Klimat i jego zmiany?
- tas
- Administrator
- Posty: 3004
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:
Klimat i jego zmiany?
Tas: posty wydzielone z tematu o ładowaniu sam. elektrycznych
Zrobiłem okazjonalnego mema komentującego szybko ładujące się samochody elektryczne
Zrobiłem okazjonalnego mema komentującego szybko ładujące się samochody elektryczne
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 8:15 przez tas, łącznie zmieniany 1 raz.
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Tas te przewody między słupami powinny jeszcze zwisać do samej ziemi.
-
- Forumowicz
- Posty: 632
- Rejestracja: 19 lut 2018, 22:37
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Takie ładowarki się stawia obok przenośnych reaktorów jądrowych. Taka ciekawostka, że reaktory nie wytwarzają prądu, tylko ciepło. Żeby z tego zrobić prund trzeba to chłodzić (ale to tylko obrzydliwe Polskie elektrownie tworzą "efekt cieplarniany") .
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Niewiem jak tam u Ciebie z fizyką w szkole ale oczywiste jest że rozpad izotopu generuje ciepło a nie prąd. Jak miał by generować prąd? W postaci pola elmag? Normalnie reaktor generuje parę którą się napędza turbiny...co to się ma do efektu cieplarnianego ? Ty wiesz o czym piszesz?
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Gienek efekt cieplarniany nie jest od ciepła z kopalni, tylko od spalania "dodatkowego" "C". i emitujemy jest w postaci C02, tak mówią naukowcy tj. 95% naukowców, a tylko 5% "niby naukowców" z tzw stowarzyszeń naukowców, najczęściej bez kopetencji stawia swoje tezy. Wracając do wątku, to czym jest 100% czy 100% na wyświetlaczu oznacza dojscie celi do 3,95? a jak dojdzie do 4,15 do 115%, a jak dojdzie do 4,3V to już 140%!! czyli zaczną ściemniać że zwiększyli pojemność? Ja postawiłbym na inny system ładowania, czyli każdy segment oddzielnie. Ale czy czas ładowania jest największym problemem?
Otóż to tylko 5% wszystkich podróży. Wg różnych artykułów prasowych 95% podróży to trasy do 300km. Problem jest brak stacji do ładowania. Jesteśmy pustynią w tej materii, choć to też nie dokońca problem wszystkich posiadających elektryki. Mam 3 znajomych już z elektrykami. Pytając czy łądowanie jest problemem. Odpowiedź brzmiała nie a co? Pytam jak to przecież brakuje stacji do łądowania, oni mi na to. W pracy mogę podładować, ale w domu ładuję do 100% i to mi starcza na 5-7 dni. Nie mamy problemu z ładowaniem. Więc kto tak naprawdę ma problem z łądowaniem, jak 3 moich znajomych mówi nie nie mamy problemów z ładowaniem? Nawet na takiej pustyni z ładowarkami jak Polska? Po prostu ładują w domu samochody z zasięgiem efektywnym 300km, z tablic znamionowych 450-500km
-
- Forumowicz
- Posty: 632
- Rejestracja: 19 lut 2018, 22:37
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Ja wiem co to tzw "efekt cieplarniany", ale elektrownie jądrowe wydzielają ciepło które zagrzewa morza i oceany. Ciepło trafiające do oceanów też topi lodowce . Cudów nie ma. Ciekawostka jest taka, że CO2 występujące rzadko w powietrzu (poniżej promila) jest ważnym gazem w życiu człowieka. Bardzo często jak jest go za mało następuje skurcz oskrzeli i ludzie się duszą (tzw. astma oskrzelowa). Kiedyś jakiś lekarz wymyślił że ci co mają ten rodzaj astmy zaklejają sobie usta taśmą na noc. Sprzedaż środków rozkurczowych spadła o 90%, badań zaprzestano .
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Jeden wulkan na Islandii w kilka dni wyrzucił więcej CO2 do nieba, niż cała nasza człowiecza działalność w ostatnich ponad 200 latach. O czym my tu gadamy? Głowy niektórym porobiły się kwadratowe od słuchania tych kłamstw. Niejaki dr Goebbels w swojej książce napisał: "Kłamstwo sto razy powtarzane staje się prawdą". No i jak mu nie wierzyć?
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Gienek miki też tak myślałem do dnia w którym przejrzałem raporty naukowców, z wielu różnych dziedzin, też pokładałem "wiarę" w kłamstwo, spisek etc. Do dnia, w którym jeden z doktorów wytłumaczył wprost dlaczego zaburzyliśmy obieg "WĘGLA".
Opowieści o wulkanach musisz miki wiedzieć to są bajki powtarzane przez "łosi" na YT i innych pseudonaukowych forach. Wybuch wulkanu jest nie do opomiarowania, więc skąd ta kwantyfikacja przekładająca się na 200 lat. Polecam film dla licealistów: prosto łopatologicznie.
A wracając do wątku Mercedes wypuścił właśnie bryczkę z zasięgiem 540, skoda też Kodiaqa chyba, ale Mercedes właśnie ogłośił że w najbliższym czasie wypuści auto z zasięgiem 1000km. bez zwiększania wielkości aku. Z tej samej wagi i objętości, chce wycisnąć 20% więcej pojemności, ale zajął się też "efektywnością" swoich jednostek i chce zejść do wartości jednocyfrowych. Czyżby modyfikacja silników ?
https://ev.auto-swiat.pl/wiadomosci/mer ... ie/59bd0pl.
Czyli nie idziemy w pojemność, która pewnie jest juz i tak na granicy, ale w usprawnienie jednostek napędowych.
Opowieści o wulkanach musisz miki wiedzieć to są bajki powtarzane przez "łosi" na YT i innych pseudonaukowych forach. Wybuch wulkanu jest nie do opomiarowania, więc skąd ta kwantyfikacja przekładająca się na 200 lat. Polecam film dla licealistów: prosto łopatologicznie.
