ROWERY ELEKTRYCZNE I INNE POJAZDY EV

Ja z bb tez moge pojezdzic tyle ze musze pierwej maszyne skończyć

xLUKIx pisze: ↑

08 lut 2020, 20:04

Pogoda jak pogoda ja jeżdżę dziennie

No, każdy ma swój pomysł na rower ja tam wolę trochę wyższe temperatury

xLUKIx pisze: ↑

08 lut 2020, 20:04

Pogoda jak pogoda ja jeżdżę dziennie

Bo musisz hehe

To i "dziadek" pochwali się swoją "rakietą 2020", za całe 600 zł, na wypady w Beskidy
equid próbowałeś już silnik podczas jazdy, jakie odczucia ?

pxl666 pisze: ↑

08 lut 2020, 21:10

xLUKIx pisze: ↑

08 lut 2020, 20:04

Pogoda jak pogoda ja jeżdżę dziennie

Bo musisz hehe

Nieee, auto w garażu. Już się przyzwyczaiłem i wolę rower.

tkoko pisze: ↑

09 lut 2020, 10:48

To i "dziadek" pochwali się swoją "rakietą 2020", za całe 600 zł, na wypady w Beskidy
equid próbowałeś już silnik podczas jazdy, jakie odczucia ?

Fajny! I ma dymano Bedzie zelektryfikowany?

AST034 pisze: ↑

09 lut 2020, 11:24

....
Fajny! I ma dymano Bedzie zelektryfikowany?

Już jest, bo ma dynamo
A na poważnie, to będzie miał opisywanego przez mnie Yoch'a, i baterię na bagażniku.

Melduje się z Bielska-Białej

PaCki pisze: ↑

11 lut 2020, 19:25

Melduje się z Bielska-Białej

Witaj

equid pisze: ↑

15 lut 2020, 15:26

tkoko pisze: ↑

14 lut 2020, 22:07

......"strzelimy" trasę; SHOWteam WAKE & SURF Village, w Porębie (j. Łąka), Pszczyna, Goczałkowice, Natura 2000, , Drogomyśl, Strumień, i do domu.
....Na życzenie można wybrać trasę, gdzie tego błota jest niedużo. Istotniejsza dla mnie jest "wyższa" temperatura.

No to teraz czekamy na pogodę

U mnie słoneczko i 9*C, ktoś ma ochotę na spotkanie za 1 - 2 godz.
Na razie do popołudnia nie widać problemu z pogodą.

tkoko pisze: ↑

16 lut 2020, 9:11

equid pisze: ↑

15 lut 2020, 15:26

No to teraz czekamy na pogodę

U mnie słoneczko i 9*C, ktoś ma ochotę na spotkanie za 1 - 2 godz.
Na razie do popołudnia nie widać problemu z pogodą.

Szkoda ze dzisiaj juz mam plany, ale wczoraj prawie 100km pykło na kotlecie, wiec sezon można uznać za otwarty

equid pisze: ↑

16 lut 2020, 13:04

......Szkoda ze dzisiaj juz mam plany, ale wczoraj prawie 100km pykło na kotlecie, wiec sezon można uznać za otwarty

Jak to mówią, "Co się odwlecze, to nie uciecze"

Cześć,

Czy ktoś z okolic tychów ma do dyspozycji zgrzewarkę do ogniw?

Mikołów melduję się.

Siema! Melduję się z Jawiszowic. Chętnie polatam okolice Bielsko-Oświęcim-Pszczyna

O-med pisze: ↑

05 lip 2020, 11:03

Siema! Melduję się z Jawiszowic. Chętnie polatam okolice Bielsko-Oświęcim-Pszczyna

Góry czy asfalty? Czym latasz ?

pxl666 pisze: ↑

05 lip 2020, 11:22

O-med pisze: ↑

05 lip 2020, 11:03

Siema! Melduję się z Jawiszowic. Chętnie polatam okolice Bielsko-Oświęcim-Pszczyna

Góry czy asfalty? Czym latasz ?

