Re: Polowanie na ebikerów. Sezon 2019
: 01 sie 2019, 10:14
Forum poświęcone tematyce rowerów i innych pojazdów elektrycznych
https://pojazdyelektryczne.org/
Ależ to są problemy o jakich czytałem na mtbr.com, czy mtb-news.de 4 lata temu. A dziś choćby w Czechach (pagórkowaty kraj) co drugi róg ulicy jest reklama "elektricke kolo". Tylko niestety nawet tutaj na forum nie dociera, że krzyżówka skrzynki na listy z budą od psa popierniczająca 60km/h po singlach pasuje jak kwiatek do kożucha.elektrotonus pisze: ↑01 sie 2019, 10:14Kolejny artykuł. Zaczyna się nagonka?
https://m.sadeczanin.info/wiadomosci/tr ... lektryczne
U nas tez powinni stawiać takie znaki, no bo gdzie puszką po konserwie wjeżdżać na wąskie single. Ludzie się boją i schodzą z trasy, a jak nie boją się to stoją i czekają aż ktoś im coś zrobi flakonem albo jakims konserwopodobnym pojazdem elektrycznym. W ogóle bez sensu jest na trasę zjazdową (downhill) pchać się elektrykiem. Puszczasz rower i leci sobie w dół, takim kilku kilowatowym klocem faktycznie tylko niszczysz trasę bo ryjesz koryto na każdym zakręcie i dajesz pełen ogień, żeby tylko pokazać ile ten elektryk ma mocy. Nie jest tak? Oczywiście, że jest, tylko 99% ludzi się nie przyznaję i uważa, że wszystko robi tak jak należy, że nie ma brawury, wszystko przemyślane i z rozsądkiem... Chyba, że nie umie jeździć i boi się odkręcać manetkę na zakrętach, czy nawet długich zapiaszczonych odcinkach, to zwracam honor i róbta se co chceta.
Pewnie. Najlepiej wszystkiego wszystkim zabronić. Na ścieżkach zjazdowych byłem przez ostatnie parę lat może z 10-15 razy. Jeżeli uważasz, że takim Falconem niszczysz ścieżki bardziej niż MTB, to nigdy na takim nie jeździłeś. Klocem to może być równie dobrze 100-120kg gość na swoim downhillu. Jemu też zabronisz jeździć? Trochę podstaw fizyki przydałoby się powtórzyć odnośnie tego jaka opona "ryje koryto" na każdym zakręcie. Szeroka, czy wąska? Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba to robić odpowiedzialnie. Najwięcej świrów jeździ właśnie na zwykłych DH. Jeździłeś kiedyś w ogóle po trasach zjazdowych, że się wypowiadasz? Duża część tras leci po prostu przez las. Równie dobrze można się przyczepić ogólnie do rowerzystów, że niszczą las, ingerują w przyrodę budując takie ścieżki. Zaczynać w tym momencie wojnę kto ma większe prawo do takiej jazdy ze względu na ciężar (bo hałasu nie ma żadnego) jest po prostu nie na miejscu i bez sensu. Prawda jest taka, że w ciągu tych kilku lat obserwuję jak po kolei byli przeciwnicy elektryków popylają z dnia na dzień coraz większymi grupami na swoich nowych maszynach z prądem. To postępuje i nikt tego nie zmieni. Powoli elektryki stają się standardem i biadolenie bez powodu i konkretnych dowodów mija się z celem.Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 9:48U nas tez powinni stawiać takie znaki, no bo gdzie puszką po konserwie wjeżdżać na wąskie single. Ludzie się boją i schodzą z trasy, a jak nie boją się to stoją i czekają aż ktoś im coś zrobi flakonem albo jakims konserwopodobnym pojazdem elektrycznym. W ogóle bez sensu jest na trasę zjazdową (downhill) pchać się elektrykiem. Puszczasz rower i leci sobie w dół, takim kilku kilowatowym klocem faktycznie tylko niszczysz trasę bo ryjesz koryto na każdym zakręcie i dajesz pełen ogień, żeby tylko pokazać ile ten elektryk ma mocy. Nie jest tak? Oczywiście, że jest, tylko 99% ludzi się nie przyznaję i uważa, że wszystko robi tak jak należy, że nie ma brawury, wszystko przemyślane i z rozsądkiem... Chyba, że nie umie jeździć i boi się odkręcać manetkę na zakrętach, czy nawet długich zapiaszczonych odcinkach, to zwracam honor i róbta se co chceta.