A wracając do wątku Mercedes wypuścił właśnie bryczkę z zasięgiem 540, skoda też Kodiaqa chyba, ale Mercedes właśnie ogłośił że w najbliższym czasie wypuści auto z zasięgiem 1000km. bez zwiększania wielkości aku. Z tej samej wagi i objętości, chce wycisnąć 20% więcej pojemności, ale zajął się też "efektywnością" swoich jednostek i chce zejść do wartości jednocyfrowych. Czyżby modyfikacja silników ?
https://ev.auto-swiat.pl/wiadomosci/mer ... ie/59bd0pl.
Czyli nie idziemy w pojemność, która pewnie jest juz i tak na granicy, ale w usprawnienie jednostek napędowych.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
gościu wiesz KAŻDA elektrownia nie oze , wytwarza ciepło ? nie mogę ... jak ty możesz pisać o budowaniu PC diy i jednocześnie takie bzdury ??gienek333 pisze: ↑20 gru 2021, 23:17Ja wiem co to tzw "efekt cieplarniany", ale elektrownie jądrowe wydzielają ciepło które zagrzewa morza i oceany. Ciepło trafiające do oceanów też topi lodowce . Cudów nie ma. Ciekawostka jest taka, że CO2 występujące rzadko w powietrzu (poniżej promila) jest ważnym gazem w życiu człowieka. Bardzo często jak jest go za mało następuje skurcz oskrzeli i ludzie się duszą (tzw. astma oskrzelowa). Kiedyś jakiś lekarz wymyślił że ci co mają ten rodzaj astmy zaklejają sobie usta taśmą na noc. Sprzedaż środków rozkurczowych spadła o 90%, badań zaprzestano .
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Dlatego to się szacuje, jest taka oddzielna nauka mówiąca o metodyce szacowania i poziomach błędów tegoż.
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Czekam na ten samochód i liczę, że będzie nie droższy od obecnych benzynowych modeli.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Miki daj spokój, nie wiesz kto siędzi po drugiej stronie, ile ma lat:) i jakie doświadczenia naukowo, środowiskowe za sobą. Temat do zapomnienia a każda próba dyskredytacji "opomiarowanych danych" z dziesiątek tysięcy miejsc przez ostatnie 70 lat...
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
rozwiń temat zamiast dusić
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Witt a co powiesz na "pył zawieszony" (CO2 wtedy nie zbadano) w latach 535 - 536 i dzisiaj.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Och%C5%82 ... 2%80%93536
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Tkoko to jest dokładnie ten przykład zero-jedynkowy. tj. Zero podstaw naukowych w "tym opracowaniu na wikipedia" - źródła są niedostępne albo źródła prowadzą do pseudonaukowych wywodów, podstron o wątpliwych wartościach naukowych.
Tkoko a co chciałbyś, bym rozszerzył? Może załóżmy wątek w hydparku "ocieplenie klimatu":).
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Szybko dyskredytujesz kolejne osoby. W dodatku bez merytorycznych argumentów. Nie ma argumentów, nie ma dyskusji.
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Ten "pył zawieszony" grubości 1 cm w odległości 900 km od wulkanu, czy jazda Brytyjczyków po zamarzniętej Tamizie, to też "brak podstaw naukowych".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tambora
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Wczoraj właśnie na czacie pisałem o szacunku. Ty zaś adpersona wrzucasz i dyskredytujesz moją wypowiedź, używając klasycznej techniki trollizmu. Dyskredytacja, zaprzeczenia. Polecam jednak zgłębiać nie spłycać. Poczytać choćby o zeroemisyjności, obiegu węgla, czym jest ślad węglowy.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
Ten "pył zawieszony" grubości 1 cm w odległości 900 km od wulkanu, czy jazda Brytyjczyków po zamarzniętej Tamizie, to też "brak podstaw naukowych".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tambora
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rok_bez_lata
[/quote]
Tkoko zerknij na przypisy:) z 7 przypisów 2 nieistnieją, 2 prowadzą do portalu popularnonaukowego, jedno do stowarzyszenia latarników, itd. W linku do wykładu wskazanego powyżej jest też wątek o wulkanach. Teza, że wulkany są przyczyną ocieplenia została tam obalona, jak czynnik o znikomym wpływie.
Wg mojej subiektywnej oceny ma to się nijak do obecnego ocieplenia klimatu.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 2:06 przez Witt, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
ej ale ocieplenie klimatu to jedna sprawa , polecam zobaczyć jak wygląda teren dowolnej odkrywki , jak wyglądają większe wysypiska śmieci , zainteresować się ile energii zużywa i śmieci wytwarza mieszkaniec współczesnego miasta
podobno jest nas coraz mniej taak ?
coraz więcej ludzi chce jest mięso i coraz więcej ludzi chce jeść więcej wogóle , skutkiem tego coraz więcej potasu i fosforu spływa do mórz , sinice w bałtyku nie wzięły się z fosgenu z beczek na dnie...
ktoś pisał ze chiny aktywnie ograniczają wzrost populacji tak ?
podobno jest nas coraz mniej taak ?
coraz więcej ludzi chce jest mięso i coraz więcej ludzi chce jeść więcej wogóle , skutkiem tego coraz więcej potasu i fosforu spływa do mórz , sinice w bałtyku nie wzięły się z fosgenu z beczek na dnie...
ktoś pisał ze chiny aktywnie ograniczają wzrost populacji tak ?
- gonzales
- Forumowicz
- Posty: 109
- Rejestracja: 05 lip 2018, 10:01
- Lokalizacja: Augustów
Re: Klimat i jego zmiany?
Panowie spokojnie. Naukowcy nigdy się "nie mylą", tylko mijają się z prawdą, a wcześniej głoszą jako objawioną.