Mam gianta stance 2 e+ power ze sklepu. Latam gdzie mnie poniesie. Narazie właśnie nie udało mi się dotrzeć w te odległe o całe 20km góry, ale to tylko kwestia czasu. Przejechalem ostatnio okoliczne lasy i wrociłem do domu jak jedna wielka kulka błota- ale miałem banana na twarzy! przyznam sie szczerze ze nie latalem nigdy pp górach i trochę się boję jak ogarnę zjazdy bez umiejętności ale bardzo mnie korci żeby spróbować.

O-med pisze: ↑

05 lip 2020, 11:03

Siema! Melduję się z Jawiszowic. Chętnie polatam okolice Bielsko-Oświęcim-Pszczyna

Gdzieś w okolicy tej trasy masz blisko ?

https://mapy.cz/s/kekutugulo

Gdzieś koło siebie masz fajne tereny? Bo najbliżej albo w kierunku Tychów albo na kozy i dalej

Tak, przebiega 2-3km od mojego domu. Właśnie zdobyłem się na szyndzielnia. Pierwsze doswiadczenia: mid też potrafi się zagrzac, nawet na elektryku w górach trzeba wykazać się kondycją,fun jest niesamowity! , bateria drenuje się pod górę w tempie blyskawicznym;)

Wokół Brzeszcze i Jawiszowice jest troszkę lasów, są fajne fragmenty WTR i sąsiadujące z nią Nazieleńce- kompleks Leśno stawowy. Od Brzeszcze w stronę Wola, Bojszowy, Tychy, albo za oswiecimiem w kierunku Libiąż Chrzanów, jest też sporo lasów których nie eksplorowalem.

W sumie w stronę Pszczyny, i dalej w każdym.kierunku też jest kilka ładnych ścieżek. Wszystko zależy jakie masz wymagania.

O-med pisze: ↑

06 lip 2020, 12:12

Tak, przebiega 2-3km od mojego domu. Właśnie zdobyłem się na szyndzielnia. Pierwsze doswiadczenia: mid też potrafi się zagrzac, nawet na elektryku w górach trzeba wykazać się kondycją,fun jest niesamowity! , bateria drenuje się pod górę w tempie blyskawicznym;)

Mieszkam tam gdzie jest początek i koniec . Ile wh masz baterii i na ile km wystarczyła? Załóż wątek że swoim bajkiem żeby można było dyskutować tam

Hej, jaka trase polecicie w Beskidzie Malym dla sprawdzenia roweru i siebie. Jestem z Dabrowy Gorniczej wiec trasa najblizej mi do Bielska. Mam od niedawna HT z TSDZ2 i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, dlatego chcialbym zaczac od malo stromej trasy zeby ewentualnie potem dokladac wzniesien. wiec co polecicie?

szalonyfacet pisze: ↑

07 lip 2020, 14:25

Hej, jaka trase polecicie w Beskidzie Malym dla sprawdzenia roweru i siebie. Jestem z Dabrowy Gorniczej wiec trasa najblizej mi do Bielska. Mam od niedawna HT z TSDZ2 i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, dlatego chcialbym zaczac od malo stromej trasy zeby ewentualnie potem dokladac wzniesien. wiec co polecicie?

Jeżeli asfaltem, i w miarę "łagodne", to Międzybrodzie Bialskie > Straconka B-B, lub odwrotnie (mniej strome podjazdy). Jeżeli bardziej strome (do 20%), to Porąbka > Hrobacza Łąka. To Beskid Mały dostępny bezpośrednio z drogi. Jeżeli teren gruntowy, to B-B Dębowiec > Szyndzielnia (~10%). To Beskid Śląski

Ta pierwsza to przez Przegibek? => https://www.naviki.org/pl/naviki/zaplan ... 1&rp=racer'

za to na Szyndzielnie niby tylko 3.6km od Debowca, ale 500m podejsc, to nie wiem czy ogarne. Przy okazji zapytam czy technicznie jest mozliwe Bystra => Szyndzielnia => Klimczok i powrot Magura. jak tutaj => https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49. ... 9.07776/13

Rozumiem z eto trasa juz bedzie konkretna i czy objechalbym to kiedys na 1 baterii. wogole jakis macie przleicznik na oko, ze 600/800/1000 Wh na kazde 1000 m przewyzszen. Rozumiem nie do oszacowania, ale zawsze lepiej uslyszec 500Wh, ale musisz dac prawie wszytsko od siebie, lub 500Wh ale z palcem w nosie podjedziesz.

