spark pisze: ↑14 lis 2018, 13:39GiantTrance3KW
Słuchaj stary ja się przed nikim nie ukrywałem nigdy nie zmieniłem numeru telefonu lokal, w którym teraz pracuję mieści się na tej samej ulicy również konto na youtube jest dokładnie to samo te same filmy komentarze itd.
Możesz być niezadowolony z usługi ze skrzynki lub jej okleiny czy z mocowania tej skrzynki, którą dla ciebie wykonywałem.
Jak już przyznałem wcześniej w 2016 roku miałem kilku niezadowolonych klientów i po czym przez prawie rok nie robiłem usług dla ludzi, zlikwidowałem stronę, przestałem również udzielać się na forum, które dzięki twojej akcji próbowało mnie spalić na stosie za 3 źle obsłużonych klientów. Czy to tobie nie wystarczy ?
W tamtym czasie nie wypowiadałem się publicznie o tym, a szkoda z perspektywy czasu. Szkoda, że wtedy się nie dogadaliśmy zwrot gotówki i nie byłoby o czym rozmawiać.
Stworzyłeś z tego dramat, który teraz kontynuujesz podziwiam twoją wytrwałość i zawziętość. Mam wrażenie, że jesteś w swoim żywiole i że rozpisywanie się na forum w tej sprawie sprawia ci satysfakcję . I mógłbyś tę samą sytuację opisać jeszcze raz na 5 różnych sposobów z takim samym napięciem i dramatyzmem .
A co będzie Tomek ramy robił... Zaraz mu tu dopie………my. Jeśli masz do mnie jakieś roszczenia, to numer telefonu cały czas aktualny.
Całe twoje działania uważałbym za słuszne, gdyby miało to inną formę i gdybym o wszystkich rzeczach dowiedział się wcześniej, a nie dopiero z forum. Nie tłumaczyłem się wcześniej i teraz też nie będę tego robić .
Było w jakimś stopniu dla mnie pomocne. Wyciągnąłem wnioski i wiem, że podstawą fundamentem działania w tej branży jest dawanie klientom jak najlepszych produktów tak, aby byli z nich zadowoleni. Pomimo, że mnie tak bardzo nie lubisz i pewnie to się nie zmieni to jednak miałeś wpływ na jakość, jaką teraz prezentuję. Myślę, że więcej nie ma sensu wymieniać się przez forum pyskówkami. Jeśli będziesz chciał coś dodać numer znany.
Dalej będę robił swoją pracę musisz to zaakceptować i jakoś z tym żyć.
Słuchaj młody - stary
Pogadamy jak starzy znajomi skoro taka forma
Przedstawiasz teraz swoją wersję co jest oczywiste, pod tak długim czasie obracasz to przeciw nam że jesteśmy zawzięci czy coś...że w ogóle o tym pamiętamy i ktoś pisze tu czy tam, no tak się zdarza jak widzisz.
W czasach naszych problemów wystarczająco opisanych nie chcę się powielać, ale warto zwrócić uwagę że jednak sytuacja wyglądała inaczej niż teraz przedstawiasz: mianowicie kontaktu z Tobą nie było lub był bardzo trudny, wyegzekwowanie od Ciebie czegokolwiek a już na pewno jakiejkolwiek gotówki czy zwrotów - nierealne, skoro potrafiłeś nawet przesyłki (z Twojej winy) nadawać na koszt odbiorców, bo jak bezczelnie twierdziłeś "tak mi było wygodnie" ,albo w ogóle nic nie wysłałeś mimo ustaleń (wszystko opisane w temacie wiadomym - uważni czytający też są inteligentni i na pewno wyłapują co jest istotne w tym całym dość chaotycznym przyznaję przekazie - ale to powód nadmiaru informacji i szczegółów - jednak istotnych dla nas -klientów). I nie ma się co wypierać bo dowody tego niezrozumiałego, stresogennego "bajzlu" jaki nam zafundowałeś mamy i zachowamy dla potomnych
Nie można było od Ciebie uzyskać naprawy czy poprawy tego co spieprzyłeś kompletnie - trzeba było o to walczyć na różne sposoby, mało tego nawet jak jeden kolega zrobił skrzynkę z laminatu w Bielsku - taką jaka miała być od początku (ale Ty zafundowałeś mu karykaturę "czołgu" z alu bo nie chciałeś zrobić takiej jak chciał klient a obiecałeś..) i chłopak chciał - miał nadzieję że mu przełożysz te całe bebechy to co? zapomniałeś już że nie chciałeś tego zrobić i chłop musiał to robić w innej firmie i znowu płacić.. ? Wszyscy płaciliśmy za Twoje "błędy" i to słono !!
