stuki w silniku ekobike s4
-
- Nowicjusz
- Posty: 6
- Rejestracja: 23 cze 2024, 19:50
stuki w silniku ekobike s4
Witam, szukam podpowiedzi, od kilku lat używam Ekobike s4 z silnikiem Bafang bfswx02 250w. Od jakiegoś czasu od strony silnika słychać powtarzjące stuki, ale tylko podczas pedałowania pod obciążeniem, na luzie, na manetce pod samym prądem jest ok. Te dźwięki powtarzają się rytmicznie ale nie mają wpływu na jazdę (tylko mocno wkurzają). W serwisie wymienili suport, kasetę wolnobiegu i się poddali, polecają serwis fabryczny. Może szanowne grono ma jakieś sugestie?
- Tooropek
- Forumowicz
- Posty: 2280
- Rejestracja: 08 wrz 2018, 10:50
Re: stuki w silniku ekobike s4
To jest typowy stuk wolnobiegu. Ja bym nie szukał tu raczej problemu, bo to chyba normalne jak zaczynasz pedałować to jest takie charakterystyczne uderzenie.
Czy pojawiło się to dopiero z czasem? Możesz nagrać ten dźwięk na filmie?
Czy pojawiło się to dopiero z czasem? Możesz nagrać ten dźwięk na filmie?
* Akumulatory * Bidony * 36V/48V. Zapraszam na priv.
-
- Forumowicz
- Posty: 413
- Rejestracja: 21 kwie 2020, 9:55
- Lokalizacja: Łódź
Re: stuki w silniku ekobike s4
Ja też jeżdżę rowerem z tej stajni już od kilku lat. Także z silnikiem 250W.
W ub. roku ze strony silnika zacząłem słyszeć dziwne, nieco inne odgłosy niż zwykle. Były lepiej słyszane kiedy przejeżdżałem obok elewacji domu czy szklanej ściany zadaszenia ruchomych schodów przy dworcu. To było dobre lustro akustyczne podczas ulicznego hałasu.
Obserwowałem by zauważyć jakieś prawidłowości i zastanowić się co z tym zrobić. Niestety obserwacja skończyła się po kilku dniach cichym chrupnięciem i utratą ciągu przy pracującym silniku.
To wynik wytarcia wianka trzymającego kulki w łożysku wspierającym koniec śruby wirnika.
Subiektywne odczucia z Twojego opisu nie są zbieżne z moimi, jednak traktuję to jako przestrogę, że pomimo działającego napędu warto czasem zajrzeć do wnętrza i wymienić najważniejsze, chociaż najmniejsze (i najtańsze) łożysko, jeśli przejechało się kilka tys. km.
W ub. roku ze strony silnika zacząłem słyszeć dziwne, nieco inne odgłosy niż zwykle. Były lepiej słyszane kiedy przejeżdżałem obok elewacji domu czy szklanej ściany zadaszenia ruchomych schodów przy dworcu. To było dobre lustro akustyczne podczas ulicznego hałasu.
Obserwowałem by zauważyć jakieś prawidłowości i zastanowić się co z tym zrobić. Niestety obserwacja skończyła się po kilku dniach cichym chrupnięciem i utratą ciągu przy pracującym silniku.
To wynik wytarcia wianka trzymającego kulki w łożysku wspierającym koniec śruby wirnika.
Subiektywne odczucia z Twojego opisu nie są zbieżne z moimi, jednak traktuję to jako przestrogę, że pomimo działającego napędu warto czasem zajrzeć do wnętrza i wymienić najważniejsze, chociaż najmniejsze (i najtańsze) łożysko, jeśli przejechało się kilka tys. km.