wiec suma sumarum, chyba wezme ta Hrobacza Lake bo tam sporo asfaltu i na gorze zobacze ile baterii mam i albo wroce ta sama droga wiec nawet na pustej baterii dam rade, albo przecisne przez bujakowski Gron szlakiem jak mnie najdzie:)

szalonyfacet pisze: ↑

07 lip 2020, 14:25

Hej, jaka trase polecicie w Beskidzie Malym dla sprawdzenia roweru i siebie. Jestem z Dabrowy Gorniczej wiec trasa najblizej mi do Bielska. Mam od niedawna HT z TSDZ2 i nie wiem na ile moge sobie pozwolic, dlatego chcialbym zaczac od malo stromej trasy zeby ewentualnie potem dokladac wzniesien. wiec co polecicie?

Jaką masz kasetę?

11-32 tyl i 42/50 przod wiec typowo na plaskie

szalonyfacet pisze: ↑

07 lip 2020, 16:55

11-32 tyl i 42/50 przod wiec typowo na plaskie

To zacznij od zmiany napędu. 46 Albo 50 tył. Musowo w nasze góry . Imho 40t to mało jak nie chcesz katować sprzętu. Ile ważysz?

Ta pierwsza, czyli Straconka > Międzybrodzie, to oczywiście droga przez Przegibek. Na poznanie podstawowych możliwości Swoich i roweru jest optymalna, i od niej bym zaczął. Jeżeli uznasz że ta droga jest zbyt łatwa (szczególnie od strony Międzybrodzia, to zjeżdżasz do zapory w Porąbce, i atakujesz Hrobaczą. Jeżeli podjedziesz bez większych problemów, to 90 - 95% bielskich górskich tras, pokonasz podobnie.
Trasę Bystra > Klimczok > Szyndzielnia przez Kołowrót zostawiłbym na później. W mojej ocenie droga Dębowiec > Szyndzielnia, jest znacznie łatwiejsza (szeroka droga dojazdowa do schroniska/nartostrada), jedynie kamienisty odcinek z zakrętami przy Saharze, może być problemem (ale ja jechałem składakiem z 20" kołami ).

Nie chce być złym prorokiem ale z kasetą 32 to wróżę powrót na piechotę. Z przodu masz podwójny blat ? Jak nie chcesz zmieniać kasety to musisz rozważyć zmianę blatu na np 36 Albo mniejszy ...
Testowanie na kasecie 32 skończy się albo urwaniem łańcucha albo uszkodzeniem silnika lub jego nadmiernym zgrzaniem a i tak wspinanie będzie mordercze

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 18:32

Nie chce być złym prorokiem ale z kasetą 32 to wróżę powrót na piechotę

Ech ta dzisiejsza młodzież. Mam przecież 36T, i wyjechałem na Hrobaczą, o Przegibku nie wspominając, a po drodze zaliczyłem jeszcze Cygański Las i Bystrą , i to mając 67 latek i dwa zawały za sobą tkoko » 09 maja 2020, 19:42

viewtopic.php?f=36&t=291&start=450

Krzychu czyli producenci rowerów z silnikami jak Bosch czy yama dla zabawy dają blat 32 i największa koronkę 50t ?
Biorąc pod uwagę że te silniki są o wiele masywniejsze niż tąsię cz bafą...
Niech jedzie ,mnie to lotto . Tylko potem narzekania że zużyłem napęd w miesiąc albo zmielilem niebieską zebatke...to w szafie niech się żalą

Ale zgoda, tylko jak już tak chcesz iść w "górskie" przełożenia, to prościej zmienić przednią zębatkę na 18/20/22T niż kombinować z tylną na 50T. Wówczas masz przełożenie 0.5 z zębatką 34T z tyłu, które przy Twoim 42T z przodu osiągniesz dopiero z zębatką 70 - 75T z tyłu!!!

tkoko pisze: ↑

07 lip 2020, 20:14

Ale zgoda, tylko jak już tak chcesz iść w "górskie" przełożenia, to prościej zmienić przednią zębatkę na 18/20/22T niż kombinować z tylną na 50T. Wówczas masz przełożenie 0.5 z zębatką 34T z tyłu, które przy Twoim 42T z przodu osiągniesz dopiero z zębatką 70 - 75T z tyłu!!!

masz na myśli pojedynczy blat czy potrójny ? bo zasadniczo odsadzenie jest takie ze nie widzę już dwóch blatów a co dopiero trzech , przekos...

