giant anthem x3 x tszd2 750w
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5862
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
giant anthem x3 x tszd2 750w
wrzucam szybko przeróbkę mojego anthema z yocha/bafanga na tszd2 . wziąłem testowo vlcd6 bo super zgrabnie teraz na kierce i jestem zadowolony choć szkoda ze nie ma ładowania usb . oczywiście jak to w fullu musiałem odciąć łapę montażową , pozatym silniczek wskoczył bz problemowo i teraz jazda jest przyjemnością a nie walka z silnikiem , mniej kabli bo klamki z czujnikami niepotrzebne , rower nieco lżejszy itd . ale ogólnie wrażenia z jazdy niebo a ziemia . w planie zmiana kasety na 46 choć obezna 40 nawet się nieźle wspina , oraz mod termiczny , ale czekam na termopady , narazie wstępnie przymierzyłem kawałek płaskownika bo w silniku faktycznie duża pustka powietrzna.
wstępne pomiary wskazują na ok 7wh/km po płaskich ale w terenie (trawa szutry) i ok 9wh/km ze wspinaniami (testowane na wale przeciwpowodziowym wiec mocne stromizny ale krótkie interwały) , postaram się uzupełnić pomiar i dłuższą trasę , ale narazie wychodzi ze w trybie turbo można liczyć na 80 - 90 km po prawie płaskim terenie.
fw stokowe bo nie widzę narazie sensu zmiany - wspomaganie działa płynnie i bez problemowo . z obserwacji ustaliłem pobór na 14-15A
wiec przy takiej mocy wspomagania bateria tez po dupie nie dostaje
dodatkowo lampka z ali za 45 zeta zasilania z koszyka 4x18650 - nie wyciągałem zasilania z baterii głównej bo nie chciałem rozbierać podstawy hailonga a już mam przyklejony do ramy
https://photos.app.goo.gl/hcPubV4bUXPCUVfS6
wstępne pomiary wskazują na ok 7wh/km po płaskich ale w terenie (trawa szutry) i ok 9wh/km ze wspinaniami (testowane na wale przeciwpowodziowym wiec mocne stromizny ale krótkie interwały) , postaram się uzupełnić pomiar i dłuższą trasę , ale narazie wychodzi ze w trybie turbo można liczyć na 80 - 90 km po prawie płaskim terenie.
fw stokowe bo nie widzę narazie sensu zmiany - wspomaganie działa płynnie i bez problemowo . z obserwacji ustaliłem pobór na 14-15A
wiec przy takiej mocy wspomagania bateria tez po dupie nie dostaje
dodatkowo lampka z ali za 45 zeta zasilania z koszyka 4x18650 - nie wyciągałem zasilania z baterii głównej bo nie chciałem rozbierać podstawy hailonga a już mam przyklejony do ramy
https://photos.app.goo.gl/hcPubV4bUXPCUVfS6
-
- Forumowicz
- Posty: 5001
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Tomek, to kiedy testujemy "wyższość" tensometru i TSDZ2 750 wat, nad PAS'em Yocha 500 wat
Czechowicki "Mount Everest", mamy 3 - 4.5 km od domu. Co prawda wysokość ( 287,4 m n.p.m.) nie powala, ale 30 - 50 metrowe przewyższenia, o nachyleniu 10 - 30%, tam występują. Że nie jest to "bułka z masłem", i trzeba pamiętać o maksymie "Memento mori", świadczy "nagrobek", którego jeszcze kilka tygodni/miesięcy tam nie było
Czechowicki "Mount Everest", mamy 3 - 4.5 km od domu. Co prawda wysokość ( 287,4 m n.p.m.) nie powala, ale 30 - 50 metrowe przewyższenia, o nachyleniu 10 - 30%, tam występują. Że nie jest to "bułka z masłem", i trzeba pamiętać o maksymie "Memento mori", świadczy "nagrobek", którego jeszcze kilka tygodni/miesięcy tam nie było
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5862
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Byłem na hałdzie i wiem że wspina się dobrze na kasecie 40t . A gdzie chcesz jechać dokładnie?
-
- Forumowicz
- Posty: 5001
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Podraj masz tutaj;
https://www.google.com/maps/place/Czech ... 6?hl=pl-PL
Specjalnie wziąłem kątomierz, by sprawdzić realne nachylenia podjazdów.
Drogami jest 10 - 15* (18 - 27%).
Po zboczach 20 - 30* (36 - 58%).
