Sabvoton - awaria

Tematy związane ze sterownikami, wyświetlaczami oraz ich konfiguracją sprzętową (połączenie przewodów) i programową (MENU konfiguracyjne, serwisowe)
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Cześć, mam problem z sabvotonem 72150. Zaczęło się tak, że po 2km przejażdżki silnik przestał pracować, po dodaniu gazu wydawał dziwne stuki, po ponownym uruchomieniu nie było poprawy. W aplikacji bt pokazało błąd najprawdopodobniej overcurrent albo overload, już nie pamiętam. Dotoczyłem się do domu, zresetowałem ustawienia, ale sterownik nie chciał przejść testu halla, po kilku próbach nawet na 40A nie było szans, dlatego postanowiłem zmienić na drugi zestaw czujników. Odłączyłem zasilanie, przelutowałem kable i tutaj problem, najpierw podłączyłem USB do komputera a potem próbowałem zasilanie. Przy próbie podłączenia + zrobiło się ogromne przepięcie, koło próbowało ruszyć, a efekt taki jak na zdjęciach, zniszczyło śrubę i gniazdo w sterowniku.
Teraz mam dwa problemy, po 1 nie wiem co było przyczyną awarii, a po dwa mam sterownik z upalonym gniazdem i Bóg wie czym jeszcze.
No i tutaj dwa pytania oczywiście - co mogło być przyczyną awarii w czasie jazdy i co tak ogromnego przepięcia? Podłączony kabel USB? Nie ma mowy o zwarciu, wodzie itp. Falcon ma przejechane może 10km. I trzecie pytanie - będzie coś z tego sterownika? I kto byłby w stanie go sprawdzić i naprawić?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc, prawdę mówiąc już mam dość tego prądu :/
Obrazek
Obrazek
KrzysiekEV
Forumowicz
Posty: 261
Rejestracja: 18 lut 2018, 14:33
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: KrzysiekEV »

Śruba nie była za długa ? nie przebiła się do jakiejś obudowy-masy ?
Opiłki , włoski miedziane z kabla ..
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Za długa na pewno nie, przyłożyłem lekko śrubę do gniazda i to się stało, nawet nie zacząłem wkręcać, nie miało żadnej możliwości zewrzeć się z masą :/
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Przy takich zwarciu to tylko mogą być awaria mosfetów 99%.
Pierwszej kolejności sprawić miernikiem czy mosfety robią zwarcie bo koło chciało ruszyć to objawy zwarcia na mosfetów i przekazuje prąd do silnika.

Bądź razie należy rozebrać i sprawdzić elektronikę ktoś kto się zna na elektronice i sprawdzeniu mosfetów.

Overcurrent albo overloadI to znaczy przeciążenie prądowe, najlepiej sprawdź miernikiem czy nie masz zwarcia na przewodach do silnika i czy wszystkie fazy mają dobrą rezystacje.

Jak byś był zainteresowany mogę sprawdzić sterownik miernikiem mosfety itp. Dalego masz do Katowic?
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Dede, dzięki za pomoc, zaraz zdejmuje sterownik z roweru i będę patrzył co w środku.
Natomiast mam teorię co się mogło wydarzyć. Kolega Sietas w innym wątku (zresztą autorstwa kolegi Dede) wspomniał, że regen przy pełnej baterii jest bardzo nie wskazany a u mnie było tak, że aku full, regen na manetce bardzo mocny (chyba 90A fazy), użyłem regenu na dohamowaniu do ronda, a wyjeżdżając z ronda silnik już przestał działać. Albo ogromny zbieg okoliczności, albo regen uszkodził sterownik.
Może to ktoś jeszcze potwierdzić?
Awatar użytkownika
Maran_hand
Forumowicz
Posty: 956
Rejestracja: 02 maja 2017, 22:04
Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Maran_hand »