Jestem za tym, aby nie jeździć elektrykami po trasach zjazdowych, tak samo jak i puszkopodobnymi nie jeździć po ścieżkach rowerowych i chodnikach, gdzie ludzi jak mrówek w mrowisku, bo i tak kiedyś tego zabronią wszedzie.
Jeździłem, wiem co jest na rzeczy i na wlasne oczy widziałem co się dzieje na zjazdówkach. Hulajnogami terenowymi zaczynają wjeżdżać i blokowac trase. Nie przytaczam konkretów, zdjęć tez nie bede wstawiał bo to kicha dla posiadaczy flakonów i puszkopodobnych. Fizyki trochę znam, za to Tobie zdarzało się omijać język polski bo czytasz pół słówkami i nie na temat odpowiadasz (nauczasz) mi/mnie. Bez czytania ze zrozumieniem nie da się dojść do porozumienia i odwracanie kota ogonem także do niczego nie prowadzi. Krótko i na temat szerokość opony ma sie nijak do tego, że z nóg dam 350W w cienką na dwa palce oponę, względem 8kW 3 calowej moto. Dalszy ciąg tego monologu nie ma sensu, bo przecież moderator wie lepiej. Pozdrawiam i zachęcam kolejne osoby do wypowiadania się w temacie.Umbur pisze: ↑09 sie 2019, 10:55Pewnie. Najlepiej wszystkiego wszystkim zabronić. Na ścieżkach zjazdowych byłem przez ostatnie parę lat może z 10-15 razy. Jeżeli uważasz, że takim Falconem niszczysz ścieżki bardziej niż MTB, to nigdy na takim nie jeździłeś. Klocem to może być równie dobrze 100-120kg gość na swoim downhillu. Jemu też zabronisz jeździć? Trochę podstaw fizyki przydałoby się powtórzyć odnośnie tego jaka opona "ryje koryto" na każdym zakręcie. Szeroka, czy wąska? Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba to robić odpowiedzialnie. Najwięcej świrów jeździ właśnie na zwykłych DH. Jeździłeś kiedyś w ogóle po trasach zjazdowych, że się wypowiadasz? Duża część tras leci po prostu przez las. Równie dobrze można się przyczepić ogólnie do rowerzystów, że niszczą las, ingerują w przyrodę budując takie ścieżki. Zaczynać w tym momencie wojnę kto ma większe prawo do takiej jazdy ze względu na ciężar (bo hałasu nie ma żadnego) jest po prostu nie na miejscu i bez sensu. Prawda jest taka, że w ciągu tych kilku lat obserwuję jak po kolei byli przeciwnicy elektryków popylają z dnia na dzień coraz większymi grupami na swoich nowych maszynach z prądem. To postępuje i nikt tego nie zmieni. Powoli elektryki stają się standardem i biadolenie bez powodu i konkretnych dowodów mija się z celem.Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 9:48U nas tez powinni stawiać takie znaki, no bo gdzie puszką po konserwie wjeżdżać na wąskie single. Ludzie się boją i schodzą z trasy, a jak nie boją się to stoją i czekają aż ktoś im coś zrobi flakonem albo jakims konserwopodobnym pojazdem elektrycznym. W ogóle bez sensu jest na trasę zjazdową (downhill) pchać się elektrykiem. Puszczasz rower i leci sobie w dół, takim kilku kilowatowym klocem faktycznie tylko niszczysz trasę bo ryjesz koryto na każdym zakręcie i dajesz pełen ogień, żeby tylko pokazać ile ten elektryk ma mocy. Nie jest tak? Oczywiście, że jest, tylko 99% ludzi się nie przyznaję i uważa, że wszystko robi tak jak należy, że nie ma brawury, wszystko przemyślane i z rozsądkiem... Chyba, że nie umie jeździć i boi się odkręcać manetkę na zakrętach, czy nawet długich zapiaszczonych odcinkach, to zwracam honor i róbta se co chceta.
Jestem za tym, aby nie jeździć elektrykami po trasach zjazdowych, tak samo jak i puszkopodobnymi nie jeździć po ścieżkach rowerowych i chodnikach, gdzie ludzi jak mrówek w mrowisku, bo i tak kiedyś tego zabronią wszedzie.
Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 11:11Jeździłem, wiem co jest na rzeczy i na wlasne oczy widziałem co się dzieje na zjazdówkach. Hulajnogami terenowymi zaczynają wjeżdżać i blokowac trase. Nie przytaczam konkretów, zdjęć tez nie bede wstawiał bo to kicha dla posiadaczy flakonów i puszkopodobnych. Fizyki trochę znam, za to Tobie zdarzało się omijać język polski bo czytasz pół słówkami i nie na temat odpowiadasz (nauczasz) mi/mnie. Bez czytania ze zrozumieniem nie da się dojść do porozumienia i odwracanie kota ogonem także do niczego nie prowadzi. Krótko i na temat szerokość opony ma sie nijak do tego, że z nóg dam 350W w cienką na dwa palce oponę, względem 8kW 3 calowej moto. Dalszy ciąg tego monologu nie ma sensu, bo przecież moderator wie lepiej. Pozdrawiam i zachęcam kolejne osoby do wypowiadania się w temacie.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Sam mijając ludzi praktycznie staję w miejscu. Tylko to co mówisz dotyczy już prędkości na szlakach, a mówiliśmy o "degradacji" ścieżek.smdrwf12300 pisze: ↑09 sie 2019, 11:25To zdjecie z Rychlebskie Ścieżek jest akurat na podjezdzie i znak nie jest nowy ... ma ze 3 lata.Co było powodem jego postawienia można sie tylko domyślać ... ja obstawiam że "analogi" meczące się na tym podjeżdzie sie poprostu zdenerwowały ) .Traktowane to jest bardziej chyba jako przytyk tzw 55+ .@Umbur : to że singlem trackiem ktoś pomyka 50km/h pomiedzy drzewami z przeswitem 80cm i mniej ... jego sprawa ... wszyscy podatnicy zaplaca za jego lecznie i rente.Inna sprawa to jak taki "rower" pomyka 40-50km/h szlakiem gdzie chodzą ludzie bo to juz nie jest normalne i pokaż mi ludka z tego forum co na podjezdzie bedzie robil 35km/h na analogu .To ze elektryki staja się powszechne i nie ma odwrotu to dobrze ... tylko wydaje mi się ze z tym postępem technicznym nie idzie tzw zdrowy rosądek. Nie mam akurat zdjecia pod ręka ale sa filmy na YT to sobie mozesz zobaczyc o czym teraz opowiem ... nad Riva del Garda jest zrobiona sciezka pieszo/rowerowa droga starej kolejki .. tunele strome skarpy itp ... z poziomu jeziora na ok 1100m ... i w pewnym momecie zaciekawilo mnie czemu są "dupne" tablice w 3 jezykach i obrazki dla tych co nie potrafia czytac : piesi maja isc przy krawedzi drog od strony urwiska gdzie droga-szlak jest podniesiony o jakies 20cm w stosunku do drogi dla rowerow.Wszytko jest wysypane drobnym szutrem ... i wiesz bardzo szybko sie przekonalem dlaczego tak jest ... smigal gosc na analogu z gory po sciezce dla pieszych dosc szybko zeby nie powiedziec bardzo szybko ... a ja zrobilem kamiorem ( malutki ) w rower i kask ... i upadłem.Wyobraz sobie co by było jak by zarobilo tym kamyczkiem male dziecko bez kasku . A takie obrazki nie są rzadkoscią w beskidach ... jak ludki pomykaja jak wariaci i kamyczki pryskaja na lewo i prawo
Ja Wam chyba muszę zrobić zdjęcie Falcona przy jakiejś KTM. Każdy mówi, że motocykl, a jak się postawi jedno koło drugiego, to już wygląda to zupełnie inaczej. A opona przypomina bardziej tą z komarka, jak motocrossa.elektrotonus pisze: ↑09 sie 2019, 12:33Niestety ale jak to kolega określa puszki "falkonopochodne" o dużych mocach i potężnych oponach rodem z motokrosa nie pasują do wąskich ścieżek zbudowanych dla rowerów. Może zakaz lub ograniczenie powinien takie pojazdy obowiązywać ? To temat na dłuższa dyskusje. Najlepszym rozwiązaniem pasującym do single tracka jest middrive
Ej, ale miało być porównanie do KTM.