Drogowe podjazdy, z biedą (na stojąco) wyjechałem na przełożeniu 51/25T i PAS 8 (400wat). Również na przełożeniu 44/25T i PAS 8, na stojąco musiałem pokonać ten sam podjazd. Na przełożeniu 44/36T i PAS 8, mogłem podjechać na siedząco.
20* (40%) podjazdy byłem jeszcze w stanie wyjechać na pełnej mocy, i przełożeniu 44/36T i PAS 9 (900 wat).
30* (60%) podjazdy, z trudem pokonuje się pieszo, tak że nawet nie próbowałem podjeżdżać
I kilka fotek z dzisiaj.
https://www.google.com/maps/place/Czech ... 6?hl=pl-PL
Specjalnie wziąłem kątomierz, by sprawdzić realne nachylenia podjazdów.
Drogami jest 10 - 15* (18 - 27%).
Po zboczach 20 - 30* (36 - 58%).
Drogowe podjazdy, z biedą (na stojąco) wyjechałem na przełożeniu 51/25T i PAS 8 (400wat). Również na przełożeniu 44/25T i PAS 8, na stojąco musiałem pokonać ten sam podjazd. Na przełożeniu 44/36T i PAS 8, mogłem podjechać na siedząco.
20* (40%) podjazdy byłem jeszcze w stanie wyjechać na pełnej mocy, i przełożeniu 44/36T i PAS 9 (900 wat).
30* (60%) podjazdy, z trudem pokonuje się pieszo, tak że nawet nie próbowałem podjeżdżać
I kilka fotek z dzisiaj.
-
- Forumowicz
- Posty: 5001
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Tomek, jak tam wrażenia i odczucia, po pobycie w czechowickich "górach", i naturze 2000. Dostępne podjazdy są wystarczająco strome do testów
A teraz moja subiektywna opinia porównawcza, silnika TSDZ2 / 750 wat, z Yoch / 500 wat, oba na "fabrycznych" ustawieniach, i w podobnej konfiguracji sprzętowej.
Tak jak sądziłem, w "realnym" użytkowaniu, oba silniki, tak na "nizinach", jak i w "górach", posiadają zbliżoną "realną" moc i właściwości, zresztą zgodną z moimi przewidywaniami. W mojej ocenie, silnik Yoch był nawet wydajniejszy, ale to za krótki test by realnie to ocenić.
Dalsze testy porównawcze silników, przy cieplejszej pogodzie;
1. test przyśpieszenia na 10, 100, 500 metrów, na jednakowym przełożeniu na kole, na prostym, asfaltowym odcinku drogi
2. test przyśpieszenia jak wyżej, lecz z optymalnym przełożeniem dla danego silnika.
3. podobne testy, lecz na podjeździe pod górę drogą asfaltową.
4. podobne testy, lecz na podjeździe pod górę drogą gruntową
Jakie inne testy proponujecie, by wykazać "wyższość" tensometru nad PAS'em
A teraz moja subiektywna opinia porównawcza, silnika TSDZ2 / 750 wat, z Yoch / 500 wat, oba na "fabrycznych" ustawieniach, i w podobnej konfiguracji sprzętowej.
Tak jak sądziłem, w "realnym" użytkowaniu, oba silniki, tak na "nizinach", jak i w "górach", posiadają zbliżoną "realną" moc i właściwości, zresztą zgodną z moimi przewidywaniami. W mojej ocenie, silnik Yoch był nawet wydajniejszy, ale to za krótki test by realnie to ocenić.
Dalsze testy porównawcze silników, przy cieplejszej pogodzie;
1. test przyśpieszenia na 10, 100, 500 metrów, na jednakowym przełożeniu na kole, na prostym, asfaltowym odcinku drogi
2. test przyśpieszenia jak wyżej, lecz z optymalnym przełożeniem dla danego silnika.
3. podobne testy, lecz na podjeździe pod górę drogą asfaltową.
4. podobne testy, lecz na podjeździe pod górę drogą gruntową
Jakie inne testy proponujecie, by wykazać "wyższość" tensometru nad PAS'em
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5862
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Wg mnie tenso lepiej dodaje mocy .naturalniej się jedzie . Łatwiej manewrować w ciasnych skrętach. Bezpieczniej biegi się zmienia ...
-
- Forumowicz
- Posty: 5001
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Ale ja mówię o praktycznym porównaniu osiągów i mocy, a nie o odczuciach, bo te każdy ma inne. Moje zdanie na ten temat zresztą poznałeś, bo "empiryczne" próby robiłem na Twojej konstrukcji.