Powinieneś z tym uderzyć do Sietasa, będzie wiedział.
Nie wydaje mi się by winny był regen. U mnie jest ustawiony na 130 amper i jeśli aku jest naładowany na full to regen zwyczajnie się nie załącza.
A przypadkiem nie uszkodziłeś kabli od silnika? Szukaj w miejscu w którym wychodzą z silnika.
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Hm, to już sam nie wiem. Chyba będę musiał do niego napisać. Kable są całe, to pierwsza rzecz na którą patrzyłem. Dużo czasu spędziłem żeby je ułożyć tak jak trzeba :)
To wydawałoby się dość logiczne, że sabek będzie miał takie zabezpieczenie, przecież jak ktoś ma regen na klamce (a nie na manetce) to sygnał do hamowania idzie zawsze, niezależnie od stanu baterii.
Sietas
Forumowicz
Posty: 408
Rejestracja: 20 lut 2018, 0:11

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Sietas »

Po to pisałem o tym regenie żeby tego nie robić na full aku. Na ile % miałeś naładowany i jaki bms?

PS nie wpadnij teraz na pomysł żeby do tej instalacji kupić nowego sabka i podłącza pod nią bo będzie drugi przycisk do papieru
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Możliwe że zadziałał pierwszej kolejności BMS i wyłączył prąd trakcie regenu przed nadmiernym ładowaniem akumulatora.
Jak wiadomo wyłączenie prądu do sterownika trakcie jazdy i jeszcze trakcie działania regenu miało zły skutek napięć i poszło po mosfetach sterowniku.
Według producenta regen działa do 85V więc przy 20S to jest 4,25V to tych okolicach też działa BMS jak masz zaprogramowany BMS i przypadkowo ustawieniach zrobiłeś 4,20V to pierwszej kolejności BMS zadziała.

Jest przypadek sterownika że pasta pod mosfety były złe nałożona i chłodzenie maleje na mosfety zobacz moje foto oryginalna pasta źle nałożona i środkowej części było pasty 10% a 90% było bez pasty dla chłodzenia mosfetów.

Sterownik nie był używany i zauważyłem że źle pasta była bo chdziałem zamontować dodatkowy czujnik temperatury. Dobrze że zauważyłem bo na pewno wcześniej bym miał awarie sterownika. Pastę zmieniłem na lepszą i teraz jest idealnie jak powinno.
Załączniki
20180911_203144-800x600.jpg
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

No więc tak - Sabvoton usmażony - do wywalenia. Teraz pozostaje ustalić przyczynę. Możliwe, że źle ustawiłem bms i to była przyczyna - wrzucam w załączniku screena, ale single-overvoltage protection miałem ustawione na 4.12V - byłem przekonany, że to napięcie przy którym następuje odcięcie ładowania, ale to chyba nie o to chodziło?
Bateria podczas awarii miała lekko ponad 80V, czyli jakieś 4,05V na cele.
Żeby nie podpinać nowego sabka to wiem, prawdę mówiąc nawet nie mam ochoty tego robić na razie. Natomiast jeśli powodem będzie złe ustawienie bmsa i na silniku nie będzie nic niepokojącego ( zwarć itp - to muszę jeszcze sprawdzić jutro) to chyba nie ma co więcej szukać?
Jednego tylko nie rozumiem - przed odłączeniem zasilania sabek łączył się z komputerem, świeciła dioda, przy testach hall szarpał kołem (ale nie przechodził poprawnie) natomiast po zamianie czujników halla i próbie podłączenia zasilania zrobiło się przepięcie no i jego efekt na zdjęciach poniżej. Możliwe, że już był uszkodzony i tylko się "doprawił" czy to mogło być spowodowane np. tym nieszczęsnym kablem usb podpiętym pod sterownik?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Załączniki
Screenshot_2019-02-06-00-31-15-793_com.lecheng.hello.ant_bms.png
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Są tutaj dwa problemy.
1. Źle ułożona pasta na mosfetach u Ciebie jest 40% pasta I 60% bez pasty na mosfetach więc było słabe chłodzenie mosfetów. Wstawiam foto zbliżenie mosfetów u Ciebie jak to wygląda.

