ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

barmal pisze: ↑

14 maja 2019, 12:21

TomaS pisze: ↑

14 maja 2019, 8:02

Jeszcze m.in ja i barmal sie załapaliśmy

Ano tak, złapali nas, w tle bo w tle ale zawsze

No ja też na drugim planie ( prawy górny róg ), ale mój rower na pierwszym

Zauwazylem, ze stal przed kamera moj rower a potem zniknol, czary jakies?

wzięcie koła ze słonecznika zaparkowanego przy namiocie i paradowanie z widocznym dość dużym "fantem" raczej rzucałoby się w oczy i było ryzykowne.

Bardziej prawdopodobne, że ktoś wziął słonecznika na przejażdżkę -i pozbawił bagażu gdzieś w kącie na peryferiach toru...

Jakby kto wytrzeźwiał i chciał powetować to podaję adres odsyłki:
Dom Maklerski BOŚ SA
Witold Zajączkowski
Warszawska 31
25-518 Kielce

Pozwolilem sobie wsadzic do tematu moje wypociny ze Zlotu (zaznaczam, ze robie takie cus chyba 2x w zyciu)

sambor, ale o co chodzi?

verre pisze: ↑

14 maja 2019, 20:21

sambor, ale o co chodzi?

Silniczek w kole, który zginął

On twój był? to czemu żes go nie schował sobie? tylko lezał sam sobie w sloneczniku?

bo byłem na torze rowerem. Auto stało 2 km dalej

sambor pisze: ↑

14 maja 2019, 20:36

bo byłem na torze rowerem. Auto stało 2 km dalej

i w dodatku droga z toru do auta byla bardzo zagmatwana trzeba navi uzywac

Zxc843 pisze: ↑

14 maja 2019, 20:26

On twój był? to czemu żes go nie schował sobie? tylko lezał sam sobie w sloneczniku?

I może również dlatego,że jest to spotkanie przyjaciół i kolegów z Forum,więc nie doszukuj się drugiego dna w myśl powiedzenia: Kowal zawinił,Cygana powiesili.

Droga była naprawdę zagmatwana w gąszczu uliczek w lewo i prawo. W sobotę błądziłem chyba z pół godziny i nawet włączenie navi niewiele pomagało. Ale w końcu założyłem bluetooth na ucho (nie wziąłem pokrowca na kierownicę) i słuchając uważnie lektora natrafiłem na właściwą uliczkę ze skrętem w lewo. Jak się okazało udało się wejść cichcem do łóżeczka i rano żona Zeeltomowa była zdziwona, że nocowałem

sambor pisze: ↑

14 maja 2019, 20:47

Jak się okazało udało się wejść cichcem do łóżeczka i rano żona Zeeltomowa była zdziwona, że nocowałem

To Wy we 3 w jednym łóżku?

Umbur pisze: ↑

14 maja 2019, 20:52

sambor pisze: ↑

14 maja 2019, 20:47

Jak się okazało udało się wejść cichcem do łóżeczka i rano żona Zeeltomowa była zdziwona, że nocowałem

To Wy we 3 w jednym łóżku?

Zeeltom na torze nocował, ale nie wiedziałem

Eeech szkoda słów Panowie. Miejmy nadzieję, a "zniknięcie" było skutkiem pomyłki "pod wpływem".
Wielkie dzięki dla Zeeltoma za organizację. Gościłem pierwszy raz i jestem pod wielkim wrażeniem, było przednio. W sobotę trochę mnie zamuliło, poszedłem do kwatery na przysłowiowe 5 minut ale mi się niestety "zasnęło" w fotelu przed tv i obudziłem się po 1...
Cholera

Przednio się spisałeś, że byłeś. Podniosłeś poziom intelektulany

Rozumiem, już nic nie mówię...

8:43 a co to za zwierze:)

Widzę gościa z napisem na identyfikatorze Barmal, myśle ten Barmal, okazało się , że ten słynny Barmal. Największa niespodzianka zlotu jak dla mnie

Oglądam sobie nowy film Grzyba, a tam w końcówce niespodzianka

Dochodzą mnie słuchy, że podobno byłem na zlocie...Od razu demontuję, że nic mi o tym nie wiadomo. Nie przypominam sobie teleportacji, ani bilokacji... Niestety nie udało mi się pogodzić spraw rodzinnych ze zlotem, a szkoda, ale DUCHEM byłem z Wami

Krótka relacja ze zlotu z mojej strony, może ktoś się załapał na fimiku, pozrawiam

EV-Maniak pisze: ↑

15 maja 2019, 11:26

...ale DUCHEM byłem z Wami

I pewnie tego ducha widzieli co poniektórzy

Właśnie zaczynam odświeżać sobie pamięć

Mam nadzieje, że mnie nagrzanego tam nie będzie...

O widzę na filmie Taby, że ktoś (Janot) popełnił klona BULTACO BRINCO. Całkiem zgrabnie to wyszło.

Jedna z zgrabniejszych konstrukcji na zlocie, trzymam kciuki żeby chłopaki zaczęli trzaskać te ramy seryjnie. Albo przynajmniej dali rysunki

Emocje po zlocie już opadły więc na spokojnie można napisać jak było.
Było bardzo fajnie To moja pierwsza taka impreza. Jak będę mógł to przyjadę w przyszłym roku. Otwarci, pozytywnie zakręceni ludzie, bez spiny i wyścigów nie wiadomo o co oby tak dalej.
Przejazd przez mato: najcichsza parada na której byłem
Bardzo miłe i pozytywne wspomnienia zostaną.

Zeeltom brawa za upór i wytrwałość w organizacji. Oby tak dalej. Może taka okrągła liczba zasługuje na specjalne okoliczności np "Narodowy"

Zaskoczyła mnie w sumie średnia wieku konstruktorów. I to pozytywnie. Spodziewałem się przedziału powiedzmy do trzydziestki a większość przekraczała tą granicę. To się nazywa pasja i brawo dla was wszystkich
Niech temat i forum EV rozwija