakies maks, naprawde max 5 mm. Optymalnie lepiej zostawic ten wymiar jaki jest.
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Ja posiadam hulajke i rowerek w rowerku LG 21kwh a w hulajce 24kwh hina i czekam kiedy padnie bateryjka myślę że to ten sezon będzie . Ale planuje wmontować bidon taki jak mam w rowerku w podeście szynę zamontuje żebym mógł na mrozy do domu zabrać , padnie pytanie : a jak będę dekiel otwierał ? Nie da się cały czas odkręcać imbusów! Oczywiście ! Już mam zawiasy zaprojektowane z tyłu a dookoła zaczepy . Jeszcze mi trochę do zaprojektowania zostało allle myślę że będzie ok. Jak się upre to na jednym Aku będę jeździł i rowerkiem i hulajka w zimę jeżdżę z reguły rowerem a lato hulajka .
Tak to sobie wymyśliłem 😁
Awatar użytkownika
Goliath
Forumowicz
Posty: 1317
Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: Goliath »

tomekhulajka pisze:
04 lut 2022, 16:26
Ja posiadam hulajke i rowerek w rowerku LG 21kwh a w hulajce 24kwh ...
To ja skromnie w Nissanie Leaf mam bateryjkę 24kWh :D :?
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

To ja skromnie w Nissanie Leaf mam bateryjkę 24kWh :D
No co ty ? W sumie ja nie do końca znam się na tych sprawach 😁
TerryFox
Forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 05 gru 2019, 12:10

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: TerryFox »

Tomek, jednostki pomyliles. Zeby miec w hulajce 24kWh musialbys miec hulajke warta rekordu guinessa ;)
Awatar użytkownika
Goliath
Forumowicz
Posty: 1317
Rejestracja: 25 lut 2018, 1:02
Lokalizacja: Izabelin-Dziekanówek

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: Goliath »

tomekhulajka pisze:
04 lut 2022, 20:06
To ja skromnie w Nissanie Leaf mam bateryjkę 24kWh :D
No co ty ? W sumie ja nie do końca znam się na tych sprawach 😁
To był żarcik... zapewne miałeś na myśli Ah zamiast kWh ;)

Obie formy podają ilość energii zmagazynowanej w akumulatorze... :D ale w jednostkach "kWh" kryje się iloczyn napięcia akumulatora /w "V" - woltach / oraz jego pojemność / w "Ah" - ampero godzinach/ :P

Dla przykładu:
W rowerze możesz mieć akumulator bidonowy 13S5P na ogniwach GA 3500mAh :) czyli masz bidon 48V 17,5Ah - czyli 840Wh ---> 0,84kWh ;)
Awatar użytkownika
tomekhulajka
Forumowicz
Posty: 114
Rejestracja: 25 paź 2021, 8:46
Lokalizacja: świdwin

Re: Kaabo Mantis - recenzja

Post autor: tomekhulajka »

Nooooo i wszystko jasne ! A mówiłem że się nie znam ,😁😁😁 ale tak tak dokładnie tak jak piszesz ! I znów twierdzę że moja żelazna zasada się zgadza . Niech każdy robi to w czym jest dobry elektryk prąd , hydraulik wodę a ja zajmę się projektowaniem stelaża itd .
ODPOWIEDZ