2. Źle zaprogramowany BMS na 4,12V na cele na wyłączenie akumulatora a nie ładowania.
Do ładowania jest pod nazwą Total pressure overvoltage protection (maksymalne napięcie ładowania całego akumulatora).
Masz 100V ładowania całego akumulatora.
0v na wyładowanie akumulatora
Wyłoczenie akumulatora na cele 4,12 górna granicą i dolna na 2,70V na cele
Powinno być 4,25V a nie 4,12V na cele a ładowanie nie 100V a 85V
Sterowniku powinno być max regen do 84V max (1V mniej od BMSa) żeby pierwszej kolejności wyłączył sterownik regen a nie BMS zasilanie z baterii.

Zalecenia ustawienia:
BMS powinien być zaprogramowany tak żeby drugiej kolejności wyłączył zasilanie.
Pierwszej kolejności zabezpieczenie powinno być sterownik przed nadmiernym ładowaniem i wyładowaniem.
Jak zrobimy na odwrót to trakcie jazdy BMS pierwszy wyłączy zasilanie to sterownik nie będzie miał zasilania nagle trakcie pracy może się uzgodnić jak tym przypadku.
A to wszytko jest wina silnika trakcie pracy wytwarza prąd jak mosfety przez chwilę stracą równą pracę przez zanik napięcia sterownika może się uszkodzić bo pójdzie nie kontrolowany przepływ prądu do sterownika.

Typ przypadku trakcie jazdy z regenem BMS wyłączył zasilanie do sterownika i po chwili załączył zasilanie i zrobiło skok napięcia.

Sterowniku mosfety do wymiany i sprawdzić dravier do mosfetów. Jest możliwe jeszcze uruchomienia sterownika pod warunkiem że jeszcze układ sterujący jest sprawny.
Załączniki
20190206_021213-600x1031.jpg
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2964
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: tas »

Mosfety same z siebie nie wybuchają, pierwszym powodem usterki było przebicie 1 fazy, stąd rower przestał jeździć. Późniejsze próby usilnego odpalania i kalibrowania na uszkodzonej fazie spowodowały usterkę resztej faz i przebicie +BATT -> GND przez mosfety.
Przyczyna uszkodzeń (tej 1 fazy na poczatku) to najczęściej:
- słabe przykręcenie przewodów
- uszkodzenie przewodów miedzyfazowych
- WATOMIERZ lub BMS W INSTALACJI HALL (!!!)
- potencjał na ramie
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Ok, tas, piszesz na pewniaka, że powodem było przebicie jednej fazy, ale jest możliwe, że zgrało się idealnie z użyciem regenu?
Konstrukcja jest nowa, zabezpieczyłem wszystko jak się dało. Nie ma napięcia na ramie, nie ma zwarcia żadnej fazy z obudową silnika, kabel nie jest uszkodzony, w miejscu wyjścia z osi jest dokładnie tak samo jak wtedy, kiedy go zabezpieczałem. W ogóle ten qs205 przejechał może 10 km, ja go nie otwierałem, jeśli było by jakieś zwarcie w środku to była by to wada fabryczna. Wczoraj odłączyłem sterownik od reszty, przewody fazowe trzymały się solidnie, żadna śruba nie była poluzowana. Konektory są mega grube i miedziane, zarabiane ręcznie dużymi szczypcami ale trzymają się lepiej niż oryginalne na silniku.
Natomiast nie wiem do końca co oznacza BMS w instalacji hall. BMS nie ma połączenia z hallami, jedynie wyświetlacz od bmsa ma podpięty sygnał prędkości z sabvotona, ten niebieski kabel(5V), ale do samych hall nie idzie nic.
Jutro będę jeszcze robił dokładną diagnozę silnika zgodnie z tym co na blogu, mam trochę czasu zanim nazbieram na nowy sterownik ;)
Jeśli byłby brak zwarć, halle był by ok i fazy reagowały by na zasilanie (tyle wyczytałem na blogu) to chyba nie ma co otwierać silnika?
Dede - masz racje, to ewidentnie mój błąd, trzeba było doczytać a nie ustawiać na "widzimisie" Ustawienia zmienię tak jak piszesz i dodatkowo nie będę używał regena przy napięciu powyżej 4V na cele, tak na wszelki wypadek, dla świętego spokoju. Co do pasty to wcale bym się nie zdziwił, gdyby większość/wszystkie sabki tak miały, wszak mało kto to chyba sprawdza przed instalacją :)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

