Zerwany gwint osi silnika
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
Zerwany gwint osi silnika
Cześć!
Na skutek pewnych moich nieudolnych działań zerwałem gwint w osi silnika MXUS przekładniowy 48V, 500W do 1000 W. Znany model. Praktycznie gwintu to tam już nie ma. I teraz poszukuję osi, jeżeli ktoś takową posiada lub silnik np. zepsuty z którego można wyjąć chętnie odkupię.
Niestety nie mogę wyszukać w necie, nie ma.
Pierwsza myśl to przegwintowanie ale obawiam się o materiał - cienkie ścianki osi.
Planuję zakup nowego roweru i przełożenia zestawu wraz z silnikiem jeżeli znajdę oś.
Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i znalazł rozwiązanie.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Na skutek pewnych moich nieudolnych działań zerwałem gwint w osi silnika MXUS przekładniowy 48V, 500W do 1000 W. Znany model. Praktycznie gwintu to tam już nie ma. I teraz poszukuję osi, jeżeli ktoś takową posiada lub silnik np. zepsuty z którego można wyjąć chętnie odkupię.
Niestety nie mogę wyszukać w necie, nie ma.
Pierwsza myśl to przegwintowanie ale obawiam się o materiał - cienkie ścianki osi.
Planuję zakup nowego roweru i przełożenia zestawu wraz z silnikiem jeżeli znajdę oś.
Może ktoś z forumowiczów miał podobny problem i znalazł rozwiązanie.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Mateusz
- chudybws
- Forumowicz
- Posty: 216
- Rejestracja: 21 kwie 2019, 17:15
Re: Zerwany gwint osi silnika
Można spróbować nadspawać i nagwintować ale się jest miękki i łatwo będzie taki gwint zerwać. W dodatku oś nie jest hartowana? Jeśli tak to już same spawanie ją rozhartuje.
-
- Forumowicz
- Posty: 4986
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Zerwany gwint osi silnika
A nie prościej zrobić "skręcany uchwyt" podobny do blokady silnika i całość skręcić z widelcem. .
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
Re: Zerwany gwint osi silnika
O skręcanym uchwycie nie myślałem. Tkoko widziałeś takie coś gdzieś ?
Rozumiem, że trzeba dorobić uchwyt, który chwyci oś z obu stron ramy i dociśnie. Jednocześnie taki element mógłby pełnić funkcję blokady obrotu osi silnika przy czym bezapelacyjnie musi być przytwierdzony do ramy. Nie wiem czy jasno to opisałem........
Rozumiem, że trzeba dorobić uchwyt, który chwyci oś z obu stron ramy i dociśnie. Jednocześnie taki element mógłby pełnić funkcję blokady obrotu osi silnika przy czym bezapelacyjnie musi być przytwierdzony do ramy. Nie wiem czy jasno to opisałem........
Mateusz
-
- Forumowicz
- Posty: 4986
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: Zerwany gwint osi silnika
To działało by tak, że skręcasz dwa płaskowniki, z otworem na oś, z obu stron osi, unieruchamiając oś między płaskownikami, po czym płaskownik z zablokowana osią, przykręcasz do widelca. Raczej "takiego patentu" nie znajdziesz w sprzedaży
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
Re: Zerwany gwint osi silnika
Dokładnie. Mam to szczęście, że mój tata pracuje w http://www.hsprima.pl/ i jest tokarzem
Mateusz
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
Re: Zerwany gwint osi silnika
Zrobione. Wrzucę zdjęcia jak będę w chacie - w piątek. Złożony silnik i działa.
W wyniku spawania oś bardzo mocno ulegała wygięciu. Potrzebą matką wynalazku i ......nakręcono tulejkę, "złapano" punktowo i dopiero wtedy przegwintowano. Jak będzie tego wytrzymałość - nie wiem. Sprawdzę ale mając na uwadze fakt, że będę także dorabiał blokady obrotu osi powinno wszystko trzymać.
Przy okazji wyczyściłem silnik z opiłków które szorowały. Teraz silnik fajnie jakby gwiżdże - nie wiem o co chodzi ale dźwięk przyjemny dla ucha. Szorowała też pokrywa silnika wobec tego nałożyłem malutką podkładkę. Smar muszę wymienić. Słychać korby. Zaczynam składać nowy rower, wraz ze skrzynką z żywicy. Będę zdawał relację. Potrwa to długo bo ciągle delegacja, brak czasu. Na wiosnę muszę wyruszyć z piwnicy gotowym rowerkiem.
W wyniku spawania oś bardzo mocno ulegała wygięciu. Potrzebą matką wynalazku i ......nakręcono tulejkę, "złapano" punktowo i dopiero wtedy przegwintowano. Jak będzie tego wytrzymałość - nie wiem. Sprawdzę ale mając na uwadze fakt, że będę także dorabiał blokady obrotu osi powinno wszystko trzymać.
Przy okazji wyczyściłem silnik z opiłków które szorowały. Teraz silnik fajnie jakby gwiżdże - nie wiem o co chodzi ale dźwięk przyjemny dla ucha. Szorowała też pokrywa silnika wobec tego nałożyłem malutką podkładkę. Smar muszę wymienić. Słychać korby. Zaczynam składać nowy rower, wraz ze skrzynką z żywicy. Będę zdawał relację. Potrwa to długo bo ciągle delegacja, brak czasu. Na wiosnę muszę wyruszyć z piwnicy gotowym rowerkiem.
Mateusz
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło
- monsterzlasu
- Forumowicz
- Posty: 67
- Rejestracja: 17 wrz 2019, 18:31
- Lokalizacja: Mysiadło