To co wymieniam to są rzeczy które działy się "na gorąco" czyli w trakcie zleceń i tej całej współpracy niefortunnej, nie będę się rozpisywał i powielał bo wszystko db jest opisane w naszym temacie na starym forum, linkowanym już nie raz tu wcześniej.
Kto czyta uważnie i ze zrozumieniem fora znajdzie i trafi na różne wątki, wnioski i przemyślenia każdy ma swoje bo raczej nikt tutaj nie ma 5 lat.
Oczywiste jest również że Twoja wersja obrony po takim czasie jest taka jak widzimy, i że nie chcesz dalej tego wałkować na forach.
Gdybyś tak jak tu teraz w ten sposób pisał czy mówił we właściwym czasie to z pewnością moglibyśmy się jakoś dogadać (to jest nasze wspólne zdanie - utrzymujemy db kontakt).
Mamy satysfakcję i to dużą że jednak do czegoś to nasze pisanie itd doprowadziło :
Mianowicie - zarejestrowałeś działalność
Wszelkie inne obietnice i czy wyciągnąłeś wnioski to się po prostu okaże - to zweryfikuje życie i Twoi klienci do których grona My już nie należymy od dawna i nie będziemy - nie chodzi o to czy ktoś kogoś lubi czy nie, po prostu zbyt dużo zawodu, strat i rozczarowania przeszliśmy, sorry ale nie mając wiedzy i świadomości na początku nawet Cię polecałem ( tak właśnie wpadł w ten bigos do Ciebie kolega Przemek i "dzikson34") Potem już nie polecałem z oczywistych powodów i tak niestety profilaktycznie pozostanie
Szczęśliwi nasi kolejni czterej nowi koledzy wraz z Nami - jesteśmy godnie i na poziomie obsługiwani przez Elektro-bikes i tą firmę mogę polecać z czystym sumieniem
Podziękowania i Pozdrowienia dla Tomka, Maćka i całej Ekipy
Oczywiście Tasowi również zawdzięczamy dużo pomocy - Chwała naszemu Guru wiedzy Dziękujemy!
Muszę tu jeszcze wymienić Michała od watomierzy Dzięki Przyjacielu za pomoc nie raz i Pozdrawiamy - zadowoleni użytkownicy Twoich "watków"
Osobiście i w imieniu kolegów życzymy Ci jak najlepszego rozwoju, dojrzałości w branży, i aby Twoi przyszli klienci mogli naprawdę być zadowoleni, szkoda tylko że tak to wszystko musiało się potoczyć dzięki Twojej postawie (chyba nie zaprzeczysz..) i że na naszych błędach i szkodach taka ta Twoja nauka musiała czy musi być.
Czy Twój sklep czy nowe produkty i usługi będą db i czy klienci ( ci prawdziwi oczywiście ) będą naprawdę zadowoleni się okaże samo - życie.
Ja również nie mam ochoty prowadzić z Tobą takiego "dialogu" w takiej formie bez końca, cieszy mnie fakt że w ogóle jednak coś w końcu napisałeś, przyznajesz się choć do części błędów - to już coś
Stary...My też mamy swój Honor i Ambicję.
We właściwym czasie powinieneś robić właściwe rzeczy, czytelnicy for z pewnością też mogli zyskać jakieś wnioski - bo tematy są różne i niestety te trudniejsze czy nieprzyjemne dla obu stron też się zdarzają, oby już takich jak najmniej.
Ode mnie i od Przemka masz szczere "błogosławieństwo" na nową, oby jak najlepszą i uczciwą pod każdym względem drogę którą chcesz iść dalej
( W sumie od pozostałej naszej porozrzucanej po kraju ekipy masz w ciemno To samo bo to dojrzali db szczerzy ludzie i równe chłopy są )
Życzymy Ci Wszystkiego Najlepszego Prywatnie i zawodowo jak teraz mówisz i Pozdrawiamy, my również jesteśmy o wiele wiele mądrzejsi i wiele Nas to nauczyło - Życie.
Ps. Żyje nam się OK bez względu na to robisz teraz i co będziesz robił - to Twoje życie