Tas pisze :
Większość rzeczy, które robimy w życiu "nie opłaca się".
Nie opłaca się mieć pralki, taniej jest prać w rzece, nie opłaca się kupować auta, taniej jest kupić bilet miesięczny, nie opłaca się remontować dachu, taniej jest podstawić wiadro pod dziurę.
No i nie zgodze sie ... bo w naszych obecnych czasach znaleść rzeke z czystą woda lub do niej dojechac to jest problem
. Co do Auta to juz sprawa jest dyskusyjna , bo tu znowu jest wiele czynnikow wpływajacych na opłacalność , a i tak duza częśc ludzi kupuje samochody zeby zaprezentowac swoj status społeczny.
@Przemaek : widze ze "kompletnie " nie zrozumiałes co napisałem
może w bezposredniej rozmowie wyszło by to lepiej . Przykładem najbardziej "nieopłacalnego" surowca jest chyba aluminium ktorego proces pozyskania i obrobki zalezy od ceny energii elektrycznej . Generalnie jak energia skoczy w gore tak z 10 razy to aluminium bedzie towarem "luksusowym".Co do " naciagania inwestora" ... to uwazam ze wiekszosc "sprzedawcow" to robi bo nie mowi o :
- braku bilansowania miedzyfazowego ( instalacja 3 fazowa )
- odcinaniu przez falowniki wysyłania energii do sieci po przekroczeniu pewnego napięcia
- ukrytych kosztach ( przeglady strazy pozarnej / ubezpieczeniach itp )
- możliwosci zmany przepisow w trakcie trwania inwestycji ( z tego co pamietam jest zapis taki ciekawy z zakładem/ sieciami energetycznymi )
- opłatach za moc bierna wysyłana do sieci ( obecnie dla instalacji powyzej 10kW )
Najzabawniejsze rozmowy sa jednak z aktwisatmi "zielonych" ktorzy to po szkoleniach w Warszawie wychodza do prostego ludu
i opowiadaja takie bajki ze głowa boli . Ostanio zadałem takie pytanie ktore jest bardzo niewygodne : jak na efekt cieplarniany wpływaja farmy fotowoltaniczne ktore pochłaniaja ogromne ilosci promieniowania słonecznego i czy są prowadzone jakies badania naukowe w tym temacie .... i zaległa tak nie zreczna CISZA