Strona 1 z 1

Zabójcze hulajnogi.

: 23 wrz 2022, 17:04
autor: kolare
Moi drodzy - piszę to do tych którzy chcieliby sprawić sobie zabawkę zwaną hulajnogą elektryczną.
Nie kupujcie tego badziewia.
Pozycja stojąca podczas jazdy powoduje że przy upadku jadący hulajnogą leci na beton twarzą nie mając szans na zasłonięcie się rękami , które są zbyt nisko aby coś zrobić !
Jedyna możliwość ochrony to pełny kask , ale kto widział kogoś na hulajnodze w kasku ? , że o rękawiczkach nie wspomnę.
Rower jest o wiele bezpieczniejszy gdyż na nim pozycja do "tygryska" jest już gotowa gdy kolarz siedzi ,poza tym ręce ma przed sobą.
Widziałem masę filmów z wypadków hulajnog i wiele z nich zakończyło się na cmentarzu.

Ktoś napisze że wszystkiego należy używać z głową , i też się z tym zgadzam.
Nie zmienię wszystkich , ale może ktoś zastanowi się dwa razy zanim sprawi sobie powód do nieszczęścia.

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 23 wrz 2022, 22:27
autor: Yin
Dokładnie tak samo jest na monocyklu elektrycznym, deskorolce i rolkach :) Rozsądek w używaniu przyjacielem użytkowników :mrgreen: W przypadku hulajnogi i lotów przez kierownicę rozwiązanie jest dosyć proste: hamujesz ostro - środek ciężkości ( zadek ) do dołu :D

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 24 wrz 2022, 0:22
autor: Yasiu77
kolare pisze:
23 wrz 2022, 16:16
Ja lubię szybko jeździć do pracy 35-55km/h , czasem 70 za tirem :-)
a co się takiego Tobie wydarzyło na hulajce że tak ich unikasz ? Moim zdaniem to głównym problemem jest prędkość :D

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 24 wrz 2022, 1:06
autor: Dawdzio
Czyżby szybki kurs latania miał miejsce?

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 24 wrz 2022, 7:34
autor: tkoko
Yasiu77 pisze:
24 wrz 2022, 0:22
kolare pisze:
23 wrz 2022, 16:16
Ja lubię szybko jeździć do pracy 35-55km/h , czasem 70 za tirem :-)
a co się takiego Tobie wydarzyło na hulajce że tak ich unikasz ?
Wydarzyło się pewnie "małe zdziwienie" że na hulajce, przy dużej prędkości, znacznie szybciej orze się twarzą drogę niż na rowerze. :D

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 24 wrz 2022, 8:13
autor: radasss
W naturze wszystko niejako automatycznie się wyrównuje. Hulajki to taka kolejna, naturalna rzecz wytworzona w toku ewolucji technicznej człowieka. Za jakiś czas pojawią się sprzęta latające. I w naturze najsłabsze ogniwa odpadają - szkoda, że są nimi również piesi na chodniku. Kiedyś se taki spokojnie szedł a teraz hulajka go eliminuje. Nie dostosowanyś, to selekcja naturalna.

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 27 wrz 2022, 9:44
autor: lukk
Temat taki trochę zaczepny, ale trzeba przyznać, że ta wypadkowość jest spora. Np. w gronie "znajomych znajomych" u mnie są przynajmniej 2 przypadki takich naprawdę solidnych upadków, gdzie jeden skończył się otwartym złamaniem, a drugi konkretną rekonstrukcją szczęki :shock: Zresztą ja też miałem wywrotkę na przerobionym Razorze E300, zanim jeszcze e-hulajki stały się popularne (ale u mnie akurat był uślizg przedniego koła na drobnym żwirku, a nie przelecenie przez kierownicę).

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 27 wrz 2022, 21:07
autor: wit
tkoko pisze:
24 wrz 2022, 7:34

Wydarzyło się pewnie "małe zdziwienie" że na hulajce, przy dużej prędkości, znacznie szybciej orze się twarzą drogę niż na rowerze. :D


jak się jeździ na "dziecięcej hulajnodze będąc chłopem prawie 2m wzrostu to nie ma się co dziwić...

pojedź na podrasowanym malutkim dziecięcym rowerku z malutkimi kółkami 30 czy 50 na godzinę i też jak traf kamień.... i ...

Proste zasady mechaniki i ergonomii -stojąc na hulajce mamy dość wysoko środek ciężkości -odległość pomiędzy osiami powinna mieć minimum jak od ziemi do pępka. I koła -jakoś mało kto jeździ szybko rowerem na kółkach 8cali -po coś zakłada się te 24 -26 czy 28 calowe koła... a hulajka króciótka z malutkimi kołami i czasem kilka kW na pokładzie i wielki chłop zapier.

Proste - mała hulajka dla małych osób. Duża hulajka dla osób dorosłych.

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 30 lis 2022, 14:56
autor: kolare
viewtopic.php?p=112684#p112684

Tu opisane jest pewne zdarzenie.
Kiedyś wymusił mi samochód osobowy , po krótkim hamowaniu trafiłem go w bok ,w tylny błotnik .
Rower został , a ja zrobiłem salto i usiadłem jednocześnie na tyłku i stopach.
Rower skasowany ,a mi jedyne co się stało to tyle że wszystko z kieszeni powypadało.

Odpowiem na wcześniejsze pytania - nie miałem gleby na hulajce , bo nie posiadam .
Naprawiałem znajomym i przy testach tylko się utwierdziłem w przekonaniu że małe kółeczko z przodu nie potrzebuje wcale dużej dziury aby stanąć dęba.

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 30 lis 2022, 21:18
autor: Dede
kolare pisze:
30 lis 2022, 14:56
Naprawiałem znajomym i przy testach tylko się utwierdziłem w przekonaniu że małe kółeczko z przodu nie potrzebuje wcale dużej dziury aby stanąć dęba.
Szczególnie jeśli nie mamy amortyzatorów z przodu i małe kółka to o byle jaką przeszkodę lecimy przez kierownicę.
Mimo wszystko dla bezpieczeństwa lepiej mieć amortyzowaną hulajnogę ale i tak to ułamek tego co może nam się wydarzyć niespodziewanie.
Większość wypadków to za duża prędkość i za późno reakcja na przeszkodę która nam się pojawiła.

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 06 gru 2022, 9:02
autor: pxl666
imho coś co ma koła wielości cytryny nie powinno się poruszać z prędkością większą niż 10kmh poza idealnie gładkim torem ... nawet 6 koła nie są szczególnie odporne na nierówności terenu . tak faktycznie to powinny być montowane grube kapcie terenowe o profilu 2.8+ i średnicy powiedzmy 30cm I to na ciśnieniu ok 2.5 da jakąś amortyzację. no ale opory panie....

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 21 lut 2023, 15:24
autor: PrzemekBydg
Wie chłop co mówi ,kumplowi w Anglii tak się pięknie poskładała hulajka ....

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 22 lut 2023, 16:11
autor: TerryFox
Ouc... po sladach na kierownicy domyslam sie ze na "zdziwieniu" sie nie skonczylo ? Ale zlamala mu sie w czasie jazdy czy jak ?

Re: Zabójcze hulajnogi.

: 22 lut 2023, 16:39
autor: PrzemekBydg
Tak pękła w czasie jazdy koleś mówi że 10 metrów jechał deskorolką z kierownicą w ręku a złamaniu oprócz kiery uległ obojczyk........