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 20:26

.... masz na myśli pojedynczy blat czy potrójny ? bo zasadniczo odsadzenie jest takie ze nie widzę już dwóch blatów a co dopiero trzech , przekos...

Skoro chcesz mieć moc w górach, to zamiast blatu 42T, montujesz 20T, to wszystko. Na płaskim z 11T z tyłu, co prawda osiągniesz z 30 km/godz, ale za to w górach będziesz miał DWUKROTNIE WIĘKSZĄ MOC niż obecnie, na tych samych zębatkach z tyłu.

No czyli pojedyńczy...sam planuje na kasecie 50t testowo założyć 38t żeby było Jeszcze płynniej

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 20:51

No czyli pojedyńczy...sam planuje na kasecie 50t testowo założyć 38t żeby było Jeszcze płynniej

Dlaczego idziesz w "półśrodki", a nie tak jak Bosch o którym wspominasz, nie dasz z przodu 20/22T. Na 38T uzyskasz zaledwie 10% mocy (1.1). Z 20T będzie to 100% mocy (2.1)

Bo mam 50t z tyłu i już teraz przełożenie jest satysfakcjonujace . Noi yamaha lub Bosch daje 32 36 A nie 20t . Ja takiej małej nie widziałem

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 21:27

...... Noi yamaha lub Bosch daje 32 36 A nie 20t . Ja takiej małej nie widziałem

Nie dają bo zapewne jest to związane z trwałością takiej zębatki, która zużywała by się szybciej niż wolnobieg/kaseta.

tkoko pisze: ↑

07 lip 2020, 22:20

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 21:27

...... Noi yamaha lub Bosch daje 32 36 A nie 20t . Ja takiej małej nie widziałem

Nie dają bo zapewne jest to związane z trwałością takiej zębatki, która zużywała by się szybciej niż wolnobieg/kaseta.

To i możliwe osiągnięcia prędkości na takim przełożeniu

tkoko pisze: ↑

07 lip 2020, 20:46

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 20:26

Skoro chcesz mieć moc w górach, to zamiast blatu 42T, montujesz 20T, to wszystko. Na płaskim z 11T z tyłu, co prawda osiągniesz z 30 km/godz, ale za to w górach będziesz miał DWUKROTNIE WIĘKSZĄ MOC niż obecnie, na tych samych zębatkach z tyłu.

Moc zawsze bedzie identyczna bo niestety fizyki nie da sie oszukać i nawet 10 blatow z przodu tego nie zmieni . Tak czytam i sie zastanawiam jaki sens jest posiadanie 2-3 blatow z przodu przy silniku centralnym ? ( Chyba ze zle zrozumiałem to co napisał szalonyfacet).
Co do zasiegu na moim Bafangu 750 i 13s7p ( ok 20AH ):
- prędkosc 45km/h 60-80km
- predkosc 20km/h 110-140km
Jak ktos chce potestowac podjazdy ( w tym i te strome ) to za Szopienicami w strone Sosnowca jest tor motoenduro i mozna sobie sprawdzic pod jakie "gorki" rower podjedzie.Smiem twierdzic ze rozmiar koronek nie ma nic wspolnego z zasiegiem roweru i iloscia "wydojonych" Ah z akumulatora. Na swoim rowerku robilem w dolomitach tarasy i po 100km tylko nie przekraczajac 20km/h i kręcac cały czas własnymi nogami .
@szalonyfacet : z Dabrowy to masz fajną trase do Krakowa i na Jure .... i ja bym najpierw zasięg twojego akumulatora własnie w tych kierunkach przetestował .Do planowania trasy polecam https://en.mapy.cz/.
No i zawsze mozna ładowarke zabrac do plecaka i sie podładowac u dobrych ludzi

pxl666 pisze: ↑

07 lip 2020, 22:22

tkoko pisze: ↑

07 lip 2020, 22:20

Nie dają bo zapewne jest to związane z trwałością takiej zębatki, która zużywała by się szybciej niż wolnobieg/kaseta.