Każda działalność człowieka nie pozostaje obojętna dla środowiska. Łącznie z niby eko technologiami na czele z bateriami do naszych pojazdów, panelami foto, łopatami turbin, wszyscy zapominają że to gów... potem trzeba zutylizować. I całe eko to lipa.
Każda działalność człowieka nie pozostaje obojętna dla środowiska. Łącznie z niby eko technologiami na czele z bateriami do naszych pojazdów, panelami foto, łopatami turbin, wszyscy zapominają że to gów... potem trzeba zutylizować. I całe eko to lipa.
Nawet twórcę Tesli - Elona Muska - jego tesla tak wkurzyła, że ją wysłał w kosmos.
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Klimat i jego zmiany?
No właśnie. Nikt nie neguje wpływu działalności człowieka na naturę, jednak przypisywać Homo Sapiens moc ocieplenia planety Ziemia jest po prostu czczą arogancją. Warto też dodać, że przy tak wielkich i abstrakcyjnych dla przeciętnego Kowalskiego wartościach obliczeniowych łatwo wykorzystać ten temat do różnych niecnych celów. Na przykład do prania olbrzymich pieniędzy podatników (na całym świecie) pod pozorem działaności ekologicznej. Koszty takich zjazdów i sesji o skali światowej to grube miliony dolarów wyrzucone w błoto. Na ostatni światowy zlot eko-bla-bla-coś-tam przybyli najbardziej wpływowi ludzie. Oczywiście każdy swoim samolotem, bo tak jest "ekologiczniej". Temat był nagłośniony. W ogóle odnoszę wrażenie, że w skali makro-zarządzania światowymi zasobami ludzkimi nie chodzi o nic innego, jak tylko o szybki "szmalec". Z ekologią, ze szczepionkami, z wieloma takimi tematami wiąże się bałagan informacyjny. Mętna woda. To jest cecha wspólna tych metod okradania ludzi z ich wypracowanej kasy. No, wiadomo, w mętnej wodzie lepiej ryby biorą. A w czystej wszystko widać i w ogóle nie ma warunków do zrobienia szwindlu.
-
- Forumowicz
- Posty: 433
- Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28
Re: Klimat i jego zmiany?
Ja z kolei nie lubię nakładania na siebie winy za zmiany klimatyczne.
Zaburzenie obiegu węgla?
Co to znaczy?
Czy węgiel który trafił pod ziemię został wyłączony z obiegu?
Gdyby tak było Ziemia była by kulką lodu bo epoka lodowcowa nigdy by się nie kończyła.
W historii Ziemi był czas kiedy lodowiec dotarł do równika, życie w dużym stopniu zamarło, (kto wtedy zaburzał obieg węgla).
Nie było fotosyntezy.
Wulkany dodawały gazy cieplarniane aż śnieg który odbijał sporo promieni słonecznych zaczął topnieć.
Wtedy nastąpił zwrot o 180°
Dość szybko zrobiło się tak gorąco że w strefie równikowej nie dało się żyć (pewnie przez brak podatków od emisji CO2 te wulkany przesadziły).
To przykłady skrajne.
Do mniejszych zlodowaceń i ociepleń dochodziło dużo częściej.
Średniowiecze było okresem mini epoki lodowcowej (właśnie z niej wychodzimy).
Wcześniej na terenie Polski było dużo ciepłej (uprawiano winorośl).
Zmiezam do tego że nic nie jest wieczne na Ziemi.
Węgiel który trafił pod ziemie nie został wyłączony z obiegu na zawsze, kiedyś wróci do atmosfery.
Ludzie to przyspieszyli.
To jest fakt.
Ale czy to jest dobre czy złe?
Dla kogo to jest dobre dla kogo złe?
Czy ktoś jest w stanie przewidzieć przyszłość?
Wiecie od kiedy zmieniamy Ziemię w sposób nie naturalny?
Od momentu kiedy zaczęliśmy się posługiwać bronią i ogniem.
Wtedy wyrwaliśmy się ze swojego miejsca w łańcuchu pokarmowym.
Od tego czasu jako plemiona koczownicze wybiliśmy mnóstwo gatunków.
Jako rolnicy wypaliliśmy mnóstwo lasów.
Czy teraz mamy wszystko cofnąć bo to nie jest zgodne z naturą?
Bo jeśli dochodzi do zmian klimatycznych z przyczyn naturalnych to ok, a jeśli człowiek przyłoży do tego rękę to nie jest złe?
Zaburzenie obiegu węgla?
Co to znaczy?
Czy węgiel który trafił pod ziemię został wyłączony z obiegu?
Gdyby tak było Ziemia była by kulką lodu bo epoka lodowcowa nigdy by się nie kończyła.
W historii Ziemi był czas kiedy lodowiec dotarł do równika, życie w dużym stopniu zamarło, (kto wtedy zaburzał obieg węgla).
Nie było fotosyntezy.
Wulkany dodawały gazy cieplarniane aż śnieg który odbijał sporo promieni słonecznych zaczął topnieć.
Wtedy nastąpił zwrot o 180°
Dość szybko zrobiło się tak gorąco że w strefie równikowej nie dało się żyć (pewnie przez brak podatków od emisji CO2 te wulkany przesadziły).
To przykłady skrajne.
Do mniejszych zlodowaceń i ociepleń dochodziło dużo częściej.
Średniowiecze było okresem mini epoki lodowcowej (właśnie z niej wychodzimy).
Wcześniej na terenie Polski było dużo ciepłej (uprawiano winorośl).
Zmiezam do tego że nic nie jest wieczne na Ziemi.
Węgiel który trafił pod ziemie nie został wyłączony z obiegu na zawsze, kiedyś wróci do atmosfery.
Ludzie to przyspieszyli.
To jest fakt.
Ale czy to jest dobre czy złe?
Dla kogo to jest dobre dla kogo złe?
