<siedzi w kącie z wyrazem zadowolenia na twarzy i zacięcie poleruje swój posążek złotej łopaty>
Część. Jestem w pół drogi do przerobienia swojego górala i zastanawiam się jaki napinacz wrzucić na tył. Mam trochę czasu na rozważania, bo najpierw chce zajechać to co mam - 9 blatów z tyłu (chińskie ZTTO 11-46), ale.. na montaż czeka już Sturmey-Archer RX-RK5
Chciałbym, żeby było jak najprościej, dlatego najbardziej podobają mi się mechanizmy z jednym kółkiem i sprężyną przy śrubie mocującej. Są takie.. dyskretne. Mój rower będzie widział bardzo różny teren, w tym ten gdzie dróg, czy ścieżek w ogóle brakuje - ale szaleńcze, szybkie zjazdy, albo skoki nie wychodzą w grę bo.. plecy.
No i co powiecie? Co myślicie? Czy to, co mi się podoba będzie wystarczające, czy lepiej od razu kupić coś z dwoma kółkami, np. od Shimano?