pumexior pisze:
06 lut 2019, 23:00
Co do pasty to wcale bym się nie zdziwił, gdyby większość/wszystkie sabki tak miały, wszak mało kto to chyba sprawdza przed instalacją :)
Dokładnie prawie nikt ja też specjalnie nie oglądałem ale przypadkowo zauważyłem że coś jest nie tak ze brakuje pasty od połowę części mosfetu.
Stare foto wstawiam jak było sterownik nie był używany a ilość pasty termoprzewodzącej była bardzo mała środkowa części mosfetów a pozostałe mosfety było lepiej ale nie idealnie jak powinno.

Teraz mam nowy model SVMC96120 zrezygnowałem montażu SVMC74200 bo idę stronę większego napięcia na 26S. I sterownik pójdzie na sprzedaż model SVMC74200 z nową pasta Arctic MX-4 pod mosfetami skoda trochę bo nawet nie zdążyłem użyć sterownika ale nowy właściciel będzie zadowolony.
Teraz mam nowy na większe napiecie prosto od producenta i lukne czy pasta jest dobrze zrobiona pod mosfety to dam znać czy dalej mają ta wadę.
Załączniki
20180911_203129-800x600.jpg
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2964
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: tas »

W sterownikach uszkodzonych termicznie ta pasta jest brazowa i przegrzana.
No pisze na pewniaka bo jak widzisz na 20 awarii 19 jest z tego powodu to nie ma po co wymyślać innych przypadków.

Niestety miałeś ten badziewny BMS z LCD, który jest odpowiedzialny za połowę awarii rowerów u ludzi więc tak na szybko:

1. Żle ustawiony BMS odłączał obciążenie przy przeładowaniu aku np do 4.15V (zamiast np 4,27 jak w innych BMSach)
2. Naładowany aku po 2km i przyłożeniu regena spowodował przeładowanie sekcji i awaryjne odłączenie obciążenia
3. Po zaniku obciążenia podczas regeneracji skokowo podniosło się napięcie na wyjsciu sterownika ponad 100V (sterownik działa jak przetwornica)
4. Przy 100V nastąpiło przebicie mosfetów i dalej już poszło z górki

No tak to wygląda w praniu
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

tas pisze:
07 lut 2019, 9:48

Niestety miałeś ten badziewny BMS z LCD, który jest odpowiedzialny za połowę awarii rowerów u ludzi więc tak na szybko:
Awaria na pewno z powodu BMSa ale nie taki badziewny tylko źle zaprogramowany większość osób nawet o tym nie wie.
Wszystkie te zabezpieczenia które są tam temperatury prądów i napięć itp mają na zadanie zabezpieczyć akumulator wyłączyć go.
Naj lepiej by było te wszystkie bariery wyłączyć i tylko zastanowić dwa zakresy 4,25V i 2,65V plus balanser zostawić.

Ale ludzie myślą że dobrze robią bo ma tyle fajnych funkcji i ustawiają mały margines zabezpieczenia i trakcie jazdy uruchamia zabezpieczenie i wyłącza akumulator.

Jak wiadomo trakcje jazdy nie wskazane wyłącznie i załączenie akumulatora co najważniejsze jest to cyklach się powtarzają ułamkach sekundy wyłączając i załączając akumulator i za którymś razem sterownik przestaje działać.