Czy ktoś jest w stanie przewidzieć przyszłość?
Wiecie od kiedy zmieniamy Ziemię w sposób nie naturalny?
Od momentu kiedy zaczęliśmy się posługiwać bronią i ogniem.
Wtedy wyrwaliśmy się ze swojego miejsca w łańcuchu pokarmowym.
Od tego czasu jako plemiona koczownicze wybiliśmy mnóstwo gatunków.
Jako rolnicy wypaliliśmy mnóstwo lasów.
Czy teraz mamy wszystko cofnąć bo to nie jest zgodne z naturą?
Bo jeśli dochodzi do zmian klimatycznych z przyczyn naturalnych to ok, a jeśli człowiek przyłoży do tego rękę to nie jest złe?
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
skończy się wasze pitolenie jak zaczną się wojny o czystą wodę ... choć to może już nie za naszych czasów
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Ładowanie auta do 100% w 5 minut - nowe izraelskie baterie.
A gdzie ja napisałem że wybuch wulkanu był przyczyna ocieplenia. Z opisu wybuchu tych wulkanów jest wręcz przeciwnie. Nastąpiło nagłe ochłodzenie skutkujące "katastrofą" ówczesnego świata. Podając te przykłady chciałem tylko zwrócić uwagę na skalę zjawiska i wpływ na cały świat spowodowany wybuchem JEDNEGO wulkanu. Człowiek zawsze miał ogromny wpływ na przyrodę. Za Neandertalczyków cała Europa pokryta była lasem i wyglądała jak Syberia. Obecnie z pierwotnej roślinności pozostało niewiele. Jaki to miało/ma wpływ na klimat?. Gdybyś przywrócił w Europie (i na świecie) wszystkie drzewa, zapewne nie miałbyś problemu z CO2, tylko że z powrotem musielibyśmy wrócić na drzewa
"Europa jest tą częścią świata, w której pierwotne typy roślinności w największym stopniu zostały przekształcone w wyniku gospodarczej działalności człowieka. Zjawisko to jest najbardziej widoczne w Europie Zachodniej i Środkowej, w znacznie mniejszym stopniu wystąpiło na północy i północnym wschodzie kontynentu. Na terenie Irlandii i Anglii roślinność o charakterze naturalnym pokrywa poniżej 10% powierzchni, podczas gdy w północnej Skandynawii i północnej Rosji – nawet ponad 90% terenu zachowało dawny charakter. "
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
px666 można cały ten wątek o "ociepleniu" i zlodowaceniu przenieść do innego. Napiszę tylko tak jeśli 10 naukowców krzyczy od 30 lat że coś nie kaman, to ja i wszyscy tu dyletanci mogliśmy krzyczeć przez te 30 lat. Jeśli kilkaset organizacji naukowych, badaczy klimatu, nasa i nawet chińczycy mówią fuck nabroiliśmy to bez względu na ilość argumentów pobocznych dzisiaj są one jak u płaskoziemców, tylko zamiast jednego Kopernika, mamy narzędzia i setki specjalistów.
tkoko, temat drzew jest mi bliski i posadzenie wszystkich drzew niestet nie zmieni naszego klimatu, w dużym skrócie musielibyśmy produkować drzewa przez kolejne 300 lat, zcinać odkładać nie spalać, i tak może przy 6 cyklu coś by drgnęło. I wszystko zależy od procesu składowani, czy przypadkiem się nie zacznie utlenia lub fermentować, wówczas C znika z czasem i po tych 100 latach proces byłby daremny.
@Gość - tak powinniśmy przestać już psuć:), czy da się choć trochę naprawić co zepsuliśmy ? Tak wystarczy przestać spalać paliwa kopalne, Atom wróci do łask myślę szybciej niż ktokolwiek się spodziewa. Elektromobiliność stanie się codzienności i zaczniemy za 10 może już 5 lat zastanawiać się dlaczego tak późno. Chyba że.... pojawi się globlany konflikt i na 40 lat znowu zapomnimy o zagrożeniach. Ale wówczas południe przyczłapie na północ gdzie może będzie bardziej znośnie żyć.
@tkoko tu dochodzi jeszcze dodatkowe zjawisko, które nie może się przebić, związane z erozją ziemi. likwidacją górnej warstwy gleby, w wyniku zabiegów agrotechnicznych i nawozów sztucznych.
tkoko, temat drzew jest mi bliski i posadzenie wszystkich drzew niestet nie zmieni naszego klimatu, w dużym skrócie musielibyśmy produkować drzewa przez kolejne 300 lat, zcinać odkładać nie spalać, i tak może przy 6 cyklu coś by drgnęło. I wszystko zależy od procesu składowani, czy przypadkiem się nie zacznie utlenia lub fermentować, wówczas C znika z czasem i po tych 100 latach proces byłby daremny.
@Gość - tak powinniśmy przestać już psuć:), czy da się choć trochę naprawić co zepsuliśmy ? Tak wystarczy przestać spalać paliwa kopalne, Atom wróci do łask myślę szybciej niż ktokolwiek się spodziewa. Elektromobiliność stanie się codzienności i zaczniemy za 10 może już 5 lat zastanawiać się dlaczego tak późno. Chyba że.... pojawi się globlany konflikt i na 40 lat znowu zapomnimy o zagrożeniach. Ale wówczas południe przyczłapie na północ gdzie może będzie bardziej znośnie żyć.
@tkoko tu dochodzi jeszcze dodatkowe zjawisko, które nie może się przebić, związane z erozją ziemi. likwidacją górnej warstwy gleby, w wyniku zabiegów agrotechnicznych i nawozów sztucznych.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 11:51 przez Witt, łącznie zmieniany 1 raz.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
wulkany oziębiały planetę z powodu zapylenia atmosfery i zatrzymania nagrzewania powierzchni ziemi promieniowaniem słonecznym
-
- Forumowicz
- Posty: 433
- Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28
Re: Klimat i jego zmiany?