Nie niszcz tras Umbur Wiem jakie jest porównanie wielkościowo, ale tu chodzi bardziej o moc jaką przenosisz na koło w mtb a jaką moc przenosiUmbur pisze: ↑09 sie 2019, 12:46Ja Wam chyba muszę zrobić zdjęcie Falcona przy jakiejś KTM. Każdy mówi, że motocykl, a jak się postawi jedno koło drugiego, to już wygląda to zupełnie inaczej. A opona przypomina bardziej tą z komarka, jak motocrossa.elektrotonus pisze: ↑09 sie 2019, 12:33Niestety ale jak to kolega określa puszki "falkonopochodne" o dużych mocach i potężnych oponach rodem z motokrosa nie pasują do wąskich ścieżek zbudowanych dla rowerów. Może zakaz lub ograniczenie powinien takie pojazdy obowiązywać ? To temat na dłuższa dyskusje. Najlepszym rozwiązaniem pasującym do single tracka jest middrive
EDIT:
Właśnie kolega dał propozycję, że możemy zrobić test i przejechać po takiej ścieżce Falconem i KTM, żeby zobaczyć różnicę.
I tu jest właśnie cała kwintesencja tego - "Ja mam coś innego niż Falcon więc mogę, a Ty nie". Jakbyś miał coś jeszcze mocniejszego, to by nie było tematu.Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 13:33Nie niszcz tras Umbur Wiem jakie jest porównanie wielkościowo, ale tu chodzi bardziej o moc jaką przenosisz na koło w mtb a jaką moc przenosi
"krzyżówka skrzynki na listy z budą od psa popierniczająca 60km/h". No właśnie... ta krzyżówka poryje tak trasę, że z czasem ciężko będzie się poruszać na singlach zwykłymi rowerami. Jeżdżę dość szybkim sprzętem, ale nawet nie myślę mijać się z analogami po chodnikach, wale ulicą... Reasumując róbmy tak by analogowi nie mieli nic przeciwko naszym sprzętom.
Nic z tego nie zrozumialem... Czym się chwalisz? Mam 4kW w sztywniaku, to mało żeby poryć trasę zjazdową? Pewnie tak, to poczekaj, aż skończę robić ekrosa to pochwale się na trasie enduro jak ryje chłopakom scieżkiUmbur pisze: ↑09 sie 2019, 13:41I tu jest właśnie cała kwintesencja tego - "Ja mam coś innego niż Falcon więc mogę, a Ty nie". Jakbyś miał coś jeszcze mocniejszego, to by nie było tematu.Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 13:33Nie niszcz tras Umbur Wiem jakie jest porównanie wielkościowo, ale tu chodzi bardziej o moc jaką przenosisz na koło w mtb a jaką moc przenosi
"krzyżówka skrzynki na listy z budą od psa popierniczająca 60km/h". No właśnie... ta krzyżówka poryje tak trasę, że z czasem ciężko będzie się poruszać na singlach zwykłymi rowerami. Jeżdżę dość szybkim sprzętem, ale nawet nie myślę mijać się z analogami po chodnikach, wale ulicą... Reasumując róbmy tak by analogowi nie mieli nic przeciwko naszym sprzętom.
Dołożyłem cudzysłów do poprzedniej wypowiedzi, może teraz będzie lepiej widać.Tooropek pisze: ↑09 sie 2019, 13:53Nic z tego nie zrozumialem... Czym się chwalisz? Mam 4kW w sztywniaku, to mało żeby poryć trasę zjazdową? Pewnie tak, to poczekaj, aż skończę robić ekrosa to pochwale się na trasie enduro jak ryje chłopakom scieżki
Tym właśnie akcentem trzeba skończyć dialog i dać wypowiedzieć się innym. Pozdrawiam i szerokości
Ale nikt nikomu nie broni budować tras. Możesz zbudować dla nas trasy, na pewno będziemy Ci wdzięczni.Czesiu pisze: ↑10 sie 2019, 8:50To jest klasyczny brak tolerancji i mowa nienawiści do posiadaczy pojazdów napedzanych silnikami jakimi kolwiek prosze zatem traktować wszystkich równo, budować trasy dla rowerzystów , ebikerów, motocyklistów, quadów, i samochodów terenowych a nawet i dla hulajnogi:)
Bez problemu ci takie sprzedadzą ale,..
