Chińska hulajnoga terenowa KuKirin G2 MAX - czy warto?

Dyskusje co kupić, konsultacje parametrów, ceny i dostępności
ODPOWIEDZ
TonikQ
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 15 kwie 2023, 17:39

Chińska hulajnoga terenowa KuKirin G2 MAX - czy warto?

Post autor: TonikQ »

Witam,
Szukam pierwszej hulajnogi elektrycznej do jazdy głównie w terenie, zależy mi na dobrej mocy i sporego zasięgu. Najbardziej przypadł mi do gustu KuKirin G2 MAX, ale patrząc na jego parametry to wydają się być mniej więcej podobne to tych z dwukrotnie droższych modeli, a kosztuje obecnie "tylko" 3,7k złotych, ma nawet dołączone siodełko, które można zamontować.
Obejrzałem wiele recenzji i wszyscy chwalą tę hulajnogę, nikt się nie przyczepiał do czegoś szczególnie, tak samo ludzie komentujący pod filmami.
Czy tu może być jakiś haczyk? Co o tym myślicie?
raymaxxx
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 07 paź 2022, 9:18

Re: Chińska hulajnoga terenowa KuKirin G2 MAX - czy warto?

Post autor: raymaxxx »

odgrzewam kotleta, bo może komuś się przyda a nikt się nie wypowiedział. Mam jestem bardzo zadowolony, tym bardziej że teraz nawet poniżej 3tyś można ją kupić.
Tak jak jest po wyjęciu z kartonu to idealna hulajnoga do miasta, jak kogoś klocki w oponach irytują można zmienić na szosowe i będzie miał dodatkowo większy zasięg będzie równo szła po gładkich ścieżkach i dodatkowo wzrośnie jeszcze komfort jazdy, który i tak moim zdaniem jest taki że nie ma się do czego doczepić (jeżdżę nią 20km codziennie do pracy i z powrotem po mieście).
W teren się nie nadaje przez brak przedniego silnika, który można dokupić (ok. 780zł), potrzebny będzie też drugi kontroler silnika (nie wiem ile kosztuje), podłączyć to do istniejącej instalacji i mieć prawdziwą terenową hulajnogę 2kW.
Nie mam zdania co do baterii, moja jest ok ale czytając komentarze wynika że jest to jedyna rzecz do której mają zarzuty użytkownicy jeśli je mają. W związku z czym do swojej w pierwszej kolejności dokupię smart BMSa z bluethootem i aplikacją której ta hulajnoga jest pozbawiona.
Do jakości komponentów nie mogę się przyczepić porównując ją do mojej pierwszej zmodowanej Xiaomi Pro 2, na której przejechałem 4 tyś km, wszyscy piszą że Xiaomi/Ninebot to najwyższa półka wykonania - bzdura, no może w porównaniu do ich tańszych klonów tak ale nie w porównaniu do G2 Max, w KuKirinie nic nie skrzypi, nic się nie wygina, nie ma cyrku z mechanizmem składania kierownicy i jego jakimikolwiek luzami.

W porównaniu do innych podobnych do G2 Max hulajnóg nie ma też problemu z jej przenoszeniem w porównaniu do innych, które zamiast konkretnego aluminiowego haka (jak w G2 MAX) są zaczepiane za podpórkę pod tylną nogę za jakiś niedorzeczny pasek parciany i wszystko się majta, albo zsuwa, brudzi itp. itd. albo mają duże lampy mocowane na jakiś śmiesznie cienkich blaszkach do plastikowego błotnika (np Ruptory R3/R6) i wszystko klamocze w trakcie jazdy.

Do wad zaliczyłbym za bardzo rozproszone przednie światło we wszystkich kierunkach pod kątem 45st, wszystkich razi, po przygięciu w dół za krótko świeci - trzeba przerobić, i druga wada błotniki, głównie tylny ale oba mają podcięcie pod sprężyny przez które strasznie chlapie właśnie w sprężyny a z tyłu na plecy nie ale jak masz plecak to od spodu nie ale przód plecaka będzie ochlapany, i cała góra tylnego błotnika - też trzeba we własnym zakresie poprawić.

Reasumując ta hulajnoga jest super komfortowa do miasta (minus to jej waga, ważę ok 90kg nie mam problemu ani jakieś zadyszki wnosząc ją po schodach na 2p po drodze podpisując listę bez odstawiania ale jest to wysiłek) albo jest świetną i bezkonkurencyjnie tanią bazą do modyfikacji na terenową panterę po dołożeniu drugiego silnika/kontrolera, moim zdaniem modyfikacji baterii poprzez wymianę BMSa na takiego ze smartem z możliwością monitorowania szeregów w aplikacji mobilnej i pomiarami temperatury (przy okazji można ją rozbudować albo o dodatkowy szereg do 14S albo zwiększyć jej ilość ogniw w szeregach z 8 do 9 bo trochę miejsca tam jest), warto zwrócić też uwagę że ma regulowaną twardość zawieszenia z przodu i tyłu (w niektórych tego typu można regulować tylko z tyłu pomimo dwóch silników), sprężyny są konkretnej średnicy, wahacze są takie same jak w Motusie Pro 10 Sport '21 może w nowszych też ale Motus ma sprężyny o znacznie mniejszej średnicy i z cieńszego drutu (tak producent zmniejszył ciężar o 6kg w sumie w porównaniu do wcześniejszego modelu) i wątłą w porównaniu do G2 Max kolumnę kierownicy.

Za te pieniądze jak teraz ta hulajnoga nie ma konkurenta ale trzeba pamiętać że to jest tylko jeden silnik, do miasta lepiej niż spoko, w teren to będzie rozczarowanie - wygląd hulajnogi i mechanika - petarda.
Awatar użytkownika
Vegasnight9
Forumowicz
Posty: 569
Rejestracja: 04 cze 2018, 0:10
Lokalizacja: Żary

Re: Chińska hulajnoga terenowa KuKirin G2 MAX - czy warto?

Post autor: Vegasnight9 »

Też ją kupiłem za 2800pln. W tej cenie konkurencji brak. Pytanie jak z serwisem w pl w razie problemów.
Jeżdżę na HT Viper GTS 3kW :arrow: viewtopic.php?f=30&t=1243
szurdel
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: 18 kwie 2024, 19:54

Re: Chińska hulajnoga terenowa KuKirin G2 MAX - czy warto?

Post autor: szurdel »

za 2800 jak najbardziej warto, chociaż wiadomo jest ryzyko gwarancji czy jakiegoś serwisu, bo w sumie nie wiem jak to finalnie wygląda. Aktualnie wersja MAX KuKirin G2 jest dostępna za niewiele ponad 2819 zł na GeekBuying więc na pewno warto
ODPOWIEDZ