@ Witt jestem jak najbardziej za tym żeby przestać psuć, zacząć racjonalnie korzystać z zasobów i przestać wykorzystywać je na rzeczy zbędne.
Jestem za stabilną energetyką która daje więcej energii niż zostało zostaje zużyte na jej wybudowanie.
Rosjanie ostatnio zrobili elektrownie atomową z reaktorem samopowtarzalnym (produkuje więcej paliwa niż zużywa dzięki wykorzystaniu szybkich neutronów).
I to jest przyszłość.
Jeśli będziemy mieli potężne źródło taniej energii to oczyścimy tyle wody żeby pustynia zakwitła, zamienimy odpady w surowce.
Bo recykling będzie się opłacał.
Jestem za stabilną energetyką która daje więcej energii niż zostało zostaje zużyte na jej wybudowanie.
Rosjanie ostatnio zrobili elektrownie atomową z reaktorem samopowtarzalnym (produkuje więcej paliwa niż zużywa dzięki wykorzystaniu szybkich neutronów).
I to jest przyszłość.
Jeśli będziemy mieli potężne źródło taniej energii to oczyścimy tyle wody żeby pustynia zakwitła, zamienimy odpady w surowce.
Bo recykling będzie się opłacał.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
Recykling opłaca się już teraz:) to temat rzeka niezwykle fajny:) bo można go od ręki wdrożyć we własnym otoczeniu, nie tylko w swoim domu.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
ta , recykling metali / szkła i papieru się opłaca (zwłaszcza ten pierwszy...), gorzej z resztą śmieci . o ile wiem na dzień dzisiejszy pieluchy i tetrapak (opakowania wielomateriałowe) są nierecyklingowalne albo koszt recyklingu czyni go kompletnie nieopłacalnym . druga sprawa ze tworzywa lub celuzozy da się recyklingować np max dwa razy , potem składowisko albo spalarnia.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
To pofilozofujmy sobie trochę bardziej.
1. PALIWA KOPALNE nie przyleciały z kosmosu, są naturalnym produktem tego że kiedyś na ziemi było znacznie więcej CO2/cieplej niż obecnie, podobnie jest z każda inną materią na ziemi. Tak więc ziemia NIE ZGINIE z powodu ocieplenia.
2. co zapewne będzie PO OCIEPLENIU. Na pewno wojny skoro i bez ocieplenia cały czas trwają. Na pewno MIGRACJE, które również trwają od tysięcy lat. Na pewno zubożenie wielu ludzi. Być może cofnięcie się cywilizacyjnie nawet do "epoki żelaza" (trochę tego powinno zostać potomnym).
3. co będzie z ludźmi; nadal będą istnieć choćby dlatego że są na ziemi plemiona pamiętające "epokę kamienia" i dla nich nasze (internetowe) problemy nie mają najmniejszego znaczenia. Nawet jak "pierdykną" europejskie, amerykańskie czy chińskie bomby atomowe, to jeżeli nie wyginą całkowicie, to nadal będą żyli w ten sam sposób co obecnie, będą mieli tylko trochę większą "pustynię"
Wodaabe
Ludy Afrykańskie, plemię Wodaabe prowadzą koczowniczy tryb życia, wędrując wzdłuż południowej Sahary. To plemię jest bardzo stare i pochodzi prawdopodobnie z epoki kamienia.
Na koniec abstrakcyjne pytanie? Ile energii zużyliśmy i ile CO2 wyemitowaliśmy przy tej dyskusji (w sumie jałowej), bo jak już kiedyś pisałem. Trzeba by wrócić z powrotem na drzewa by zmniejszyć oddziaływanie człowieka na otoczenie. Jak mocno "dbamy" o środowisko widać było podczas ostatniej konferencji na ten temat, gdzie brakło miejsc postojowych dla samolotów uczestników tej konferencji. Oczywiście ich przeloty były wyrazem troski o NASZĄ "ekologię"
1. PALIWA KOPALNE nie przyleciały z kosmosu, są naturalnym produktem tego że kiedyś na ziemi było znacznie więcej CO2/cieplej niż obecnie, podobnie jest z każda inną materią na ziemi. Tak więc ziemia NIE ZGINIE z powodu ocieplenia.
2. co zapewne będzie PO OCIEPLENIU. Na pewno wojny skoro i bez ocieplenia cały czas trwają. Na pewno MIGRACJE, które również trwają od tysięcy lat. Na pewno zubożenie wielu ludzi. Być może cofnięcie się cywilizacyjnie nawet do "epoki żelaza" (trochę tego powinno zostać potomnym).
3. co będzie z ludźmi; nadal będą istnieć choćby dlatego że są na ziemi plemiona pamiętające "epokę kamienia" i dla nich nasze (internetowe) problemy nie mają najmniejszego znaczenia. Nawet jak "pierdykną" europejskie, amerykańskie czy chińskie bomby atomowe, to jeżeli nie wyginą całkowicie, to nadal będą żyli w ten sam sposób co obecnie, będą mieli tylko trochę większą "pustynię"
Wodaabe
Ludy Afrykańskie, plemię Wodaabe prowadzą koczowniczy tryb życia, wędrując wzdłuż południowej Sahary. To plemię jest bardzo stare i pochodzi prawdopodobnie z epoki kamienia.