MixhaL pisze: ↑10 sie 2019, 9:44Ale nikt nikomu nie broni budować tras. Możesz zbudować dla nas trasy, na pewno będziemy Ci wdzięczni.Czesiu pisze: ↑10 sie 2019, 8:50To jest klasyczny brak tolerancji i mowa nienawiści do posiadaczy pojazdów napedzanych silnikami jakimi kolwiek prosze zatem traktować wszystkich równo, budować trasy dla rowerzystów , ebikerów, motocyklistów, quadów, i samochodów terenowych a nawet i dla hulajnogi:)
Ja osobiście sobie buduję z kolegami BikePark do zabawy na rowerach,nikogo nie proszę i nikomu nic nie niszczę.
Gdyby każdy coś robił nie było by żadnych problemów ale łatwiej jest szukać problemów ze ktoś nie zbudował. Tylko czy dałeś na to pieniądze
Jaka masz argumentacje dla nieznanych i niepowtarzalnych konstrukcji by je legalizowano ?pxl666 pisze: ↑10 sie 2019, 10:09ale shitstorm...po prawdzie to można złożyć obywatelski projekt ustawy dotyczący legalizacji naszych samoróbek - tudzież zasad użytkowania owych .
?..
ps - myślę ze można zapytać swojego ubezpieczyciela o koszty polisy OC od czegoś ala spowodowanie wypadku na rowerze lub stanie się ofiarą owego...
a po co wynajdywać koło na nowo? odpowiednie procedury już istniały i z oc problemu nie było...WojtekErnest pisze: ↑10 sie 2019, 14:38Jaka masz argumentacje dla nieznanych i niepowtarzalnych konstrukcji by je legalizowano ?pxl666 pisze: ↑10 sie 2019, 10:09ale shitstorm...po prawdzie to można złożyć obywatelski projekt ustawy dotyczący legalizacji naszych samoróbek - tudzież zasad użytkowania owych .
?..
ps - myślę ze można zapytać swojego ubezpieczyciela o koszty polisy OC od czegoś ala spowodowanie wypadku na rowerze lub stanie się ofiarą owego...
Ktory ubezpieczyciel cos takiego nieprzewidywalnego ubezpieczy ?
Realniej proponuję
gówno prawda - przykładów cała masa:WojtekErnest pisze: ↑10 sie 2019, 15:23- procedury istnialy... tylko rzeczywistych przykładów brak.
Zdefiniuj firmową, bo jak mam firmę(jednoosobową działalność gospodarczą) tylko na potrzeby b2b i wykonam ramę to też będzie "firmowa"?
ekhm, przecież kat. A to najwyższa kategoria motcyklowa na moto >35kw więc wtf? czemu miałaby nie starczyć? czy miałeś na myśli AM? Jak dla mnie A na ebike (poza teorią ogólną) jest bezużyteczna bo jeździ się tym zupełnie inaczej niż na motocyklu, a motocykle na kategorię A do e-bików mają się jak titanic do roweru wodnego...
znasz jakiegoś customa którego moc ciągła/masa > 0.2 kw/kg ?Vegasnight9 pisze: ↑10 sie 2019, 19:43Mocne custom'y przekraczają dopuszczalne 0.2kW/kg masy więc na A2 się nie łapią. Według mnie każdy kto ma prawo jazdy na pełną kat A powinien móc w pełni legalnie poruszać się po drogach każdym ebike'em.
jakiś link do tej kariwy o mocy ciągłej 18kw i masie < 90 kg?Vegasnight9 pisze: ↑10 sie 2019, 20:08Ja pisałem o A2 które ma 0.2kW/kg. Fajnie by było gdyby pod tą kategorie podczepili wszystkie nawet najmocniejsze ebike'i. Jednak prawda jest taka że taka Kariwa 18kW przekracza mocą A2.
oczywiście, że będzie - masz tu przykład - znamionowa 11kw, chwilowa 35kw i wystarczy A1/B
ile ta kariwa ma mocy ciągłej znamionowej?Otóż moc maksymalna, chwilowa, generowana przez elektryczny silnik tego pojazdu wynosi, uwaga, 35 kW, ale moc znamionowa to jedynie 11 kW, dlatego też pojazd ten (przy masie 275 kg) spełnia warunki prawa jazdy kat. A1. Taki myk...