Coś twoja teoria mija się z praktyką bo zauważyłem że producent nie zmienia ilość zwojów tylko ilość drutów.
Więc zależności od ilości drutów ma wpływ na prędkość.
Coś twoja teoria mija się z praktyką bo zauważyłem że producent nie zmienia ilość zwojów tylko ilość drutów.
Dzięki za odpowiedź ilość drutów to producent podaje to już ustaliłem tylko zastanawiam ile zwojów ma konkretnie
Średnio przekłada się na znaczące efekty ty chyba żartujesz?
Witam,Dede pisze: ↑13 paź 2021, 23:38Silnik tuning działa jak 3T prędkość max 95km/h bez fluxa na oryginalnych 3T miałem 98km/h.
Przyspieszenie może trochę lepiej niż było i zasięg według MPe trochę większy ale jeszcze sprawdzić muszę jak zrobię więcej km.
Jeśli chodzi o temperatura silnika rewelacja po 25km jazdy mieszanej max 58°C, Muszę sprawdzić jak temperatura na podjazdach stromych ale już zauważyłem że temperatury są mniejsze niż było na orginalnym 3T
Silniku przełączenia faz czy jest mostkowane czy nie i tak dzała jak 3T więc jest podłączenie na stałe wszystkie uzwojenia więc mieliście rację więc pójdę inny kierunku. Z racji że mam dwa silniki qs273 zobaczyłem czy się różni 4T i 3T I już wszystko mi wiadomo.
Projekt nie udany ale są plusy mam 3T i większą ilość miedźi i temperatura jest mniejsza a silnik dostał nowa Oś co na pewno nie pęknie i mogę znowu odblokować sterownik na max i jeździć
Drugi silnik qs273 zrobię też tuning 5T z większa ilością miedźi I pójdzie do drugiego pojazdu.
Silnik to nie rezystor, a ktoś umie przeliczyć te wszystkie dane żeby wiedzieć ile można więcej a kiedy nie?
Prostszym i powszechnie stosowanym rozwiązaniem jest hamownia bezwładnościowa czyli że tak powiem z "hamulcem bezwładnościowym". Bęben o znanej masie a dokładniej o znanym momencie bezwładności. Przy odpowiednim momencie bezwładności takim że prędkość rozpędzania jest pomijalnie mała dla algorytmów sterownia silnikiem i wystarczająco duża żeby rozpędzenie do max obrotów nie trwało wieki wystarczy precyzyjnie mierzyć prędkość obrotową w czasie, potem zróżniczkować i otrzymujemy moc w funkcji czasu a po prostych przeliczeniach moc w funkcji prędkości a np sprzężając z pomiarem mocy także sprawność w funkcji prędkości itd. Sprzęt chyba do zrobienia przez każdego bardziej zdolnego budowniczego rowerów elektrycznych.binkom pisze: ↑16 lis 2021, 20:51Być może trzeba będzie zbudować prostą hamownie dla jednośladu. Wał napędzany po przez koło pojazdu, obciążenie jakaś prądnica o regulowanym obciążeniu. System pomiarowy momentu obrotowego wraz z pomiarem prędkości obrotowej. Wystarczy teraz obliczyć moc. Podstawiamy wyniki do wzoru i mamy moc w ...
Obliczę na podstawie geometrii bębna i właściwości użytych materiałów, tego typu zadania pojawiają się na I roku studiów kierunków mechanicznych.
Jeszcze potrzeba system pomiaru momentu hamującego.
Sorry trochę późno się odnoszę to tego wykresu stratności blachy, chcę zwrócić uwagę że stratność rośnie wraz z częstotliwością (częstotliwość do potęgi 1.4) a w silnikach bezprzekładniowych częstotliwość przemagnesowywania blachy jest stosunkowo niska = ilość par magnesów * ilość obrotów koła na sekundę, przy kole 26 cali i 19 par magnesów i prędkości 50 km/g daje ok 120 Hz, sądzę tzn wydaje mi się że stratność przemagnesowywania blachy nie jest czynnikiem dominującym ponad stratnośc oporową drutu nawojowego, w szczególności w sytuacji podjazdów pod strome wzniesienia gdzie prędkości są niskie a prądy ogromne.radasss pisze: ↑19 lis 2021, 3:32http://www.komel.katowice.pl/ZRODLA/FULL/86/ref_24.pdf
Ciekawy jest rysunek nr 3 obrazujący jak rosną straty w blachach w funkcji indukcji magnetycznej ( w uproszczeniu - jeżeli odjąć straty w rezystancji miedzi to można przyjąć w funkcji prądu uzwojenia ).