Takie parametry jak realna moc, przyśpieszenie, prędkość maksymalna, zdolność do pokonywania wzniesień, są porównywalne i "mierzalne". Odczucia są "'niemierzalne", dlatego kazdy i tak pozostanie przy swoim zdaniu.
Zresztą, żeby to sprawdzić, czy tensometr ma "duży" wpływ przy manewrowaniu, wybierzemy odpowiedni tor przeszkód (np. na Podraju), i przetestujemy to.
Co do zmiany biegów, to tutaj masz rację, ale i w Yoch'u, przy odpowiedniej zmianie nawyków, jest to do uzyskania.
Niemniej jednak, musisz przyznać, że na "płaskim", TSDZ2 / 750 wat, dostał "baty" od Yoch'a / 500 wat.
Jak jest w "górach", to dopiero sprawdzimy, bo wczoraj tylko ogólnie zapoznałem Ciebie z terenem.
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5862
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
ja nie przekraczam 600+w z tego co widzę na watomierzu , nawet jak mocno naciskam na pedały , ty tylko kręcisz bez nacisku i masz ok 1000w jak mówisz ,mam mniejszy blat z przodu co istotnie wpływa na vmax , no i ważę 82kilo ...także tego...pierwszy podjazd ominąłeś...
ale ale , silnik dostał moda termicznego i śnieg spadł był
https://photos.app.goo.gl/uPADA2Nt4Xd3ABJS8
ale ale , silnik dostał moda termicznego i śnieg spadł był
https://photos.app.goo.gl/uPADA2Nt4Xd3ABJS8
-
- Forumowicz
- Posty: 5001
- Rejestracja: 03 maja 2017, 8:07
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
I tego się spodziewałem i oczekiwałem Wynika to wprost z poniższych wykresów, i logiki. Tensometr da maksymalną moc "elektryczną", tylko w poziomym położeniu korby. W pionowym moc "elektryczna" jest "minimalna", więc średnia moc "elektryczna", z oczywistych powodów będzie oscylować w granicach 600 - 800 wat ( co Ci ładnie pokazał watomierz). Jest to zależne od maksymalnego prądu (amper) na sterowniku TSDZ2.
Co do mocy Yoch'a, to faktycznie osiąga on moc około 900 - 1000 wat, ale "nominalnie" to TSDZ2 ma 750 wat / maksymalnie 1.4 kW, więc przy przyśpieszaniu, to Yoch powinien dostać "baty".
Nie znam przełożenia, na którym jechałeś, sądzę że miałeś 42/11T (lub 13T), Ja miałem 51/15T (13T zaczęła przeskakiwać), tak więc różnica w prędkości, to około 10% (przełożenie 3.8 vs 3.4). Przy mocy o 35% wyższej, TSDZ2 powinien mieć znacznie większe przyśpieszenie, niż Yoch, a nie miał ani przyśpieszenia, ani prędkości maksymalnej. Co do wagi, to jest "minimalna" różnica (mam aktualnie z 70kg), Ty masz za to połowę moich lat, więc choćby z tego tytułu, nawet bez silnika, powinienem dostać "baty"
Dlatego przy proponowanych testach porównawczych, piszę o testach z jednakowym przełożeniem, aby wyeliminować sprzętowe różnice, a zostawić tylko "realne" osiągi silnika z tensometrem i PAS'em.
Bo "demonstrowałem" Ci podjazdy, i sądziłem ze zaczniemy od "najlżejszego", a Ty wybrałeś od razu 20* (40%),
Ja ten podjazd jechałem już wcześniej, co masz opisane trzy posty wyżej
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 maja 2018, 0:42
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Cześć, zastanawiam się nad tym silnikiem do pierwszej konstrukcji na dojazdy do pracy. Jaki dokładnie masz w tym rowerze akumulator (S/P) i skąd kupowany? Jaka jest mniej więcej prędkość przelotowa (czyli po płaskim z ciągłym ale nieprzesadnym pedałowaniem) i zasięg? I nie ma problemu ze spadaniem łańcucha?
- pxl666
- Forumowicz
- Posty: 5862
- Rejestracja: 27 cze 2018, 23:05
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Re: giant anthem x3 x tszd2 750w
Ok 40kmh . 13s5p bidon sam lutowałem na tanich ogniwach leżakach . Narazie nie spada ale to zależy od terenu i naprężenia przerzutki, w górach na kamieniach może spadać. Ja silnik bardzo polecam ale to silnik dla lubiących pedałować A nie wozić się na manecie . Na konie z tym silnikiem i bidonem zrobiłem 38km w górach i jeszcze miałem chyba 2 kreski .