Przy BMS nie programowanym nie mamy takiej kombinacji bo ma działać 4,25V i dolny zakres 2,65V i nie wyłącza cyklach akumulatora trakcje jazdy jak ten programowalny z złym ustawieniem ktury pali sterowniki z tego powodu.
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2964
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: tas »

Poprawnie politycznie jest zrzucić winę na BMSa :)
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Bms jak bms, wina leży po mojej stronie. Jedno trzeba przyznać, że jak bms nie miałby tyłu ustawień to po prostu bym tam nie grzebał i wszystko było by ok. Dzięki tas za rozjaśnienie, cały czas chodziło mi o potwierdzenie czy to na pewno tylko kwestia bmsa, bo w poprzednim poście wspomniałeś o przebiciu fazy, kiepskim styku fazy itp. Teraz mam w miarę pewność że znam przyczynę awarii i będę mógł montować nowy sterownik :)
greorg
Forumowicz
Posty: 118
Rejestracja: 28 lut 2018, 11:31

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: greorg »

czy u was tez sabvoton w aplikacji podaje większe napięcie niż zmierzone miernikiem? u mnie sabvoton pokazuje lekko ponad 2 V więcej. Co chyba należało by brać pod uwagę przy konfiguracji BMSA o którym mowa wyżej. BMS podaje wynik zdecydowanie bliższy miernikowi. Miernik to jakiś niski model Unit.
Sietas
Forumowicz
Posty: 408
Rejestracja: 20 lut 2018, 0:11

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Sietas »

Każdy sabek zawyża napięcie

Poprawnie politycznie to należałoby obwinić sabvotona nie bms'a. W starej wersji sabki odcinały regena nie pozwalając się zepsuć - w ogóle miały mnóstwo innych zabezpieczeń które zostały usunięte

Osobiście popełniłem błąd w starym sabku podając vbat na sygnał halla i zamiast 5V miałem wszędzie 66V (na manetce I zasilaniu halli). Wymieniłem czujniki w silniku I manetce a sabek chodzi po dziś dzień. Niech ktoś zrobi to w dzisiejszej wersji :)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

A wracając do chłodzenia mosfetów jak wspomniałem o sterowniku SVMC96120 że będę sprawdzał poprawność założonej pasty termoprzewodzącej, więc potwierdzam że znalazłem aż 3 błędy poskładana sterownika.

1. Pasta termoprzewodząca nie jest na całym mosfecie i od strony radiatora też jest nie poprawność, niektóre mosfety pokrycia są minimalne pasty termoprzewodzącej.

2. Były dwa zadziory po obróbce aluminium gwintowane pod śrubę na mosfet które mogą się przyczynić do przebicia prądu mosfetu z obudową.

3. Zamiast usunąć wadę zadzioru kawałek aluminium to zamontowane są dodatkowe podkładki izolujące pod mosfety powodując większą izolację cieplną mosfeta z radiatorem. Powinno być usunięcie tego zadziora a nie jego maskowanie dokładając izolację.

I teraz ciekawe ile takich sterowników z taką wadą jest na świecie a ile procent miało awarię.
Powiększając foto witać idealnie wady i błędy montażu.
Załączniki
SVMC96120-1205x2264.jpg
Awatar użytkownika
tatar
Forumowicz
Posty: 2556
Rejestracja: 19 lut 2018, 12:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: tatar »

Czyli chińskie wyroby coraz bardziej przypominają przysłowiową chińszczyznę.Jeżeli dołożyć do tego ograniczenia w sofcie,robi się nieciekawie.A tak na marginesie.Czy wiecie,że są już chińskie podróbki chińskich silników? :)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

tas pisze:
07 lut 2019, 9:48
W sterownikach uszkodzonych termicznie ta pasta jest brazowa i przegrzana.
To dziekawe pierwszy raz słyszę a już sporo sprzętu naprawiłem a nie spotkałem żeby pasta termoprzewodząca biała zmieniła kolor na brozowy po przegrzaniu.

Sterowniku jest kilka mosfetów na jeden kanał połączone które muszą pracować spulnie i jednakowo, więc jednakową rezystacje na wszystkich mosfetach i pojemność przełączania.

Czym większa temperatura mosfeta to jego sprawność maleje i zwiększa się rezystacja mosfeta typ N a przy typu P maleje rezystacja, powyżej 90°C gwałtownie maleje sprawność a przy 125°C może być sprawność mosfetu później 50% maksymalna temperatura 175°C ale sprawność może być 10%

Więc jak radiator zwiększy temperaturę i pomiędzy radiatorem a mosfetem będzie zła przewodnosc cieplna z powodu złej nałozonej pasty może mosfet nagrzać powyżej 100°C i moze sie przypalić mimo że radiator będzie miał jedyne 40°C

Uroki mosfetów jest taki że po uszkodzeniu zazwyczaj robią zwarcie przejście prądu i zrobią zawarcie instalacji.

