Lepiej niech kowal naprawia uszkodzone silniki, niż gdy amator naprawia elektronikę czy akumulatory.
Jak dla mnie, to na jedno wychodzi.
Miki, wychodząc z tego założenia, tego forum i rowerów zbudowanych przez takich "kowali" (Heniu, Bujakoto i wielu innych) nie powinno być.
Zacytuję Bujakoto: "Wiecie co w tym wszystkim jest najpiękniejsze? Że żyjemy w czasach, w których dostęp do internetu, dostęp do różnego rodzaju forum oraz przede wszystkim życzliwość ludzi skłonnych, bezinteresownie dzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą powoduje, że granice w dążeniu do realizacji wyzwań, celów, marzeń nie istnieją.
Dziś największym wyzwaniem każdego z Nas nie jest dostęp do wiedzy, tylko wszechobecne lenistwo!
A Henio jak widać się trochę napracował i cel osiągnął "
Ej tam . Granicą możliwości najczęściej jest konto ... choćby skały srały pewnych rzeczy nie wyklepiesz w garażu i nie zrobisz nawet w 1/10 tak dobrze jak fabrycznie. Lub wcale ...
To stwierdzenie o braku granic jest filozoficznym oszukiwaniem się. Stawiam 10tysi że żaden z was choćby mu kupa nosem poszła nie będzie CEO Microsoftu.
Lansowany kołczing "uwierz w siebie możesz wszystko " to jeden z większych kitów współczesności służący tym którzy to głoszą
Re: Uzwojenia to lubią ;-)
: 19 cze 2021, 21:36
autor: miki
Kołczing, nie kołczing, w domu nie wystrugasz silnika.