Na koniec abstrakcyjne pytanie? Ile energii zużyliśmy i ile CO2 wyemitowaliśmy przy tej dyskusji (w sumie jałowej), bo jak już kiedyś pisałem. Trzeba by wrócić z powrotem na drzewa by zmniejszyć oddziaływanie człowieka na otoczenie. Jak mocno "dbamy" o środowisko widać było podczas ostatniej konferencji na ten temat, gdzie brakło miejsc postojowych dla samolotów uczestników tej konferencji. Oczywiście ich przeloty były wyrazem troski o NASZĄ "ekologię"
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
I znowu ten temat nie jest dogłębnie zbadany przeze mnie, może ktoś tu ma źródła z których wynika to co piszesz. Kiedyś czytałem, że dużą część właśnie tych trudno utylizujących rzeczy można spalać w plaźmie, ale to robili chyba na AGH na śląsku jakieś testy, 7-10 lat temu.pxl666 pisze: ↑22 gru 2021, 12:42ta , recykling metali / szkła i papieru się opłaca (zwłaszcza ten pierwszy...), gorzej z resztą śmieci . o ile wiem na dzień dzisiejszy pieluchy i tetrapak (opakowania wielomateriałowe) są nierecyklingowalne albo koszt recyklingu czyni go kompletnie nieopłacalnym . druga sprawa ze tworzywa lub celuzozy da się recyklingować np max dwa razy , potem składowisko albo spalarnia.
Recycling wg mnie w każdej postaci się opłaca:) bo nie składujemy. Ja z praktyki i namwiam każdego do zmiany w domu promocji kosza 2 duże na zielone i papier/plastik i małe, jak najmniejsze na zmieszane:). 3 lata temu po zmianie tylko pojemników, recycligowe rzeczy wynosimy 2-3 razy w ciągu tygodnia, z mieszane 1-2 razy z tego małego pojemnika. Kompostowe kompostuję od 5 lat sam w swoich kompostownikach. Zero wywalania w worach. Część zielonego pozyskuje od sąsiadów już wiedzą, że potrzebuję do kompostowników. Reasumując jest opłacalny już teraz. W macie 100kg jakie wytwarzam śmieci, zmieszane to tylko 5-10%.
-
- Forumowicz
- Posty: 433
- Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28
Re: Klimat i jego zmiany?
Tak na szybko znalezione w internecie:
https://www.cire.pl/artykuly/serwis-inf ... est-od-300
Swoją drogą bardzo ciekawa technologia, bo można zrobić uran (lub pluton, nie pamiętam dokładnie) z innych bardziej powszechnych pierwiastków.
Z taką techniką paliwo dla reaktorów nie skończy się.
Gorsze jest to że w ten sposób bardzo łatwo jest również produkować bomby atomowe.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
czytam ze trochę sobie jeszcze na to poczekamy więc nie ma się co zachłystywać tą informacjągość pisze: ↑22 gru 2021, 15:54Tak na szybko znalezione w internecie:
https://www.cire.pl/artykuly/serwis-inf ... est-od-300
Swoją drogą bardzo ciekawa technologia, bo można zrobić uran (lub pluton, nie pamiętam dokładnie) z innych bardziej powszechnych pierwiastków.
Z taką techniką paliwo dla reaktorów nie skończy się.
Gorsze jest to że w ten sposób bardzo łatwo jest również produkować bomby atomowe.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
stety niestety artykuły temat śmieci i recyklingu czytam np w polityka.pl ale mam tam płatne konto wiec nie ma co linkować . sadze ze temat jest tez do obadania za free ale jak każda darmowa wiedza ... niezweryfikowany i trzema samemu grzebać. choć na logikę wyobraź sobie tanie recyklingowanie pieluch lub podpasek , podkreślam TANIE .Witt pisze: ↑22 gru 2021, 14:29I znowu ten temat nie jest dogłębnie zbadany przeze mnie, może ktoś tu ma źródła z których wynika to co piszesz. Kiedyś czytałem, że dużą część właśnie tych trudno utylizujących rzeczy można spalać w plaźmie, ale to robili chyba na AGH na śląsku jakieś testy, 7-10 lat temu.pxl666 pisze: ↑22 gru 2021, 12:42
ta , recykling metali / szkła i papieru się opłaca (zwłaszcza ten pierwszy...), gorzej z resztą śmieci . o ile wiem na dzień dzisiejszy pieluchy i tetrapak (opakowania wielomateriałowe) są nierecyklingowalne albo koszt recyklingu czyni go kompletnie nieopłacalnym . druga sprawa ze tworzywa lub celuzozy da się recyklingować np max dwa razy , potem składowisko albo spalarnia.
Recycling wg mnie w każdej postaci się opłaca:) bo nie składujemy. Ja z praktyki i namwiam każdego do zmiany w domu promocji kosza 2 duże na zielone i papier/plastik i małe, jak najmniejsze na zmieszane:). 3 lata temu po zmianie tylko pojemników, recycligowe rzeczy wynosimy 2-3 razy w ciągu tygodnia, z mieszane 1-2 razy z tego małego pojemnika. Kompostowe kompostuję od 5 lat sam w swoich kompostownikach. Zero wywalania w worach. Część zielonego pozyskuje od sąsiadów już wiedzą, że potrzebuję do kompostowników. Reasumując jest opłacalny już teraz. W macie 100kg jakie wytwarzam śmieci, zmieszane to tylko 5-10%.
metale mielisz i topisz , celulozy mielisz i mieszasz z rozpuszczalnikami / klejami , plastiki mielisz i topisz ( te które się da ).
natomiast masa rzeczy, głównie właśnie opakowania wielomateriałowe - ich rozebranie na surowce kosztuje masę pieniędzy i nikt nie chce za to płacić - choć jest pomysł żeby obciążyć tym producenta . kiedyś mleko było w worku lub w szklanej butelce i jakoś się dało z tym żyć - tez jest zakopany temat smogu - A PANIE KIEDYŚ TO SMOGU NIE BYŁO , ano nie było bo śmieci to głównie był papier , natomiast teraz ludzie nie mają pojęcia z czego jest coś co WYGLĄDA jak tektura ale się dobrze pali ...
-
- Forumowicz
- Posty: 433
- Rejestracja: 20 maja 2019, 22:28
Re: Klimat i jego zmiany?