Dla tego jest bardzo ważne żeby temperatura była jednakowa i nie za duża jak mają współpracować kilka mosfetów a prąd ma być jednakowy dla wszystkich mosfetów wiec smarowanie pasty nie równomierne jest nie dopuszczalne.

Dla tego jeszcze nie spotkałem żeby pasta zmieniła kolor na brozowy bo musiało by być jak piekarniku powyżej 200°C wcześniej mosfet się uszkodzi niż pasta zmieni kolor.
Awatar użytkownika
tas
Administrator
Posty: 2964
Rejestracja: 27 kwie 2017, 15:10
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: tas »

ale chodzi o nie przyleganie tranzystora do radiatora :)
a taki co przylega tylko na kapton sie termicznie nie zepsuje bo w wiekszosci sterownikow nie stosuje sie pasty miedzy tranzystorem a izolacyjna tasma kapton
Silniki, sterowniki, BMSy: https://nexun.pl tel: +48 33 50 00 105
Tanie ogniwa: https://e-foton.pl
----------------------
Mój blog o rowerach elektrycznych: http://ebike.nexun.pl
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: WojtekErnest »

W elektronice profesjonalnej zawsze dawalo sie pastę na izolatory. Jej brak zaletą raczej nie jest.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Są wyjątki pasty nie daje się pod podkładki silikonowe ale już na mikowe ceramiczne kaponowe już należy używać pasty termoprzewodzącej
wwojciech
Forumowicz
Posty: 266
Rejestracja: 20 lut 2018, 7:03

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: wwojciech »

Inna kwestia to za dużo pasty, ona ma tylko wypełnić nieidealna płaszczyznę zwiększając powierzchnię styku. Za dużo pasty pogarsza przepływ ciepła.
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

wwojciech pisze:
11 lut 2019, 7:17
Inna kwestia to za dużo pasty, ona ma tylko wypełnić nieidealna płaszczyznę zwiększając powierzchnię styku. Za dużo pasty pogarsza przepływ ciepła.
Masz rację jak jest za dużo też nie dobrze, ma być cienka warstwa pasty na całym powierzchni.
Jak ktoś będzie chciał poprawić paste to nie dawać za grubo.
Dobrze się nakłada pastę kartą plastikową równą cienką warstwę.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: WojtekErnest »

Dede pisze:
11 lut 2019, 10:28

Dobrze się nakłada pastę kartą plastikową równą cienką warstwę.
I przed dokręceniem, obrócić dociśniętą podkładkę lub element chłodzony na obie strony aby zniwelować ew nierówności styku.
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

WojtekErnest pisze:
11 lut 2019, 12:53

I przed dokręceniem, obrócić dociśniętą podkładkę lub element chłodzony na obie strony aby zniwelować ew nierówności styku.
A po dokręceniu, sprawdzić miernikiem omomierzem czy nie mamy przebicia do radiatora jak są podkładki izolujące.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: WojtekErnest »

Dede pisze:
11 lut 2019, 13:06
A po dokręceniu, sprawdzić miernikiem omomierzem czy nie mamy przebicia do radiatora jak są podkładki izolujące.
Tak jest :-)
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

A tak zastanawiam czy ten BMS jest sprawny po takim zwarciu mosfetów sterowniku?
Witać ze nie idzie liczyć na funkcje zabezpieczenia na przypadek zwarcia bo chyba nie działa w tym BMSie za dobrze.
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