To i możliwe osiągnięcia prędkości na takim przełożeniu

Przy zębatce 20T/11T, kole 26", i RPM korby 90, masz wspomaganie do ~22km/godz. przy kole 28" masz ~24 km/godz, a więc blisko "ustawowej" prędkości. Przy 22T/11T, przy kole 26" masz ~24km/godz, a przy kole 28" masz ~26 km/godz, a więc pełny legal. Za to w górach zamiast 90 - 120N na kole, masz 180 - 240N na kole, na największej zębatce z tyłu..

Kończę dyskusję z mojej strony tym że jeśli ktoś na kasecie 32 z tszd2 wybiera się w Beskidy na wspinaczkę to ja mu nie zabraniam ale niech potem nie pisze że przegrzał silnik, wyciągnął łańcuch, potargał przekładnie , itd . Niewiem jakie trzeba mieć podejście do sprawy żeby negować posiadanie większego zakresu przełożeń ale nie mój cyrk nie moje małpy, dziele się tylko swoimi doświadczeniami zweryfikowanymi w terenie

@pxl666 : ja mam z przodu 42T i z tyłu tylko 5 blatow .Dwa sa na asfalt po płaskim gdzie Vmax=50km/h , a trzy pozostałe to gorskie. Łancuch mam za 15-20PLN i nie obserwuje wyciagnięcia jakiegos dramatycznego po 1500km .To czy pod stromą góre wąską scieżka wjedziesz bardziej zalezy od umiejętnosci niż mocy silnika . Mojego Bafanga w gorach katuje mocami 350-450w max i sprawdzam ręka temperature ... jak jest ciepły to staje i chłodze i odpukac nie ma z nim problemu .
Zawsze sie mozna zgadac i pojechac na wypad w Beskidy i zweryfikować jak komu pojdzie na "podjazdach" i będzie info z placu boju

Mam nieodparte wrazenie ze temat watku jest srodze umowny i tylko na poczatku jest trzymany, a potem plynie sie po bezdrozach informacji. ale do konkretow. Zeby bylo troche z watka to dzieki za te trasy. napewno jedna w ciagu 2-3 tygodni ogarne to zdam relacje. Nie chce sie wspinac. Rower nie do tego ejst zlozony, ale jak mowilem, chce poznac limity przy ktorych bede musial albo A. odpuscic i stwierdzic ze to co mam mi wystarczy. B. zainwestowac w inny sprzet bo to co mam to jest rower do jazdy po plaskim terenie i tutaj nikogo nie szukam majac blat 42 z przodu i 34 z tylu.

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 7:53

Moc zawsze bedzie identyczna bo niestety fizyki nie da sie oszukać i nawet 10 blatow z przodu tego nie zmieni .

Moc zawsze bedzie taka sama. do ukladu dostarczysz 100/200/300W od siebie. silnik da te 800 i wiecej nie wyczarujesz. ale teraz kwestia rozsadnego tego wykorzystania. Tu nikt nie chce fizyki oszukac a ja wykorzystac i znajac wzor P = M * omega, wiemy ze P jest ten 1kW mozemy zdecydowac czy cchemy w cholere (M)omentu obrotowego czy (omega) predkosci walu. stad przelozenia umozliwiaja nam zabawe ze zmiana tych parametrow. I blat 10T pozwoli mi wlasnie nie zarznac silnika ktory bedzie powoli walem, a przy moich 42T i 34T z tylu ja nie dam odpoczac silnikowi ktory bedzie katowany i w koncu ktorys z elementow padnie. i tutaj zgadzam sie z @pxl ze ten zestaw nie nadaje sie w gory bez proszenia sie o klopoty.

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 7:53

Tak czytam i sie zastanawiam jaki sens jest posiadanie 2-3 blatow z przodu przy silniku centralnym ? ( Chyba ze zle zrozumiałem to co napisał szalonyfacet).