Racja nie zrobili tylko biorą się za to.
Ale ta technologia jest do opanowania w najbliższej przyszłości w przeciwieństwie do fuzji jądrowej.
Miejsce (Syberia) na pierwsze tego typu urządzenie nie jest przypadkowe bo pewnie nie będzie łatwo opanować.
Ale ta technologia jest do opanowania w najbliższej przyszłości w przeciwieństwie do fuzji jądrowej.
Miejsce (Syberia) na pierwsze tego typu urządzenie nie jest przypadkowe bo pewnie nie będzie łatwo opanować.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
sam wiesz ile razy już witaliśmy się z gąską ... a smaczku temu dodaje że to CCCP, kraj jednak zacofany i gdzie prawda , to ... tytuł gazety był , rusy jako eksporterzy paliw kopalnych nie mają interesu w takiej technologii oze, już w ogóle na marginesie ...
-
- Forumowicz
- Posty: 632
- Rejestracja: 19 lut 2018, 22:37
- Lokalizacja: Kraków
Re: Klimat i jego zmiany?
Akademia Górniczo-Hutnicza (AGH) wbrew pozorom jest w Krakowie . Wczoraj kupiłem 19 kg profili do PV (nowe), dzisiaj 10 kg drutów do instalacji (5x6, 3x2,5), choć koleś z nożem w ręce już czekał. Nie wiem ile to energii, ale zawsze coś , dodatkowo to nielegalne więc podnosi adrenalinę i dla równowagi ***** UE.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
To jest właśnie ten job który robię bez mrógnięcia okiem oddzielam plastik od papieru, papier klęjący od papieru i papier wielokolorowy lub pokryty plastikiem, lakierami. Samo zasyfianie papieru plastikiem to jakiś kosmos. Natryskiwanie na niego skorup różnej maści to też mega pomyłka. Ostatnio dostałem z allegro zamówienie bez ANI JEDNEJ TAŚMY KLEJĄCEJ, tylko sklejone jakąś papierową banderolą w 2 miejscach łączenia pudła. Pudło w całości poszło do kompostu.
o tak pamiętne sreberka na butelce, ale temat wraca i to mega szerokim łukiem, spróbuj podejść do sklepu wędliniarskiego ze swoim opakowaniem na wędliny, mięso surowe i sery. Cała kolejka się wysuwa zobaczyć dziwoląga:) a tak wszyscy grzecznie biorą 3-8 reklamówek podczas jednego zakupu:), coraz częściej też widać że pakują w papier, a nie folię, w papier do recyclingu bezpośredniego.
na szczęście wielu walczy o świeże powietrze, nie wspomniałeś jeszcze o nieszczelnych szambach:)
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Klimat i jego zmiany?
Akurat tym przykładem bym się nie podniecał, u Ruskich zawsze nauka miała spektakularne sukcesy Jak mówili w telewizji...
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
Re: Klimat i jego zmiany?
W ruską tiechnikę to ja uwierzę, jak oni się nauczą robić równe drogi, przy tych drogach chodniki i kiedy zaczną szanować własnych obywateli. Przyjeżdżają tutaj i większość ma wyraz totalnego zaskoczenia kiedy widzą po raz pierwszy nasze (przecież niedoskonałe) drogi, ogólnie infrastrukturę. Co innego, jeśli mówimy o tajnych technologiach wojskowych, tutaj pakują pewnie z połowę dochodu narodowego. W latach 80 i 90-tych minionego wieku wykradli na zachodzie (raport dotyczył USA i Japonii) 94% patentów. Także proszę mi nie pieprzyć o ruskich genialnych wynalazkach dla ludzi.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 18:56 przez miki, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
Czytając artykuł nakłady w kwocie 16 mln dolarów, na wdrożenie to chyba jakas pomyłka, albo będzie to reaktor szkoleniowo-naukowy=testowy. do dalszych prac. Zerknąłem od razu na "paliwa odnawialne" artykuł wyświetlił się niżej i spełnienie wymagań dotyczących biopaliw stałych.gość pisze: ↑22 gru 2021, 15:54Tak na szybko znalezione w internecie:
https://www.cire.pl/artykuly/serwis-inf ... est-od-300
Urząd ogłosił, że spełnił wymogi na poziomie 15% w skali roku tj. udział OZE w całościowej produkcji energii., ale struktura jest koszmarna. Biopaliwa stałe 70%=drewno,zrębki, masa zielona, czyli SPALAMY!, Wiatr 10%, 20% biopaliwa płynne, czyli SPALAMY. O fotowoltanice zero w 2020? rzeczywiście jest marginesem? nawet 5% nie wytwarzamy OZE z fotowoltaniki? Dziwny raport.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 18:55 przez Witt, łącznie zmieniany 1 raz.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5887
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
bo obecnie panujący tacy kreatywni są własnie .
https://oko.press/sejm-przeglosowal-pal ... ich-lasow/
to zła łunia nas dusi wymogami eko sreko , ale ani słowa sie nie zająkną ze polsza sprzedaje prawa do emisji co2 fundując za to 14 emeryturki i synekurki dla swoich
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... zl/c7xgnz2
a pisowski elektorat nawet niewie ze płaci podatki to jak mógłby pojąc coś takiego jak prawa do emisji co2 i ich relacje do wzrostu ceny prądu ?
"panie to tusk nas sprzedał" , szkoda ze tusk już 10 lat nie rządzi ... i od razu uprzedzam ,TAK to politycy są za ten syf odpowiedzialni , i to własnie ministerstwa , burmistrz czy wójt sobie tak z ludem nie popyka ...
-
- Forumowicz
- Posty: 267
- Rejestracja: 25 kwie 2018, 12:35
Re: Klimat i jego zmiany?