BMS wygląda na sprawny, napięcie na głównych kablach jest, wyświetlacz i wszystkie funkcje i wskazania działają, łączenie przez bluetooth też działa. Jutro będę miał sterownik także będę powoli podpinał. Co do zabezpieczenia to faktycznie słabo, w moim przypadku BMS powinien odłączyć minus i nie dopuścić do takich rzeczy jak upalenie gniazda od plusa :/
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

pumexior pisze:
11 lut 2019, 19:53
BMS wygląda na sprawny, napięcie na głównych kablach jest, wyświetlacz i wszystkie funkcje i wskazania działają, łączenie przez bluetooth też działa.
Też się spodziewałem takiej odpowiedzi ale nie o te funkcje mi chodzi.
Nic nie wspomniałeś o mosfetach czy działają czy odcina baterie?
Jak już wspomniałem zazwyczaj uszkodzenia mosfeta kończy się zwarciem więc przewodzi prąd cały czas więc może cały czas być prąd z bateri.
BMS wygląda na sprawny, napięcie na głównych kablach jest, wyświetlacz i wszystkie funkcje i wskazania będą działać ale funkcje zabezpieczenia wyłączania akumulatora mogą nie działać.
Więc zrób test zabezpieczenia wyłączania akumulatora czy mosfety prawidłowo działają i daj znać.
Sietas
Forumowicz
Posty: 408
Rejestracja: 20 lut 2018, 0:11

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Sietas »

A jak masz ustawione zabezpieczenie przed zwarciem? Chodzi mi o czas i prąd

Na greentime'ie byłby ten sam numer
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Hm, nie wygląda to zbyt dobrze :/ Zmieniłem wartość dolnego odcięcia baterii żeby odcięło zasilanie, aplikacja pokazała komunikat "Undervoltage monomer" ale napięcie z pełnych 80V spadło tylko do 70V. Czy to znaczy, że BMS również jest uszkodzony? Czy można to jeszcze sprawdzić na inny sposób?
Sietas - ustawień przeciw zwarciu nie ruszałem w ogóle, czyli ustawione jest 0A i 600us (nanosekund?)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Najlepiej jakieś obciążenie nie musi być duże i zobaczyć czy spada napięcie i nie pozwali pobierać energi z akumulatora,.
Bo te 70V nie wiadomo jaki prąd spoczynku może być jakiś napięcie kontrolne bez obciążenia lub oznaką awarii mosfetów.

ustawień przeciw zwarciu 0A nie wiem jak on to traktuje mogą być problemy i odciąć akumulator, naj lepiej żeby było wartość np 200A ale też zależy jaka wersja mocy BMSa
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Słuszna uwaga - wystarczyło przekręcić stacyjkę (za którą jest przetwornica) i napięcie spadło do zera. Po wyłączeniu wraca ponownie do 70v. Wygląda na to, że jednak zabezpieczenie baterii działa
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Na to wygląda że działa tylko dla czego wraca napięcie te 70V bez obciążenia albo fabrycznie tak ma.

Fajnie by było jak ktoś potwierdzi czy tak mają te BMSy bez obciążenia że mają jakieś napięcie po uruchomieniu zabezpieczenia.
Awatar użytkownika
WojtekErnest
Forumowicz
Posty: 3335
Rejestracja: 02 maja 2017, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: WojtekErnest »

To moze byc napięcie ze sprzężenia zwrotnego sterowania BMS. A po obciazeniu nawet 1A może juz byc zero. Proponuje to sprawdzic
Wcześniej : Pomógł 69 razy, postów 3,2+ tys. - wiadomo gdzie ...:-)
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

WojtekErnest pisze:
12 lut 2019, 4:41
To moze byc napięcie ze sprzężenia zwrotnego sterowania BMS. A po obciazeniu nawet 1A może juz byc zero. Proponuje to sprawdzic
Przecież już to sprawdził po obciążeniu jest zero napięcia ale bez obciążenia powraca ponownie 70V akumulator ma 80V więc 10V mniej niż akumulator.
Tylko dziekawe czy te BMSy tak mają fabrycznie?
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Sprawdziłem czujniki halla wg blogu tasa - wygląda na to, że oba zestawy są uszkodzone. W jednym zestawie na każdym z trzech kabli podczas obracania koła napięcie skacze od 4v do około 2v ale nigdy do zera, a w drugim zestawie napięcie jest stałe lekko poniżej 2v. Jeden zestaw miałem podpięty w czasie jazdy, a drugi przelutowałem w domu po czym podpiąłem zasilanie i zrobiło się przepięcie. Możliwe, że sabvoton uszkodził również czujniki? Czy może coś źle robię? Silnik qs205 z ferrofluidem
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Nie możliwe żeby drugi zestaw który nie był używany był nie sprawny powodu awarii sterownika.
Bo fizycznie nie był podpięty a jeden zestaw czujników z drugim są nie zależne od siebie.
Podejrzewam że masz jakieś zwarcie w silniku lub na osi silnika od środka.
I tak należy rozebrać silnik żeby wymienić czujniki to może znajdzie sie jakieś zwarcie na kablu.

