Tyle tematów o oponach i dętkach które pozwolą trochę mniejszymi stadami "snejki" łapać, o łataniu "na pacjencie", wlewaniu różnych zielonych/białych glutów i ani słowa o pompce. Na fora o zwykłych rowerach nie ma co liczyć - zdzieraliby naklejki żeby odchudzić swój kieszonkowy kompresorek wielkości strzykawki.
Potrzebna solidna ręczna pompka którą napompowanie opony >2" nie zajmie całego popołudnia i która nie wyzionie ducha/uszczelki się po jednej akcji. Nie musi być piękna, markowa, mieścić się w futerale na pióro, ważyć dwa gramy.
Co wozicie, jak się sprawdza, gdzie nabyli, ile kosztowało?
Pompka do wożenia - trwała, wydajna, niekoniecznie poniżej pięciu gramów
-
- Forumowicz
- Posty: 100
- Rejestracja: 29 sie 2023, 22:34
Pompka do wożenia - trwała, wydajna, niekoniecznie poniżej pięciu gramów
Nie mogłeś kupić fabrycznego zamiast rzeźbić? Nie mogłem.
-
- Forumowicz
- Posty: 100
- Rejestracja: 29 sie 2023, 22:34
Re: Pompka do wożenia - trwała, wydajna, niekoniecznie poniżej pięciu gramów
Nikt, nic? Wszyscy ustami wstępnie dmuchają i dojeżdżają na stację paliw dokończyć dzieła?
Nie mogłeś kupić fabrycznego zamiast rzeźbić? Nie mogłem.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5885
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Pompka do wożenia - trwała, wydajna, niekoniecznie poniżej pięciu gramów
no ja mam taką pompkę z Lidla malutka która mam zapięta do ramy zawsze . ale myślę coraz bardziej nad inflatorem na nabój bo mam bezdetki i to się może przydać. pompka to nie jest jakaś magia . kupujesz i wozisz taka jaka ci spasuje . może być nawet nożna...na yt jest miliard porównań i opinii ...