Zrozumiales mnie dobrze. Ale... w gwoli wyjasnienia. Uzytkownikiem tego roweru jestem od niedawna i w pierwszym sezonie postanowilem sobie organoleptycznie sprawdzic wszystkie mozliwe spoosby jazdy i zobaczyc co mnie w tej chwili najbardziej kreci i w ktorym kierunku isc. Dlatego wsadzilem drugi blat 50T by zobaczyc ile to da maksymalnie na plaskim. teraz wiedzac co sie czuje jadac 55km/h chce zobaczyc czy podobny fun bedzie w druga strone. wolniej ale widokowo. potem porownam te bakcyle i rower dostosuje do tego co najbardziej mi spasi. a czy to bedzie asfalt i na stale zostanie blat 50T czy gorki i bede musial zmienic kasete z tylu to juz sie okaze. poza tym taki uklad 34/50 z przodu to nie ejst taki zly. na Jure do Bledowa cisne w 15 minut a tam juz przerzucam sie na 34T i ogarniam gorki lesne.

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 7:53

Jak ktos chce potestowac podjazdy ( w tym i te strome ) to za Szopienicami w strone Sosnowca jest tor motoenduro i mozna sobie sprawdzic pod jakie "gorki" rower podjedzie.

podaj adres tego, bo to bedzie ciekawa opcja na pare godzinw tygodniu

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 7:53

Smiem twierdzic ze rozmiar koronek nie ma nic wspolnego z zasiegiem roweru i iloscia "wydojonych" Ah z akumulatora. Na swoim rowerku robilem w dolomitach tarasy i po 100km tylko nie przekraczajac 20km/h i kręcac cały czas własnymi nogami .
@szalonyfacet : z Dabrowy to masz fajną trase do Krakowa i na Jure .... i ja bym najpierw zasięg twojego akumulatora własnie w tych kierunkach przetestował .

Tutaj chyba nikt tego nie neguje. chlopaki wyzej ustalaja optymalny zestaw blatow zeby i w gorze bylo fajnie i w plaskim szybko;)

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 9:18

@pxl666 : ja mam z przodu 42T i z tyłu tylko 5 blatow .Dwa sa na asfalt po płaskim gdzie Vmax=50km/h , a trzy pozostałe to gorskie.

Jakirozmairy tych 5 masz z tylu?

Ja już mam zweryfikowane . I wiem że sensownie wspinanie zaczyna się od kasety 40t ale imho nadal jest to mało. Przy 50t już jest dużo lepiej ale rozważam zmianę blatu z 42 na 38 by mieć jeszcze ciut większy moment ale na płaskim nie wlec się 10kmh z normalną kadencją. Ale nie jest to jedyny czynnik. Zauważam że równie ważne są terenowe opony , zawieszenie o dużym skoku , ostre heble ,noi skill .
Natomiast duży zakres przełożeń pozwala oszczędzać napęd, silnik i baterię bo silnik w optymalnym zakresie obrotów zużywa mniej energii i mniej się grzeje

szalonyfacet pisze: ↑

08 lip 2020, 9:33

smdrwf12300 pisze: ↑

08 lip 2020, 9:18

@pxl666 : ja mam z przodu 42T i z tyłu tylko 5 blatow .Dwa sa na asfalt po płaskim gdzie Vmax=50km/h , a trzy pozostałe to gorskie.

Jakirozmairy tych 5 masz z tylu?

Sam jestem ciekaw, zwłaszcza w kontekście tych tras w Dolomitach. No ale trasy bywają różne...

@szalonyfacet : poszukaj na forum tym lub arbitera tam był opis chyba ze zdjeciami (https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0 ) .Mogłem cos zmienic w koronkach ( juz nie pamietam bo troche czasu upłyneło od ostaniego tuningu ) .Tylna Kaseta jest mocno zmodyfikowana i naprawde trzeba sobie dobrac te przełożenia pod siebie plus pogodzic sie z "nieliniową" pracą na manetce przerzutki. Jak to mowia : cos za cos

patrzac na te foto to ja jade w te Dolomity:) 44 z przodu 34 z tylu to jak u mnie 42/32

a na powaznie jeszcz epowiedz gdzie ta trasa Enduro w Szopienicach to moze ktos skorzysta jesczze

Tylna "najwieksza" T32 ( o ile dobrze policzyłem) "dolna" szosza to chyba 12 lub 11 ( cos zmieniałem bo przy mocy wiekszej niz 400w przeskakiwał łancuch ).
Tor w Szopienicach : https://www.google.com/maps/dir/50.2572 ... m2!4m1!3e2