Ja bym wymienił czujniki i wszytko sprawdził bo ryzyko spalenia nowego sterownika bez naprawy usterki jest duże.

Ps. Jak miałeś dwa zestawy podpięte do nie sprawnego sterownika to jest możliwe ukończenia
Ostatnio zmieniony 13 lut 2019, 0:06 przez Dede, łącznie zmieniany 1 raz.
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Przy czym tak jak pisałem - jeden zestaw był podpięty w czasie jazdy i wtedy wystąpiła awaria a po powrocie do domu, myśląc że to awaria czujników przelutowałem przewody ze sterownika na drugi zestaw czujników po czym podpiąłem zasilanie. I wtedy mogło dojść do uszkodzenia drugiego zestawu.
Ale masz racje, silnik i tak muszę otworzyć to będę patrzył co jest grane w środku.
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

Jak miałeś podpięte dwa zestawy do sterownika to możliwe uszkodzenia jednego i drugiego.
I tak należy rozebrać silnik przy okazji zobaczyć jak uzwojenia i kable przy okazji.
Sietas
Forumowicz
Posty: 408
Rejestracja: 20 lut 2018, 0:11

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Sietas »

Halle w qs'ie mają zrównolegloną masę zatem uszkodzenie obu zestawów halli wskazuję w 99% na zwarcie fazy do halli czyli w głównej mierzy przecięcie przewodów

Undervoltage monomer oznacza spadek napięcia na którejś sekcji więc coś z aku jest nie tak albo z bmsem

Miałeś wpięty pomiar prędkości z halla?
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Nie no tu muszę wyjaśnić. Oba zestawy halli były podpięte do niesprawnego sterownika także mogły się po prostu uszkodzić a nie od przebicia na masie.
Natomiast komunikat undervoltage monomer pokazało poprawie gdy sprawdzałem sprawność bmsa i podnosiłem próg odcięcia i w sumie okazał się sprawny.
Bms nie był wpięty czujnikiem prędkości bezpośrednio w czujnik halla tylko w niebieski przewód z sabvotona oznaczony jako właśnie wyjście do prędkościomierza.
Dzisiaj będę rozbierał silnik i zobaczymy co dalej :)
Sietas
Forumowicz
Posty: 408
Rejestracja: 20 lut 2018, 0:11

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Sietas »

No to ten magiczny niebieski przewód z sabka to jest kabel halla równolegle. A może się pokusiłeś o rezystor pomiędzy wyświetlaczem a hallem?
pumexior
Forumowicz
Posty: 171
Rejestracja: 22 maja 2018, 0:04
Lokalizacja: Pod Krakowem

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: pumexior »

Tak podejrzewałem, ale pewny nie byłem :D Nie było żadnego rezystora pomiędzy. To dobrze czy źle?
Dede
Forumowicz
Posty: 2065
Rejestracja: 11 cze 2018, 5:19
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sabvoton - awaria

Post autor: Dede »

pumexior pisze:
13 lut 2019, 14:57
Tak podejrzewałem, ale pewny nie byłem :D Nie było żadnego rezystora pomiędzy. To dobrze czy źle?
Jest jeszcze możliwość że sterownik uszkodził wejście sygnałowe do BMSa i teraz są problemy o czas nie wiem czy teraz podałeś sygnał.
Sprawdź czy wejście do BMSa jest sprawne jakie masz napięcie i czy nie robi zwarcia.
ODPOWIEDZ