Widzę że dziennikarze też już dotarli do raportów o OZE: https://next.gazeta.pl/next/7,172392,27 ... BoxZieImg3
-
- Forumowicz
- Posty: 5065
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Klimat i jego zmiany?
No to porównajmy ilość "pyłu zawieszonego" z kominków, z "pyłem zawieszonym" z wulkanów, i filozoficznym pytaniem co się z tym pyłem stało, wyparował?
"Raport z podobnych badań opublikowano rok temu w Wielkiej Brytanii - okazało się, że drewno spalane w brytyjskich domach jest największym źródłem pyłów zawieszonych, trzykrotnie większym niż spaliny samochodowe. Żeby dobrze zrozumieć te proporcje, wystarczy dodać, że drewnem pali się w zaledwie 8 proc. brytyjskich domów."
"Eyjafjallajökull w szczytowym momencie erupcji wyrzucał z siebie nawet 400 ton pyłów oraz 300 metrów sześciennych magmy NA SEKUNDĘ. W sumie z wulkanu wypłynęło 80 mln metrów sześciennych magmy, a do atmosfery przedostało się niemal 100 mln metrów sześciennych pyłów."
https://podroze.onet.pl/ciekawe/eyjafja ... ie/m8rqrl1
Nie słyszałem żeby z powodu "ludzkiego pyłu zawieszonego" nie startowały samoloty. W przypadku wulkanów jest to obecnie regułą GDYŻ GROZI TO KATASTROFĄ SAMOLOTU.
https://podroze.onet.pl/ciekawe/dlaczeg ... ny/thejpbx
https://gadzetomania.pl/wulkan-ktory-ws ... 367043713a
Jest takie Polskie przysłowie, "znaj proporcję mocium panie"
Jeszcze jedno porównanie.
Erupcja Eyjafjallajökull w 2010 roku NIE DOPROWADZIŁA DO NICZYJEJ ŚMIWRCI, ale warto podkreślić, że ludzie mieszkający w pobliżu wulkanu skarżyli się na podrażnienie górnych dróg oddechowych. Co więcej, pół roku po wybuchu zbadano dwie grupy (z południowej oraz północnej części wyspy) i okazało się, że osoby niemające wcześniej styczności z pyłem wulkanicznym miały mniej objawów chorobowych ze strony układu oddechowego.
ale w Polsce "podobno" jest 46 tys zgonów z powodu "pyłu zawieszonego", cud.
https://www.transport-publiczny.pl/mobi ... 67982.html
"Raport z podobnych badań opublikowano rok temu w Wielkiej Brytanii - okazało się, że drewno spalane w brytyjskich domach jest największym źródłem pyłów zawieszonych, trzykrotnie większym niż spaliny samochodowe. Żeby dobrze zrozumieć te proporcje, wystarczy dodać, że drewnem pali się w zaledwie 8 proc. brytyjskich domów."
"Eyjafjallajökull w szczytowym momencie erupcji wyrzucał z siebie nawet 400 ton pyłów oraz 300 metrów sześciennych magmy NA SEKUNDĘ. W sumie z wulkanu wypłynęło 80 mln metrów sześciennych magmy, a do atmosfery przedostało się niemal 100 mln metrów sześciennych pyłów."
https://podroze.onet.pl/ciekawe/eyjafja ... ie/m8rqrl1
Nie słyszałem żeby z powodu "ludzkiego pyłu zawieszonego" nie startowały samoloty. W przypadku wulkanów jest to obecnie regułą GDYŻ GROZI TO KATASTROFĄ SAMOLOTU.
https://podroze.onet.pl/ciekawe/dlaczeg ... ny/thejpbx
https://gadzetomania.pl/wulkan-ktory-ws ... 367043713a
Jest takie Polskie przysłowie, "znaj proporcję mocium panie"
Jeszcze jedno porównanie.
Erupcja Eyjafjallajökull w 2010 roku NIE DOPROWADZIŁA DO NICZYJEJ ŚMIWRCI, ale warto podkreślić, że ludzie mieszkający w pobliżu wulkanu skarżyli się na podrażnienie górnych dróg oddechowych. Co więcej, pół roku po wybuchu zbadano dwie grupy (z południowej oraz północnej części wyspy) i okazało się, że osoby niemające wcześniej styczności z pyłem wulkanicznym miały mniej objawów chorobowych ze strony układu oddechowego.
ale w Polsce "podobno" jest 46 tys zgonów z powodu "pyłu zawieszonego", cud.
https://www.transport-publiczny.pl/mobi ... 67982.html
Ostatnio zmieniony 24 gru 2021, 7:54 przez tkoko, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Forumowicz
- Posty: 1415
- Rejestracja: 14 gru 2019, 11:46
- khuuhkrr
- Forumowicz
- Posty: 122
- Rejestracja: 05 wrz 2019, 11:47
Re: Klimat i jego zmiany?
Obawiam się o Naszą przyszłość. Ludzi jest coraz więcej, a obecny system ekonomiczny, który tylko sprawia wrażenie zrównoważonego - rozpadnie się szybciej niż się niektórym wydaje. Ja może nie, ale moje dzieciaki, to się pewnie będą tłukły o zasoby. W każdym razie, skończy się wygodne życie i pełne dupki, a zacznie się refleksja. Ciekawe do czego doprowadzi?
Robię co mogę, żeby chociaż trochę opóźnić to co nieuchronne. Polecam dbać o siebie, innych i miejsce, które wszyscy ze sobą dzielimy. No i na koniec, niezależnie od poglądów, WESOŁYCH!
Robię co mogę, żeby chociaż trochę opóźnić to co nieuchronne. Polecam dbać o siebie, innych i miejsce, które wszyscy ze sobą dzielimy. No i na koniec, niezależnie od poglądów, WESOŁYCH!
- Przemek
- Forumowicz
- Posty: 1010
- Rejestracja: 03 maja 2017, 17:13
- Lokalizacja: Katowice